Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jest opcja na sprawdzenie, ktoś na forum pisał.

Wycinało się takie krążki z gumy, i wciskało w te tuleje, to po części niwelowało usterkę, ale sposób doraźny, zalecana była wymiana.

Jeśli tuleje są mocno zużyte, to czasem nawet coś może pukać przy ruszaniu.

Opublikowano

nie do końca.

Znalazlem niedawno nowego mechanika i ten sie za glowe złapał co ci ludzie wyprawiają z tymi krążkami, bo juz sie nie raz z tym spotkał u klientów.

Prawda jest taka, ze zawsze dając na sztywno tuleje bedzie lepiej niz byś miał tylko tuleje acz całkiem sprawne.

Może być też tak, że usztywniajac stwierdzisz, ze tuleje masz uszkodzone, ale po wymianie tulei na nowe bedziesz mial dokladnie ten sam efekt jak sprzed wymiany.

Z tym, ze usztywniajac te tuleje tak naprawde upośledzasz belkę, która ma utrudniony ruch, gdy tego potrzebuje

Opublikowano

Hm u mnie nie ma żadnych stuków przy ruszaniu, a tylna belka czy też wózek nie rusza

się za bardzo do przodu i tyłu ( też sprawdzane przy ruszaniu) a więc zacznę od wymiany

amorów, na pewno nie zaszkodzi bo widzę że są już stare, co do przebiegu któż to może wiedzieć :think:

luzów żadnych nie ma nigdzie na całym zawieszeniu a i widzę że jest parę rzeczy w zawieszeniu wymienione

wraz z hamulcami ( taki prezent od niemiaszków :mrgreen: ) Auto jest po prostu za miękkie jak dla mnie

właśnie jakby amory nie trzymały.

Dzięki za odpowiedzi jak wymienię te amory może w przyszłą sobotę to napiszę czy to były same amory

czy trzeba będzie wymienić też gumy.

Pozdrawiam.

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Opublikowano
Hm u mnie nie ma żadnych stuków przy ruszaniu, a tylna belka czy też wózek nie rusza

się za bardzo do przodu i tyłu ( też sprawdzane przy ruszaniu) a więc zacznę od wymiany

amorów, na pewno nie zaszkodzi bo widzę że są już stare, co do przebiegu któż to może wiedzieć :think:

luzów żadnych nie ma nigdzie na całym zawieszeniu a i widzę że jest parę rzeczy w zawieszeniu wymienione

wraz z hamulcami ( taki prezent od niemiaszków :mrgreen: ) Auto jest po prostu za miękkie jak dla mnie

właśnie jakby amory nie trzymały.

Dzięki za odpowiedzi jak wymienię te amory może w przyszłą sobotę to napiszę czy to były same amory

czy trzeba będzie wymienić też gumy.

Pozdrawiam.

 

P.S Czy do wymiany tych gum wystarczy odkręcić ta jedną śrubę z dołu którą są one przykręcone???

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Opublikowano

za miekkie w sensie?

Buja po wyjechaniu z nierownosci tak, ze amortyzator tego jakby nie wygasza, czy przechyla autem na zakretach?

 

1-szy objaw to amortyzator, drugi to moga byc zerwane tuleje.

Z tymże po wymianie amortyzatora może być zonk, bo moze sie pojawić objaw drugi.

Dokladnie ja tak miałem i po wymianie tulei na nowe efekt ustąpił tylko częściowo i wydaje mi sie, że haczykiem jest tu fakt, że amortyzator musi być jakby zestrojony z tymi tulejami, tj. zamiennik typu sachs moze z nimi nie wspołgrać i mysle ze tak sie dzieje, dopoki nie kupi się amortyzatorów ORI BMW.

Efekt koncowy jest taki, ze jezdze z tymi przeklętymi krążkami, bo sie jezdzić nie dało, jak skrecałem to najpierw przechylała się buda, dopiero potem następował skręt, wiec mozna sobie wyobrazic jak samochod zachowa się przy szybkim manewrze lewo-prawo-lewo-prawo-itd... samochod jedzie prosto a buda sobie tańczy.

 

Mysle je znow zdemontowac bo czeka mnie wymiana amorów (pękła obejma amora po roku czasu odkad mialem przygode z kraweznikiem) i myślę kupić uzywane ORI BMW na próbę chocby. moze z jakiegoś rozbitka się dobre trafią.

Opublikowano

Raczej jest takie bujanie jakby amory nie zatrzymywały budy.

Dzisiaj jeszcze raz podniosłem auto i dokładnie oglądałem te gumy, wydają się być ok

a więc wymienię tylko amortyzatory. No i tu właśnie jeszcze jedno pytanie jakie te amory powinny być

oryginalne czy z jakiejś innej dobrej firmy, lub jakiekolwiek. :think:

Pozdrawiam.

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Opublikowano

jesli masz kase to najlepej oryginalne,

do touringa z m-pakietem i nie daj bog samopoziomowaniem to robi tylko sachs, ale ja sie przejechałem na nich, jak juz pisałem wczesniej (albo jakieś lewe kupiłem bo fakt troche taniej niż wszedzie)

Opublikowano

Czy amortyzator czy tuleja, objawy są identyczne, a opisać je jest ciężko, bo każdy odczuwa to inaczej.

 

U mnie na przykład lecąc na śliskim asfalcie bokiem, po skontrowaniu kierownicą i wyprostowaniu auta do prostej, tył zamiast jechać prosto odbijał w drugą stronę i auto miało tendencję do robienia wachadła. Trzeba było walczyć z samochodem, żeby jechało tam gdzie trzeba. Trochę ekstremalny sposób na sprawdzenie :D Raczej nie polecam.

Ponadto miałem wrażenie, że amortyzator nie wyłapuje małych nierówności.

 

Jak napisałem wcześniej, jak tuleja chodzi 1,5cm góra dół przy bujaniu autem to jest do kitu. Jak nie rusza się prawie wcale, to jest OK. Patrzenie czy lata na boki albo do przodu jest bez sensu.

Jak chcecie mieć spokój do końca życia auta z tymi tulejami, to tu macie rozwiązanie:

http://poliuretany.olkusz.pl/pl/bmw-e39-touring-tuleja-belki-tylnej-1szt.html

 

Amortyzatory wcale nie musi być w jakiś magiczny sposób zestrojony z tulejami. Tu żadnej magii nie ma. Tuleje działają jak poduszki amortyzatorów z tą różnicą że wisi na nich całe zawieszenie z dyfrem.

Amortyzatory można kupić sachsa, bilsteina, monroe ewentualnie delphi. Jak będą dobre, to podziałają długi czas. Różnice w ich pracy są znikome. Większość ich nawet nie zauważy. Osobiście preferuję bilsteina.

Opublikowano

Fajny sposób na sprawdzenie zawieszenia ale chyba nie dla mnie :mrgreen:

wymienię amortyzatory bo nie wieżę że po tylu latach będą jeszcze dobre, bo w aucie są

chyba od nowości.

A z tymi tulejami to dobry pomysł, zakładałem kiedyś polibusze w Discovery i jest to dobre

i trwałe rozwiązanie.

Pozdrawiam.

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Opublikowano
Amortyzatory wcale nie musi być w jakiś magiczny sposób zestrojony z tulejami. Tu żadnej magii nie ma. Tuleje działają jak poduszki amortyzatorów z tą różnicą że wisi na nich całe zawieszenie z dyfrem.

 

Twoj tekst przekonuje mnie jezscze bardziej ze musi byc zestrojone. Jak masz za twardy amor to tuleje beda się poddawać częściej i chętniej, wówczas amortyzator nie bierze pełnego udziału, a nie o to w tym chodzi, zeby guma pełniła role tłumienia, poza tym nie tyle twardość sie liczy co charakterystyka ich pracy

 

Amortyzatory można kupić sachsa, bilsteina, monroe ewentualnie delphi. Jak będą dobre, to podziałają długi czas. Różnice w ich pracy są znikome. Większość ich nawet nie zauważy. Osobiście preferuję bilsteina.

A to ciekawe. Nie wiem jaki zawias ma kolega wyżej który pyta o amory, ale chyba każdy znający się sprzedawca odpowie ci, że bilstein, czy delphi (nie wiem jak z monroe) nie oferują do touringa z nivo, a przynajmniej takie informacje miałem nie tak dawno (patrz na baner w nagłówku).

Sachs oferuje model "super touring" na tył i takie trzeba zamontować.

