Czarna 320 Wawa

[Adrianno]

Tak wtrącając się do tematu to co jest złego np. w tym, że kupię auto walnięte w przód i wszystkie uszkodzone części wymienię na nowe? To znaczy, że moje auto jest już nic nie warte? Ludzie... stuknijcie się w te głowy i zacznijcie myśleć! Nie widzę nic złego w aucie po stłuczce czy tam troszke mocniejszym dzwonie jeśli jest zrobione 100% profesjonalnie. Nie mówie tu o przypadkach ekstremalnych typu sklejanie z 3 aut jednego. Druga sprawa to te Wasze umiłowane przebiegi. Osobiścię wolę kupić auto z przebiegiem bliskim 200tys. km z Niemiec niż po 100tys. km z Polski. Nie dość, że Niemieckie będzie miało zawieszenie w lepszym stanie to i te nastukane km są robione na autobahnach gdzie lecisz sobie ze stałą prędkością 140km/h i więcej. Według mnie to jest mniej szkodliwe niż te Polskie drogi, jazda gdzie stale się hamuje, przyspiesza, omija dziury itd. Podsumowując auto z dwukrotnie mniejszym przebiegiem, ale z Polski będzie w większości w gorszym stanie niż te z Niemiec. Samo zużycie gałki od biegów biorąc pod uwagę to, że w Niemczech nie musisz tak machać biegami jak w Polsce. To tyle pozdrawiam.

[kamiloo98]

Tak kolego jeszcze może powiec, że tam nie trzeba hamulca używać i kierownicy no nie ? bo w sumie jeździ się po prostej drodze, a hamowac mozna tempomatem.

 

Pzdr

[PePeline]

można kupić i po dzwonie - tylko jego naprawa zgodnie z technologią producenta powoduje że w końcowej cenie można mieć auto... dużo lepsze i bezwypadkowe :mrgreen:

 

kolega dał link do poważnego rozbitka za 10000 euro. Biorac pod uwagę koszty sprowadzenia i naprawę nie przez Henia w stodole, to końcowo wyjdzie to auto ponad 65.000 tysięcy - a za takie pieniądze to można mieć E9x z ,przebadanego i przemacanego na wszelkie sposoby źródła z 2007-08 roku :mrgreen: :P

[winiar123]

Mam pytanie, co to za wielki problem mieć xenony bez spryskiwaczy?

[kamiloo98]

Kolego dla mnie czy dla kogoś innego z forum to żaden problem, tylko ty masz problem, bo raz, że nie przejdziesz przeglądu ( legalnie ), a dwa kontrola policji jak kumaty piesek to ci zabierze dowód. A jeśli ktos nie zrobi sprysku to pewnie i poziomowania też nie zrobi, a to już wiekszy problem bo xenon strasznie oślepia, nawet podczas przyspieszania auto się podnosi ( jak jest poziomowanie to automatycznie światła się obniżają ).

 

No ale jak kogoś stać na beemke za 60 tys.zł a nie stać go na dołożenie sprysków i poziomowania za 1000zł to sorry

[ukasz6]

Ja jeżdże od ładnych kilku lat po auta do Belgii i kupuje sobie lekko,ale podkreslam lekko uszkodzone.Miałem 320d,sprzedałem ją jak miała 174.000km,zrobiłem nią 80.000km bez żadnych problemów,a była lekko strzelona w przód.Maska podwinięta,przód ogólnie do zrobienia,ale poduchy całe i bez cienia wątpliwości ją wziąłem.Zrobiłem sobie przy okazji ksenony bo seryjnie nie miała,z poziomowaniem,ale bez sprysków,chociaż wszystko było gotowe,tylko podłączyć,ale jakoś nigdy "nie było mi po drodze" i powiem wam,że miałem później 330d z seryjnymi ksenonami i te z 320d dużo lepiej świeciły i wcale nie oślepiały,jeździłem na wczasy ze znajomymi nocami i specjalnie na to zwracaliśmy uwagę.Jedynke kupiłem lekko pukniętą w przód z boku,również byłem w Belgii.Nie żałuje,bo jak zwykle dobrze mnie to wyszło,a naprawa nie była kosztowna i czasochłonna.Auto było przed 1 przeglądem,teraz ma 70000km i jeździ nią moja luba cały czas i autko chodzi jak nówka.Jedynie swoje teraźniejsze autko STI kupiłem w pl z pewnego źródła,ale to akurat specyficzne auto,ale również była robione-drzwi od strony pasażera...Dlatego stwierdzam,że auto lekko bite to nic złego,wręcz przeciwnie można dobrze przykombinować i cieszyć się jazdą,tylko trzeba wszystko robić osobiście,bo pośredników przekrętów jest cała masa.Co innego samochód,który jest po dużym dzwonie,wtedy można się zdziwić.

