Skocz do zawartości

Kupno Bmw X5 E53 - Prośba o rady, opinie, porównania


Hondelyk

Rekomendowane odpowiedzi

Mówicie, że x5 to koszta.

A jak bym kupił x3? Koszta będą mniejsze? Dużo mniejsze? Albo z bmw co polecacie? Do wyboru tylko x1 2010 sdrive 177KM 2.0D, x3 2.0d 150km lub 3.0i lpg i x5.

Rocznie jeżdżę tak 10 tys km.

AC nigdy nie płaciłem tylko OC. Nawet gdy kupię x5 to bez AC bo to dla mnie głupota wganiac się w koszta.


Remontu zawiasu w swojej nie robiłem, jedynie gumy, amorki tyl i sprężyny i tyle a jeździłem swego czasu często po drogach nie za ciekawych.

Nie wiem czemu ale w mojej c5 komfort jest lepszy niż w c6. Moja c5 płynie, a c6 jak jechałem 2 modelami to chodzi jak taczka (albo oni mieli jakieś Zawieszenie twarde no name, albo c6 mają gorsze zawiasy od c5), X5 prowadziło się pewnie i fajnie. I dlatego c6 podziękowałem bo przeraził mnie dużo gorszy komfort jazdy niż w mojej c5.


Tak jak posiadacze x3 2.0d 150km. Jeden dba i zrobi bez awarii 500 tys km a inny będzie piłował, dorzynal i mu po 50 tys km będzie się psuł. Zależy od jazdy, od dbania o silnik o wymianę oleju co 10 tys km. Też w jakimś stopniu od wady konstrukcyjnej na starcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czyli x3 2.0d 177km po lifcie w automacie?


Czytałem czy tu czy gdzieś, że te x3 po 2006 roku miały coś trefnego. A właśnie 2.0d 177km jest chyba po 2006 roku.


Ile ludzi tyle opinii w internecie i człowiek pogubić się już może...


Ps. A x3 3.0d lub 3.0i z LPG warto w automacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

nie wiem czego tak wam nie leży m54b30. Ogólnie porównując do m52 na pojedynczym vanosie to jest padaka, ale dalej to nie jest zły silnik. Lubi sobie łyknąć olej, fakt. Przy 200tyś km warto w panewki rzucić okiem.

X5 z tym silnikiem z stopera do 130-140 jest szybsze niż 3.0d przedlift. Więc wcale nie jest tak źle. Koszty utrzymania to ułamek ceny 3.0d. Na gazie eksploatacja wychodzi sporo taniej (załóżmy, że 3.0i spali po mieście 20l gazu) to i tak 3.0d nie zejdziesz do 10l ropy po mieście, albo będziesz wolniejszy niż dziadki w matizie. Nie ma problemów z dyframi, automat jak zmieniasz olej też nie robi problemów, bo nie obrywa z momentu. Disa? Da się tanio naprawić. Czujniki? Nie są drogie, łatwo się wymienia. Znajoma jeździ, zmienia olej, leje gaz i tyle.

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Sa 4ry rodzaje zawieszenia.

1. 4x sprezyny i zwykle amory (najbardziej komfortowe) wystepuje w slabszych wersjach.

2. Sprezyny przod, pneumatyka tyl i zwykle amory razy 4

3. Sprezyny przod, pneumatyka tyl i sportowe amory razy 4.

4. 4x pneumatyka i zawsze sportowe amory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprężyny to sprężyny - normalne zawieszenie.

Jak masz full pneumatykę to masz możliwość regulacji wysokości zawieszenia z kokpitu. System fajny, jednak w razie awarii najtrudniejszy do serwisowania - miechy, pompki, czujniki położenia zawieszenia itp. Dla mnie, oprócz potencjalnych kosztów serwisowania ma jedną wadę - w momencie zapięcia na hak, zawieszenie blokuje się w pozycji wysokiej. Na długie wakacyjne autostradowe przeloty często zakładam bagażnik na hak razem z dodatkowym kufrem, więc wtedy gdy obniżenie zawieszenia byłoby najbardziej wskazane to ono się obniżyć nie da (pewnie dałoby się coś pokombinować aby elektronika nie widziała wpiętej wtyczki od bagażnika no ale….).

Pneumatyka na tył to automatyczne poziomowanie samochodu gdy obciążasz tył (nie masz możliwości regulacji z kokpitu) - mi się to rozwiązanie bardzo podoba - niezależnie od tego ile załadujesz zawieszenie się ładnie ustawia i tył nie „siądzie”.


