Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
23 letni dziadek :) heheh

nie no, nie mam natury robienia ludzi w balona wiec gdybym kupil i gdybym sprzedal to uczuciwie:)

 

jaki przyspieszenie bez lagów można 335d dać ten filmik: 0-240: ~37s

 

i ten na 335i: 0-240: ~27s

 

czyli powyżej 200 robi się kolosalna różnica

natomiast do 200 jest powiedzmy mniej odczuwalna:)

 

wiem,żartowałem:) chociaż polak potrafi:p

myślałem,że jesteś starszy:p

 

na tych filmikach widać od 200< kolosalną różnice, diesel już się trochę dławi,kiedy 335i cały czas jedzie,realnie patrząc w polsce za bardzo nie ma gdzie osiągać takich prędkości, chociaż 1-2 razy w tygodniu jeżdżę w trasę A4,ale widzę co się dzieję kiedy jadę nawet te 160-200. Ludzie potrafią mi tuż przed maską pas zmienić na lewy. Długie nie działają, kierunkowskazy kilkaset metrów wcześniej włączone też nic nie dają,większości przestrzeliłbym kolana i zabrałbym prawko. W dzień 250km/h bałbym się polecieć ze względu na bezmózgów. W nocy,gdzie już ludzi mniej,można włączyć wcześniej długie to już idzie się bujnąć.

  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
23 letni dziadek :) heheh

nie no, nie mam natury robienia ludzi w balona wiec gdybym kupil i gdybym sprzedal to uczuciwie:)

 

jaki przyspieszenie bez lagów można 335d dać ten filmik: 0-240: ~37s

 

i ten na 335i: 0-240: ~27s

 

czyli powyżej 200 robi się kolosalna różnica

natomiast do 200 jest powiedzmy mniej odczuwalna:)

 

wiem,żartowałem:) chociaż polak potrafi:p

myślałem,że jesteś starszy:p

 

na tych filmikach widać od 200< kolosalną różnice, diesel już się trochę dławi,kiedy 335i cały czas jedzie,realnie patrząc w polsce za bardzo nie ma gdzie osiągać takich prędkości, chociaż 1-2 razy w tygodniu jeżdżę w trasę A4,ale widzę co się dzieję kiedy jadę nawet te 160-200. Ludzie potrafią mi tuż przed maską pas zmienić na lewy. Długie nie działają, kierunkowskazy kilkaset metrów wcześniej włączone też nic nie dają,większości przestrzeliłbym kolana i zabrałbym prawko. W dzień 250km/h bałbym się polecieć ze względu na bezmózgów. W nocy,gdzie już ludzi mniej,można włączyć wcześniej długie to już idzie się bujnąć.

 

Mlodosc piekna jest:)

powiem Ci tak: zdziwisz sie jak kupisz 335i, zmienisz definicje szybkiego osiagania predkosci a na trasie bedziesz musial patrzeć kilometr przed siebie :)

 

Mnie tez ludzie wkurzaja jak nie patrza w lusterka, zwlaszcza w niemczech, zenada, ograniczenie do X gdzie X zbiega gdzie do nieskonczonosci i ja sobie spokojnie 250 pomykam a koles mi nagle wyjezdza na lewy las z predkoscia 120 km/h.... ale jak to mawiają z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialnosc i cos w tym jest... po miescie staram sie jezdzic przepisowo, coz czasem mnie ponosi ale to jak jest baardzo pusto. Na poczatku jak kupilem 335i to przed kazdym wyjsciem z domu oglądałem kompilacje wypadków śmiertelnych na YT a czasem na innych portalach (bez cenuzry)... pomagało zachować zdrowy rozsądek:)

Opublikowano
miałem na myśli, iż dobrze, że przed moimi oczyma na codzień nie ma lagu ani cofania licznika :D a co do przyspieszeń - ja ze swojego jestem bardzo zadowolony i nawet chipować nie planuje. Idealny kompromis między osiągami, a spalaniem.
Opublikowano
23 letni dziadek :) heheh

nie no, nie mam natury robienia ludzi w balona wiec gdybym kupil i gdybym sprzedal to uczuciwie:)