[dziqsek]

Pokaż mi gdzie za 1000zł założe spryski i poziomowanie z wymianą modułów kodowaniem i robocizną to zrobię to od razu.

 

Przeglądy ?? Śmiechu warte nigdy nikt się nie doczepił mimo iż kilka razy zaobserwowali brak sprysków, dla nich się liczy że lampa idzie w dół i w górę przy odpalaniu, podobnie zresztą jak policja, Przyłożą czapeczkę zpbaczą że snop się reguluje i tyle, mimo miliarda kontroli w dzień i w nocy w różnych częsciach kraju nigdy nie miałem problemu, zwłaszcza że na lampie pisze BMW XENON .

 

A światła dobrze ustawione nie oślepia cie bardziej niż takie z poziomowaniem, a jak słysze inne brednie to aż mnie skręca ze śmiechu. Podjedź no do mnie kiedyś a ja Ci udowodnie że nie oślepie nawet o 10% bardziej niż ty, a jeżeli zwrócę Ci koszty dojazdu, a jeżeli nie oślepi dostaniesz bitch slapa za pierdzielenie głupot na temat na który widocznie znasz tylko z teorii

[kamiloo98]

Co innego jak ktoś auto naprawia dla siebie a co innego jak do sprzedaży

[winiar123]

Kolego dla mnie czy dla kogoś innego z forum to żaden problem, tylko ty masz problem, bo raz, że nie przejdziesz przeglądu ( legalnie ), a dwa kontrola policji jak kumaty piesek to ci zabierze dowód. A jeśli ktos nie zrobi sprysku to pewnie i poziomowania też nie zrobi, a to już wiekszy problem bo xenon strasznie oślepia, nawet podczas przyspieszania auto się podnosi ( jak jest poziomowanie to automatycznie światła się obniżają ).

 

No ale jak kogoś stać na beemke za 60 tys.zł a nie stać go na dołożenie sprysków i poziomowania za 1000zł to sorry

 

"Kolego" mój samochód, został kupiony w salonie BMW z xenonami i nie ma spryskiwaczy na lampy, ba nawet poziomowanie jest. :lol:

[Adrianno]

Bo masz wersje zapewne na rynek "USA", a tam nie są potrzebne spryskiwacze :wink:

[winiar123]

Bo masz wersje zapewne na rynek "USA", a tam nie są potrzebne spryskiwacze :wink:

Zastanawiam sie tylko dlaczego w Europie spryskiwacze są wymagane? Co one naprawdę dają? Rozumie spryskiwacze z wycieraczka, ale same spryskiwacze tylko pryskają płyn.

[dziqsek]

W teorii chodzi o to , że w USA z reguły jest ładna pogoda nie ma opadów śniegu ( nie liczymy tutaj KANADY) więc lampy sie nie brudzą ( jak wiadomo xenon brudny PONOĆ oślepia) , poza tym mają światła symetryczne więc tam ryzyko "oślepiania" nie wystepuje, a w praktyce w USA wiedzą z to g*wno daje tak naprawde wiec nie montują no chyba że bardzo chcesz i dopłacisz;)

[winiar123]

a w praktyce w USA wiedzą z to g*wno daje tak naprawde wiec nie montują no chyba że bardzo chcesz i dopłacisz;)

 

Tak też własnie myślałem :)