Zawieszenie „sportowe” to inne amortyzatory i tyle. Mam u siebie pneumatykę z tyłu, sportowe amortyzatory (według dekodera VIN - zawieszenie przystosowane do dużych prędkości). Jest dosyć twardo ale mi to odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
nie wiem czego tak wam nie leży m54b30. Ogólnie porównując do m52 na pojedynczym vanosie to jest padaka, ale dalej to nie jest zły silnik. Lubi sobie łyknąć olej, fakt. Przy 200tyś km warto w panewki rzucić okiem.

X5 z tym silnikiem z stopera do 130-140 jest szybsze niż 3.0d przedlift. Więc wcale nie jest tak źle. Koszty utrzymania to ułamek ceny 3.0d. Na gazie eksploatacja wychodzi sporo taniej (załóżmy, że 3.0i spali po mieście 20l gazu) to i tak 3.0d nie zejdziesz do 10l ropy po mieście, albo będziesz wolniejszy niż dziadki w matizie. Nie ma problemów z dyframi, automat jak zmieniasz olej też nie robi problemów, bo nie obrywa z momentu. Disa? Da się tanio naprawić. Czujniki? Nie są drogie, łatwo się wymienia. Znajoma jeździ, zmienia olej, leje gaz i tyle.

 

Dla mnie takie auto ma dwa minusy, albo trzy:

1. Ograniczenie przestrzeni bagażowej (zbiornik gdzieś być musi a mi potrzebne jest koło zapasowe)

2. Ograniczony zasięg na tanim paliwie, duże auto=wysokie spalanie=mały zbiornik=częste tankowanie=wydłużenie czasu przejazdu

3. Dostęp do akumulatora, zakładam zbiornik w miejsce kola zapasowego, jeśli akumulator zostaje tam gdzie jego miejsce to może być dramat jeśli potrzeba się do niego dostać.


Do turlania się po mieście w koło komina spoko, albo do zabawki 4.8is jak najbardziej takie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o LPG.


1. Jeśli koniecznie chcesz pozostać przy kole zapasowym to praktycznie przestrzeni bagażowej nie będzie. Nie ma się co oszukiwać - bagażnik w e53 imponujący raczej nie jest. Ja koła zapasowego się pozbyłem. Trochę jest to stresujące w trasie ale biorąc pod uwagę, że i tak mam komplet różnych kół (przód szersze tył węższe) + xDrive - więc pełnowymiarowe koło jakie było w bagażniku można było traktować jako dojazdówkę.

2. Z tym ograniczeniem bym nie przesadzał. Udało mi się wmontować dość duży zbiornik toroidalny i mam zasięg w trasie ok. 350km więc nie jest źle. Oczywiście, jeśli cisnę 180 i więcej to zasięg spada... :-) Natomiast 350km to taki dystans po którym spokojnie można wyjść rozprostować się przy okazji tankowania.

3. Ponieważ sam konstruowałem mocowanie zbiornika, zrobiłem to tak, że jakiegoś wielkiego dramatu przy dostępie do akumulatora nie ma. Nie jest to takie proste jak w standardzie ale nie muszę rozłączać żadnych przewodów - odkręcam dwie śruby mocujące zbiornik i go odchylam... No gdyby była awaryjna sytuacja i musiałbym grzebać przy aku zaraz po zatankowaniu LPG to raczej trzeba by ten gaz wypuścić bo szans na podniesienie nie będzie.

Zacisk przewodu minus - masa jest tak usytuowany, że prąd można odłączyć bez wyciągania zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Ta kwestia jest mi "bliska" ponieważ zauważyłem, że akumulator jest zjadany w momencie włączenia acc, niby pali na widok kluczyka ale 30 minut z radiem kończy się koniecznością podpięcia kabli i to już bezpośrednio do akku. Na jakiś czas myślę, że mam spokój bo wymieniłem niedawno akku ale i tak jak na 5 lat posiadania dwa akumulatory to trochę sporo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kkx5, mówisz o e53 z n62 pod maską? Jaki masz zbiornik? Mi się nie udało takiego zasięgu wykręcić a do zbiornika wchodzi na pusto 65-67 litrów LPG.


Lowiec, jak boisz się problemu z akumulatorem pod butlą z gazem to przede wszystkim sprawdź czy masz dobre ładowanie, czy nic nie ciągnie prądu no i odżałuj na jakiś sensowny akumulator :-) Przed montażem LPG też mi akumulator trzymał godzinę na włączonym radiu… Wsadziłem tam Yuasę i już 2,5 roku nie zaglądam. Poprawiłem wszystkie wtyki, złączki itp.

