Kupno Bmw X5 E53 - Prośba o rady, opinie, porównania

[tutomek]

Witam. Koledzy a co powiecie o takim aucie?: http://otomoto.pl/bmw-x5-full-wypos-bezwypadkowy-C30551536.html. Czy elementy zawieszenia normalnego (nie pneumat) są rzeczywiście tak bardzo drogie jak słyszałem? Bo wydaje mi się, że chyba nie powinny, chyba że są tam części ze złota :p I jeszcze pytanie z rodzaju ciekawość: Na wszystkich zdjęciach aut. które przeglądałem zawsze jest opcja bogata, ale brakuje jednego przycisku (po lewej od grzania prawego fotela). Jest opcja z przyciskiem w tym miejscu? I do czego miałby on być? Pozdrawiam. Tak się przyjrzałem jeszcze raz i na 5 zdjęciu widać, jak klapa ma nierówne szczeliny pionowe tuż pod szybą :(. Po co to pisać, że 100% bezwypadek, chyba że taka szpara nie świadczy o chociażby kolizji??

[olorob X5]

Nie to miejce zawsze jest puste.

[pitong]

Zawieszenie jest drogie do X5, ale bardzo trwałe!!! W porównaniu z Audi czy VW. Ja remont kompletny robię co 70-120 tys km, wydaję 5-9 tyś zł i jest ok. W międzyczasie jakieś tam inne usterki tego modelu (alternator, rozrusznik, wentylator nawiewów, klimatyzacji, jakaś drobna elektronika jak czujniki parkowania...). Często tez lecą klocki jak się dynamicznie lata oraz tarcze - 3-4 wymiany klocków i tarcze do wymiany. Polecam klocki TEXTAR'a, BOSCH'a piszczą. A tak to leję szlam i jeżdżę!

[www.autoskup7.pl]

Witam

Zajmuje się handlem samochodami i na pewno zacznij od kupna testera lakieru za jakieś 200-300zł.

To nie jest duży wydatek a auto bez wypadkowe to już jest super cukierek.

Części mechaniczne dużo łatwiej opanować, niż auto pospawane z dwóch.

Bo z tym fantem ciężko co kolwiek zrobić.

Sprawdź też auto po nr vin w aso.

I z przykrościom dodaje ale 85% handlarzy to nie samowici oszuści, więc jak ktoś się nie za mocno się zna to chyba raczej kupować od właściciela.

Lub jechać z kimś kto ma pojęcie na co zwrócić uwagę.

Niestety ale w PL tak jest. :wink:

Pozdrawiam

[www.autoskup7.pl]

Kolego co do cen to wszystko zależy gdzie dokonasz naprawy.

Jedz do dobrego warsztatu w swojej okolicy niech zdiagnozują co potrzeba i kup sam części możesz porównać ceny w kilku sklepach i internecie.

Niestety w aso będzie bolało a myślę że można to opanować za dużo mniejszą kasę.

Kolega ostatnio robił wszystkie tuleje w tylnym zawieszeniu i kosztowało go to około 1000zł.

Tylko trzeba ruszyć głową. :D

[sfinks311]

A co Ty tutaj jakieś filozofie uprawiasz co ??? Naprawa zawieszenia całościowo za 1000 pln :mad2: :mad2:

[pitong]

:mrgreen:

[olorob X5]

Kolego co do cen to wszystko zależy gdzie dokonasz naprawy.

Jedz do dobrego warsztatu w swojej okolicy niech zdiagnozują co potrzeba i kup sam części możesz porównać ceny w kilku sklepach i internecie.

Niestety w aso będzie bolało a myślę że można to opanować za dużo mniejszą kasę.

Kolega ostatnio robił wszystkie tuleje w tylnym zawieszeniu i kosztowało go to około 1000zł.