 

jaki przyspieszenie bez lagów można 335d dać ten filmik: 0-240: ~37s

 

i ten na 335i: 0-240: ~27s

 

czyli powyżej 200 robi się kolosalna różnica

natomiast do 200 jest powiedzmy mniej odczuwalna:)

 

wiem,żartowałem:) chociaż polak potrafi:p

myślałem,że jesteś starszy:p

 

na tych filmikach widać od 200< kolosalną różnice, diesel już się trochę dławi,kiedy 335i cały czas jedzie,realnie patrząc w polsce za bardzo nie ma gdzie osiągać takich prędkości, chociaż 1-2 razy w tygodniu jeżdżę w trasę A4,ale widzę co się dzieję kiedy jadę nawet te 160-200. Ludzie potrafią mi tuż przed maską pas zmienić na lewy. Długie nie działają, kierunkowskazy kilkaset metrów wcześniej włączone też nic nie dają,większości przestrzeliłbym kolana i zabrałbym prawko. W dzień 250km/h bałbym się polecieć ze względu na bezmózgów. W nocy,gdzie już ludzi mniej,można włączyć wcześniej długie to już idzie się bujnąć.

 

Mlodosc piekna jest:)

powiem Ci tak: zdziwisz sie jak kupisz 335i, zmienisz definicje szybkiego osiagania predkosci a na trasie bedziesz musial patrzeć kilometr przed siebie :)

 

Mnie tez ludzie wkurzaja jak nie patrza w lusterka, zwlaszcza w niemczech, zenada, ograniczenie do X gdzie X zbiega gdzie do nieskonczonosci i ja sobie spokojnie 250 pomykam a koles mi nagle wyjezdza na lewy las z predkoscia 120 km/h.... ale jak to mawiają z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialnosc i cos w tym jest... po miescie staram sie jezdzic przepisowo, coz czasem mnie ponosi ale to jak jest baardzo pusto. Na poczatku jak kupilem 335i to przed kazdym wyjsciem z domu oglądałem kompilacje wypadków śmiertelnych na YT a czasem na innych portalach (bez cenuzry)... pomagało zachować zdrowy rozsądek:)

 

Jakimś super doświadczonym kierowcą nie jestem,ale przez 2,5 roku odkąd mam prawko najechałem lekko ponad 140 000 km, więc też już trochę widziałem co na drogach się dzieje. Ale mitem jest to,że niemcy to niby tacy super kierowcy-fakt zdarzają się jak wszędzie dobrzy,ale większość to patałachy które nie wiedzą do czego mają luterka.

 

Nie wiem jak wyglądają drogi w Warszawie,ale we Wrocławiu 335i będę musiał jeździć ostrożnie ze względu na stan dróg, moim obecnym suvem jak przelecę po wertepach czy dziurze,to dramatu nie ma,ale buma jest twardsza i to będzie moje oczko w głowie,więc na dziurach będzie emerycka jazda,tym bardziej,że chce wrzucić oryginalne felgi 19' od M3. A wieczorami za to jak chce sie polatać i poświrować to trzeba uważać,bo w krzakach lubią się ustawić misiaki,albo vectrami jeżdżą,teraz doszły jeszcze nieszczęsne alfy które mierzą prędkość nawet od tyłu. Ja już jestem tak przewrażliwiony,że na widok każdej vectry zwalniam,na poboczu nawet jak nikogo nie ma to widzę policje, schiza mam straszne, całe szczęście już na początku września stan mojego konta będzie wynosił 0pkt,chociaż przez dłuższy czas wahało się między 19-23punkty, co znikały,to pojawiały się nowe, niestety po roku jak miałem prawko dopiero zainwestowałem w CB,od wtedy na trasie ani jednego mandatu. Jeszcze jak się czają gdzieś na uboczu z suszarką to 335i idzie zwiać,bo zanim wsiądą,to w dodatku Kią nie dogonią. No ale wiadomo,wszystko z głową.

