Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 95
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Jesteś w takiej patowej sytuacji i tak jak wcześniej pisałem jeśli naprawiasz bezgotówkowo to warunki naprawy ustalają między sobą ASO z TU .A jeśli chcesz walczyć o te leflektory to to Ty musisz się rozliczać z TU ale w takim przypadku nie wypłcą Ci kwoty która by starczyła na naprawe w ASO. Dla takich problemów jest właśnie taka firma jak D.A.S i jak TU słyszy ze jest ktoś dodatkowo ubezpieczony w D.A.Sie to naogół wypłacają wszysko co się nalezy a nawet z górką bo wiedzą ze z ich prawnikami nie mają szans na ich naduzyciami .I o jakimś oddaniu starych lamp nawet nie przyszło by im na myśl. A tak zdają sobie sprawe ze dla jakis głupich leflektorów nikt nie będzie tracił czasu na sądy i adwokatów
Opublikowano
Też kiedyś myślałem nad DAS'em, bo to złotówka dziennie ubezpieczenia :D Ale uznałem że relatywnie mało jeżdżę, nie robię kolizji i mam na full ubezpieczenie AC i to wystarczy. Ehh, co za kraj. Suma gwarantowana jaką zapisali w rozpisce, to 2700 zł :duh: Gdzie w niej zmieścić lakierowanie, kupienie nowych listew (m-pakiet), nerek, emblematu, reflektorów, migacza, nowej ramki rejestracji oraz samej rej, bo też ucierpiała oraz oryginalnej szyby?
Opublikowano
Też kiedyś myślałem nad DAS'em, bo to złotówka dziennie ubezpieczenia :D Ale uznałem że relatywnie mało jeżdżę, nie robię kolizji i mam na full ubezpieczenie AC i to wystarczy. Ehh, co za kraj. Suma gwarantowana jaką zapisali w rozpisce, to 2700 zł :duh: Gdzie w niej zmieścić lakierowanie, kupienie nowych listew (m-pakiet), nerek, emblematu, reflektorów, migacza, nowej ramki rejestracji oraz samej rej, bo też ucierpiała oraz oryginalnej szyby?

Wygoglowałem i wyszło ze za rok w D A S płacimy 210 PLN co daje niecałe 58gr dziennie

Opublikowano

ze 2 lata temu moja mama jadąć nowiutkim outlanderem (4tys km) skasowała dzika... sytuacja wyglądała tak:

 

http://images40.fotosik.pl/1172/0ae3cceeff2ce718m.jpg

 

wydawało by sie ze zniszczeniu uległ tylko zdezak jednakże częsci było naprawde sporo do wymiany i stare otrzymałem bez najmniejszego problemu

min chłodnice wody,klimy, intercooler (wygięte mocowania) oraz lampy od xenonu (wyłamane po 1 zaczepie) w lampach wystarczy dokleić 1 mały zaczepik a chłodnice są nówki. Elementy te leżą w piwnicy i być może kiedyś sie przydadzą... nikt nie robił problemów ze zwrotem częsci a tak naprawde mogiliby wstawić spowrotem i nikt by sie nie zorientował...

Opublikowano
Nie mam pojęcia jak mogą żądać oddania starych części i pierwszy raz się z tym spotykam.Tak jak ktoś wcześniej pisał oddaj samochód bez reflektorów albo kup jakieś rozwalone od anglika na szrocie i z tymi oddaj do naprawy :D
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Czy jak oddawałeś auto do ASO, też wymagali podpisu pod dokumentem, że w razie niewypłacenia przez TU pełnej kwoty naprawy, zgadzasz sie dobrowolnie dopłacić? Mnie coś takiego Bawaria Katowice kazała podpisać przy naprawie bezgotówkowej. Wyśmiałem ich.

 

Po rozmowie z lokalnym rzeczoznawcą TU ("na podstawie faktury z naprawy PZU Panu zwroci poniesione koszty") nie zastanawiałem się dłużej, tylko oddałem auto do sprawdzonego serwisu, w ktorym moje BMW od kilku lat sie naprawiają i wyłożyłem 8k z kieszeni na naprawę. Kieru auto się naprawioało, ja byłem na wakacjach.

 

Liczyłem, że po powrocie zastane pieniążki na koncie, bo wszystkie dokumenty były wysłane zgodnie z życzeniami TU. Ależ oczywiście - nie. 2 tygodnie, ktore jak sami twierdzili, mieli na "ocenę" faktury, zmieniły się na 3.5 tygodnia i w końcu dziś zobaczyłem, że frajerzy z PZU wycenili moje naprawy na:

- zderzak oryginalny 297 PLN,

- lampa z ksenonem 1400 PLN,

- halogen chyba 97 PLN,

podczas gdy ceny oryginałów są wielokrotnie większe.

 

Temat od razu poszedł do prawnika, ale jest dla mnie czymś niezrozumiałym, że szkodę (co prawda z OC sprawcy, ale...) mój własny ubezpieczyciel, który kasuje niemałą sumkę co roku (nie mam zniżek niestety) odstawia taką szopkę.

 

Gdy miałem ubezpieczenie w Hestii i naprawiałem uszkodzone lusterko w E65 (bagatela 2800 pln bez wkładu, sama obudowa), serwis zadzwonił że nagle Hestia zmieniła zdanie i nie chce im wypłacić pełnej kwoty, a jakieś 200 PLN mniej. Jeden telefon do mojego ubezpieczyciela i 30 min później człowiek z Bawarii dzwonił z podziękowaniami, że to załatwiłem. PZU to jednak syf, wracam do Hestii bo ze zlodziejami interesów robić nie będę.

Opublikowano
PZU bazuje na eurotax'ie, a np. Allianz na infoexpercie. Różnica kolosalna w wycenie naszych autek, nawet o połowę. :mad2: Dodam jeszcze tylko, że nie warto posiadać relatywnie stary, zadbany samochód, bo w razie incydentów czeka właściciela udręka z TU, jak i wielkie rozczarowanie przy wypłacie. Ciekawe co ja zrobię jak e46 stuknie 10 lat? Chyba przezornie trzeba będzie sprzedać.
Opublikowano

Jestem dziś po drugich i ostatecznych oględzinach, bo po pierwszych likwidator " nie zauważył" pewnych elementów. :duh: Podpisałem dokument pełnomocnictwa z serwisem, ale martwi mnie jeden zapis, choć serwis uspokaja, że nie zaczną prac jeśli TU nie zaakceptuje kosztorysu. W czerwonej ramce ów tekst:

 

http://img835.imageshack.us/img835/6500/dokm.jpg

 

Czy to jest zgodne z literą prawa?

 

 

Druga sprawa. Czy przy wymianie szyby czołowej, obligatoryjne jest zakładanie nowej uszczelki i czy w ogóle mam warsztatowi o tym przypominać?

Opublikowano

Takim pełnomocnictwem można się... Podetrzeć. Nie jest ono zbyt korzystne dla Ciebie. Do bani jest nie tylko akapit w ramce, ale i ten wyżej.

A co do zapewnień serwisu - wiesz, jest dobrze póki jest dobrze ;-) Nie chcę Cię straszyć na zapas, może będzie wszystko ok i trafiłeś na naprawdę uczciwych ludzi. Ale to "pełnomocnictwo" to jakiś dziwny zlepek - połączenie pełnomocnictwa z umową o dzieło.

Opublikowano (edytowane)
Mam zagwozdkę, bo z jednej strony niespiesznie zabrali się do roboty, jak to w innych warsztatach bywa, tylko asekurancko zażądali powtórnych oględzin z rzeczoznawcą, aby razem uzgodnić protokół szkód. Co było działaniem uciążliwym dla mnie, a z drugiej strony wystawiają taki dokument. :shock: Samochód jeszcze nie jest w ich rękach, czekają na zatwierdzenie z TU kosztorysu oraz potwierdzenie o winie sprawcy. Jeśli ten etap przejdzie pomyślnie, zamawiają części i wołają na przyjazd. Co ciekawe będę miał zagwarantowany samochód zastępczy na koszt OC sprawcy. Marimex to firma, która służy autoryzowaną lakiernią dla ASO BMW M-Cars Kraków (jeden właściciel), a także nomen omen jest to dieler Opla. Podjąłem opcję bezgotówkową, bo kosztorys TU na gotówkę był tak śmieszny, że nie wystarczyłby na zakup jednego reflektora ksenonowego, a wymienić trzeba dwa, polakierować maskę, zderzak, wymienić listwy na nim itd. Edytowane przez zent
Opublikowano
Jestem dziś po drugich i ostatecznych oględzinach, bo po pierwszych likwidator " nie zauważył" pewnych elementów. :duh: Podpisałem dokument pełnomocnictwa z serwisem, ale martwi mnie jeden zapis, choć serwis uspokaja, że nie zaczną prac jeśli TU nie zaakceptuje kosztorysu. W czerwonej ramce ów tekst:

 

http://img835.imageshack.us/img835/6500/dokm.jpg

 

Czy to jest zgodne z literą prawa?

 

 

Druga sprawa. Czy przy wymianie szyby czołowej, obligatoryjne jest zakładanie nowej uszczelki i czy w ogóle mam warsztatowi o tym przypominać?

