Nowy ,czy testówka ?

[Miatamad]

Ja tylko chce przestrzec potencjalnych kupców przed zakupem aut testowych.

 

Dziękuję. Miałem, jeździłem 4 lata i nie żałuję.

 

sprawą zajmuje się już prawnik.

 

Mam nadzieję, że w oparciu o wynagrodzenie za sukces bo zaraz historia się powtórzy tylko, że teraz z prawnikiem w roli głównej

 

nie wiecie Panowie po co kupuje się auta z kratką to nie będę Was uświadamiał.

 

W tym kontekście chyba nie wiem ale nie musisz uświadamiać. Nie mój cyrk, nie moje małpy ale przy takim splocie niesamowitych wydarzeń negatywnie rzutujących na sprzedawcę bardzo dobrze dla obiektywizmu sprawy byłoby posłuchać też ich wersji.

[f10trek]

może warto napisać do turbo kamery(tvn turbo)?

[Zodiac]

Ja tylko chce przestrzec potencjalnych kupców przed zakupem aut testowych.

 

Nie ma za bardzo przed czym uświadamiać, chyba każdy kupujący wiekowo na poziomie 10cio latka wzwyż rozumie, ze auto testowe to auto używane i jak każde używane, kupno to loteria. Jeden wygra 6tkę, 10ciu wtopi. Ale nie zmienia to faktu, że wszyscy mogą byc zadowoleni, bo dostali to, czego oczekiwali.

 

Dlatego wcześniej w tym temacie napisałem, że mając do dyspozycji śmieszny rabat na testówkę, ryzyko jest moim zdaniem nie warte zachodu. Co innego Premium Selection czy dobry rabat od 25% w górę.

[greg523]

a tak gwoli podsumowania - czy z Twoim X5 nadal są problemy techniczne/lakiernicze czy też wszystkie usterki zostały już usunięte. Bo z tego co wyczytałem raczej wszystko starali się usuwać w ramach gwarancji, wymienili również tylną klapę.

 

To już i tak rady po obiedzie, ale najlepszym sposobem było nieodbieranie auta z salonu, jeśli miałeś aż tak poważne zastrzeżenia.

[tomsiu1972]

Ktoś wcześniej napisał że dogadał się z Dealerem i kupi auto jako demo ze swoją konfiguracją.

Taką sytuację ja właśnie miałem.

Niech nie myśli że jego auto będzie stało w salonie i nikt nie będzie mało nim jezdził.Sprzedawcy mają wszystko w nosie bo tak naprawde auto jest już sprzedane i nikt o nie nie dba.

W moim przypadku ,nawet dzwonili do mnie i pytali czy szefowa może wziąść auto na kilka dni bo jej X6 stało na serwisie. (Żeby klienci nie jeżdzili)

Tak auto na dzień dzisiejszy nie ma usterek lakieru,wszystkie są naprawione. Jakość wykonywanych usług lakierniczych przez Dealera w Rzeszowie jest na niskim poziomie.Chociaż jak chcą to potrafią, klapę nową polakierowali b.dobrze. Najgorsze jest traktowanie klienta przez Dyrektora salonu i serwisu. :nienie:

[greg523]

to jest jasne - mi również proponowano taką opcję, ale odrazu zastrzegli, że auto będzie normalnie eksploatowane jako samochód demonstracyjny i muszę się liczyć ze śladami użytkowania.

 

Jedynym plusem takiego wyboru nad autem z PS jest możliwość konfiguracji samochodu, ale z drugiej strony auto nie jest traktowane delikatnie przez klientów. Co prawda gwarancja umożliwia usunięcie większości usterek, ale konieczność stawiania sie w serwisie jest kłopotliwa.

 

Raz jeszcze powtórzę, że mnie odstraszyły wątpliwości co do ewentualnych szkód powstałych w pojeździe. Najbezpieczniej dla klienta byłoby skonfigurować takie auto demo, zaś samą umowę podpisać dopiero w chwili odbioru samochodu - jeśli klient uzna, że z autem jest wszystko ok.

 

Niemniej mam nadzieję, że teraz X5 już będzie sprawiać radość, nie zaś kłopoty :)

[Os_]

Generalnie to najlepiej wybrać samochód PS jeżeli patrzymy na to przez pryzmat wysokości rabatu.

Na chwilę obecną jest jeszcze trochę za wcześnie na wesje X ale na początku roku powinny się już pojawić.

Popatrzcie na to http://bmw-uzywane.com/auto,3,631,Bmw_525_2011.html i policzcie ile kosztuje taki nowy.

[greg523]

Generalnie to najlepiej wybrać samochód PS jeżeli patrzymy na to przez pryzmat wysokości rabatu.

Na chwilę obecną jest jeszcze trochę za wcześnie na wesje X ale na początku roku powinny się już pojawić.

