Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja widziałem 530d które po roku kopci jak lokomotywa spalinowa. No ale pewnie trwałość podzespołów i spalanie dla niektórych nie jest ważna . Szczególnie jak podkręcacie te samochody do granic wytrzymałości turbiny i ciśnienia jakie wytrzyma blok. Nawet AC S się może mylić.

Co do tego VAT-u to ja sie już nie wypowiadam. Ale proszę mi pokazać przepis gdzie wyraźnie pisze jak sie rozlicza VAT od paliwa w latach 2011-2012. Ja go czytałem, ale jak poszukacie to może łatwiej będzie, a możliwe że ja tez czegoś nie wiem ?

 

A jeszcze co do spalania tu się gość dobrze wypowiada:

(od czasu 3:45). I pewnie wielu myśli podobnie.

A jak jeździł w stajni BMW miał do użytku prywatnego własnie diesla.

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Od dłuższego czasu przyglądam się według mnie beznadziejnemu kierunkowi do którego niektórzy użytkownicy sprowadzili ten wątek... postanowiłem wyrazić swoją opinię w tej sprawie.

 

 

 

4.

Wyposażenie... każdy zamawia co innego, padło tu pewne stwierdzenie "wyrosłem z zamawiania rzeczy po to by je mieć"... zgadzam się z tym, dla jednej osoby nieistotne będą fotele z pamięcią bo jeździ sama, natomiast dla drugiej będzie to priorytet bo samochód ma dwóch lub więcej użytkowników i męczy każdego z nich ciągłe ustawianie fotela, lusterek, kierownicy... każdy ma swoje "must have" wyposażenie to bardzo ważna sprawa personalizująca auto, nie kierujmy się tylko kosztami, rezygnacja z ważnej dla nas opcji w perspektywie długoterminowej jazdy będzie nas bardzo irytowała...

 

ot tyle... pozdrawiam

 

No własnie...W moim przypadku jedyna rzeczą bez której absolutnie bym się nie obył w F30 328 to...sportowy automat....ALE wiem, ze tak naprawde jak nie będę miał adaptacyjnego zawieszeniam M i tych paru rzeczy, które wymieniłem wczesniej to będę potem mocno żałował, ze nie mam czegoś co tak naprawdę mocno odróżnia F30 od E90...

 

Natomiast drażnią mnie te ksenony...wydasz na auto gruube ciężko zarobione pieniądze i potem jak będziesz chciał odsprzedać za realną wartość - 3 letnie F30 z poniżej 100 tys km , bezwypadkowe będzie warte ponad 50 % ceny początkowej (ok 52-54 %) to ludzie będą wypominali, ze panie ksenonów ni ma....

Opublikowano
ze panie ksenonów ni ma....

 

Xenon w tym przypadku to jest podstawą, przy odsprzedaży dokładnie wyobrażam sobie jak koś Ci tak mówi.

No bo jak ktoś kupuje używkę, to i ma być mało klepane i na max pakiecie najlepiej już :)

 

A tak na marginesie jak już wyświetlacz dali w konsoli centralnej w standardzie, to xenony tez mogli jakieś dać.

Zastanawia mnie dlaczego xenony są tak mało popularne w USA. Nie wiem czy ktoś ma podobne obserwacje, ale nawet samochód klasy wyższej trudno tam znaleźć na xenonie ??

Opublikowano

arnold jasne, że masz rację w niemal każdym punkcie, a z tym wyposażeniem to chyba sprawa jasna, że każdy kupuje to co chce kupować, po to BMW daje taką możliwość, ale niektóre opcję są tylko dodatkiem bez którego auto i tak zawsze będzie w 100% wartościowe. No ale np bez ksenonów to raczej 100% wartościowe nie jest :)

 

Nie wiem o co chodzi jednemu z kolegów z tym VATem?? nie chcesz nie odliczaj, Twoja sprawa. tak jak arnold pisał, masz vana, masz dostawczaka, masz ciężarówkę to i vat odliczasz po co wogóle dyskusja. :-)

