Skocz do zawartości

BMW zimą.. Co zrobić kiedy zakopiemy się w śniegu...


eXiDe

Rekomendowane odpowiedzi

Opony oponami - też mam zimówki. Nie moje pierwsze BMW i nie pierwsza zima BMW. Także wiem jedno auto @#$%^ i tyle. I nikt mi nie powie, że jest inaczej. Męczyć się trzeba i tyle.

 

jak będzie tak sypać to będę po mieście w łańcuchach jeździł, 50km/h to 50 ale co zrobić :D

 

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 181
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Exide opony robia STRASZNA ROZNICE !! . Podstawa to jak najwezsza i jak najnowsza opona wmiare dobrej klasy . Ja napoczatku to sie slizgalem jak cholera , a mam stromy zjad . Teraz naprawde trakcja mi sie bardzooo rzadko zapala. JAk wylacze trakcje i chce po placu poszalec to auto bardzo szybko wraca na tor jazdy nie moge zrobic sporego uslizgu .

 

Zgodze sie ze sa tereny gdzie tylko lancuchy zdaja egzamin :mrgreen: .

 

Inna sprawa jak widze 5er i 3er na oponach 225/245 zima ... tak to tylko w Xdrive :norty: . Sam takie mialem z autem i byly beznadziejne !!!

Edytowane przez mmcv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nowe nokiany 225/45 i miałem problem w górach z podjazdem pod dużą oblodzoną górkę, ale to wszystkie auta stawały. Tak to bez problemów.

 

Pzdr

Sprzedam Graty po Aucie :


- Wybierak ( Joystik ) Zmiany biegów zwykły do F10-tki - cena 200zł ! ( stan idealny )

- Licznik Europejski F10 ( stan BDB ) - cena 200zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prostych odcinkach, na zakrętach jest fan, ale jakbyś chciał podjechać pod ośniezone wzniesienie to nie ma szans.

Nie jest tak źle.

Dobre opony + głowa na karku i daje radę.

 

Tydzień temu testowałem Bawarę w górach, na bocznych drogach mocno ośnieżonych jak i wyślizganych.

Na ośnieżonej drodze nie ma najmniejszego problemu - opony mają się czego trzymać.

Na wyślizganym sniegu już gorzej, ale odpowiednia prędkość przed wzniesieniem + włączona trakcja i daje się radę.

 

Na jednym ze wzniesien mijałem właśnie E60 pchane przez 4 Panów z X6 - szersza opona, może już zjechana i był problem.

Faktem też jest, że towarzyszący mi Leon FWD poległ na niedużym wyślizganym wzniesieniu - opony 4letnie o niedużym przebiegu.

A moja Bawara z lekką pomocą trakcji ruszyła i pojechała.

 

RWD nie takie straszne jak się mówi :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, do momentu aż nie trafisz na wzniesienie z lekkimi koleinami w śniegu i brakiem miejsca po bokach, jakieś wąskie przejazdy. W FWD możesz kręcić kierownicą i manewrować, w RWD po zabawie. Tyłem zaczyna nosić na boki, bywa niefajnie. Włączone DTC baardzo pomaga ale nie zawsze wystarczy, na DSC&DTC off jest już gorzej niż źle.

 

Na normalnych często uczęszczanych drogach nigdy nie miałem problemu. Jeżeli już to tylko podjazdy do posesji lub zupełnie boczne zapomniane drogi. Największy problem kiedy pod śniegiem jest lód, sam śnieg jeszcze jeszcze.

 

P.S

Ostatnio pomagała mi się wydostać z opresji koparko ładowarka. Tak dowaliło śniegu, że nie widać było gdzie jest droga i zjechałem z drogi. Nie było rowu, bardziej nasyp. Całe szczęście, że był świeży miękki śnieg i brak brył lodu po pługach. Kompletnie nic się nie stało, prócz tego, że samochód prawie po klamki się zakopał. Polecam mieć przy sobie przynajmniej z 50zł gotówki albo 0,75 aby się odwdzięczyć w takich sytuacjach lokalnym mieszkańcom :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj bylem w Wiśle na nocnym zjeżdzie - stacja SOSZÓW. Ci co byli wiedzą ze ciężko tam wjechać jak sypnie śniegiem a temp jest ok 0 - 0,5. Tak więc sypało wczoraj suto, w bagazniku mialem skarpety GY, ale pomyslalem jakoś wjadę na górę.