Opublikowano
miałem na myśli, iż dobrze, że przed moimi oczyma na codzień nie ma lagu ani cofania licznika :D a co do przyspieszeń - ja ze swojego jestem bardzo zadowolony i nawet chipować nie planuje. Idealny kompromis między osiągami, a spalaniem.

 

rozumiem ze posiadasz 335d:)? nie masz co narzekac, jak sluszenie napisales idealny kompromis miedzy osiagami a spalaniem sam rozwazalem zakup miedzy 335d/i... ale jednak serce wygralo niz rozsadek i ciesze sie niesamowicie:)

 

Jakimś super doświadczonym kierowcą nie jestem,ale przez 2,5 roku odkąd mam prawko najechałem lekko ponad 140 000 km, więc też już trochę widziałem co na drogach się dzieje. Ale mitem jest to,że niemcy to niby tacy super kierowcy-fakt zdarzają się jak wszędzie dobrzy,ale większość to patałachy które nie wiedzą do czego mają luterka.

 

Nie wiem jak wyglądają drogi w Warszawie,ale we Wrocławiu 335i będę musiał jeździć ostrożnie ze względu na stan dróg, moim obecnym suvem jak przelecę po wertepach czy dziurze,to dramatu nie ma,ale buma jest twardsza i to będzie moje oczko w głowie,więc na dziurach będzie emerycka jazda,tym bardziej,że chce wrzucić oryginalne felgi 19' od M3. A wieczorami za to jak chce sie polatać i poświrować to trzeba uważać,bo w krzakach lubią się ustawić misiaki,albo vectrami jeżdżą,teraz doszły jeszcze nieszczęsne alfy które mierzą prędkość nawet od tyłu. Ja już jestem tak przewrażliwiony,że na widok każdej vectry zwalniam,na poboczu nawet jak nikogo nie ma to widzę policje, schiza mam straszne, całe szczęście już na początku września stan mojego konta będzie wynosił 0pkt,chociaż przez dłuższy czas wahało się między 19-23punkty, co znikały,to pojawiały się nowe, niestety po roku jak miałem prawko dopiero zainwestowałem w CB,od wtedy na trasie ani jednego mandatu. Jeszcze jak się czają gdzieś na uboczu z suszarką to 335i idzie zwiać,bo zanim wsiądą,to w dodatku Kią nie dogonią. No ale wiadomo,wszystko z głową.

 

Dokładnie, mity o dobrych niemieckich kierowcach można wsadzić w ten sam rozdział co bogatych polaków pracujących w Americaaa na zmywakach ale taczkach.... :)

ja w 35i mandatu jeszcze nie dostalem, w 320d dostalem dwa prawie pod rząd, najśmieszniejsze jest kiedy policjant pyta Cię ile zarabiasz i takie tam, wtedy od razu wiadomo co mu zaproponować:)

 

W warszawie drogi sa podobne jak we wroclawiu, sa gorsze i lepsze (ja calego wroclawia nie widzialem, raz jechalem tamtędy do jeleniej góry i fakt :D droga byla tragiczna ale nie chce generalizowac) ja tam jezdze bez CB uwazam ze antenki sa nie estetyczne:P

Opublikowano
Kiedy 335i ma 200 kmh (licznikowo oczwyiscie) to 335d ma jakies 188 km/h. To tez jest ogromna roznica przy tak szybkich samochodach. Pamietajmy, ze to jest juz liga sprinterow. Tutaj w odczuciach, we wciskaniu w fotel odczuwa sie ulamki sekund.
Opublikowano

A propos licznikowego wskazywania, do 100 km/h mam praktycznie zerowe przekłamanie tzn:

100 km/h na liczniku = 98-99km/h GPS.

200 km/h na liczniku = 192-193 km/h GPS

265 km/h na liczniku = 250-252 km/h GPS (tu mam zdjęcie z nawigacji, będe w domu to podeśle foto:) )

na poczatku myslalem ze mam zdjety ogranicznik ale GPS zweryfikowal mi...