Opublikowano

Co do trwałości jednostki to kupując nowe auto mam to głęboko w ....., mam gwarancję 5 lat świętego spokoju a dumanie co by było gdyby zostawiam dla przyszłego właściciela... kupując używane auto powinien brać pod uwagę koszty eksploatacji, jeśli go nie stać niech kupi nowy we właściwym budżecie... dywagacje na temat przejechania danym silnikiem 200000 czy 500000km uważam za beznadziejny sposób wykorzystywania klawiatury :duh: :mrgreen:

 

Wszystkie Twoje uwagi sprowadzają się do kasy - trwałość również, bo bezpośrednio przekłada się na wartość rezydualną, czyli kwotę którą za te 3-4-5 lat odzyskamy przy sprzedaży samochodu. Spalanie - wiadomo, 10-20 zł to niby mało ale już przy przebiegu powyżej 30k rocznie mamy kilka stówek w kieszeni i możemy np pozwolić sobie na wyższą ratę leasingową i parę więcej bajerów z wyposażenia. Które to zresztą sprezentujemy jak punkt pierwszy - nabywcy używanego, który w życiu by przecież tych 100k na wydał na pełne doposażenie takiego samochodu, a będzie później kręcił nosem, że to nie ksenon, pełna navi czy skóra nie w tym kolorze.

 

Jeśli się ma nieograniczony budżet to faktycznie można się wtedy skupić na radości z jazdy itp, jednak większość osób przy wyborze auta musi jednak zejść na ziemię i z czegoś zrezygnować żeby jakoś dopiąć budżet.

Opublikowano

Kolego L4 masz rację wszystko sprowadza się do budżetu... proponuje aby każdy z nas racjonalnie podchodził do zakupów i nie będzie takich dylematów. Kilkanaście lat temu gdy miałem do wydania na pierwsze auto równowartość 15000zł kupiłem prawie nowe Seicento 1.1, koledzy wtedy kupowali używane passaty i inne "zabytki" śmiejąc się z mojej decyzji, ja jeździłem bezawaryjnie serwisując autko w ASO, oni natomiast lepili je jak tylko mogli kupując używane opony i inne części nadające się według mnie tylko do śmietnika... Mierzmy siły na zamiary...

 

pozdrawiam

Opublikowano
I jesteśmy przy kluczowej sprawie: postaw się, a zastaw się :) Tak to jest, jak chce się mieć coś na siłę :) Za nowe F30 mogłoby być jakieś starsze Porsche lub Mka stara, tylko pytanie po co :) Ja mam taką zasadę, że kupuję zawsze nowe auta, tak jak kolega pisał... Ale cóż, to też kwestia indywidualnych preferencji.
Opublikowano

No i dochodzimy do własnie tej różnorodności, która sprawia, że świat jest CIEKAWY, bo mi na przykład szkoda wydać kasy na NOWE autko (chociaż nie wykluczam takiej opcji) aczkolwiek utrata wartośći na poziomie 50% w 3 lata oraz perspektywa posiadania fajnych używek w dobrym stanie z jakimiś tam wadami lub nawet i bez, jest również kusząca.

 

Ale tak jak piszę Arnold, gdybym miał tyle pieniędzy kupił bym nowe, na razie nie mam = jeżdżę używanym :) - nie narzekam.

 

Tak czy siak ja tam każdemu życzę jak najlepiej :)

 

a i jeszcze jedno (@Arnold) mnie niby też nie obchodzi trwałość silnika, który jest na gwarancji, aczkolwiek to już takie zboczenie... uwielbiam BMW i nie chciał bym aby jej nowe dzieło okazało się wielki shitem.

 

Pozdr:)

Opublikowano

Trwałość to jedno, a drugą kwestią są możliwe wady i niedoróbki silnika ( jak zresztą i całego auta) nowo wprowadzanego na rynek. Okres pomiędzy premierami kolejnych generacji skrócił się z przyczyn marketingowych, i pierwsze kilkadziesiąt tysięcy userów nowego modelu jest również - zwykle mimo woli - kierowcami testowymi :o . Z kolei rozwiązania obecne od jakiegoś czasu na rynku są zwykle już dopracowane i dają większe szanse na niezawodność.

