Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich.

 

Jak wiecie albo nie od maja jestem/byłem szczęśliwym właścicielem X3-ki. Niestety 5 tygodni temu żonie przydarzył się przykry incydent no i auto zostało uszkodzone. Generalnie nie wyglądało to źle: lewe przednie drzwi, błotnik, lusterko i niestety dostało też lewe przednie koło i zawieszenie. No wiadomo - wypadki się zdarzają, trudno...

 

Transportujemy auto to BMW Olszowiec w Poznaniu i niech szybko naprawiają. W serwisie otrzymałem informację, że optymalnie - według Pana przyjmującego samochód - auto będzie do odbioru po 2 i pół tygodnia. No ok, jakoś się to przetrzyma.

 

No ALE....Dealer Olszowiec trochę przeciągnął sobie naprawe....W tym tygodniu mija 5 tydzień a auta jak nie ma tak nie ma....Co najgorsze w zasadzie muszę dzwonić, pisać aby się cokolwiek dowiedzieć a informacje jakie otrzymuje są niestety bardzo zdawkowe lub chaotyczne. Oczywiście Pan obiecywał że zadzwoni jak auto np. będzie w lakierni bądź coś będzie więcej wiedział ale niestety cisza. Jak się sam nie odezwę to olew totalny. Do tego dziś minął trzeci niedoszły termin odbioru samochodu i [BAD]. Dziś się okazało, że zapiekła się piasta w kole podczas jazdy testowej...Piasta która chyba była wymieniona na nową jak i całe koło. Dziwne jak dla mnie...

 

Jak rozumiem, ze czasami sytuacje podbramkowe się zdarzają, jakieś nieprzewidziane sytuacje itp...Ale wtedy chyba należy porozmawiać z klientem, zaproponować jakieś rozwiązanie aby czas oczekiwania nie był tak uciążliwy...Pierwszy raz jestem posiadaczem auta marki "PREMIUM" ale sorry, premium tu to jest chyba tylko w folderach reklamowych. Nie tak się traktuje SWOJEGO klienta. Oj BMW nie tego się spodziewałem!!! Przyznam że miałem pare aut kupionych w salonie i nigdy nie spotkałem się z takim traktowaniem. W Toyocie np. zawsze miałem auto zastępcze na czas CAŁEJ naprawy, w Peugeocie także...No ale to marki dla ludu. Nie mówiąc o tym, że auto po naprawie miałem dostarczane pod dom...A mieszkam 65 km pod Poznaniem. Tutaj Pan z BMW Olszowiec w sobotę jeszcze nie widział czy w sobotę auto będzie od ODBIORU! CZAD! Oczywiście o 14 dowiedziałem się że nie będzie. Miało być na pewno na wtorek. No ale też się nie udało. I tak od dwóch tygodni. Nie mówiąc już o jakiś przeprosinach bądź propozycji auta na czas przedłużającej się naprawy. Na prawdę można to załatwić tak aby załatwić sprawę polubownie...

 

Dobra, przepraszam. Musiałem się wyżalić. Czy ktoś może ma doświadczenie w takich sytuacjach i może poradzić co zrobić? Jak przyspieszyć ten proces? Na razie zażądałem pisemnego pisma z wyjaśnieniami dlaczego naprawa trwa tak długo.

 

Pozdrawiam

Zawiedziony marką BMW....

Rafał Piaskowski.

Opublikowano

Napisz do BMW Polska i centrali w Niemczech. Pisali ludzie na forum X5 (chyba), że to bardzo poprawia obsługę klienta i ogólne nastawienie dealera :-), tak, że niemożliwe staje się możliwe :-). Możesz również zainteresować się firmą DAS. Oferują ochronę prawną samochodu w formie ubezpieczenia. Koszt niewielki, a są podobno bardzo skuteczni w reprezentowaniu klienta.

Ja sobie takie ubezpieczenie kupiłem. Swoim jeżdżę dopiero od miesiąca, ale po opinii kolegów zastanawiam się nad serwisowaniem autka w DE. Ty masz też nie aż tak daleko do naszych zachodnich sąsiadów. Koszty podobne, a jednak "premium" jest też w serwisie.

Opublikowano
Ja bym napisal do BMW Polska po pierwszym niedotrzymanym terminie przez dealera. BMW szczyci sie jakoscia obslugi klienta i bardzo nie lubi, jak klient jest niezadowolony. Dlatego dzwon i pisz. A dealerowi, ktory odstawia ewidentna fuszerke, grozi nawet utrata licencji (mam znajomego w BMW Polska, co prawda nie w pionie kontaktu z dealerami, ale jednak). Do tego tak jak napisal drpop3, w centrali podchodza powaznie do takich skarg. Powodzenia! I daj znac, jak sie sytuacja rozwija!

Kiedyś było tak:

[...] wszyscy kupujemy BMW dla radochy z jazdy, nie zawsze kierując się do końca rozumem. [...]
Opublikowano

Dziękuje za rady, tak właśnie uczyniłem. Wczoraj wysłałem maila do Pana z BMW Polska zajmującego się reklamacjami. Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi dlatego zadzwoniłem przed chwilą i uzyskałem informację, że Pan przesłał moje pismo do Olszowca i czeka na ich ustosunkowanie się do sprawy. No to poczekamy i zobaczymy...

 

We wtorek, przyznam szczerze, zdenerwowałem się, wsiadłem w auto i pojechałem do Poznania obejrzeć samochód. I jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że auto wyjechało z lakierni ale np. w drzwiach nie ma w ogóle zamontowanej jeszcze szyby, boczku itp. Że felga aluminiowa która miała być według kosztorysu wymieniona na nową była zamontowona stara porysowana. Że nie są zamontowane spryskiwacze reflektorów, jakieś listwy uszczelki itp. Zapytałem się szanownego Pana kierownika serwisu jak w takim razie odbywali jazdy testowe o których byłem informowany przy okazji moich telefonów skoro np. w drzwiach nie ma w ogóle jeszcze szyby...Niestety nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Co do felgi okazało się że serwis czeka na nową i na razie chcieli zostawić mi starą uszkodzoną podczas stłuczki. Najgorsze JEST to, że to moje jedyne auto, że na podstawie informacji z serwisu czyniłem pewne plany odnośnie użytkowania auta, że Panowie w sobote, w poniedziałek czy we wtorek doskonale wiedzieli że auto NIE będzie DO ODBIORU ale informowali mnie że będzie!!!

 

Dla załagodzenia sytuacji po mojej wizycie wczoraj Kierownik serwisu zaproponował mi auto zastępcze, które zostanie podstawione pod dom dzisiaj. Ok, miły gest który powinien zostać wykonany 2 tygodnie temu i nie pod wpływem mojej interwencji. Nadal nie otrzymałem informacji kiedy auto będzie gotowe, raczej nie w tym tygodniu.

 

Pozdrawiam

Rafał Piaskowski.

Opublikowano

No i dobrze zrobiles!

Widze, ze sprawa tak czy inaczej ma szanse na pomyslne zakonczenie. Co do samochodu, to wydaje mi sie, ze nawet nie ma sensu zostawiac swojego jezeli dealer nie podstawi Ci samochodu zastepczego, co powinno byc standardem w salonach tej marki. Daj znac, jak sie prace posuwaja!

 

Pozdrawiam,

 

Daniel

Kiedyś było tak:

[...] wszyscy kupujemy BMW dla radochy z jazdy, nie zawsze kierując się do końca rozumem. [...]
Opublikowano

Witam! Mam nadzieję,że Twoja interwencja odniesie skutek i autko zostanie szybko naprawione.

Koledzy trochę ostrzegali mnie przed Olszowcem bo naprawy, które robił na ogół trwały dłużej niż na początku przewidywali pracownicy serwisu. Niestety widać nie jesteś jedyny który walczy z tym sewisem. Ja u Olszowca byłem 2 razy, raz na prezentacji X3 [ ilość obecnych tam frytek zaskoczyła mnie -pomyślałęm ,że solarium to standartowe wyposażenie BMW],drugi raz gdy chciałem uzyskać informację o nieszczęsnych wycieraczkach [nadal przy każdym myciu mnie w... denerwują],gdzieś o tym pisałem-pracownicy nie umieli ich prawidłowo podnieść - niby pierdoła,ale sprawiła ,że auto będę serwisował u innego dealera. Zastanowiła mnie również rzucająca się w oczy informacja o cenach aut zastępczych . Ciekawe,czy nasze ubezpieczenia mają opcję samochodu zastępczego gratis. W serwisie Toyoty auto zastępcze było normą. Swoją drogą jestem ciekawy czy pracownicy BMW czytają nasze wypociny i czy wyciągają jakieś wnioski . Pozdrawiam ,życzę cierpliwości i szybkiego załatwienia sprawy.

Opublikowano

Oj nie mam pojęcia czy czytają i czy wyciągają jakieś wnioski ale niestety od tygodnia nie odezwał się do mnie nikt z serwisu ani nikt z BMW Polska. Tak więc jak dla mnie wszyscy mają tam OLEW totalny. Nie mam pojęcia czy i kiedy będę miał auto naprawione a nie mam już siły tam dzwonić, wypytywać się i wysłuchiwać ich ściemniania.

 

Pozdrawiam

Rafał Piaskowski.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

To chyba ostateczność, ale możesz

 

1. Napisać do działu jakiejś gazety samochodowej np. do działu Interwencje Auto Świata http://www.auto-swiat.pl/interwencje

 

2. Założyć profil na FACEBOOKu typu "Super serwis BMW" - może takich jak Ty jest więcej. Taka antyreklama będzie na pewno szybko zauważona.

 

Daj znać na Forum co dalej... wszyscy poniekąd jedziemy na tym samym wózku

 

Powodzenia!

Będziesz Miał Wydatki


http://www.motostat.pl/user_images/40716/icon1.png

BavarianVIN: WODZIKZ68FST

Opublikowano

też "walczyłem" z ASO/BMW Polska/Centrala u mnie zakończyło się mega "zlewem"...

 

do auta/marki nie mam żadnych uprzedzeń ale do osób zarządzających mam bardzo dużo, dla mnie stało się oczywiste:

 

- dopóki ASO/BMW Polska ma wzrost sprzedaży/jest liderem rynku w grupie aut premium to Centrala (BMW AG) nie zrobi nic konkretnego...

 

powodzenia i mam nadzieję, że nie będziesz miał gorszych problemów...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Opublikowano

lubie bmw ale co chodzi o serwis to jest istna masakra.....

 

zepsół mi sie kiedys w trasie 123d na gwarancji i to jak zostałem potraktowany to masakra......

znalazłem namiar na goscia z bmw polska i atakowałem go milionem telefonów z prosba o reakcje. na telefon wydałem wtedy grube pieniądze.

a zasady mieli chore!!!!

 

np. auto zepsuło mi się w innym zakątku polski wieczorem w sobote i zaczeło sie....

 

dzwonie na infolinie assistance bmw i co miła Pani informuje mnie że przyjedzie mechanik mam czekać po około 20 telefonach starałem sie wytłumaczyć ze w dzisiejszych czasach mechanik g...no zrobi w nowoczesnym bmw, ustalono kto ma po mnie przyjechać i kiedy. Po 3 godzinach czekania przyjechał mechanik i powiedział że to nowa fura i on nic nie zrobi!!!!!! :roll: :roll: wiec ja zatelefon i daje mechanika do telefonu a pani mówi że w takim razie laweta. Kolejne 2 godziny. Przyjechała!!!Dobrze że byłem sam bo jakbym podróżował z wiekszą iloscią osób zostaliby w polu w kabinie jedno miejsce.

Pan z lawety sie pyta gdzie jedziemy MASAKRA ja mówie ze nie wiem pewnie do serwisu BMW a on na to a gdzie to jest?????

Kolejny telefon wiec Pani w obsłudze kieruje nas do serwisu!!!!!!!

 

Zajeżdżamy już jest noc. Oczywiscie serwis zamknięty i ogrodzenie też. Nie ma nikogo.

Gość z lawety mówi że musi spadać.

Dzwonie na infolinie bmw Pani mówi żebym zostawił auto a ja mówie gdzie?????? po godzienie oddzwania i mówi ze u ochrony a ochrony nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Gość z lawety proponuje ze ma znajomego w domu i tam moge zostawić na podwórku a on jutro zawiezie do serwisu :norty: :norty:

MASAKRA.

