Na którą oś lepsze zimówki?

[xaan]

Witam. Ponieważ całe życie jeździłem napędem na przednią oś lub 4x4 mam pytanie na którą oś założyć lepsze zimówki?

Prosiłbym również aby każda wypowiedź zawierała jeszcze jakiś argument bo nie chciałbym dostać 20 odpowiedzi w stylu "mi się wydaje" albo "kiedyś tak założyłem i było git".

Dzięki

[macio116]

Na tył zawsze :cool2: . Dlczego :?: Poczytaj sobie tutaj http://www.oponykozak.pl/porada,5,lepsze-opony-na-tyl bo szkoda pisać :duh: . Wystarczyło w gogle poszukać :mrgreen:

[xaan]

Dzięki. Też tak myślałem ale gdzieś kiedyś usłyszałem, że ESP dużo lepiej radzi sobie z wyprowadzaniem z poślizgu tyłu auta niż przodu więc jak już coś ma wpaść w poślizg to lepiej tył... :cry2:

Zasiało to we mnie ziarenko zwątpienia :oops:

[Natek]

lepsze opony zawsze na tył bez znaczenia jaki napęd ma auto

 

1. uślizg tylnych kół podczas jazdy w łuku z większą prędkością jest bardziej prawdopodobny niż przednich

2. uślizg przednich kół ze słabymi oponami pojawi się raczej tylko przy obciązeniu przedniej osi, np przy hamowaniu

3. nawet jesli auto wypada z drogi na łuku w wyniku poślizgu tylnych kół to leci do rowu, w drzewa bokiem co jest bardziej niebezpieczne jeśli miałoby wyleciec przodem w wyniku uślizgu przednich kół

[TNR]

Ja mam 2 pary różnych zimówek (jednakowo zużyte), obie raczej z aspiracjami do sportowej jazdy, ale jedne mają dodatkowo wzmacniane ścianki boczne - i te właśnie idą na tył. Sprawa oczywista - tył w beemkach lata na boki i opona się "kładzie" - dlatego twardsza ścianka ma tam większe uzasadnienie.

 

Na przód mam za to opony, które w testach na długość drogi hamowania wypadały najlepiej. Taki układ opon to już specyfikacja dobrana konkretnie pod auto i styl jazdy - ale zdecydowanie polecam.

[mareklab]

W autach 4x4, wymienia sie komplet. Roznica w grubosci bieznika moze doprowadzic do awari systemu 4x4 (x drive, 4matic, quattro itd.)

W autach z napedem na 1 os, lepsze (z wieksza iloscia bieznika) zakladac nalezy na os napedu, proponuje ci jednak zalozyc/kupic komplet jednakowych opon. Lato /zima nie ma znaczenia.

Nowa opona to nowa opona, buty tez chyba kupujesz nowe nie uzywane :)

[guzior2]

Założyciel tematu i reszta która się udzielała nie ma napędu 4x4 a po drugie w bmw e60/61 xd lub xi nie ma stałego napędu 4x4 tylko jest elektronicznie dołączana przednia oś w razie uślizgu tylnej tak że i tak nie będzie równomiernego ścierania.

[Natek]

tu chyba nie masz racji, napęd jest cały czas przekazywany na 4 koła i chyba max na tylną os to 90%. NIe ma czegoś takiego jak w typowych napędach z dołączaną osią, że przy uślizgu koła osi napedowej dołącza się dopiero druga oś

[tora]

Na którą oś lepsze zimówki

na każdą

hej

[guzior2]

tu chyba nie masz racji, napęd jest cały czas przekazywany na 4 koła i chyba max na tylną os to 90%. NIe ma czegoś takiego jak w typowych napędach z dołączaną osią, że przy uślizgu koła osi napedowej dołącza się dopiero druga oś

 

Faktycznie masz rację, 60% jest na tył i 40% na przód.

[Andrzej62]

Kurcze , a ja myślałem że łatwiej jest opanować samochód w momencie uślizgu tylnej osi niż przedniej :shock:

[macio116]

Kurcze , a ja myślałem że łatwiej jest opanować samochód w momencie uślizgu tylnej osi niż przedniej :shock:

 

Chyba z przednim napędem :norty:

[thenygoos]