Jest to forma umowy cywilno-prawnej. Honorowane jest w każdym sądzie. Druga sprawa. Stara uszczelka podczas wyjmowania, pewnie w niektórych miejscach sama się rozsypie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Bezgotówkowe rozwiazanie jest chyba bezpieczniejsze, trzeba tylko śledzić poczynania serwisu. Serwis tez powinien podpisać papier, że "bez zatwierdzenia kosztorysu ze strony TU nie rozpocznie prac, inaczej pokryje dodatkowe koszta" :wink:

 

U mnie sprawa poszła do prawnika, PZU dzwoniło nawet po mojej interwencji na infolinii i miły pan przez telefon chciał załagodzić sytuacje (wiadomo frajerów nie sieją, więc trzeba się starać...), ale niestety nie mam czasu na zabawy z TU. Oddadzą pieniązki i prawnik też coś zarobi, wszyscy będą zadowoleni :D

Opublikowano

 

 

Jest to forma umowy cywilno-prawnej. Honorowane jest w każdym sądzie. Druga sprawa.

 

Jak to mam rozumieć? To że jestem w każdym calu udupiony w razie draki?

 

Sprawdzałem w necie różne umowy pełnomocnictwa i moja okazała się najbardziej "łagodna" :duh: Nie wiem czy wycofać się z tego, czy poczekać na zatwierdzenie kosztów przez TU dla ASO i wtedy podjąć decyzję? Serwis mnie uspokaja, że oni nie podejmą działań, jeśli nie będą pewni wypłaty w stosownej kwocie przez TU. :roll:

Opublikowano
Spokojnie. Podpisując ten kwit jesteś udupiony wtedy kiedy podczas naprawy TU, zmieni kwotę naprawy na mniejszą niż ustalono, a serwis np. już poniósł koszty. Wtedy będziesz musiał dopłacić różnicę. To takie ich zabezpieczenie. Zresztą pogadaj z nimi jak oni ten dokument interpretują.
Opublikowano
Własnie się dowiedziałem po co jest ta klauzula w pełnomocnictwie. Jak wykonają robotę a TU nie będzie chciało z jakiś powodów wypłacić sumy zgodnej z kosztorysem / a są takie przypadki/ to walną ciebie w pierwszej kolejności. Nie wiem tylko czy jest to tak do końca zgodne z prawem. Koniecznie dograj wszystkie elementy umowy, żeby się nie obudzić z ręką w kiblu.
Opublikowano (edytowane)
Tak, masz rację. Dziś kierownik ASO, to samo powiedział. Choć dodał, żebym tego zapisu nie odbierał personalnie, bo chodzi tu o tzw. trudne przypadki, np. kierowca uderzył słup, a później na drodze dochodzenia okazało się uszkodził cudzy samochód i TU wycofało się z zapłaty. Nie wiem, może jak zatwierdzi ubezpieczyciel kwotę kosztorysu (13 500 zł), to po robocie już rakiem nie wycofają się z zapłaty, choć wstępnie wahają się czy uznać uszkodzenie szyby czołowej , mimo że rzeczoznawca na oględzinach jej nie kwestionował, a sprawca się przyznał. :duh: Gdybym wiedział że tak będzie, zrobiłbym tę szkodę regresem z AC. Widać InterRisk to kiepska ubezpieczalnia. Edytowane przez zent
Opublikowano

Dlatego ja od jakiegoś czasu nie płacę już AC wcale. Mam ubezpieczenie tylko od kradzieży, zwierząt i wandalizmu.

Płaciłem długi czas duże pieniądze, kilka razy też tak się użerałem z ubezpieczalniami.

Zostawiałem kilka tysięcy rocznie, a jak doszło do kolizji to miałem cholernie pod górkę.

W końcu powiedziałem dość. Po skalkulowaniu wszystkiego naprawa auta wyniosłaby mnie dużo mniej niż pieniądze, które u nich zostawiłem.

Z OC też miałem kiedyś problemu, na szczęście tylko zderzak przerysowany, więc nie były one duże, choć musiałem dołożyć 100 zł do ASO, ale później 2x pismo z kancelarii wysłałem do nich i mi zwrócili różnicę. Porażka :mad2: .

Moje auto stało sobie zaparkowane, idiota we mnie wjechał a ja jeszcze mam dopłacać do tego, masakra. Ten kraj to po prostu porażka i nie życzę nikomu przygód z TU.

Ogólnie najlepiej jeździć w Polsce jakimś gruchotem za 10k pln, porysowanym, powgniatanym i nie martwić się o rysy i debili (niekulturalnych kierowców), którzy codziennie stwarzają dla niego zagrożenie. Wtedy nie trzeba też się martwić o wypłatę OC, bo można naprawiać wszystko najniższym kosztem. Do tego właśnie wszystko się sprowadza i nie jestem szczęśliwy z tego powodu :cry2:

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.