Skocz do zawartości

Poszukiwana osoba z 335i


tommy80

Rekomendowane odpowiedzi

ok,przekonaliście mnie, nie kupuje 335i, tylko 320d :D nie no żartuje,ale zawsze jest tak,że wkońcu będzie za mało. Dlatego jak już zaczyna brakować mocy w najmocniejszym aucie,na pare dni trzeba sie przesiąść w coś słabszego (tak jak ja bede miał moje aktualne auto), po przesiadce do 335i będę czuł sie jakbym ożył :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja sadze, ze problem subiektywnego niedoboru mocy moze objawiac sie w samochodach tak do 200-250 km (przy masie zalozmy do 1500-1600 kg)...

 

335i to naprawde jest potwor juz, 306 km i 400nm w niesamowitym zakresie obrotow, to powoduje, ze to auto zawsze bedzie mialo potezny impet. Ostatnio w Auto Moto byl test ( E90 335i, Mercedes C350 i Volvo S60).

 

Wedlug danych 335i z automatem zrobilo 0 do 100 kmh bodajze w 5,6/7 s , 0 do 160 w 12 s. To sa juz naprawde dobre czasy. Porownywalne niemalze z 911.

 

http://www.fastestlaps.com/cars/bmw_335i_e90.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sadze, ze problem subiektywnego niedoboru mocy moze objawiac sie w samochodach tak do 200-250 km (przy masie zalozmy do 1500-1600 kg)...

 

335i to naprawde jest potwor juz, 306 km i 400nm w niesamowitym zakresie obrotow, to powoduje, ze to auto zawsze bedzie mialo potezny impet. Ostatnio w Auto Moto byl test ( E90 335i, Mercedes C350 i Volvo S60).

 

Wedlug danych 335i z automatem zrobilo 0 do 100 kmh bodajze w 5,6/7 s , 0 do 160 w 12 s. To sa juz naprawde dobre czasy. Porownywalne niemalze z 911.

 

http://www.fastestlaps.com/cars/bmw_335i_e90.html

 

 

 

uwierz ze w 335i tez po calkiem niedlugim czasie zaczyna brakowac mocy wciskasz gaz i myslisz sobie (jak jeden z kolegow wyzej napisal) ot, jedzie :)

no i e92 ma lepsze czasy:

http://www.fastestlaps.com/cars/bmw_335i_coupe.html

ciekawe czy uda mi sie zejsc ponizej 9min na Nurburgringu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz zalezy od czlowieka. Ja mam jakies 6,7s do setki (automat) i 15,5 s od 0 do 160 i ciagle jestem bardzo zadowolony. Roznica miedzy 6,7 a 5,5 s do setki w odczuciach jest kolosalna. 5,5 wciska w fotel rowno, a u mnie nie...Choc to pewnie wina malego momentu obrotowego.

 

Jezeli ktos jest fanatykiem ogromnej mocy to pozostaje chyba tylko 911 Turbo, wciskanie w fotel praktycznie od 0 do nawet 200-220 km/h. To sie nie moze znudzic...

 

Swoja droga wiele kierowcow super szybkich aut (Mclaren F1, Ferrari Enzo, nie wspominajac o Veyronie) przesiada sie do wolniejszych, bo te auta sa tak szybkie, ze niektorzy boja sie tym jezdzic.

 

Ta roznica miedzy E90 a E92 jest zbyt duza jakas ? 1,5s roznicy do 200 to bardzo duzo.

 

Zwroc uwage, ze w danych jest, ze E90 szybciej osiaga 160 kmh ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz zalezy od czlowieka. Ja mam jakies 6,7s do setki (automat) i 15,5 s od 0 do 160 i ciagle jestem bardzo zadowolony. Roznica miedzy 6,7 a 5,5 s do setki w odczuciach jest kolosalna. 5,5 wciska w fotel rowno, a u mnie nie...Choc to pewnie wina malego momentu obrotowego.

 

Jezeli ktos jest fanatykiem ogromnej mocy to pozostaje chyba tylko 911 Turbo, wciskanie w fotel praktycznie od 0 do nawet 200-220 km/h. To sie nie moze znudzic...

 

Swoja droga wiele kierowcow super szybkich aut (Mclaren F1, Ferrari Enzo, nie wspominajac o Veyronie) przesiada sie do wolniejszych, bo te auta sa tak szybkie, ze niektorzy boja sie tym jezdzic.