Jeśli miałbyś przedni napęd, to miałbyś dylemat, bo tam auto ciągnie na przód, a bezpieczniej jest mieć lepsze opony z tyłu), a skoro masz napęd na tył, to jedyną opcją jest zamontować lepsze opony na tylną oś. Argument jest następujący: bezpieczniejsze jest auto od podsterowne od nadsterownego, ponieważ możesz wówczas wyjechać przodem na zakręcie, ale masz wówczas pewność, że jak przywalisz w drzewo, to czołowo, jednocześnie, że tył nie wyprzedzi przodu i po drodze nie owiniesz się bokiem na drzewie. Ponadto gorsze opony na przodzie to gwarancja, że będziesz jeździć ostrożniej, bo cokolwiek jest nie tak (utrata stateczności/poślizg), to od razu poczujesz to na kierownicy, pedale hamulca i będziesz jechać ostrożniej :mrgreen:. Lepsze opony na tyle działają na zasadzie kotwicy - nawet jak utracisz przyczepność przodu, to nie będziesz wywijać bączków, a pojedziesz prosto, utrzymywany w stabilności lepszą przyczepnością tylnej osi. Jak natomiast założysz lepsze opony an przednia oś, to przy każdej nadarzającej się okazji tył przód będzie się trzymać drogi, a tył będzie Ci uciekać (i tu wracamy do tendencji do nadsterowności jako mniej bezpiecznej tendencji). Fakt, że jeśli masz ASC (ASC+T lub DSC), to w pewnym stopniu pomoże Ci to podczas jazdy.

 

A tak na serio, to kup sobie i załóż komplet nowych zimowych opon, to nie będziesz miał - w razie co - pretensji do samego siebie, że trzeba było kupić komplet...

[xaan]

Na tył kupiłem już nowe. Na przód szukam jakiś jednorocznych...

[Wala]

tył - stabilizuje auto

[dziqsek]

A widzicie... ja mieszkam w okolicach Karpacza i Szklarskiej poręby więc śniegu mam w ciul każdej zimy, jeżdzę sporo i powiem z własnego doświadczenia tak:

 

Sam osobiście zakładam lepsze zimówki na przód a to z tego względu że w porównaniu z autami na obcych blaszkach ( Głównie EL, PO, Z i W na początku - bez obrazy proszę ale taka prawda że średnio sobie radzicie w górach mówię tutaj ogólnikowo więc nie bierzmy tego personalnie ) jeździmy szybko w każdych warunkach i osobiście wole mieć lepsze na przodzie gdyż podczas hamowania bardziej mi sie to przyda , a dużo łatwiej opanować uciekający tył niż jechac bezradnie z wcisniętym i nonstop wobrującym z bezradności pedałem hamulca i patrzeć jak powiększa się przedemną [BAD] czyjegoś samochodu który jeszcze przed sekunda leciał jak strzała po prostej a przed zakrętem robi fullstopa, bo wtedy nic mi nie pomoga super opony na tyle kiedy przód płoży. ja zmieniam z reguły od razu komplet co dwa sezony zimowe ale jeżeli zdarza sie że np zostaną mi dwie oponki w super stanie a dwie zużyte to kupuje tylko dwie i idą zawsze na przód. Tak robie ja i gros moich znajomych którzy również jak ja większość czasu jeździ w terenie mocno górzystym gdzie walą się na drogach tabuny niedzielno-zimowych kierowców.

[Andrzej62]

A widzicie... ja mieszkam w okolicach Karpacza i Szklarskiej poręby więc śniegu mam w ciul każdej zimy, jeżdzę sporo i powiem z własnego doświadczenia tak:

 

Sam osobiście zakładam lepsze zimówki na przód a to z tego względu że w porównaniu z autami na obcych blaszkach ( Głównie EL, PO, Z i W na początku - bez obrazy proszę ale taka prawda że średnio sobie radzicie w górach mówię tutaj ogólnikowo więc nie bierzmy tego personalnie ) jeździmy szybko w każdych warunkach i osobiście wole mieć lepsze na przodzie gdyż podczas hamowania bardziej mi sie to przyda , a dużo łatwiej opanować uciekający tył niż jechac bezradnie z wcisniętym i nonstop wobrującym z bezradności pedałem hamulca i patrzeć jak powiększa się przedemną [bAD] czyjegoś samochodu który jeszcze przed sekunda leciał jak strzała po prostej a przed zakrętem robi fullstopa, bo wtedy nic mi nie pomoga super opony na tyle kiedy przód płoży. ja zmieniam z reguły od razu komplet co dwa sezony zimowe ale jeżeli zdarza sie że np zostaną mi dwie oponki w super stanie a dwie zużyte to kupuje tylko dwie i idą zawsze na przód. Tak robie ja i gros moich znajomych którzy również jak ja większość czasu jeździ w terenie mocno górzystym gdzie walą się na drogach tabuny niedzielno-zimowych kierowców.

 

Zgadzam się z dziqsek .Jak wcześniej pisałem , jestem tego samego zdania . Nad tyłem można jeszcze zapanować jak przód ucieknie to już du blada.