Popatrzcie na to http://bmw-uzywane.com/auto,3,631,Bmw_525_2011.html i policzcie ile kosztuje taki nowy.

 

mi i ojcu podoba się ta 520d w m-pakiecie ;)

[dolek]

Do autora tematu.

 

Po pierwsze salon który ci zaproponował tak niski rabat za testówkę to po prostu tobą pogardził.

Po drugie nigdy nie kupuj testówki no chyba że naprawdę dostałbyś bardzo duży rabat i to też radziłbym się mocno zastanowić .Dlaczego?

Swego czasu obywałem staż w salonie samochodowym (nie BMW) ale nie chcę pisać na forum jakiej marki i uwierz że doskonale wiem do czego służy na salonie testówka a jak sama nazwa mówi do testów i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Samochód testowy to samochód eksploatowany do granic możliwości, nawet nie wyobrażasz sobie co taki samochód przechodzi przez te 5000km jazd testowych.

O poprawnym dotarciu silnika zapomnij w testówce nikt nie martwi się czy silnik zimny czy ciepły tylko gaz i jazda, nie mówiąc już o innych rzeczach, następna sprawa to testówką nie tylko jeżdzą potencjalni klienci tylko także sprzedawcy w salonie którzy w ogóle nie szanują tych samochodów.

Następna sprawa to jak kupujesz samochód w salonie w Polsce to koniecznie bierz ze sobą miernik grubości lakieru bez względu na to czy to będzie testówka czy nówka dziewica nie śmigana, ponieważ często zdarza się że samochody zostają porysowane lub poobijane itp podczas transportu potem uszkodzone lub zarysowane elementy karoserii powtórnie lakierowane a przed klientem jest to oczywiście zatajane.

 

Także jeśli chodzi o mnie to nie polecam testówek jeśli ci brakuje do nowego w danej konfiguracji to polecam skorzystać z usługi brokerów którzy sprowadzą np: ze Szwabelni nówkę sztukę sporo taniej.

[genesis]

Ostatnio rozmawiałem z gościem, który miał ciekawy sposób testowania A5. Na wszystkich biegach do odcięcia.

[KoKoS]

Ostatnio rozmawiałem z gościem, który miał ciekawy sposób testowania A5. Na wszystkich biegach do odcięcia.

 

Co w tym złego? Jeśli silnik zagrzany, olej ma odpowiednią temperaturę to według mnie nie ma w tym nic złego... :cool2: :wink:

[Os_]

Zależy od dealera, u niektórych nie ma uzyczeń samochodów, nie ma opcji, żeby sobie "potestować" przez weekend, tylko zwykła jazda testowa.

[dolek]

Ktoś wcześniej napisał że dogadał się z Dealerem i kupi auto jako demo ze swoją konfiguracją.

Taką sytuację ja właśnie miałem.

Niech nie myśli że jego auto będzie stało w salonie i nikt nie będzie mało nim jezdził.Sprzedawcy mają wszystko w nosie bo tak naprawde auto jest już sprzedane i nikt o nie nie dba.

W moim przypadku ,nawet dzwonili do mnie i pytali czy szefowa może wziąść auto na kilka dni bo jej X6 stało na serwisie. (Żeby klienci nie jeżdzili)

Tak auto na dzień dzisiejszy nie ma usterek lakieru,wszystkie są naprawione. Jakość wykonywanych usług lakierniczych przez Dealera w Rzeszowie jest na niskim poziomie.Chociaż jak chcą to potrafią, klapę nową polakierowali b.dobrze. Najgorsze jest traktowanie klienta przez Dyrektora salonu i serwisu. :nienie:

 

Przeczytałem o twojej "przepychance" z dealerem i powiem ci że takie delikatnie mówiąc nieprzyjemne incydenty miały miejsce i jeszcze długu w Polsce będą miały miejsce. Wiedz jedno że dla dealera liczy się jedno i tylko jedno a mianowicie hai$$$, klient jest OK jak płaci kase jak zapłaci za towar jest wolny. Jeśli towar zakupiony jak w twoim przypadku ma wady to prawo konsumenckie tak na prawdę nie chroni klienta i serwis może sobie pozwolić na kombinacje jak w twoim przypadku naprawiając usterki na zasadzie aby było.

Druga sprawa to problem leży też po stronie pracowników ponieważ w wielu salonach sprzedaży samochodów pracują ludzie którzy w ogóle nie mają pojęcia w temacie motoryzacji, o autoryzowanych serwisach nawet nie wspominając.

Jeśli chodzi o jazdy testowe z samochodem do domu o czym powyżej pisze Os_ to raczej dostają klienci którzy już wcześniej kupili ze dwa auta u dealera co nie zmienia faktu że taki samochód testowany w "domowym zaciszu" nieżle dostaje w ... ale nawet jak jeżdzi tylko na salonie to uwierz że nikt go nie głaszcze.