 

Ta roznica miedzy E90 a E92 jest zbyt duza jakas ? 1,5s roznicy do 200 to bardzo duzo.

 

Zwroc uwage, ze w danych jest, ze E90 szybciej osiaga 160 kmh ?

 

Te dane to chyba średnia wartośc ludzi którzy je wprowadzają.

u mnie wg gps

0-100: 5.5 sek

0-200: 18.8 sek

jeśli chodzi o 911 997 turbo S to znamy ludzi co... też im mało:) Powiedzmy że człowiek, którego znam z widzenia kupił sobie GTR, pojeździł 3 miesiące i znudził mi się i postanowił zamówić P800...

 

Masz racje, roznica miedzy 330i a 335i jest po prostu MEGA, 335i ciągnie od dołu 330i dopiero na górze, przed kupnem 335i oglądałem w radzyminie taką 330i (stylizowana na m3) przejechalem sie nim ale mialem wrazenie ze Sklasa 320cdi mojego kumpla szybciej idzie.... (bez urazy dla samochody, ale dla mnie to to słabo szło) ciekaw jestem czy taka sama roznica jest miedzy 335i a M3.

 

Natomiast wracając do 911 turbo to pamietam jak raz jade sobie spokojnie 240 a tu mi na zderzaku siedzi takie turbo, zjechalem mu i on zrobil takie wziuuuuuu i go nie bylo. Kozak auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego że 335i to silnik uturbiony, zawsze można po pewnym czasie zrobić program i pojeździć z pół roku nowym autem a potem sprzedać. Na TVN Turbo bardzo chwalili 335i i do tego mówili że po programie te dwie turbinki naprawdę robią robotę a auto ma 360 KM i 480 Nm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę mamy podobne aspiracje:) jednak rozważając zakup M3 rozważał bym także zakup 911S.... no i to był by trudny dylemat.

 

 

Moim zdaniem nie ma zadnego dylematu. m3 to chyba najlepszy samochod swiata pod wzgledem kompromisu wygoda-osiagi. mozna nim pojechac na narty, mozna zawiezc tesciowa do kosciola (sprawdzone). przyspieszenie takie samo (a nawet minimalnie lepsze) niz carrera. no chyba, ze ktos chce ekstremum czyli turbo ale ja wowczas kupowalbym nissana gtr - szybszy i kosztuje polowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego że 335i to silnik uturbiony, zawsze można po pewnym czasie zrobić program i pojeździć z pół roku nowym autem a potem sprzedać. Na TVN Turbo bardzo chwalili 335i i do tego mówili że po programie te dwie turbinki naprawdę robią robotę a auto ma 360 KM i 480 Nm.

 

o chipie mysle codziennie, ale boje sie chipowac moje dwie turbinki z przebiegiem 150kkm.... jak wymienie kiedys turbiny na nowe to od razu z chipem;p

 

Widzę mamy podobne aspiracje:) jednak rozważając zakup M3 rozważał bym także zakup 911S.... no i to był by trudny dylemat.

 

 

Moim zdaniem nie ma zadnego dylematu. m3 to chyba najlepszy samochod swiata pod wzgledem kompromisu wygoda-osiagi. mozna nim pojechac na narty, mozna zawiezc tesciowa do kosciola (sprawdzone). przyspieszenie takie samo (a nawet minimalnie lepsze) niz carrera. no chyba, ze ktos chce ekstremum czyli turbo ale ja wowczas kupowalbym nissana gtr - szybszy i kosztuje polowe.

 

Chyba musze Ci przyznac racje:) chciałbym się kiedyś przejechać m3. niestety jak do tej pory nie miałem okazji :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największą zaletą jest niesamowicie elastyczny silnik- na czwórce spokojnie obejmuje przedział 80 - 200km/h.

Na piątce dojechałem do 270km/h, miałem wrażenie, że spokojnie dociągnęłoby auto do 300 ale nie miałem już miejsca (i odwagi chyba też). Co do wciskania w fotel to są to odczucia czysto subiektywne - z 4,8 do setki pilot mysliwca by się tylko pobłażliwie uśmiechnął, ja na początku miałem wrażenie, że nie mogę złapać oddechu. Teraz robi sięmało bo się człowiek szybko przyzwyczaja, to jednak uniwersalna prawda.

Auto działa jak płachta na byka - co światła mam zawodnika, który koniecznie chce się zmierzyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale nia co porownywac aut do mysliwcow czy dragsterow...W sumie nie kreca mnie takie skrajnosci w ogole.

 

Dla mnie niesamowite sa wlasnie doznana dostarczane przez samochody, ktore mozna codziennie uzywac i porownywac sie do wszystkich innych kierowcow.

 

4,8s do setki i oddechu nie mogles zlapac ? EE to calkiem dobrze, bo ja mialem takie uczucie prowadzac 911 turbo z 2000r (420 km, 560 nm, 4,2 do setki) - wydawalo mi sie , ze cos mi siada na klacie...Cos pieknego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli juz tak rozmawiamy o osiagach..to mam takie sprawe....Do jakich granic dotra supersportowe auta najlepszych marek ( Ferrari, Maserati, Porsche, Lamborghini , Mclaren , pomijam jakies aberracyjne konstrukcje do jazdy na 1/4 mili czy inne absurdy, chodzi mi o sensowne auta)...czyli auta , ktore mozna zupelnie normalne uzytkowac a zarazem beda mialy kolosalne osiagi.

 

Jak myslicie Panowie i Panie do czego dojdzie ?

 

Obecnie :

- Ferrari Enzo od 0 do 100 w 3,5s, od 0 do 200 9,4s , od 0 do 300 26s

 

- Mclaren F1 od 0 do 100 3,3 s, od 0 do 200 9,4 s, od 0 do 300 20-23s (roznie podaja)

 

- Porche Carrera GT od 0 do 100 3,8s, od 0 do 200 9,9 s

 

- Absurdalny Veyron od 0 do 100 w 2,7s, 0 do 200 7,3s, od 0 do 300 17,5s

 

Czy zobaczymy kiedys auto ktorejs z tych marek osiagajace 100 kmh np w 2 - 2,2 s, 160 w 4-4,5s, 200 w ok 6-6,5s , 300 w okolo 12-14s ??

 

Gdzie uwazacie lezy nieprzekraczalna granica w osiagach pomiedzy "normalnym supersamochodem" a dragsterem nadajacym sie tylko do jazdy na wprost badz bolidem nadajacym sie do jazdy tylko i wylacznie po ultragladkim torze ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dla mnie największą zaletą jest niesamowicie elastyczny silnik- na czwórce spokojnie obejmuje przedział 80 - 200km/h.

Na piątce dojechałem do 270km/h, miałem wrażenie, że spokojnie dociągnęłoby auto do 300 ale nie miałem już miejsca (i odwagi chyba też). Co do wciskania w fotel to są to odczucia czysto subiektywne - z 4,8 do setki pilot mysliwca by się tylko pobłażliwie uśmiechnął, ja na początku miałem wrażenie, że nie mogę złapać oddechu. Teraz robi sięmało bo się człowiek szybko przyzwyczaja, to jednak uniwersalna prawda.

Auto działa jak płachta na byka - co światła mam zawodnika, który koniecznie chce się zmierzyć :)

jak nie rozstaniesz sie z nia do przyszłej wiosny to ja bede chciał cie odwiedzic w ramach konsultacji gdyz w tym okresie bede chciał podjac wyzwanie M co do kolegi tommy80 jak masz chec ma M to nie odwlekaj bo pózniej moga byc wazniejsze sprawy i M bedzie za toba chodzic chyba ze wolisz nie kusic losu bo ja jak bylem w twoim wieku to M mogło by mnie zawiezc do nieba :D i bysmy dzisiaj nie pisali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli juz tak rozmawiamy o osiagach..to mam takie sprawe....Do jakich granic dotra supersportowe auta najlepszych marek ( Ferrari, Maserati, Porsche, Lamborghini , Mclaren , pomijam jakies aberracyjne konstrukcje do jazdy na 1/4 mili czy inne absurdy, chodzi mi o sensowne auta)...czyli auta , ktore mozna zupelnie normalne uzytkowac a zarazem beda mialy kolosalne osiagi.

 

Jak myslicie Panowie i Panie do czego dojdzie ?

 

Obecnie :

- Ferrari Enzo od 0 do 100 w 3,5s, od 0 do 200 9,4s , od 0 do 300 26s

 

- Mclaren F1 od 0 do 100 3,3 s, od 0 do 200 9,4 s, od 0 do 300 20-23s (roznie podaja)

 

- Porche Carrera GT od 0 do 100 3,8s, od 0 do 200 9,9 s

 

- Absurdalny Veyron od 0 do 100 w 2,7s, 0 do 200 7,3s, od 0 do 300 17,5s

 

Czy zobaczymy kiedys auto ktorejs z tych marek osiagajace 100 kmh np w 2 - 2,2 s, 160 w 4-4,5s, 200 w ok 6-6,5s , 300 w okolo 12-14s ??

 

Gdzie uwazacie lezy nieprzekraczalna granica w osiagach pomiedzy "normalnym supersamochodem" a dragsterem nadajacym sie tylko do jazdy na wprost badz bolidem nadajacym sie do jazdy tylko i wylacznie po ultragladkim torze ???

 

 

Pytasz o samochody do codziennego uzytku? Jesli tak to kazdy z powyzszych odpada, tym po prostu nie da sie W MIARE komfortowo jezdzic. Raz mialem okazje prowadzic Mercedesa

AMG (65 SL) i byl to koszmar, plomby sie luzowaly w zebach. Moim skromnym zdaniem granicznym samochodem, ktorym da sie jako-tako jezdzic jest Nissan GTR. Najszybsza wersja ma 3,2 do setki wiec jest to wynik imponujacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największą zaletą jest niesamowicie elastyczny silnik- na czwórce spokojnie obejmuje przedział 80 - 200km/h.

Na piątce dojechałem do 270km/h, miałem wrażenie, że spokojnie dociągnęłoby auto do 300 ale nie miałem już miejsca (i odwagi chyba też). Co do wciskania w fotel to są to odczucia czysto subiektywne - z 4,8 do setki pilot mysliwca by się tylko pobłażliwie uśmiechnął, ja na początku miałem wrażenie, że nie mogę złapać oddechu. Teraz robi sięmało bo się człowiek szybko przyzwyczaja, to jednak uniwersalna prawda.

Auto działa jak płachta na byka - co światła mam zawodnika, który koniecznie chce się zmierzyć :)

jak nie rozstaniesz sie z nia do przyszłej wiosny to ja bede chciał cie odwiedzic w ramach konsultacji gdyz w tym okresie bede chciał podjac wyzwanie M co do kolegi tommy80 jak masz chec ma M to nie odwlekaj bo pózniej moga byc wazniejsze sprawy i M bedzie za toba chodzic chyba ze wolisz nie kusic losu bo ja jak bylem w twoim wieku to M mogło by mnie zawiezc do nieba :D i bysmy dzisiaj nie pisali

 

nie ma sprawy, daj po prostu znac. z autem nie zamierzam sie rozstawac na dluuugie lata, no chyba ze bmw powroci do mocarnych wolnossakow ale na to w dobie ekoterroru sie nie zanosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli juz tak rozmawiamy o osiagach..to mam takie sprawe....Do jakich granic dotra supersportowe auta najlepszych marek ( Ferrari, Maserati, Porsche, Lamborghini , Mclaren , pomijam jakies aberracyjne konstrukcje do jazdy na 1/4 mili czy inne absurdy, chodzi mi o sensowne auta)...czyli auta , ktore mozna zupelnie normalne uzytkowac a zarazem beda mialy kolosalne osiagi.

 

Jak myslicie Panowie i Panie do czego dojdzie ?

 

Obecnie :

- Ferrari Enzo od 0 do 100 w 3,5s, od 0 do 200 9,4s , od 0 do 300 26s

 

- Mclaren F1 od 0 do 100 3,3 s, od 0 do 200 9,4 s, od 0 do 300 20-23s (roznie podaja)

 

- Porche Carrera GT od 0 do 100 3,8s, od 0 do 200 9,9 s

 

- Absurdalny Veyron od 0 do 100 w 2,7s, 0 do 200 7,3s, od 0 do 300 17,5s

 

Czy zobaczymy kiedys auto ktorejs z tych marek osiagajace 100 kmh np w 2 - 2,2 s, 160 w 4-4,5s, 200 w ok 6-6,5s , 300 w okolo 12-14s ??

 

Gdzie uwazacie lezy nieprzekraczalna granica w osiagach pomiedzy "normalnym supersamochodem" a dragsterem nadajacym sie tylko do jazdy na wprost badz bolidem nadajacym sie do jazdy tylko i wylacznie po ultragladkim torze ???

 

 

Pytasz o samochody do codziennego uzytku? Jesli tak to kazdy z powyzszych odpada, tym po prostu nie da sie W MIARE komfortowo jezdzic. Raz mialem okazje prowadzic Mercedesa

AMG (65 SL) i byl to koszmar, plomby sie luzowaly w zebach. Moim skromnym zdaniem granicznym samochodem, ktorym da sie jako-tako jezdzic jest Nissan GTR. Najszybsza wersja ma 3,2 do setki wiec jest to wynik imponujacy.

 

GTR-em nie miałem przyjemności jeździć,ale wersja P800 to już jest miazga, chciałbym sie tym przejechać. A co do aut powyżej,to wątpie żeby którymkolwiek sie komfortowo jeździło po polskich drogach. Może kiedyś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli juz tak rozmawiamy o osiagach..to mam takie sprawe....Do jakich granic dotra supersportowe auta najlepszych marek ( Ferrari, Maserati, Porsche, Lamborghini , Mclaren , pomijam jakies aberracyjne konstrukcje do jazdy na 1/4 mili czy inne absurdy, chodzi mi o sensowne auta)...czyli auta , ktore mozna zupelnie normalne uzytkowac a zarazem beda mialy kolosalne osiagi.

 

Jak myslicie Panowie i Panie do czego dojdzie ?

 

Obecnie :

- Ferrari Enzo od 0 do 100 w 3,5s, od 0 do 200 9,4s , od 0 do 300 26s

 

- Mclaren F1 od 0 do 100 3,3 s, od 0 do 200 9,4 s, od 0 do 300 20-23s (roznie podaja)

 

- Porche Carrera GT od 0 do 100 3,8s, od 0 do 200 9,9 s

 

- Absurdalny Veyron od 0 do 100 w 2,7s, 0 do 200 7,3s, od 0 do 300 17,5s

 

Czy zobaczymy kiedys auto ktorejs z tych marek osiagajace 100 kmh np w 2 - 2,2 s, 160 w 4-4,5s, 200 w ok 6-6,5s , 300 w okolo 12-14s ??

 

Gdzie uwazacie lezy nieprzekraczalna granica w osiagach pomiedzy "normalnym supersamochodem" a dragsterem nadajacym sie tylko do jazdy na wprost badz bolidem nadajacym sie do jazdy tylko i wylacznie po ultragladkim torze ???

 

 

Pytasz o samochody do codziennego uzytku? Jesli tak to kazdy z powyzszych odpada, tym po prostu nie da sie W MIARE komfortowo jezdzic. Raz mialem okazje prowadzic Mercedesa

AMG (65 SL) i byl to koszmar, plomby sie luzowaly w zebach. Moim skromnym zdaniem granicznym samochodem, ktorym da sie jako-tako jezdzic jest Nissan GTR. Najszybsza wersja ma 3,2 do setki wiec jest to wynik imponujacy.

 

GTR-em nie miałem przyjemności jeździć,ale wersja P800 to już jest miazga, chciałbym sie tym przejechać. A co do aut powyżej,to wątpie żeby którymkolwiek sie komfortowo jeździło po polskich drogach. Może kiedyś...

 

tak apropos takich fur to przypomniało mi się jak byłem w Cannes i na ruskich numerach widziałem Audi Rs6, patrze a tu z boku nalepka dragtimes.info :) no i juz wiedzialem ze to skurczybyk co ma raptem 700-750 kunia pod maska... wieczorem jak jechalem to akurat trafilem ze przedemna na swietlach stal z r8 sypder. To jak tą rs6 pognał do przodu to te r8 mogło się po jajeczkach podrapać:) to sa fajne autka, taki o niepozorny rodzinny sedan:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak P800 to taka odmiana tuningowanego GTR-a przez jakaś amerykańska firmę P to skrót od... chyba Power, a 800 jak łatwo się domyśleć to ilość rumaków.

Te Autko do 300 leci tak jak veyron a czasami nawet lepiej (w zaleznosci od warunków atmosferycznych) ale kosztuje też swoje, kiedyś był na allegro za 555 k pln ale do sprowadzenia jeszcze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.