Z mojej strony ten element np. zadecydował o wyborze silnika N55 , mam bowiem nadzieję że w jego wypadku usunięto już choroby wieku dziecięcego będące udziałem jego poprzednika (cewki itp.). Zobaczymy.

Primator
  • Moderatorzy
Opublikowano
Za nowe F30 mogłoby być jakieś starsze Porsche lub Mka stara, tylko pytanie po co :)

Ja zamiast nowego 328i F30 wybrałbym stare M3 e92.... widząc oba auta na ulicy, serce jednak mocniej bije na widok "starego" ///M

ale tak jak piszesz

to też kwestia indywidualnych preferencji.
Opublikowano
Nie napisałem nigdzie że auto musi być nowe... auto po prostu ma być dostosowane do naszego budżetu... mi również podoba się m3 lecz za każdym razem gdy jestem ze swoim samochodem w ASO doradcy w luźnej rozmowie przestrzegają mnie przed kosztami utrzymania m trójki... Skutecznie mnie studzą... sam zakup nie jest problemem... 160 ~ 180 tyś za zadbany "polski" egzemplarz ale co potem? być może jestem na nią za "krótki" dlatego staram się dostosować do możliwości przed zakupem. pozdr.
Opublikowano
coś Ty, przecież wg kolegi co ma kolegę a ten słyszał od jednego właściciela M3: nic za wyjątkiem benzyny auto Cię nie kosztuje a jak jeździsz średnio to maks spalanie 10l, tankujesz na Neste bo paliwo wszędzie jest takie samo...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Opublikowano
coś Ty, przecież wg kolegi co ma kolegę a ten słyszał od jednego właściciela M3: nic za wyjątkiem benzyny auto Cię nie kosztuje

 

.. i najwyżej, jak się jaki filtr zapcha, to się go wyrzuci, a jak lampka zapali, to się ją odłączy i jest git :D

Primator
Opublikowano

Do Arnolda

 

Popatrzyłem sobie na Twoje ogłoszenie i autko bardzo fajne - sam bym je kupił gdyby było wcześniej do wzięcia . :mrgreen:

Wiem ,że z salonu ale patrzać na cenę to jest normalna jak na 4 latka jednak w porównaniu z tymi sprowadzonymi to niestety trudno będzie ją sprzedać w tych pieniądzach a zwłaszcza ,że jak zawodowy komisant zrobiłeś w ogłoszeniu dla nabywcy lekkie płukanie mózgu robiąc z 2008 r prawie 2010r. :lol:

 

Tutaj można wrócic do tematu czy lepiej nowe F30 czy używane E90 . Wydałeś na auto ok. 250 tyś zł. przejechałeś 60k. km czyli ok. 15k. km rocznie( tak rocznikowo patrząc) i teraz sprzedajesz gdyby nawet za 100 tyś . zł to tracisz 150 . 000 zł. :duh: Fakt ,że auto przed liftem i białe ( dla wielu to zaleta ) ale na chłopski rozum za zaoszczędzone pieniądze można w małym mieście ( jak moje ) kupić mieszkanie w bloku i wynajmować dla studentów co przyniesie jeszcze większy zysk :D

Za tą kasę można kupić również drugie BMW za dwa lata - F30 . Może sie mylę ale tak jakoś mi się rozsądek włączył po przeczytaniu tego tematu :nienie:

Domek nad najczystszym jeziorem na Mazurach - Wakacje - Święta - Ferie - Weekendy - Sylwester -http://domkinarty.spanie.pl/
Opublikowano

Temat jest cały czas o F30 , bo ile można gadać o Twoim czerwonym . :wink:

 

Są różne aspekty dotyczące tego nowego auta również ekonomiczne , nad którymi czasem warto się zastanowić niż potem dawać ogłoszenie o przejęciu leasingu. :lol:

Domek nad najczystszym jeziorem na Mazurach - Wakacje - Święta - Ferie - Weekendy - Sylwester -http://domkinarty.spanie.pl/
  • Moderatorzy
Opublikowano
Do Arnolda

 

Tutaj można wrócic do tematu czy lepiej nowe F30 czy używane E90 . Wydałeś na auto ok. 250 tyś zł. przejechałeś 60k. km czyli ok. 15k. km rocznie( tak rocznikowo patrząc) i teraz sprzedajesz gdyby nawet za 100 tyś . zł to tracisz 150 . 000 zł. :duh:

 

Cena była duzo niższa niż 250 tys. Sam się taka interesowałem. One były chyba po 130 tys. lub 150 tys. Dobrze Arnold pamiętam? Taki mały OT.

 

Samochód to zawsze konsumpcja, na którym się zawsze traci. Czy to będzie F30 czy E90.

Opublikowano
O moim gadać tutaj nie trzeba, od tego jest osobny wątek ;P, a to co jest teraz dyskutowane, to ogólna tematyka posiadania samochodu - jakiegokolwiek.
Opublikowano

Panowie, ale to nie jest tak do końca...

 

Wiadomo, ze utrata wartości 50% czy tam 47-48 % w 3 lata to dużo....Ale jezeli ktoś naprawde "zakochał" się w F30 to NIE będzie czekał 3-4 lata zanim sobie takowe kupi....

 

A dwa konfigurowanie samochodu...coś wspaniałego.

Opublikowano

a tak wracając do tematu F30...

Jak wam się podoba pakiet performance do F30? ładniejszy od MPakietu czy lepszy M?

 

Performance pewnie będzie (tak dla odmiany) 4x droższy od zwykłego, pytanie czy warto dopłacać....

No i czy ktoś może znalazł jakieś info czy będzie coś takiego jak "performance power pack"?

http://bi.gazeta.pl/im/2/11177/z11177982X,BMW-M-Performance-Package.jpg

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Jak dla mnie felgi wieją chińszczyzną, czarne pasy to już w ogóle wieś tańczy i śpiewa :mad2: Zderzaki i progi są git.

 

Wracając do utraty wartości i cen z otomoto. Naprawdę bardzo ciężko zaproponować dobre auto, kupione w Polsce, bezwypadkowe, z autentycznym przebiegiem, w cenie konkurencyjnej do nieuczciwych handlarzy. Ostatnio miałem nieprzyjemność być w warsztacie, który szykuje auta bardzo mocno powypadkowe, z ogromnymi przebiegami na sprzedaż. W głowie się nie mieści co Ci ludzie robią z autami!!!!! Wycinanie całych partii samochodu tzw ćwiartek to codzienność, później wypalanie lakieru i nakładanie pojedynczej warstwy, żeby mądrala z miernikiem lakieru był zadowolony. Korekty przebiegu nawet o 200-300tyś w dół :duh: Uwierzcie mi, że byłem zdruzgotany. Ci oszuści zarabiają na 1 egz nawet dziesiątki tysięcy złotych. Sam sprzedaję 318d 14miesieczna z fv, bezwypadkową, serwisowaną i dobrze wyposażoną za 55% ceny nowego i zero zainteresowania.

Edytowane przez houek
Opublikowano

Tak już jest w Naszym kraju ,że jak auto spadnie lub kosztuje ponizej 40 tyś. zł to dopiero ma wzięcie i nieważne czy bite czy spawane lub od kebaba ważne aby tanie i sasiad z klatki zgubił szczękę :mad2:

 

Co do Performance to ogólnie mi się podoba tylko ten przedni zderzak trochę za bardzo podobny do seryjnego pre lift . i oczywiście bez tej zebry .

Domek nad najczystszym jeziorem na Mazurach - Wakacje - Święta - Ferie - Weekendy - Sylwester -http://domkinarty.spanie.pl/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.