Tylko trzeba ruszyć głową. :D

 

 

1000zl. to sobie licza robocizny a co dopiero z czesciami. :duh:

[1Tomasz]

Przez zakupem każdego e53 zalecam i nakazuję obejrzenia go na podnośniku. Może się okazać, że tak jak moja lala ( kupiona od gościa co kupił nowego range'a) będzie ciekła z miski olejowej silnika, automatu i reduktora. Ja mu zaufałem w 100% bo gościu bogaty i nie handlarz. Po wymianie filtra powietrza (odma była od nowości) stwierdziłem, że tamten gościu tylko go tankował i wymieniał jak coś się urwało. Trochę kasy włożyłem i teraz mogę powiedzieć, że mam zadbany model.

[1Tomasz]

Ja remont kompletny robię co 70-120 tys km, wydaję 5-9 tyś zł

 

9tyś to rozumiem, że wymieniasz całe wahacze. Patrzyłem z ciekawości to tylni wahacz podwójny kosztuje 1500zl w Aso czyli 3k bo są 2 takie. Natomiast kupując do nich tuleje Lemforder/TRW zaplacimy max 500zł na 2 wahacze. Ja zamiast 3tys zainwestuję 500zł w tuleje do nich. Termostat itp kupuję oryg w ASO ale za wahacz nie chce mi się placić 1500. Rozumiem, że to klasa premium itp ale moja e53 ma 10 lat a nie 3 ;)

[pskrok]

Witam wszystkich dyskutujacych.

Takie pytanie mam do Ciebie kolego 1Tomasz dawno kupowales swoja X5 i jaka byla cena tej lali :) jak to oczywiscie nie tajemnica. Zastanawia mnie czy przed zakupem brales pod uwage te tansze opcje z allegro tzn okolo 30-40 tys czy raczej te powyzej 50 tys.

[ArtPol74]

Ja remont kompletny robię co 70-120 tys km, wydaję 5-9 tyś zł

 

9tyś to rozumiem, że wymieniasz całe wahacze. Patrzyłem z ciekawości to tylni wahacz podwójny kosztuje 1500zl w Aso czyli 3k bo są 2 takie. Natomiast kupując do nich tuleje Lemforder/TRW zaplacimy max 500zł na 2 wahacze. Ja zamiast 3tys zainwestuję 500zł w tuleje do nich. Termostat itp kupuję oryg w ASO ale za wahacz nie chce mi się placić 1500. Rozumiem, że to klasa premium itp ale moja e53 ma 10 lat a nie 3 ;)

Zgadzam się z Tobą robiłem tył i nie wymieniałem całych wahaczy tylko tuleje i...krzywdy nie ma z cenami. U mnie wyszło nawet trochą taniej, zależy w jakiej cenie dostanie się części-trzeba poszukać bo czasami różnice są duże.

pskrok- ja znalazłem dość tanio swojego Xa i zrobiłem po swojemu. Zobacz jak było u kolegi 1Tomasz-zawsze trzeba coś zrobić :cry2: , to lepiej mieć jeszcze kasę w kieszeni... :norty:

[pitong]

Skoro uważacie że nie macie luzów w zawieszeniu to powiem wam że się mylicie. Podnieście tył auta ZA MOST i sprawdzcie wtedy, a zobaczycie jak wszystko lata. Przy dociśniętych elementach gumowych masą auta nie wszystkie luzy sa widoczne. Tak można sprawdzić drążki kierownicze na przykład.

A co jakiś grubszy czas remontuje zawieszenie dość skrupulatnie, tarcze z klockami przy tej okazji przeważnie też są do wymiany i jeszcze kilka drobnych spraw wynika w praniu (jak np termostat co 2-3 lata do wymiany), a to oleje w mostach i reduktorze... Jakby niektórzy zapomnieli co max 3 lata dobrze jest zmienić płyn chłodniczy oraz płyn hamulcowy, który absorbuje wilgoć i po czasie 3 lat bardzo łatwo go zagotować w górach na przykład! Do tego palniki xenonowe po dwóch latach już nie świecą tak rewelacyjnie, więc też je zmieniam (po 2 dniach świecenia nowych, rozświetlają się i różnicę widać kolosalną!). I się zbiera rachunek wartości zbliżonej do 10 tyś zł!