Po 3 godzinach oczekiwania pod serwisem zauważam "ochroniarza" kompletnie pijany (spał w rogu działki) otworzył wjazd i tam zostawiłem auto dając jemu klucze!!!!!! jednocześnie zadzwoniłem do bmw assistance pytajac sie co mam robic i komu mam auto zostawić i nagrałem rozmowe.

 

Dostałem zastępcze auto.

Naprawa trwała 1 tydzień.

Po 3 dniach bo na tyle przysługiwał mi zastępczak!!!!!!!!!! zadzwoniono do mnie z wypożyczalni i zarządano odstawienia zastępczaka w miejsce jego wzięcia czyli 500km od mojego miejsca zamieszkania MASAKRA.

Ile sie musiałem kłócić z bmw że nie bede jechał odstawiać zastepczaka 500km od miejsca zamieszkania......

 

Z serwisem bmw miałem jeszcze gorsze przejścia. Naprawa i awaria po naprawie.

Wymiana zderzaka tylnego i jego odczepienie po 40km.

Odstawienie sprawnego auta - odbiór ze spalonym ksenonem.

 

SERWIS BMW = MASAkra

  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

z ciekawosci - o co "walczyles"?

 

też "walczyłem" z ASO/BMW Polska/Centrala u mnie zakończyło się mega "zlewem"...

 

do auta/marki nie mam żadnych uprzedzeń ale do osób zarządzających mam bardzo dużo, dla mnie stało się oczywiste:

 

- dopóki ASO/BMW Polska ma wzrost sprzedaży/jest liderem rynku w grupie aut premium to Centrala (BMW AG) nie zrobi nic konkretnego...

 

powodzenia i mam nadzieję, że nie będziesz miał gorszych problemów...

Run flats? NEIN, DANKE!


Yn0sTYR.jpg?1

Opublikowano

o usnięcie "usterki" a nie o odpowiedź, że przyczną jest chip...

 

ASO kasowało błędy na kompie, "kasowało" za podpięcie kompa i oddawało auto z nie usuniętą przyczyną :mad2: :mad2:

 

moja sugestia do działania ASO jest jak tekst Abradabra: "...nie wiesz co mówić to mów nie wyraźnie..." jak ktoś wyraźnie mówi Ci "głupotę" to przynajmniej ja czuję się niezręcznie, nie wiem czy dlatego tak mówi bo uważa mnie za głupka (patrząc na ton i minę to 90% pewności, że głupek to ja...) czy może sam jest głupkiem...

 

"usterka" została zdiagnozowana i usnięta przez warsztat nie ASO w ramach zwykłego podejścia do zgłoszenia...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Panowie,ja ze swoją X5 również walczę z BMW Polska, i tak jak ktoś napisał wcześniej total zlew.

Mam ciekawe stwierdzenia napisane przez Pana Kierownika od reklamacji w BMW Polska. Ciekawie również wypowiedział się na temat aut demonstracyjnych.

Jednym słowem przestrzegam przed ich kupowaniem.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Panowie,ja ze swoją X5 również walczę z BMW Polska, i tak jak ktoś napisał wcześniej total zlew.

Mam ciekawe stwierdzenia napisane przez Pana Kierownika od reklamacji w BMW Polska. Ciekawie również wypowiedział się na temat aut demonstracyjnych.

Jednym słowem przestrzegam przed ich kupowaniem.

 

Zacytuj coś, proszę.

 

Przestrzegasz przed kupowaniem BMW w ogóle? Czy w PL?

Będziesz Miał Wydatki


http://www.motostat.pl/user_images/40716/icon1.png

BavarianVIN: WODZIKZ68FST

Opublikowano

ja zacytuję:

 

http://otomoto.pl/bmw-m1-coupe-C20737620.html

 

jak strona wygaśnie to skrót z opisu:

M1, 232tys. zł, stan absolutnie idealny, przebieg 5300km

 

a teraz prawdziwe rozwinięcie opisu: 5300km auta testowanego przez wszystkie portale motoryzacyjne (internetowe, wydawnicze, TV...) czyli 5300km zrobionych prze dziennikarzy, którzy jeżdżą tak jak potrafią autem z grupy M: niekontrolowane bączki, wypadanie z zakrętów + jazda na 3. biegu po 180km/h czy wychwalanie, że auto powinno mieć odcięcie na 250km/h a jedzie 280km/h...

