3XX x-drive vs zabawa

[arnold]

 

DLA MNIE BMW = RWD :D

 

 

 

:cool2:

[crejzus]

http://www.e90post.com/forums/showthread.php?t=444973&page=3

[clip]

RWD nie wyjedzie przodem(a jak zacznie to wystarczy dodac gazu na zakrecie i sie ladnie domknie zakret)

 

Jak za szybko wejdziesz w zakręt i tracisz przyczepność na przodzie o trzeba albo zwolnić albo dociążyć przód (żeby złapał przyczepność) - a najlepiej jedno i drugie.

Czyli noga z gazu a nie na odwrót.

 

Dodawać gazu to można w sytuacji gdy samochód już skręca i ma trakcję na przodzie wtedy działa siła odśrodkowa która po zerwaniu przyczepności tyłu zacznie go zarzucać, jak leci prosto nie ma siły odśrodkowej a odciążony dodatkowo przód straci resztki trakcji i rów jak się patrzy.

[mmcv]

Jak najbardziej sie zgadzam ztym co napisales.

 

RWD nie wyjezdza przodem tak zeby nei dalo sie zlapac trakcji :roll: - i otym wlasnie pisalem , dociaza sie przod przed zakretem hamujac zeby odrazu zlapac przyczepnosc :cool2: . Dodajac gaz(oczywiscie w granicach rozsadku) w zakrecie powodujesz ze ucieka lekko tyl,dostajesz lekki bok i podsterownosc znika(jesli czujesz ze zaczyna sie pojawiac -np zabardzo zacieszniasz zakret) , pojawia sie nadsterownosc ktora daje sie latwiej kontrolowac, oczywiscie do pewnego momentu , ale poki co mnie nie obrocilo(to nie m3 tu nie ma takiej mocy) - pocwicze zima :wink: .

Noga z gazu i tak idzie w pewnym momencie natychmiastowo (instynktownie ),gdy widzisz ze auto przestaje skrecac calkowicie, ale to sie zdarza jak sie bardzo przesadzi .

[lekszyc]

http://lekszycki.webs.com/apps/photos/photo?photoid=148056791

 

Nadszedł czas sprawdzenia napędów na serio.

Właśnie wróciłem z treningu na bemowie u Wróbla i jestem miło zaskoczony. Wreszcie mogłem wypórbować co samochód i sprawdzić co sobą reprezentuje i nie zawiodłem się :D Na slalomie nie wyczówa się zmiany mocy na osiach robi to tak płynnie i tak odpowiednio (nie inwazyjnie) że można po prostu cieszyć się jazdą. Można jechać szybko z tylko lekkimi uślizgami, można również pełnymi bokami. Samochód wbrew temu co pisałem wcześniej jest w większości przewidywalny i miły w prowadzeniu.

 

4x4 jest ok

 

a jeśli ktoś chce się pobawić i nie niszczyć samochodu polecam odwiedzić teraz Wrobla bo na bemowie są jeszcze super warunki, ślisko ale równo. :mrgreen:

[lekszyc]

spróbuje jeszcze raz wkleić obrazek - nie wiem dlaczego się nie pokazuje :(

http://lekszycki.webs.com/apps/photos/photo?photoid=148056791

[clip]

Miałem 335i w manuala, i na zakretach wchodził bokiem i to z dymem.

 

pełen szacun! :cool2: zdejmujemy czapki z głów! :cool2:

[artuj]

Wow, to zupełnie jak w Need for speed Underground 2 :wink:

[lekszyc]

Widowiskowe to jest zgadzam sie ale wolne niestety. Czy to w samochodzie czy na gokartach czy na nartach kazdy uslizg to strata czasu. I predkosci. Kto co lubi.

Ja nie kupilem bmw dla tyl napedu ja szukalem samochodu 4x4 i natrafilem akurat na bmw. A za kolkiem sobie zle nie radze :mrgreen: Po prostu inny rodzaj funu a jak jest snieg to niczym nie pobawisz sie tak jak 4x4 :norty:

[dziqsek]

Czy tylko ja tu czuje piękny i satysfakcjonujący zapach wspaniałej , czystej i niezrozumiałej przez target ironii ?? :mrgreen:

 

Artuj i Clip :twisted:

[artuj]

Dziqsek, ależ jesteś w błędzie. Gdyby nie Capaz nie wiedziałbym, że trzeba kręcić kierownicą. Odrobinę powagi poproszę :twisted:

[vystelior]

A ja tam panowie wole napęd na tył. Miałem 335i w manuala, i na zakretach wchodził bokiem i to z dymem.

