E39 525iA 2002r.

[miketcho]

Witaj hawraneek, jakie są objawy padających katalizatorów? Czyli, w jaki sposób wiesz, że ich trzeba wymienić?

[hawraneek]

Witaj hawraneek, jakie są objawy padających katalizatorów? Czyli, w jaki sposób wiesz, że ich trzeba wymienić?

 

Komputer prawdę Ci powie...albo i nie :mrgreen: Check Engine zapalił mi się jakiś...rok temu :mrgreen: diagnozy były różne: Lpg, sonda lambda, słaby akumulator...a że samochód jeździł i jeździ bez zarzutu to jakoś mi się nie paliło zbytnio żeby ten problem rozwiązać, checka skasowaliśmy, niestety uparciuch wracał namolnie jak moja nadwaga...w ostatni czwartek mnie naszło i pojechałem na kompa do gościa co się ponoć zna...no i taka diagnoza, katy zdechły. Jeden kolega z forum już dawno mi mówił, że to katy i wcale pod kompa go podłączać nie musiał, wystarczyło, że nos do rury wydechowej wsadził :mrgreen:

 

Zastanawia mnie tylko...na badaniu technicznym patyk do rury wsadzali i nic nie mówili, że coś jest nie tak...może się bali, że za rok nie przyjadę już do nich...

[miketcho]

No wiesz co, z tym nosem do rury wydechowej - to ciekawa metoda :norty:. Mi też czas od czasu zaświeca się check engine, ale potem sam gaśnie. W moim przypadku mi mówili, że to ponoć mieszanka. I chyba tak było, bo niedawno wymieniłem termostat który nie dogrzewał samochodu i komputer dodawał więcej paliwa. Później, przy pierwszych mrozach mi wciągnęło olej do cylindra, no to człowiek doszedł że to odma jest zapchana i chyba silnik dawał mi też znać o tym kontrolką check :oops:. I teraz po tych przygodach i wymianach narazie check się uspokoił, ale dużo oleju poszło w wydech no i w katalizator. Boję się, żeby go też nie zapchało, dlatego pytałem o objawach padniętego kata. Życzę powodzenia w doprowadzeniu samochodu do porządku.

[krys32]

No i będziesz musiał łowić na starych wędkach http://emotikona.pl/emotikony/pic/rybak.gif

[hawraneek]

ale śmigam BeMką :mrgreen:

[krys32]

No i najważniejsze :mrgreen:

[hawraneek]

właśnie przyszły...

 

[hawraneek]

Jak w przyszłym roku, znowu wpadnę na taki wspaniały pomysł, żeby zmienić oponki na letnie w połowie Marca, to niech mnie ktoś pier...w ten pusty łeb, ugrzęzłem na środku własnego podwórka, nawet do garażu nie mogę go z powrotem wprowadzić :duh:

[krys32]

Gratulacje :clap: :cool2: Ale u Ciebie to jeszcze pikuś. U mnie już prawie nie widać kół :duh:

[CICHY525]

Toć to malutki śnieżek :mrgreen: Ja nie mam żadnego problemu z wyjechaniem, wjechaniem i jechaniem gdziekolwiek :D

[krys32]

Ha cwaniaczek bo ma jeepa :mrgreen: Ja miałbym teraz problem wyjechać nawet czołgiem bo od rana tak: 0,5L , 0,7L przerwa godzinna 0,7L , 0,7L , 4 piwka i teraz 0,7L hehe :D Ciekawe co jutro alkomat pokaże. Szwagier odpływa hehe :mrgreen:

[hawraneek]

Nie taki malutki ten śnieżek, mokry i ciężki a auto nie chce ruszyć nawet o centymetr, szuflowanie zostawiłem na jutro, dzisiaj żłopię już browar przed kompem-na zdrowie :cool2:

[krys32]

No na wzajem Hawraneek lecz ja pewnie za nie długo odpadnę. Za dużo jak na 1 dzień :mrgreen:

[rafal99]

U mnie dziś o jeździe można zapomnieć, za dużo % :mrgreen: Ale znajomi dopiero co ruszali i ładnie się łopatą namachaliśmy zanim udało się ruszyć z miejsca. Ocieplenie klimatu ;)

[krys32]

No ja wstałem pół godziny temu. Za fajere na pewno nie wsiądę :D Alkomat pokazał 2,38 :mrgreen:

[hawraneek]

nieźle, jednym słowem święta się udały :mrgreen: -to ciekawe ile miałeś jak się kładłeś spać :D

[krys32]

Nie chcę wiedzieć nawet :mrgreen: No udały. Wczoraj wszystko ok. Tylko teraz leże i się czuję gorzej niż pies plutto. Ale moja Kochana powiedziała, że podjedzie po piwka na stację :D

[hawraneek]

no to masz super, mi moja wręczyła rano łopatę i kazała podwórko odśnieżać :D dwie godziny nam się z teściem zeszło, ale auto przynajmniej już pod dachem schowane.

[CICHY525]

Ech Panowie :D

Ja nie cierpię bo:

:arrow: 0% - nie mogło być inaczej.

:arrow: jazda - żaden problem

:arrow: nikt mi nie wręcza łopaty i nie marudzi nad głową

:arrow: odśnieżać nie muszę,bo po co? W niektórych miejscach tylko ok. 30 cm śniegu.

Same plusy, a jednak czuję pewne braki.

[Vincent86]

hawraneek, nowe felgi to zrozumiałe, że chciało się jak najprędzej założyć ;) I jak, podoba się? Bo na zdjęciu zbyt wiele nie widać :)

Ja też mało co nie założyłem letnich w marcu. Popełniłem za to inny błąd: zdążyłem odkopać rower, dwa dni pojeździłem ale potem musiał się męczyć w deszcze i śniegi na balkonie..

[hawraneek]

Z okazji dwusetnego posta na forum (a trochę to trwało zanim się go dorobiłem :D ) auto zostało oznakowane-teraz już się Was nie wyprę :D

 

 

Vincet86-bardzo się podoba :cool2:, kupiłem też nowe oponki więc ogólnie nie mogłem się już Wiosny doczekać , tylko ta szpara z przodu strasznie wielka, tył wygląda ok ale przód nie najlepiej, niedługo wrzucę fotki wiosenne to sami ocenicie. Rower-masz zdrowie śmigać w taką pogodę, ja na początku Marca nową lampę kupiłem bo myślałem, że już czas...lampa leży w pudełku a rower nadal stoi w pakamerze :D

 

Nowy problem-od jakiegoś miesiąca zauważyłem, że jak odpalę zimne auto i nie ruszam od razu to silnik zaczyna nierówno pracować i samochód zaczyna się lekko trząść, jak dodam gazu to problem znika, dzieje się tak tylko na zimnym silniku zaraz po odpaleniu ( i nie zawsze ale coraz częściej), potem już nie-co się dzieje?

 

Lpg- założyłem w Listopadzie 2011-od tego czasu nic nie było robione, czy nie powinienem jakiś filtrów powymieniać ? Przejechałem przez ten czas z 15 tyś.

[Vincent86]

Rower-masz zdrowie śmigać w taką pogodę, ja na początku Marca nową lampę kupiłem bo myślałem, że już czas...lampa leży w pudełku a rower nadal stoi w pakamerze :D

 

No właśnie o to chodzi, że nie mam! Były ze dwa cieplejsze słoneczne dni, więc wyciągnałem rower, a potem okazało się, że jednak nie da się jeździć :) Ale nie chowałem go już jak na zimę, a trzeba było..

 

Nowy problem-od jakiegoś miesiąca zauważyłem, że jak odpalę zimne auto i nie ruszam od razu to silnik zaczyna nierówno pracować i samochód zaczyna się lekko trząść, jak dodam gazu to problem znika, dzieje się tak tylko na zimnym silniku zaraz po odpaleniu ( i nie zawsze ale coraz częściej), potem już nie-co się dzieje?

 

Mam dokładnie taki sam problem od jakiegoś czasu. Parę dni temu zgłosiłem się do polecanego warsztatu. Mam wypadanie zapłony na 1. cylindrze (w dokładnie takich okolicznosciach jak podałeś) i póki co zostały zamienione cewki 1. z 3. Jak wypadanie się przeniesie na 3. cylinder to wiadomo o co chodzi, ponoć te cewki padają jak muchy. Tak czy inaczej dam znać co u mnie było przyczyną.

 

Lpg- założyłem w Listopadzie 2011-od tego czasu nic nie było robione, czy nie powinienem jakiś filtrów powymieniać ? Przejechałem przez ten czas z 15 tyś.

 

Ja w książeczce gwarancyjnej od lpg mam listę przeglądów i wymiana filtra fazy ciekłej jest co 10 tys. a wymiana filtra fazy lotnej jest co 20 tys. km :)

[hawraneek]

Taka cewka to droga impreza? Wymienia się jedną czy od razu trzeba wszystkie?

 

Lpg-właśnie wyczytałem, że po 10 tyś. miałem drugi przegląd gwarancyjny...chyba się nie zgłosiłem :oops: :cry2: Te filtry to sam powymieniam? Gdzie one są?

 

Inspekcja olejowa-jak ostatnio zmienialiśmy olej to nie skasowałem inspekcji, dzisiaj wyskoczyła taka pomarańczowa kontrolka coś jak obrazek zegara-muszę to skasować raz dwa czy mogę z tym jeździć?

[krys32]

Skasuj sobie. Nie będzie w oczy razić :D Co do cewek to ja za oryginał Boscha w Focie płaciłem 1600zł za 8 sztuk. Czyli 200zł za sztukę. Ja miałem do wymiany dwie, ale wymieniłem wszystkie z 2 powodów. Po pierwsze, żeby 2 razy tego nie robić, a po drugie to cena bo jakbym chciał kupić pojedynczo to 254zł za sztukę. Więc różnica spora. Filtry możesz sam wymienić. Nie jest to jakiś wielki problem. Jeden będziesz miał na pewno na reduktorze, od dołu. A dalej patrz jak węże idą. U mnie są 3 filtry założone.

[Vincent86]

Ja osobiście akurat nie widzę sensu wymieniania wszystkich cewek na raz, w przypadku kiedy problem jest ewidentnie w jednej czy dwóch.

Nie wiem jak w v8, ale w r6 wymiana cewki to 5 min pracy. A potencjalna oszczędność 200 zł (nawet nie da się określić prawdopodobieństwa, czy i kiedy padną pozostałe cewki) nie jest warta wyłożenia takiej kasy z góry :) Ale to kwestia decyzji każdego z osobna. Odmienne zdanie mam np. w kwestii zawieszenia.

 

A co do filtrów i przeglądu, to przekroczyłeś tylko o 5 tys km, moze warto się jeszcze zgłosić aby spróbować uratować gwarancję? :)