Jak dla was to dużo, to policzcie sobie ile w ciągu dwóch lat wydaliście na paliwo, bo zakładam że jako płyn do spryskiwania lejecie zwykłą wodę z kranu :D Wystarczy zrobić tylko 40tyś km rocznie (ja robię niestety dużo więcej), średnie spalanie 11l/100km (komputer zaniża przeważnie), litr szlamu 5,5 - 6zł i wychodzi lekko 25 tyś zł, czyli wartość Xa przejeżdżamy w ciągu roku lub dwóch lat! Masakra, prawda? :mad2: :mrgreen:

[ArtPol74]

Kolego! Pisaliśmy o tylnym zawieszeniu, a Ty tu już robisz generalkę samochodu nie wliczając wymalowania paru przystanków w mieście :D

[1Tomasz]

Pitong jak piszesz, że robisz generalne zawieszenie za 9 tyś to nie pisz o palnikach ksenonów i wymianie oliwy w automacie. Ja nie wlewam kranówki do sprysków, ostatnio kupiłem Turtle za 21zł. Zawieszenie robię w autach jak coś stuka lub czuć, że nie pewnie się jedzie. Nie biorę udziałów w wyścigach po torze i nie chodzi mi o setne sekund ;) Filtry kupuję manna, ostatnio oryg termostat za 169zł w ASO Dynamic Bydgoszcz. Oczywistością jest, że rzeczy które wymieniłeś kosztują i się uzbiera. Nie strasz tylko nowych nabywców, że wymiana zawieszenia będzie kosztowała 9 koła. Na pewno jakby się chciało zrobić przód i tył w ASO to tyle by wyszło lub nawet deko więcej. A co do mojej "lali" to doprowadzenie jej do takiego stanu uczyniło mnie ok 50tyś. Jak ktoś napiszę, że to psie pieniądze to niech tak będzie. Ja ogólnie nie wydałbym więcej niż 60tyś za e53 3.0d 10 letnie. 2 razy byłem po x5 za 38tyś i 2 razy przyjechałem bez auta. Czarne e53 jest w cenie i tyle. Nie chciałem zielonych, niebieskich i srebrnych. Reasumujac, to kupno poliftowego e53 poniżej 40tyś mija się z celem a jak ktoś kupi dobre to będzie mega fuks. Ja kupiłem swoją 100% bezwypadkową i myślę, że i tak dużo nie zapłaciłem. Wycieki się skasowało i kwota nie przekroczyła 50tysiaków. Mam zaufanego mechanika, który za uczciwe pieniądze robi. Najgorzej dać do zakładu gdzie uczeń będzie się uczył na twoim aucie. pozdr

To moja maszynka viewtopic.php?f=140&t=236771

[pitong]

Nie strasz tylko nowych nabywców, że wymiana zawieszenia będzie kosztowała 9 koła. Na pewno jakby się chciało zrobić przód i tył w ASO to tyle by wyszło lub nawet deko więcej.

Sam sobie przeczysz!

Ja robię to w serwisie, bo nie mam czasu na bawienie się w mechaników i czekanie tydzień na auto. Zostawiam mojego starego strucla, biorę na dzień coś nowego i na drugi dzień max na trzeci odbieram auto zrobione. Dla niektórych dziwne będzie, po co jeżdżę starym X5 i serwisuję w serwisie? Odp: Bo tak lubie i tyle :D Nowe X5 za członka nie podoba mi się w środku, te plastiki i ekologiczna skóra nie przemawiają do mnie! Lubie stare boby i tyle :) A najnowsze X5 to już kompletnie mi się nie podoba!