 

czyli auto na dotarciu dostało tak w "pupę" jak przeciętne M dostaje przez całe swoje 20 letnie życie...

 

w TV można zobaczyć jak w TVN turbo dziennikarz z licencją sportową P. Adam Kornacki testuje te auto :duh: następnie auto z ceną zbliżoną do cennikowej z opisem "idelane" jest wystawione na sprzedaż...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
ja zacytuję:

 

http://otomoto.pl/bmw-m1-coupe-C20737620.html

 

jak strona wygaśnie to skrót z opisu:

M1, 232tys. zł, stan absolutnie idealny, przebieg 5300km

 

a teraz prawdziwe rozwinięcie opisu: 5300km auta testowanego przez wszystkie portale motoryzacyjne (internetowe, wydawnicze, TV...) czyli 5300km zrobionych prze dziennikarzy, którzy jeżdżą tak jak potrafią autem z grupy M: niekontrolowane bączki, wypadanie z zakrętów + jazda na 3. biegu po 180km/h czy wychwalanie, że auto powinno mieć odcięcie na 250km/h a jedzie 280km/h...

 

czyli auto na dotarciu dostało tak w "pupę" jak przeciętne M dostaje przez całe swoje 20 letnie życie...

 

w TV można zobaczyć jak w TVN turbo dziennikarz z licencją sportową P. Adam Kornacki testuje te auto :duh: następnie auto z ceną zbliżoną do cennikowej z opisem "idelane" jest wystawione na sprzedaż...

 

No cóż, chyba nie urodziłeś się wczoraj by sądzić, że dealer to ktoś bardziej uczciwy niż przeciętny giełdowy sprzedawca. Niech nie zwiedzie Cie występowanie panów dealerów BMW w garniturkach :lol:

 

Przy okazji chyba większa cześć z forumowiczów była na jeździe testowej i przynajmniej u mnie było miłe zaskoczenie, że właśnie na niej sprzedawca zachęcał by dać wycisk samochodowi... samo życie.

Będziesz Miał Wydatki


http://www.motostat.pl/user_images/40716/icon1.png

BavarianVIN: WODZIKZ68FST

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
ja zacytuję:

 

http://otomoto.pl/bmw-m1-coupe-C20737620.html

 

jak strona wygaśnie to skrót z opisu:

M1, 232tys. zł, stan absolutnie idealny, przebieg 5300km

 

a teraz prawdziwe rozwinięcie opisu: 5300km auta testowanego przez wszystkie portale motoryzacyjne (internetowe, wydawnicze, TV...) czyli 5300km zrobionych prze dziennikarzy, którzy jeżdżą tak jak potrafią autem z grupy M: niekontrolowane bączki, wypadanie z zakrętów + jazda na 3. biegu po 180km/h czy wychwalanie, że auto powinno mieć odcięcie na 250km/h a jedzie 280km/h...

 

czyli auto na dotarciu dostało tak w "pupę" jak przeciętne M dostaje przez całe swoje 20 letnie życie...

 

w TV można zobaczyć jak w TVN turbo dziennikarz z licencją sportową P. Adam Kornacki testuje te auto :duh: następnie auto z ceną zbliżoną do cennikowej z opisem "idelane" jest wystawione na sprzedaż...

 

No cóż, chyba nie urodziłeś się wczoraj by sądzić, że dealer to ktoś bardziej uczciwy niż przeciętny giełdowy sprzedawca. Niech nie zwiedzie Cie występowanie panów dealerów BMW w garniturkach :lol:

 

Przy okazji chyba większa cześć z forumowiczów była na jeździe testowej i przynajmniej u mnie było miłe zaskoczenie, że właśnie na niej sprzedawca zachęcał by dać wycisk samochodowi... samo życie.

Będziesz Miał Wydatki


http://www.motostat.pl/user_images/40716/icon1.png

BavarianVIN: WODZIKZ68FST

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.