Inna sprawa to, że w tej wannie jest trochę modułów… Zawsze coś się może popsuć (no nie jest to najlepsze miejsce w razie „W”). Jednak tak jak pisałem, przy dobrym pomyśle na mocowanie butli, jej odchylenie aby uzyskać dostęp do „wanny” to 15 minut roboty + w razie nagłego problemu koszt gazu…

Sam się teraz zastanawiam co tam jest czego awaria wymagałaby uniemożliwiałaby dalszą jazdę. PDC - nie istotne do kontynuowania jazdy; tuner - nie istotny; sterownik NIVO - chyba właśnie tam jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tak, n62, butla 73litry. Ale nadmieniam, muskanie gazu ze wzgledu na ograniczenia autostradowe oraz cala game zwolnien do 90, jak to w nederlandach. Pozniej w uk, juz szybciej, zrobilem jedynie 380 na zbiorniku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem z ciekawości o rozwiązania bo na przestrzeni 5 lat i 150 tyś km eksploatacji spotkałem się z koniecznością zajrzenia pod koło zapasowe.

Dwa tygodnie temu grzałem 700 km tylko po niemieckich autostradach na przegląd. 6 godzin bez zatrzymywania się, wynik raczej słaby przez ograniczenia i remonty.

Ze względu na pracę muszę mieć choć jedno prawdziwe koło zapasowe, trochę miejsca w bagażniku i najlepiej diesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Mam kupione takie bardzo cieniutkie kolo zapasowe dedykowane do e53. Moze takiego poszukaj na portalach. Co prawda ja swojego szukalem pare lat ale trafilem. Nie pamietam rozmiaru, lezy gdzies zakopane...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

są aluminiowe dojazdówki r18, pasują na hamulce od is, mało miejsca i lekkie.

Akumulator z LPG można przenieść w boczek prawy jak nie ma się wzmacniacza. Plus jest wystarczająco długi, do minusa trzeba dospawać śrubę. I masz aku zawsze na wierzchu, tylko niestety mniejsze niż 95Ah

Do tras po Europie diesel lepszy, przy przepisowej i spokojnej jeździe poza Niemcami i Polską idzie zrobić nawet 1000km na zbiorniku. Ale trzeba być przygotowanym na wyższe koszty eksploatacji. To, że ktoś jeździ dieslem lub V8 i nie dokłada nie oznacza, że to reguła. Na grupie e53 co chwilę ktoś się pyta o błędy od układu wtryskowego, dyfry: pojawiło się więcej poliftowych e53 :lol: A koszty utrzymania są dużo wyższe niż przedlifta.

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

w przedlifcie nie ma x-drive, aż tak na opony nie trzeba uważać, możesz założyć jakieś używki, chinczyki po taniości. Ja po wymianie x-drive już wiem, że nowe bez kombinowania i pilnować obwodów/homologacji przy mieszanym.

Przedlift łagodnie się obchodzi z dyframi, a nawet w razie w są tanie, zobacz ile kosztują dyfry do polifta 3.0d i ich dostępność. Mam u siebie założone w polifcie z przedlifta a i tak co 80 tyś km muszę szukać innej używki + przy przednim dzień roboty. Po-lift zjada te dyfry

Przedlift też chyba jakoś lepiej znosi paliwo, przebiegi, M57N jest lepszy do jazdy ale ma też inne koszty.

Reszta to samo

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
W przedlifcie jest skopany przedni wal, za krotki i scieraja sie tryby, skrzynia GM, jak zauwazyl Skimir. Przyznaje racje odnosnie dyferencjalow, sa w 4.8is oraz 3.0d bardzo klopotliwe ale na to jest "tani" patent, zakladamy tyl+przod od benzyny i problem na zawsze z glowy. Poza tym, kwestia idywidualna, prelci jest jakies stare, brzydkie, kierownice paskudne. Ze wzgledu na xdrive oraz 6hp, lci spalaja mniej paliwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

O automacie nie pisałem, bo i tak czy siak jak się wysra koszty podobne, wał kosztuje 200 z polifta i problem z głowy.

Ogólnie 3.0d polift jest fajniejszy, x-drive do jazdy na co dzień lepszy niż stały napęd (nie licząc latania bokiem). Ale ciągnie za sobą koszty. Te auta mają ponad 15 lat. O ile ktoś kupił parę lat temu i dba to jest ok. Zakup e53 dziś to już zakup mniejszej lub większej skarbonki. Zwykle większej. Nic nie jest wieczne. Czy chcemy tego czy nie, najmniejszą skarbonką będzie 3.0i przedlift. Największymi v8 po nie odpowiednim serwisie. Diesel jest po środku, ale jak ma jeździć bezawaryjnie w trasie to bliżej mu do kosztów utrzymania v8 niż 3 litrowej benzyny.