[1Tomasz]

Pitong bez urazy ale chyba bajki coś nam piszesz. Pierw piszesz, że na kwotę 5-9tyś składa się wszystko razem z wymiana płynów, palników itp a teraz że w ASO same zawieszenie. Pierw uzupełnij info o swojej furce bo nawet nie wiadomo czym jeździsz. Gdzieś pisałeś, że regenerowałeś automat za 10k teraz wymieniasz zawiechę za 9 tyś. Robisz przebiegi nim jak auto dostawcze itp. Jak masz za dużo forsy to na gwiazdkę wyślę Ci swój nr konta ;) Jesteś chyba pierwszym użytkownikiem w Polsce, który na eksploatację e53 wydał więcej niż warte jest nowe auto :roll: Acha i czym różni się nowe x5 od najnowszej ? czy te masło nie jest maślane ?

[pitong]

Czy 40tyś km rocznie to dużo? Wg mnie nie... Mam kuzyna, który jezdzi jako przedstawiciel w dużej firmie medycznej i auto ma wymieniane albo jak osiąga 150tyś km, albo po 2 latach, ale jeszcze nigdy nie miał auta 2 lata, więc gość robi rocznie ok 100tyś km! A dostawczaki w mojej formie rocznie robią nawet i 150tyś km! Wystarczy że zrobie w tygodniu 2x Oslo (2x3000km) plus 1x Wilno (1500km) i prawie 5 tyś w ciągu tygodnia! Prowadzę firmę i niestety ale takie przebiegi mam w aucie. Stąd jeżdże sobie starym X'em, ale mechanicznie sprawnym i zadbanym. Ja nie używam tego auta do lansowania się po mieście wieczorami i nie robię połowy zbiornika paliwa przez tydzień czy miesiąc. Mam już grubo ponad pól miliona nakręcone i jeździ! Wiem że niebawem jedynie muszę wtryski zrobić, bo jeden już nie daje takiej dawki paliwa jak powinien, ale po tyyylu km to się należy.

A jeśli uważasz że nadal piszę bajki to spoko, myśleć sobie możesz co chcesz. Ale tym swoim tokiem myślenia jesteś w milionie ludzi błednie myślących, że kupując starego szrotra 10-letniego kupuje się laleczkę z przebiegiem 120tyś km i jest fajnie. Do czasu pierwszych reanimacji strucla!

A skoro nie wiesz czym się rożni najnowsze X5 (F15) od pierwszego modelu E70 to już twój problem postrzegania rożnic. Mnie wizualnie się kompletnie nie podoba i tyle. Ale o gustach się nie dyskutuje.

A profilu swojego nie będę uzupełniał, bo mam taki nakaz od ciebie. Jest wpisane jedno auto i wystarczy. Jeśli masz problem z rozpoznaniem co to jest "X5 E53" to... :duh: Jestem tutaj od 11 lat, a ty od roku! Więc nie pusz sie zbytnio, tylko uszanuj zdanie starszego użytkownika i bardziej doświadczonego na tym forum.

[panorafix]

Ale mimo że serwisujesz swojego X a i wkładasz w niego kasę na wyrost,co mnie dziwi bo ja naprawim jak coś się psuje a nie kompleksowo.Nikt chyba nie wymienia palników po 2 latach jak świecą tylko dla tego,że nie świecą jak nowe.To i tak bedziesz mieć problem z odsprzedaniem auta z takim przebiegiem.Chyba ze w rodzinie albo u znajomych co wiedzą jaki jesteś pedantyczny.Zaraz będziesz miał na liczniku 700 tys i nikt nawet nie zainteresuje się tym autem jak nie zrobisz korekty licznika.Ale to odpada bo serwisujesz pewnie w ASO a tam jest wglad w historię.Masz na prawdę dziwne podejście a znam parę osob co mają dużo kasy i nikt nie bawi się tak jak Ty w ladowanie kokosow w e53 tylko kupuja sobie X6.Albo masz tyle kasy w tak młodym wieku,że stać cię na wywalanie jej na prawo i lewo i wymienianie bez sensu prawie wszystkiego bo nie jest jak nowe,albo troszkę fantazjujesz.Sorki może źle Ciebie oceniam ale dziwnie mi się czyta Twoje posty.

 

Wysyłane z mojego LG-P880 za pomocą Tapatalk 2

[kkx5]

Kolega pitong poprostu woli stare e53, bo wie, ze nim wszedzie dojedzie i wroci, czego nie mozna powiedziec o nowszych x5,x6, dlatego go serwisuje tak jak byc powinno i chwala mu za to. Zgadzam sie z nim, 9tys. na zawieszenie wydac to nie jest jakas wielka kwota. To norma. Gdzies, chyba na forum e53 byl, jest post, ktos sie pytal czy koszty eksploatacji e53 sa podobne do e46 i wielu pisalo, ze bardzo podobne, a ja czytam i mysle sobie WTF ci ludzie pisza!

[1Tomasz]

Oki koniec pisania nie na temat w tym temacie. Chcę tylko coś odpisać koledze Pitong. Co do pyszałków itp To ja Ciebie za takiego uważam gdyż: piszesz, że wlewamy to sprysków kranówkę, kupiliśmy e53 do lansowania, a pół baku paliwa zużywamy w ciągu miesiąca. Co do twoich 40tyś to napisałeś, że robisz sporo powyżej 40tyś więc szacowałem 70-100tyś. Nie będę pisał o twoich gustach ale jak wolisz jeździć e53 z przebiegiem 700tyś i ładować w niego kase zamiast wziąść w leasing nowego, no to jak uważasz. Odejdźmy tylko od haseł, że filtr powietrza kosztuje 500zła opony 50tyś. Trochę zejdźmy na ziemię i niech nikt z nikogo nie robi ciecia, barana itp. Jakby ktoś z nas jeździł stuningowanych e36 316i lpg za 2 tyś to wtedy może inna bajka. Także więcej szacunku i bez przesadyzmu. PS Pitong mi e53 nic nie mówi po za karoserią a nowym modelem jest tylko f15, gdyż stare e70 ma już 6 lat. pozdr

[pitong]

A kto mówi o sprzedaży takiego auta? Może zbieram faktury, za rok spalę i za szrota wezmę tyyyle kasy z ubezpieczalni, że nie będę musiał brać w leasing nowego F, tylko wyładuję gotówkę? :D

Nigdzie nie napisałem wprost, że kupujecie auta do lansowania, szczacie do baku i tak dalej... Czytaj ze zrozumieniem, a będziesz pięć galaktyk do przodu.

Odniośnie E46 vs E53 i porównywalnych kosztów, to chciałbym wiedzieć co ten ktoś ćpa! Chętnie też bym się tego nażarł, bo niezła bo tym jazda :D A tak na serio to mam zwykłe cywilne E46 jak i E46 M3 i koszty to:

3xE46 = E46M3 = E53. Zresztą wszystko zależy od zadbania i humorów danego egzemplarza.

Tak czy siak ja wolę stare boby niż te nowsze. Np wolę bardziej E39 niż kwadratowe w środku E60 !

Jeden woli rybki, drugi akwarium, a trzeci jak mu skarpetki śmierdzą :mrgreen:

[1Tomasz]

A kto mówi o sprzedaży takiego auta? Może zbieram faktury, za rok spalę i za szrota wezmę tyyyle kasy z ubezpieczalni, że nie będę musiał brać w leasing nowego F, tylko wyładuję gotówkę? :D

:

Ty chyba coś bierzesz lub nie mieszkasz w Polsce. Wyliczą Ci według Eurotaxu wartość auta wg przebiegu i rocznika i w dupie będą mieli ile ty kasy włożyłeś w auto. Znam to z własnego doświadczenia, więc nie opowiadaj nam takich bajek już więcej bo mnie głowa boli. Już nic nie odpisuje bo niepotrzebnie temat zaśmiecamy. Niem mogłem się tylko powstrzymać na temat tego odszkodowania :duh:

[pitong]

To była przenośnia i zwykłą prowokacja, a ty łykasz wszystko bez popijania jak 15-latka :D Nie bądź taki buc i nie myśl tylko o sobie, a będzie ci łatwiej tu na forum i ogólnie w życiu :D

Tak dla jasności to skoro auto ma jeździć to musi być eleganckie mechanicznie. Jeśli ma cieszyć oko, to może być wygłaskane, ale klima czy DSC nie musi działać. Ja wychodzę z pierwszego założenia! Jeżdzę starym 12-letnim X5 i nie muszę afiszować się "nadmiarem" kasy w aucie wziętym w leasing. Nowe auta są wg mnie bardzo sztuczne i "plastikowe", dlatego takie rozwiązanie jest spoko. Popatrz że w Anglii E53 trzymają cenę, kiedy to E70 są już tańsze od E53! Temat był nawet kilka razy poruszany na forum. Uwierz mi że byłem w salonie kilkukrotnie z chęcią kupna pierw X6 później X5, ale wróciłem i wolałem jeździć dalej tym co mam. W X5 i X6 jakość plastików, małe schowki, trudność wsiadania do tyłu w X6 dla wysokiej osoby... I wydać na auto prawie 500 tyś? Wolę jeździć 10x tańszym autem, mającym więcej plusów niż minusów. I często jak ktoś się mnie pyta jak chodzi, ile pali, co się psuje... odpowiadam że to bardzo fajne auto, wcale dużo nie pali jak na stały napęd na 2 mosty (nie na 4 koła), komfort akceptowalny pomimo sport zawieszenia i ogólnie polecam takie auto. Do tego bardzo bezpieczne, bo drzwi jak w czołgu, duży prześwit i mocny przód, więc byle pies czy zając na drodze nie robi demolki takiej jak w nowych opancerzonych plastikami autach!

A każdemu auto służy do czegoś innego, więc jeden będzie szukał wizualnie zadbanego, inny mechanicznie. Mój jest wcieciony tu i tam, obdarty (często jeździ po lasach, gałęziach), w bagażniku mimo jasnej tapicerki woziłem ostatnio ekogroszek i drewno :D Ale zawsze nim wyjadę, dojadę tam gdzie chcę i przez 3,5 roku była tylko raz laweta na samym początku (gość zmieniał olej w skrzyni i coś poszło nie tak - po 35 km skrzynia umarła).

A jeżdzić będę dłuuugo jeszcze, bo silniki w tych autach są bardzo żywotne. Jak zacznie tracić sprężanie lub brać będzie olej i reszta elementów będzie się kończyła to wtedy wyrejestrowanie i szrot. No chyba że za grosze ktoś to kupi. I wtedy pewnie kupię... No właśnie, co wtedy? :?

[1Tomasz]

Słuchaj, co do twojego wyboru e53 zamiast e70 czy f15 nie mam nic. Jak wolisz e53 to luuuz i tyle. Mnie tylko drażniły głupie teksty typu: kranówka w spysku, zawiecha za 9 koła a w niej była wliczona wymiana oleju w automacie itp no i te odszkodowanie. Pomyślałem sobie, że jesteś mega fantasta i bajerant. Wyczuwałem też twoją bute z tytułu że masz jako jedyny na forum firmę a reszta to buce z biedronki. Myślisz, że jak ktoś jeździ e53 to zarabia najniższą krajową lub wziął kedyt pod zastaw babci ?? Większość z nas tu ma firmy a reszta dobrze zarabia w dużych firmach. Myślę, że to sobie wyjaśniliśmy. :cool2:

ps

Należę to klubu toruńskiego i wrażliwy jestem na fantastyczne teksty niektórych beemkowiczów.