Skocz do zawartości

Przyspieszenie e39


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
witam mam pytanie czy przyspieszenie bmw e39 520d to normalna żeczy gdy ropędza się tak słabo a następnie przy 2 tys obrotach dostaje kopa jak by sięturbo dopiero włączyło ? czy turbo chodzi ciągle a to jest spadek mocy

Pozdrawiam adadus


Przepraszam za błędy w szczególności Admina

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Moim zdaniem to normalne. To jest tzw. turbodziura . U mnie turbo załancza sie katologowo od 1750 obr/ min i leci do ok 4300 obr/ min.

Turbo działa średnio w przedziale 2000 - 4500 obr/ min

Piszesz o przyśpieszaniu od dolnych obrotów czyli od 800 do 2000 obr/min , musisz napisać troszkę więcej ,np. Jak to długo trwa itp. Może ktoś z twoją budą i silnikiem będzie w stanie dokładniej odpowiedzieć na twoje pytanie.

Pozdrawiam :cool2:

Opublikowano

witam.

no niestety po jeździe moim 520d tego lata musze napisać o tym silniku w tej budzie pare smutnych rzeczy...

po włączeniu klimy ruszanie i jazda na niskich obrotach to udręka... nawet niewielkie wzniesienie powoduje że auto ledwo sie toczy i nie chce przyspieszać. bez klimy troche lepiej ale bez szaleństwa nadal. wyciąłem katalizatory ale także na niewiele się to zdało (widocznie były dobre). auto jest może troche żwawsze ale przy wyższych obrotach, na "dole" znikoma poprawa.

oczywiście cały czas mówie o obrotach rzędu 800-1200.

powyżej 1200 auto zaczyna jechać a od około 1600-1700 dostaje kopa. przed wycięciem katów wydaje mi sie że turbo minimalnie później wstawało.

 

to moje odczucia po przesiadce z paska tdi gdzie od dołu można było się przemieszczać ale wiadomo, to całkiem inna charakterystyka silnika.

 

na usprawiedliwienie 520d mogę napisać że jeździłem ostatnio 330d 184KM i tam też dół nie był jakoś piorunująco mocny. dopiero gdy turbo zaczyna pompować to idzie jak burza.

 

Podsumowując. Albo jest coś nie tak z naszymi autami albo te silniki mają taką właśnie charakterystykę.

 

mam nadzieje że coś pomogłem.

pozdrawiam

Opublikowano
witam.

no niestety po jeździe moim 520d tego lata musze napisać o tym silniku w tej budzie pare smutnych rzeczy...

po włączeniu klimy ruszanie i jazda na niskich obrotach to udręka... nawet niewielkie wzniesienie powoduje że auto ledwo sie toczy i nie chce przyspieszać. bez klimy troche lepiej ale bez szaleństwa nadal. wyciąłem katalizatory ale także na niewiele się to zdało (widocznie były dobre). auto jest może troche żwawsze ale przy wyższych obrotach, na "dole" znikoma poprawa.

oczywiście cały czas mówie o obrotach rzędu 800-1200.

powyżej 1200 auto zaczyna jechać a od około 1600-1700 dostaje kopa. przed wycięciem katów wydaje mi sie że turbo minimalnie później wstawało.

 

to moje odczucia po przesiadce z paska tdi gdzie od dołu można było się przemieszczać ale wiadomo, to całkiem inna charakterystyka silnika.

 

na usprawiedliwienie 520d mogę napisać że jeździłem ostatnio 330d 184KM i tam też dół nie był jakoś piorunująco mocny. dopiero gdy turbo zaczyna pompować to idzie jak burza.

 

Podsumowując. Albo jest coś nie tak z naszymi autami albo te silniki mają taką właśnie charakterystykę.

 

mam nadzieje że coś pomogłem.

pozdrawiam

 

tak, 520d ma zupełnie inna charakterystyke niż 1.9tdi, tu silnik woli troche wyższe obroty - powiedzymy jedzie od 2tys obr a nie od 1,5tys obr, ale za to powyżej 3,5tys obr coś się dzieje, nie to co w 1,9, cos za coś

mała pojemność, duża buda, trzeba obrotów, nie ma tu żadnego błędu

rozumię że obroty 800-1200 służą Ci do ruszania, tak ??

tak, w 3.0d jest podobna charakterystyka i nie jeździ się tym w przedziale obrotów powiedzmy 1,3-2 rpm, bo i po co :norty:

ani to dobre dla silnika i dwumasy, ani to oszczędne...

życie jest za krótkie, żeby jeździć dieslem ;)
Opublikowano (edytowane)
wiadomo ze chodzi o ruszanie, jazde w korku w tempie 5km/h czy wreszcie podjazd na parking pod blokiem z głównej gdzie mam spory kawałek pod górkę i jade 25-35km/h na dwójce bo na 3 biegu by sie praktycznie nie poradził przy tej prędkości. Edytowane przez pedros-20
Opublikowano
2.0 d to dla mnie za male silniki co do budy:d niby oszczedne ale jedzie sie jak taczka... 0 przyspieszenia... no ma jakie takie ale za male... to tak jak kiedys do omegi A wstawiali silnik 1.8 benz... porazka...
Opublikowano
sprawdz jeszcze podcisnienie w turbie... ostatnio mialem sparciale wezyki... od podcisnienia... i auto tez nie mialo sily... pod gorke na 5tce zapomnij ze wskazowka szla do gory...a teraz po wymianie torpeda:d
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
2.0 d to dla mnie za male silniki co do budy:d niby oszczedne ale jedzie sie jak taczka... 0 przyspieszenia... no ma jakie takie ale za male... to tak jak kiedys do omegi A wstawiali silnik 1.8 benz... porazka...

Prawdę mówiąc to ja nie widzę żadnej oszczędności w tych silnikach bo jeśli chcesz troche dynamicznej pojeżdzić to musisz ciagle do końca cisnąć . Mam taki silnik w e46 i choć buda jest mniejsza to i tak bardzo slabo sie zbierał do czasu kiedy go zawirusawalem teraz ma 153 km i 340 nm to teraz juz ładnie sie zbiera :D a spalanie spadlo o ok 1litr przy tym samym stylu jazdy co wczesniej.

Opublikowano
no właśnie u mnie mam taki plan: wymiana wężyków, czyszczenie kolektora i egr a potem programik na pare koników więcej i wtedy może będzie milej śmigał :mrgreen:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.