Warto podkreslic ze jadąć 250 mam jakieś 4000 czy 4500 obrotów więc zapas jest i przy osiągnięciu 250 czuć takie chamskie ograniczenie:)

Opublikowano

 

 

pytanie retoryczne - jak wrażenia z 1M ?

 

Silnik - jestem dalej zakochany.

Prowadzenie fenomenalne podobnie jak 135i, auto prowadzisz w pełnym poślizgu z taką łatwością jak cyrkiel.

Zadziwiająco komfortowe ( chyba bmw polska nie założyło runflat ) i na 19" było bardziej miękko niż mini cooper S czy nawet u mnie.

Trakcja ok chociaż potrafi zaskoczyć ;)

Konfiguracje wnętrza miało słabą, podobały mi się listwy w alcantarze z przeszyciem.

Body kit hmm... chyba przesadzili ale jeśli komuś zależy by się pokazać.

 

Osobiście myślałem że będzie bardziej hardcorowe i gdybym nie miał co zrobić z kasą i tak kupiłbym 135i a najpewniej 335i touring ;)

Opublikowano
8 zl ?? To oni jeszcze jezdza samochodami :shock: :?: Moznaby zbankrutowac na 335i...Wspaniala maszyna, ale swoje spalic musi.

 

250 km/h - 21,5 litra / 100 km (na tempomacie) Cena benzyny w niemczech: 1.7 euro x 4.16 = 7,07... też wcale tak tanio nie wychodzi.

Opublikowano
mały edit; paliwo 10zł, ropa lekko ponad 8zł. Już wróciłem,a aut tam jeździ sporo i też właśnie się dziwie,bo na pewno w Turcji zarobki nie są takie jak w Niemczech,podejrzewam że nawet mniejsze niż w Polsce. Widziałem kilka aut przerobionych na gaz,ale nawet gaz tam kosztuje ok.5zł. Aż sie prosi żeby kraść :p
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
mały edit; paliwo 10zł, ropa lekko ponad 8zł. Już wróciłem,a aut tam jeździ sporo i też właśnie się dziwie,bo na pewno w Turcji zarobki nie są takie jak w Niemczech,podejrzewam że nawet mniejsze niż w Polsce. Widziałem kilka aut przerobionych na gaz,ale nawet gaz tam kosztuje ok.5zł. Aż sie prosi żeby kraść :p

zarabiaja na podróbkach moze nawet benzyne podrabiaja :wink:

Opublikowano
Czy to jest normą że po zgaszeniu 330i w układzie wydechowym słychać jakiś czas takie pykanie jak by był nagrzany i stygł. I jeszcze mam z tyłu dwururkę w sadzy. Dodam że innych problemów typu dymienie, branie oleju nie mam itp.Auto chodzi jak ta lala.
Opublikowano

Nie wiem czy dokladnie o to Ci chodzi, ale moje autko tez tak ma.

 

Raz pod supermarketem obserwowalem jak podjechala E90 330i i tez tak pykalo kolesiowi po wylaczeniu silnika.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
U mnie też tak było - szczególnie po ostrej jeździe nie wpominając że żar buchał spod auta.
Crejzus :)
Opublikowano
wczoraj jeździłem BMW F01 740d, znajomy dostał ją do testów na weekend od BMW. Silnik 3 litrowy,bi turbo 306KM, rewelacja, tym bardziej że auto trochę waży... Jako,że nie moje auto to nie pobawiłem się nim za bardzo, jeździłem na trybie SPORT,ale nie SPORT+ bo jednak wolę z DTC,nie znam auta, nie moje... Wrażenia - kosmos. Wyposażona chyba we wszystko czego można chcieć i czego można nie chcieć w aucie, cena takiego nowego to ok 680 tys zł. Spalanie w tym aucie zaskoczyło mnie najbardziej, cały czas zapierdzielaliśmy ile się tylko dało,a komputer pokazał 11,3 litra. Przy 230km/h spalanie 13 litrów. Do dzisiaj się cały trzęsę z wrażeń ogólnych;) A pomyśleć,że 335i by wciągnęło nosem tą 7-ke...już się nie mogę jej doczekać :p

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.