W tym roku zrobiłem trochę ponad 40 tyś: Hiszpania koło Portugalii, Estonia, Ukraina, Włochy kilka razy. Na razie tłukę, inwestuję w firmę a X-a utrzymuję w stanie, że w trasach maski nie otwieram, ale w domu nie raz muszę na dzień dwa wejść pod auto. Taki koszt, ale akceptuję bo lubię to auto. Zapakuję pełny bagażnik sprzętu i średnią prędkość na dystansie 1000+ potrafię utrzymać niecałe 130km/h. I nie jestem bardzo zmęczony po takiej trasie.

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
No tak. Prawda. Z wypowiedzi wynika jeszcze jedno, to trwale auta, 40tys w rok, a jak sam mozesz na dzien czy dwa cos naprawic to swiadczy o tym ze to proste auta. Potrafia generowac koszty, fakt ale wez takie e70, o f15 nawet nie wspominam, tam bez kompa nie zrobisz juz nic, a e53, tu klucz, tam mlotek i jedzie dalej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

dzień dwa co 10tyś km :P ale to fakt, że naprawa zwykle jest stosunkowo łatwa. Najwyżej sanki trzeba odkrecić :8)

Tak jak napisałem lubię e53, można nim tłuc kilometry ale raczej dla pasjonata mechanika niż dla szarego Kowalskiego. Ja samymi częściami przez 90tyś km podwoiłem kwotę zakupu. I dalej igła nie jest i raczej nigdy nie będzie.

Przydałby się większy bagażnik, lepsze wygłuszenie, działający zestaw głośnomówiący, trwalszy napęd, mniejsze zużycie paliwa w mieście (ciężko zejść mi poniżej 15litrów - około 80zł 100km na dzień dzisiejszy). Ale znowu wrócę, że lubię to auto, znam zalety i znam wady. Wad jest sporo i dla niejednego te wady sprawią, że będzie nienawidził to auto. Jak kupowałem X5 czytałem o samych zaletach, wady poznałem na własnej skórze. Chcę pokazać użytkownikom, że auto jest takie jakie jest. Nie idealne ale dalej fajne, pod warunkiem akceptacji pewnych aspektów :cool2:

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

e53 lubiłem za tą "toporność"

tak jak wspomniałeś Wad nie brakuje, i pewnie moja Helga byłaby cały czas ze mną gdyby nie bagażnik. bo prezentowała się zacnie ;)

41694fe9cf479380med.jpg

7544f7919c158a31med.jpg

acec048f55f27e7bmed.jpg

tylko dokładek od IS brakowało.

ogólnie też bardzo lubiłem ten samochód. Dużym minusem jest również wyciszenie. E61 dużo lepiej ma to ogarnięte. ale to kolejna generacja więc nie ma co porównywać.

Jedyne wiarygodne media....:Woda, prąd, gaz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dwa co 10tyś km :P ale to fakt, że naprawa zwykle jest stosunkowo łatwa. Najwyżej sanki trzeba odkrecić :8)

Tak jak napisałem lubię e53, można nim tłuc kilometry ale raczej dla pasjonata mechanika niż dla szarego Kowalskiego. Ja samymi częściami przez 90tyś km podwoiłem kwotę zakupu. I dalej igła nie jest i raczej nigdy nie będzie.

Przydałby się większy bagażnik, lepsze wygłuszenie, działający zestaw głośnomówiący, trwalszy napęd, mniejsze zużycie paliwa w mieście (ciężko zejść mi poniżej 15litrów - około 80zł 100km na dzień dzisiejszy). Ale znowu wrócę, że lubię to auto, znam zalety i znam wady. Wad jest sporo i dla niejednego te wady sprawią, że będzie nienawidził to auto. Jak kupowałem X5 czytałem o samych zaletach, wady poznałem na własnej skórze. Chcę pokazać użytkownikom, że auto jest takie jakie jest. Nie idealne ale dalej fajne, pod warunkiem akceptacji pewnych aspektów :cool2:

Z Panem Nomadem mogę się tylko zgodzić i potwierdzić wszystko. No może poza tymi sankami...nie wiem gdzie są i do czego służa (jeszcze):) Natomiast przy ubytkach płynu chłodniczego radze kupić oryginalny króciec na blok bo ten z meyle cieknie na wężach od chłodnicy i webasto. Tylny dyfer zakończył żywot ok 300tys i regeneracja kosztowała coś koło 2800.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.