 

Jak ktoś jest dobrym kierowcą to tylni napęd opanuje bez problemu.

 

Owszem...tyle, ze problem pojawia sie wtedy jak nie idzie wyjechać pod świeżo ośniezone wzniesienie.

 

Wtedy umiejętnosci nie maja nic do rzeczy. Nawet super zimówki i 50 KG w bagazniku nic nie pomoże.

 

Auto po prostu nie jedzie i już.

 

Nieprzyjemna sprawa, zwłaszcza jak od razu zbiera sie tłum gapiów.

[lekszyc]

a ja nie moge doczekać się śniegu i codziennie go wypatruje :mrgreen:

 

a jeśli gogoś trzeba będzie pociągnąć pod jakąś górkę dajcie znać :mrgreen:

już widzę ten obrazek jak ciągnę inną bete zaśnieżoną Karową pod górkę :8)

 

żartuje oczywiście

 

doceniam tył napęd i całą frajdę którą daje, probowałem, jezdziłem, wiem czym to się je. Ubustwiam jednak to uczucie kiedy samochód jedzie bokiem a ja moge na prostych kolach to zwiakszać promień to zmniejszać. Ubustwiam czuć jak wgryza się w śnieg. Mam też bzika na punkcie techniki jazdy i idealnego toru jazdy

 

generalnie nie wazne czy przód napęd czy tył czy 4 ważne żeby mieć frajdę z jazdy i w miarę możliwości nie urwać koła o krawężnik :cool2:

[krzysiekOST]

Przód napęd to zero frajdy jak dla mnie :mrgreen:

[lekszyc]

nie zgadzam sie zupelnie.

jezdziles kiedys swiftem - auto 750 kg wagi przod naped i tyl lekki niczym piorko - na lewej nodze kazde rondo, kazdy zakret mozna bylo jechac dlugimi bokami :mrgreen:

kazdym samochodem moze byc frajda trzeba tylko przestawic sie na inny rodzaj zabawy

[Bad_Boy]

a ja powiem Wam szczerze ze-

bede zmienial auto,- z powrotem na benzyne,

chcialem 330/335i ale dzisiaj po odbyciu jazd probnych zarowno 330i jak i 335i juz wiem ze

w stajni zagosci u mnie na pewno 335i

jestem zaskoczony tym silnikiem,- tylko 34 PS wiecej ale wrazenia z jady zupelnie inne-

baaardzo ciagnie od dolu przez co nadaje sie do codziennej, sprawnej i szybkiej jazdy.

Spalanie po 2 godz mialem 11.1 l a w 330i takze po 2 godz testowania 11.9 l wiec takze na korzysc 335i.

[krzysiekOST]

nie zgadzam sie zupelnie.

jezdziles kiedys swiftem - auto 750 kg wagi przod naped i tyl lekki niczym piorko - na lewej nodze kazde rondo, kazdy zakret mozna bylo jechac dlugimi bokami :mrgreen:

kazdym samochodem moze byc frajda trzeba tylko przestawic sie na inny rodzaj zabawy

 

swiftem nie jeździlem ale przed bmkami mialem focusa ,ktory slynie z dobrego prowadzenia( mialem wersje ze sportowym zawieszeniem ,kierą itd) fajnie to jeździło i mozna sie bylo pobawic troche(ręczny itp) ale to nie to samo co napęd na tył :mrgreen: :mrgreen:

[lekszyc]

wiem o czym mowisz pare lat temu mialem - tu moze zaczniecie sie smiac bo to samochod innej rangi - garbusa z zmieniony i podkreconym silnikiem 1,6 w ktorym jak tylko padal snieg wiezcie mi zwykly wypad do kiosku za rogiem po przyslowiowe zapalki byl niezla przygoda :shock:

 

natomiast ktoregos razu na treningu u Wrobla jezdzilem jego corolka z zimowkami na przodzie i sikami z tylu - :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: bajka

 

absolutnie jednak sie zgadzam tyl do bokow jest najlepszy ale przod jest szybszy (z wyjatkiem rownwgo suchego asfaltu) i mozna tez sie pobawic. 4x4 to natomiast zabawa kiedy ma sie na nia ochote i bezpieczenstwo

[ukasz6]

Zalezy kto co lubi.Przod naped tez daje sporo frajdy,da sie sunac bokami,trzeba sie przestawic na zarzucanie tylu i hamowanie left foot i jazda.Ale zdecydowanie do zabawy RWD lub AWD.Masz fun kiedy tylko chcesz. :D

[clip]

jakby nie patrzeć to do efektownej jazdy z lewą na hamulcu w FWD trzeba jechać blisko maksymalnej prędkosci dla danego zakrętu a to w warunkach ulicznych jest jednak bardziej niebezpieczne.

RWD możesz sobie jechać na 10% maksymalnej prędkości w zakręcie i stawiać go dowolnie głębokim bokiem.

[lekszyc]

Tu sie zgadzam w FWD potrzebujesz sily odsrodkowej w RWD czy AWD juz duuuuuuuzo mniej i przez to mozesz miec wieszy margines bledu. Do bokow RWD jest lepsze ale jak pisalem zabawa jest wszedzie. Osobiscie kocham AWD i szerokie luki bokiem na prostych kolach. BAJKA :D

[lekszyc]

tydzień temu kiedy jeszcze był śnieg miałem możliwość porównania trakcji bmw xi z symetrycznym AWD subaru (wersja limitowana 3 drzwiowa wrx sti z 94 roku) i stalo się coś co według mnie nie mogło i nie powinno się stać. Oczywiście może technicznie poradziłem sobie lepiej albo miałem lepsze opony albo subaru był zestrojony za bardzo na tył ale zarówno na slalomie (kilka prób) jak i na prostej ze startu moje bmw było szybsze i to wyrażnie szybsze :shock: Zwykły rodzinny sedan nawiązuje walkę z samochodem który królował w tamtych latach :?: Co ważne było na tyle ślisko że moc samochodu nie miała żadnego znaczenia - to była jazda z zerowym katowaniem samochodu - kto łapał trakcję ten jechał szybciej

 

Zaczynam naprawdę doceniać ten napęd :cool2:

[ArekR]

To pewnie opony + elektronika :wink:

[krzysiekOST]

A ja moim X'em sie zakopałem tydzień temu :duh: Na wsi na drodze dojazdowej do posesji. Nawiało śniegu, pod nim lód i autko zsuneło sie w strone rowu i zawiesiło się na amen.Trzeba było kopać i dodatkowo wyciągała mnie jakaś toyota Rav'ka próbując kilka razy z przodu i z tyłu .Na początku tyłem to przod jeszcze bardziej wciagało do rowu ale po 1.5 godziny męki udało sie :mrgreen: Ale to głownie wina niskiego prześwitu.

 

ps:tak wychwalacie to 4x4 a ja tu sie wstydu najadłem przed całą wsią :oops: :P

[amsnake]

tydzień temu kiedy jeszcze był śnieg miałem możliwość porównania trakcji bmw xi z symetrycznym AWD subaru (wersja limitowana 3 drzwiowa wrx sti z 94 roku) i stalo się coś co według mnie nie mogło i nie powinno się stać. Oczywiście może technicznie poradziłem sobie lepiej albo miałem lepsze opony albo subaru był zestrojony za bardzo na tył ale zarówno na slalomie (kilka prób) jak i na prostej ze startu moje bmw było szybsze i to wyrażnie szybsze :shock: Zwykły rodzinny sedan nawiązuje walkę z samochodem który królował w tamtych latach :?: Co ważne było na tyle ślisko że moc samochodu nie miała żadnego znaczenia - to była jazda z zerowym katowaniem samochodu - kto łapał trakcję ten jechał szybciej

 

Zaczynam naprawdę doceniać ten napęd :cool2:

 

Na sliskich kjs'ach wrx/sti/evo dostają ostre baty od swiftow awd :)

 

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk