Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Była o tym wczoraj dyskusja na sąsiednim forum. Ogólnie z artykułu wynika, że pwyżej 150k nie ma sensu kupować.

Więc nie ma się co dziwić, jakie przebiegi na allegro występują.

Ja przerobiłem dwa silniki z rodziny M47, oba ~200k, żadnych problemów z turbiną, wtryskami, kołem dwumasowym... Co nie znaczy oczywiście, że nie mają prawa się kiedyś popsuć.

 

Ogólnie to wystarczy kilka zajeżdżonych szrotów (popatrzcie, co ludzie wklejają do oceny :duh: ) i robi się opinia, że dany model jest awaryjny. Choćby słynny problem rozrządu w N42. Dotyczy każdej marki.

Opublikowano
ja sledze jeszcze forum wloskie BMW gdzie te autka sa bardzo powszechne i uwielbiane (90% to diesle) sa uznawane tam za malo awaryjne(z wyjatkiem turbin ktore padaja chyba w kazdym :shock: ) o problemach z dwumasami czy wtryskami prawie nikt tam nie slyszal
Opublikowano

Widac ludzie nie wiedzą jak się uzytkuje silniki doładowane, miałem e90 320d z przebiegiem 180kkm i turbinka chodziła pięknie i zero problemów (od 150k był chipowany więc 30 kkm na chipie)

Nic dziwnego że nieświadomym ludziom padają turbiny, oleju to to nie sprawdza odpala samochod i gazuje aby rozgrzać, jedzie w trasie śmiga 150-180 lub więcej podjeżdża na stacje od razu gasi silnik .... no to turbiny padają. Bardzo rzadko trafia się wadliwy egzemplarz turbiny, śmiało mogę wyciągnąć tezę, że 90% awarii turbin to wina nieświadomych użytkowników.

 

A co do samego artykułu to jest to WP, tu nie można oczekiwać wiarygodności ani rzetelności :) a Kącik motoryzacyjny nadaje się do tarcia chrzanu a nie do nabywania wiedzy... :)

Opublikowano
Widac ludzie nie wiedzą jak się uzytkuje silniki doładowane, miałem e90 320d z przebiegiem 180kkm i turbinka chodziła pięknie i zero problemów (od 150k był chipowany więc 30 kkm na chipie)

Nic dziwnego że nieświadomym ludziom padają turbiny, oleju to to nie sprawdza odpala samochod i gazuje aby rozgrzać, jedzie w trasie śmiga 150-180 lub więcej podjeżdża na stacje od razu gasi silnik .... no to turbiny padają. Bardzo rzadko trafia się wadliwy egzemplarz turbiny, śmiało mogę wyciągnąć tezę, że 90% awarii turbin to wina nieświadomych użytkowników.

 

A co do samego artykułu to jest to WP, tu nie można oczekiwać wiarygodności ani rzetelności :) a Kącik motoryzacyjny nadaje się do tarcia chrzanu a nie do nabywania wiedzy... :)

WUJEKWADUS zapewniam cie ze na temat jak dbac o turbiny mozna by ksiazki pisac czytajac tamte forum,niczego nowego nie napisales.Pomimo tego turbiny i tak padaja :duh: nie oszukujmy sie to jest wadliwy element w tym silniku ktory lubi sie psuc

Opublikowano

Ależ oczywiście że padają, jednak można te padnięcie przesunąć w czasie, pomijając diesle, ja w swoim 335i mam 152 kkm przelotu, turbo na razie sprawuje się bez problemów a znam przypadki gdzie przy 60 kkm lub 30(!) kkm padały turbiny - wina: złe użytkowanie.

 

Dlatego nawiązując do artykułu WP nie uważam aby 150 kkm było "limitem" dla tego silnika (2.0d bmw) a potem robią się mega wydatki, są to genialne tanie w eksploatacji zapewniające przyzwoite osiągi silniki.

 

A co do uzytkowania turbin nie trzeba pisać książek, wystarczy kilka prostych zasad i stosować się do nich:)

Opublikowano
Kazdy uzytkownik forum wiedzac jakie sa koszty zwiazane z wymiana turbiny (ok 2000 euro) stosuje sie wrecz maniakalnie do tych zasad :shock: Pomimo tego statystycznie ok 40% uzytkownikow 320d( bo zrobili nawet sondaz) zmieniali juz turbiny w swych autach,ci co mieli szczescie na gwarancji(4lata)
Opublikowano

Raczej nie maniakalnie wszyscy się stosują i nie każdy ma swoje BMW od nowości, zwykle z drugiej ręki a wiadomo jak ktoś wcześniej jeździł?

No ale racje też masz, turbiny padają (dlatego napisałem że 90% przypadków to wina złego użytkowania a 10% marginesu zostawiłem sobie na wady fabryczne bądź za szybkie zużycie).

 

Tak czy siak nie rozwodząc się nad tematem użytkowania samochodów doładowanych a wracając do artykułu. Powiem krótko i rzetelnie, że nie zgadzam się z nim :)

Opublikowano
Przeglądam go od rana a właściwie komentarze do niego i dziwi mnie jak ludzie popadają w panikę. Autor tego artykułu szuka tematu na siłę.
Opublikowano
nie tak dawno (chyba 2 tyg. temu) w Auto świecie lub Motorze był też artykuł 0 2.0d BMW, i też słabo wypadł ten silniczek....prawdopodobnie na podstawie tego artykułu powstał ten na wp.pl
Opublikowano
nie tak dawno (chyba 2 tyg. temu) w Auto świecie lub Motorze był też artykuł 0 2.0d BMW, i też słabo wypadł ten silniczek....prawdopodobnie na podstawie tego artykułu powstał ten na wp.pl

 

Nie wiem jak ten nowy 184 km, ale ten co ja miałem: 163 km sprawował się bardzo dobrze.

Jeśli chodzi o AŚ i Moto to raz piszą, że diesle w audi są super, raz że w bmw, a raz że w mercedesie. Następnie co 5-ty numer robią porównanie bmw 5, Mercedesa E oraz Audi a6 tylko z różnymi silnikami albo po pojawieniu się FL jednego z nich. Kiedyś znalazłem jedną opinie która wyklucza drugą. Kiedyś w aś czy moto był reportaż u używanych e90 (i nie tylko) i polecali silnik 320d 163km, zachwalali pisali że najlepszy bla bla bla....

 

Albo o 335i jak był reportaż było tam napisane mniej więcej coś takiego "...polecamy wszystkie silniki oprócz feralnego 335i ...(pompa paliwa i takie tam)"

kilka numerów potem że to najlepszy silnik na świecie najlepsze relacje osiągi/spalanie niezawodny.... :)

Opublikowano
Raczej nie maniakalnie wszyscy się stosują i nie każdy ma swoje BMW od nowości, zwykle z drugiej ręki a wiadomo jak ktoś wcześniej jeździł?

No ale racje też masz, turbiny padają (dlatego napisałem że 90% przypadków to wina złego użytkowania a 10% marginesu zostawiłem sobie na wady fabryczne bądź za szybkie zużycie).

 

Tak czy siak nie rozwodząc się nad tematem użytkowania samochodów doładowanych a wracając do artykułu. Powiem krótko i rzetelnie, że nie zgadzam się z nim :)

Ja mialem akurat na mysli forum wloskie a nie te :D tam wiekszosc osob ma swoje auta od nowosci z salonu,wiec jest to bardziej wiarygodny poligon doswiadczalny :) bo wiadomo ze kupujac z drugiej reki....,nie zgodze sie z Toba ze 90% procent to wina zlego uzytkowania,ten element jest po prostu slaby i tyle.Sa auta w ktorych mozesz katowac turbine ile wlezie i wytrzyma

Opublikowano
Ja mam benzynę 2,0 170 KM i podobne problemy z silnikiem. Dla mnie to nowość i horror w porównaniu do poprzednich aut. Auto od nowości jeden przegląd po 30 tys km. Rezygnuję z pakietu darmowego serwisu do 100 tys km i będę go serwisował prywatnie co 15-20 tys km. Dodam że po 30 tys nie wymieniono mi nawet filtru powietrza .
Opublikowano
Raczej nie maniakalnie wszyscy się stosują i nie każdy ma swoje BMW od nowości, zwykle z drugiej ręki a wiadomo jak ktoś wcześniej jeździł?