Mam nowe Vredensteiny Snowtrac3 205/55R16. Od samego dołu auto lekko sie ślizgało (tylko wydzialem po obrotach chwilowych) ale trakcja sie nie włączala, niestety snieg nie byl odgarnięty, wyjeżdzony i było ślisko. Ale przy wjezdzie pod górę, a jest jej kawałek dosc stromy, kilka razy sie włączyła. Dojechałem bez problemu pod samą budkę parkingowego. Za mną transporterem chciała wjechać policja, odpadli ok 20m przede mna, octawia z 15 m przed policja paląc gume. Najlepszy był Landrover na letnich co chciał podjechać i musiał sie ześlizgnąć na niższe miejsce do parkowania, glosno komentujac ze musi kupic zimowki...szkoda gadać. :shock:

Ogólnie samochód sie sprawdza, choc juz przygode w Istebnej miałem gdzie z kolein pod górke ciężko było wyskoczyć. :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z ferii,byłem w Zubrzycy Górnej,50 km od Zakopca dojazd bocznymi drogami około 30 km po stromych zjazdach,podjazdach bez poboczy.

Jechaliśmy na 2 auta E91 na michelinach Alpin A4 205 drugie auto Volvo V60 kombi na fuldach 205 pełne bagażniki i 4 dorosłe osoby na pokładach.

Jak zobaczyłem pierwszy podjazd ośnieżony,,koleiny,bardzo stromy to chciałem przepuścić volvo,jednak okazało się,że BMW szło jak czołg,dosłownie zero problemów.

Po pierwszym podjeżdzie volvo nie dało rady i został pod górą,dopiero ruszył na wstecznym bez pasażerów i tak pokonywał każdą górę.

Wieczorem na stok i powrót pod bardzo kręte i strome podjazdy z grubą warstwą śniegu w koleinach,przy okazji zaczęła się śnieżyca i wszystkie auta

stanęły bo nie mogły ruszyć,BMW jak czołg,aż gospodarz był w szoku i oglądał opony bo jego syn też ma BMW tylko 5 i ma problemy zimą.

Kupiliśmy łańcuchy najtańsze do volvo i dopiero wtedy mogliśmy razem jechać na narty.BMW I MICHELIN GÓRĄ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opony oponami ale jak wytlumaczyc fakt ze nie dalem rady wyjechac z podziemnego garazu pod dosc stromym osniezonym podjezdzie na zimowkach :mad2: gdzie poprzednim autem podjezdzalem bez problemu nawet na letnich(ale przednionapedowe) :shock:

 

a jaki rozmiar opon ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zarejestrowani
Ja tez mam naprawde spory podjazd z garazu podziemnego kat okolo 30-35 stopni i jakos daje rade . Opony to polowa sukcesu reszta to umiejetnosci i odpowiednie wyczucie

b4c4c1867b858a60.jpg.30a4296d964cadcc5bbee45deeb1292d.jpg

OFICJALNY ZEWNĘTRZNY PARTNER BMW AG

Chiptuning Programowanie Carplay Kodowanie Diagnostyka BMW AOS

Tel. +48-790-465-462

https://www.facebook.com/Codemybimmer

https://www.instagram.com/codemybimmer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmiar opon to 205 55 r16,tyle ze w normalnym aucie przednionapedowym nie potrzeba jakichs szczegolnych umiejetnasci ani wyczucia,po prostu sie rozpedzasz i jedziesz :lol: nawet moja zona daje rade :mrgreen: a w bmw to trzeba jakichs specjalnych technik jazdy albo ....zostawic bmw w garazu :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zarejestrowani
Dlatego jak w sloganie to auto dla"kierowcow" ultimate driving machine nie ma ze boli :)

b4c4c1867b858a60.jpg.30a4296d964cadcc5bbee45deeb1292d.jpg

OFICJALNY ZEWNĘTRZNY PARTNER BMW AG

Chiptuning Programowanie Carplay Kodowanie Diagnostyka BMW AOS

Tel. +48-790-465-462

https://www.facebook.com/Codemybimmer

https://www.instagram.com/codemybimmer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak . Ja dzisiaj pojechałem na jeden ze swoich domków nad jeziorem , który położony jest na takiej górce widokowej . Podjazd łukiem w prawo i dotego nie jednostajny ale od połowy jeszcze robi się bardziej stromo . Śnieg nie odgarnięty o głębokości ok.25cm bo to droga leśna . Dobry pozped na prostej potem na drugim biegu do końca i delikatnie gazu . Obroty miedzy 1000 a 1200 i autko szło jak na gasienicach . Za mną jechali turyści z przednim napedem Vectrą C i właśnie na tym bardziej stromym kawałku siedzieli jak nic . Jechali po moich śladach i jakoś nie dali rady chociaż auto na zimówkach . Niestety trzeba było popchać aby się wtelepali . Technika jazdy to ważna rzecz i trzeba się tego uczyć czasem latami :wink:

 

Dla wszystkich co maja pecha w zimę na pocieszenie filmik z prawdziwymi pechowcami :lol:

http://www.youtube.com/watch?v=3D4Ad5SGhNA&feature=related

 

I jeszcze to szczególnie 1:30 :cool2:

http://www.youtube.com/watch?v=UC2F4VuJe4g&feature=related

Domek nad najczystszym jeziorem na Mazurach - Wakacje - Święta - Ferie - Weekendy - Sylwester -http://domkinarty.spanie.pl/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wróciłem z ferii zimowych, byłem w Karpaczu i chce się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami, może komuś to pomoże przygotować sie na wyjazd w góry.

 

Generalnie z dotarciem na miejsce nie było problemów za wyjątkiem bardzo stromych ośnieżonych wyślizganych podjazdów już pod samą miejscówkę typu pensjonat na górce czy parking na górce pod wyciągiem. Na aucie mam zimówki w 3 sezonie ich używania od nowości. określiłbym je jako średnie-w porządku.

 

Problem na którym poległem: bardzo wąska droga (jedno auto ledwo się mieści) słabo odśnieżona, duże bandy ze śniegu po bokach. Z tej drogi wjazd pod kątem 90 st na bardzo króciutki zjazd w dół prowadzący do posesji - ok 7m a potem znów 90st i wjazd na parking pensjonatu. Problemem były bardzo małe możliwosci manewrowania (zapasu), kompletnie brak możliwosci rozpędzenia sie i wyślizgany wyjazd pod górkę. Moje auto nie dało rady wyjechać pod górkę, inne auta przednionapędowe niektóre dawały radę, niektóre też miały problemy, chyba wszystko zależało od tego czy ktoś ma nówki zimowe opony czy już nie. podjazd był na tyle sliski i problematyczny, że kilka razy mieliśmy problem z wyjazdem X3 na oponach całorocznych.

 

Poniżej zdjęcie jak wyglądał parking pensjonatu po dwóch dniach stania kiedy troche padało. Na da autem płot a za płotem droga.

 

http://img137.imageshack.us/img137/9067/buman.jpg

 

Przy nieudanej próbie wyjazdu wycofując auto zsuneło się na bandę ze sniego, brak możliwosci wyciągnięcia linką, trzeba było po prostu przerzucić pół bandy ze sniegiem, żeby odkopac dostęp do połowy auta.

 

Podsumowanie:

 

1. Wszystkim szczerze polecam zakup nawet najtańszych i najprostszych łańcuchów i warto mieć je z sobą w bagażniku. To wydatek od 80-100 PLN a nie ma potem nerwowego szukania po marketach pasującego rozmiaru.

2. Zakładanie łańcuchów jest na prawdę proste (wystarczy ze 2 razy przećwiczyć) i trwa max 3-5 minut. Jeśli widzicie ryzykowną droge czy stromy ośnieżony wyślizgany podjazd warto założyć łańcuchy wcześniej kiedy auto stoi na normalnym podłożu niż zakładac na kompletnie zakopane koło. Wjeżdzamy, wracamy, zdejmujemy łańcuchy (też moment, to na prawde żaden problem wbrew temu co mówił sprzedawca łańcuchów) i po problemie.

3. Jeśli zakopiemy się w śniegu, wtedy należy odkopać auto w okolicy koła, za kołem (od środka auta) również, bo tamtędy na dole trzeba przeciągnać łańcuch za kołem.

4. Warto mieć przy sobie zimowy zestaw awaryjny: łąńcuchy, saperkę, latarke (zdecydowanie najlepsza jest czołówka ledowa), rękawiczki, jakaś stara bluza, której nie szkoda ubrudzić, jakiś gumowy chodniczek, na którym będziemy mogli uklęknąć przy odkopywaniu koła czy zakładaniu łańcuchów.