No ale racje też masz, turbiny padają (dlatego napisałem że 90% przypadków to wina złego użytkowania a 10% marginesu zostawiłem sobie na wady fabryczne bądź za szybkie zużycie).

 

Tak czy siak nie rozwodząc się nad tematem użytkowania samochodów doładowanych a wracając do artykułu. Powiem krótko i rzetelnie, że nie zgadzam się z nim :)

Ja mialem akurat na mysli forum wloskie a nie te :D tam wiekszosc osob ma swoje auta od nowosci z salonu,wiec jest to bardziej wiarygodny poligon doswiadczalny :) bo wiadomo ze kupujac z drugiej reki....,nie zgodze sie z Toba ze 90% procent to wina zlego uzytkowania,ten element jest po prostu slaby i tyle.Sa auta w ktorych mozesz katowac turbine ile wlezie i wytrzyma

 

Apropos Włoskich kierowców.

Jadąc do monte carlo miałem okazje "pościgać się" z 335d. Nastepnie musialem zajechac na stacje benzynowa zatankowac i koles zjechal ze mna, ja oczywiscie standardowo poczekalem chwile zanim zgasilem silnik on nie, podjechal stanal i wylaczyl :) Tankujac zauwazylem ze ludzie co podjezdzaja na stacje (z autostrady) tankujacy ON nie specjalnie czekali chocby chwile aby ochłodzic turbinę... no może trafiłem na burżuazję:P no ale to temat długi i szeroki, oczywiście masz rację turbiny padają i będą padać ale zawsze można autko użytkować tak aby padała później... :) I jeśli na italy forum faktycznie ludzie skarżą się na turbiny to pewnie coś w tym jest mi na razie nie padła żadna nigdy... (aczkolwiek jestem na to przygotowany...) więc dla mnie jest to zaskoczenie.. :)

Opublikowano
Kiedys na wloskim forum troche prowokacyjnie napisalem ze odnosze wrazenie iz polscy kierowcy bmw nie narzekaja tak na turbiny jak wloscy :norty: Zaraz jednak znalazl sie jakis znawca co mi podal numery ile jezdzi bmw e9x u nas a ile tam,ile sie ich sprzedaje nowych,jakie sa proporcje diesel-benzyna :shock: i zgasil mnie na calej lini :?
Opublikowano
Kiedys na wloskim forum troche prowokacyjnie napisalem ze odnosze wrazenie iz polscy kierowcy bmw nie narzekaja tak na turbiny jak wloscy :norty: Zaraz jednak znalazl sie jakis znawca co mi podal numery ile jezdzi bmw e9x u nas a ile tam,ile sie ich sprzedaje nowych,jakie sa proporcje diesel-benzyna :shock: i zgasil mnie na calej lini :?

 

 

No tak, osoba z liczbami zawsze ma racje:)

Ale tak zdroworozsądkowo czy uważasz ze zgodnie z artykułem diesle w BMW psują się po 150kkm ?? Wiem że w PL panuje psychologiczna bariera 200 kkm. Ja myśle że lepiej kupić pewne autko z przebiegiem 200 kkm niż super okazje bezwypadek ktorym jezdzila kobieta tylko odwożąc dzieci do przedszkola z przebiegiem 40-60k km za tę samą cenę...

Myśle że na tym forum większość użytkowników ma diesle z przebiegami powyżej 150 kkm, sporadycznie ktoś się skarży że padła turbina...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Z tego co wiem to włosi nie dbają o samochody, jeżdżą na jednym oleju zbyt długo, stosują pół syntetyki i nic dziwnego że turbiny padają jak muchy.
Opublikowano
WUJEKWADUS piszesz o barierze psychologicznej 200 tys.,to co bys powiedzial na to ze wiekszosc wlochow pozbywa sie swoich aut juz przy ok 150 tys. bojac sie dalszych kosztow eksploatacji :) a auta majace ok 200 tys trafiaja tu najwyzej do czarnych lub do handlarzy z europy wschodniej :lol: A mit o wlochach nie dbajacych o auta dotyczy moze jakichs starych fiatow,bo ludzie kupujacy nowe bmw sa raczej milosnikami tej marki i dbaja o nie bardziej niz o wlasne zony :lol:
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
To raczej nie mit, mam znajomych którzy mieszkają tam kilkanaście lat i wystarczająco dużo słyszałem o ich dbałości, wiadomo ze znajdą sie tacy ktorzy dbają ale jest ich mały procent.
Opublikowano
WUJEKWADUS piszesz o barierze psychologicznej 200 tys.,to co bys powiedzial na to ze wiekszosc wlochow pozbywa sie swoich aut juz przy ok 150 tys. bojac sie dalszych kosztow eksploatacji :) a auta majace ok 200 tys trafiaja tu najwyzej do czarnych lub do handlarzy z europy wschodniej :lol: A mit o wlochach nie dbajacych o auta dotyczy moze jakichs starych fiatow,bo ludzie kupujacy nowe bmw sa raczej milosnikami tej marki i dbaja o nie bardziej niz o wlasne zony :lol:

 

Może pozbywają się bo kończy się gwarancja, stać ich na nowy zakup wyszedł nowy model lub coś? ja dla przykładu kupuje zwykle autka 3-4 letnie i jeżdżę nimi rok.. bo mi się po prostu nudzą. a mity może i mitami są ale na tej stacji benzynowej podjechało parę aut z ON i nikt nie chłodził turbo... czy dbają o autka lepiej niż o własne żony hmmm.... jeśli własne żony mają tak samo postukane i porysowane jak samochody od parkowania to niech tak zostanie:) Chodząc po lazurowym wybrzeżu widząc rejestracje taly oraz [F]rance i autka typu 911, m3, 458 italia, CARRERA GT!!!, x6, x6m.... z porysowanymi zderzakami od parkowania to raczej nie wierze w tę dbałość o samochody :)

Opublikowano
bardziej powodem jest fakt ze koszty ewentualnych napraw sa tu kosmiczne a jakosc mechanikow bardzo slaba,wiec kazdy woli raczej kupic nowy z gwarancja niz sie stresowac starym(auto majace ok 150 tys. jest uwazane za stare) :lol: W wiekszych miastach faktycznie trudno znalezc auto bez porysowan,tak tu jezdza ze blacharze by nie nadazali z naprawami :mrgreen: Wlosi maja taka mentalnosc ze wola kupic nowego fiata z salonu niz 3-4 letnie uzywane BMW czyli calkiem inaczej niz u nas
Opublikowano
Kazdy uzytkownik forum wiedzac jakie sa koszty zwiazane z wymiana turbiny (ok 2000 euro) stosuje sie wrecz maniakalnie do tych zasad :shock: Pomimo tego statystycznie ok 40% uzytkownikow 320d( bo zrobili nawet sondaz) zmieniali juz turbiny w swych autach,ci co mieli szczescie na gwarancji(4lata)

wymiana to ~1300e (w austrii w ASO).

w polsce w Fusie to ~5300pln

Opublikowano
To raczej nie mit, mam znajomych którzy mieszkają tam kilkanaście lat i wystarczająco dużo słyszałem o ich dbałości, wiadomo ze znajdą sie tacy ktorzy dbają ale jest ich mały procent.

ja sam zyje tu przeszlo 15 lat,i maly procent jest tych co nie dbaja,jak widze dla porownania jak sie dba w Polsce o auta,czyli osczedza maniakalnie na wszystkim :roll: to nie ma nawet co porownywac,no chyba ze Twoi znajomi zyja na polodniu Wloch( Neapol,Palermo itp.)to zmienia postac rzeczy bo tam panuja inne realia

Opublikowano
Kazdy uzytkownik forum wiedzac jakie sa koszty zwiazane z wymiana turbiny (ok 2000 euro) stosuje sie wrecz maniakalnie do tych zasad :shock: Pomimo tego statystycznie ok 40% uzytkownikow 320d( bo zrobili nawet sondaz) zmieniali juz turbiny w swych autach,ci co mieli szczescie na gwarancji(4lata)

wymiana to ~1300e (w austrii w ASO).

w polsce w Fusie to ~5300pln

To w Austri jest dziwnie tanio :shock: We wloszech wymiana na nowa w serwisie to koszt 1800-2000 euro,poza serwisem ok 1600,mozna tez regenerowac za ok 1000 euro ale malo kto sie na to decyduje

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.