5. W BMW E9X jest teoretycznie bardzo mało miejsca w nadkolu na założenie łańcucha (na 100% jest potrzebna np stara bluza bo nie da sie nie ubrudzić). Ale po przećwiczeniu zakładania bez najmniejszych problemów łańcuch się zakłada.

6. Wybór modelu łańcuchów należy już do Was ale zdecydowanie polecam te ponadpodstawowe ze wzmacnianej stali a nie zwykłej. NIe jest niezbędny mechanizm szybkiego ściągania bo jesli ktoś to opanuje to łańcuchy zdejmuje sie w kilka chwil. Nie jest konieczny automatyczny napinacz, zatrzymac sie ze dwa razy to nie jest problem. Jak już sie łąńcuch ułoży to już się raczej nie luzuje.

 

Czekam już kolejnej zimy :D

sadzomiotacz pędzony gnojówką


Sprzedam swoje BMW E91 320d 163 KM 2006 390 kkm, Navi Prof., panorama, bezwypadkowe, zadbane, pewne. Info - priv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie muszę czekać. Zakopałem się kilka dni temu na podjeździe. Lekka trawka i niestety jak się okazało grząski grunt. Samochód nie chciał ruszyć, dodałem za dużo gazu i siadłem podwoziem, takiego obrotu sytuacji się nie spodziewałem :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Mam pytanie odnosnie techniki jazdy a w zasadzie wyjezdzania z glebokiego sniegu autem e60 ze skrzynia automatyczna

Czy po zakupoaniu sie auta mozna probowac go ''rozbujac'' ?

czy nic sie nie stanie ze skrzynia jesli probujac wyjechac z koleiny bede dodawal gazu i czekal az auto ''odbije '' troche do tylu zeby ponownie dodac gazu

czy jest sens probowac wyjechac z zaspy z uzyciem trybu M/S i recznie zmieniac biegi ?

Z gory dziekuje za pomocne odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W automacie nalezy bezwzglednie unikac jazdy w przeciwnym kierunku niz wrzucony bieg. Dotyczy to tez wrzucania biegu "przeciwnego" gdy samochod sie nie zatrzymal (czyli np R gdy sie toczy do przodu). Oczywiście jak auto się cofnie pół metra na D to nic się nie stanie, ale gdy w ten sposób przyjedziemy kilka metrów i bedziemy to robić notorycznie, to wiadomo...

Po wrzuceniu biegu nalezy odczekac ulamek sekundy az skrzynia "złapie" (ustalą się ciśnienia oleju w skrzyni), dopiero potem można cisnąć. Nie wiem jak jest przy sterowaniu joystickiem, ale w konwencjonalnym wybieraku wsteczny włącza sie po ok 1sek od wrzucenia - po to aby nie włączał sie wsteczny przy przechodzeniu z D na P. To trzeba wziac pod uwagę przy próbie "rozbujania". Na pewno szybkie wachlowanie D-R nie służy skrzyni, tak samo jak gwałtowne dodanie gazu przed lub natychmiast po wrzuceniu biegu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno szybkie wachlowanie D-R nie służy skrzyni, tak samo jak gwałtowne dodanie gazu przed lub natychmiast po wrzuceniu biegu...

moze zle zrozumialem , czyli jak przyspieszam sobie i zmieniam biegi z 1 na 2(recznie) to nie moge depnac ... Nie mam doswiadczenia duzego z automatami ale to brzmi dla mnie jak jakis zart... To jak mam sie odpychac, zmienic bieg i czekac az sie cisnienia oleju wyklaruja w skrzyni :duh: ... bez jaj .Mysle ze oprogramowanie skrzyni juz wszsytko zalatwia i nie musze sie martwic o takie duperele w przeciwnym wypadku automat nie ma sensu :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię o zmianie biegów 1-2 itp. Chodzi o włączenie D lub R, czyli przejscie N-D lub N-R.

Gdy zmieniasz biegi np 2-3 (recznie lub automatycznie) gazu w ogóle nie odpuszczasz

Gdy włączasz N, skrzynia "wysprzęgla" - sprzęgło hk zostaje odciążone. Gdy wrzucisz R lub D, następuje "zasprzęglenie" i obciążenie sprzęgła hk przez wzrost cisnienia oleju - poczujesz to po delikatnym szarpnięciu - dopiero wtedy mozesz cisnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.