 

Jeśliby to było takie proste, to miałbym zawieszenie zrobione na cacy, jednak jezdzilo sie fatalnie po wymianie tulei, a amory przeciez miałem niemal nówki, wiec gdzie lezy winowajca wg ciebie?

 

 

PS. A ten test jazdy bokiem to co ma niby oznaczać? wywalone tuleje?

PS2. Ciekawi mnie czy te poliuretany mają jakąkolwiek sprężystość. Mam silne przeczucie, ze znikomą i efekt bedzie podobny jak do operacji podkladania krążków silnie wszystko usztywniając, nie dając belce na pewien ruch, gdy bedzie tego potrzebowała

Opublikowano

Jam mam zawieszenie bez Nivo.

Pozdrawiam.

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Opublikowano

no to ładuj cokolwiek :cool2:

Jesli nie masz utwardzanego zawiasu (m-technik) to powinno wszystko podejsć i grać (uwzględniając właściwy odpowiednik oczywiscie)

Opublikowano
Dzięki :cool2:

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Opublikowano

Ten test jazdy bokiem, to żaden test. To jest opis co się dzieje z autem jak ma wywalone te tuleje, mimo sprawnych amortyzatorów. Latanie bokami żeby sprawdzić zawieszenie to kompletna głupota, bo większość by sobie pewnie zrobiła krzywdę.

Test opisałem kilka razy wcześniej i uważam go za najprostszą metodę sprawdzenia organoleptycznie czy tuleje są sprawne.

 

W moim odczuciu te tuleje są tak sztywne, że wpływ amortyzatora na nie jest znikomy. Oczywiście możemy sobie gdybać, ale najprawdopodobniej jedynymi którzy będą w stanie rozwiać wszystkie wątpliwości są inżynierowie BMW. Jeżeli jednak uważasz, że oryginalne amortyzatory będą lepiej pracować, to nikt ci nie broni ich montować z oryginalnymi tulejami. Zdaj tylko relację jak dojdziesz do jakiegoś wniosku, żeby cała ta dyskusja nie poszła na marne :wink:

 

Co do auta kolegi tom3653, który chce ciągnąć przyczepę sowim autem. To uważam, że zestaw poliuretany na tuleje tylnej belki + jakiekolwiek markowe amortyzatory jest zdecydowanie najlepszy, ze względu przede wszystkim na żywotność. Komfort pogorszy się trochę, ale jeżeli ktoś ciągnie przyczepę to raczej na komfort uwagi nie zwraca. Oczywiście kolega już wie jak wszystko posprawdzać i sam podejmie decyzję co chce wymienić i na co :cool2:

 

Same tuleje poliuretanowe dają właśnie efekt podobny jak podkładki z gumy. Jeździłem samochodem gościa, który takie podkładki zamontował i auto zachowywało się jak najbardziej poprawnie. Było jednak czuć drobne nierówności na drodze.

 

 

PS: Jak to się w ogóle dziwię, że ten temat jeszcze jest otwarty, mimo niezgodności z regulaminem i bałaganu jaki tu się zrobił.. Ode mnie to wszystko.

Opublikowano
że oryginalne amortyzatory będą lepiej pracować, to nikt ci nie broni ich montować z oryginalnymi tulejami

 

Jakto nikt.. budżet broni i to skutecznie :D

Nie przesadzaj z offtopem, bo chyba nie widziałeś jakie offtopy sie na tym forum prowadzi, a tu ludzie coś może wywnioskują z tych postów.

Opublikowano
Witam

Jutro wyjeżdżam na wakacje około 2000km i mam pytanko. Mam turninga z nivo i chciałbym się dowiedzieć jak mogę go obciążyć. Będzie jechało trzy dorosłe osoby około 250kg. Boję się o wytrzymałość tych poduszek z nivo. W tej chwili całe zawieszenie jest sprawne w 100%.

Dzięki i pozdrawiam

To jest pierwsze pytanie w tym temacie, myślę że moje pytanie pasuje tutaj :think:

 

Natomiast jeżeli chodzi o mój problem to na pewno zmienię najpierw amory w następnej kolejności te gumy, tak chyba będzie najprościej.

Pozdrawiam.

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Amory wymienione jest dużo lepiej niż było ale gumy też są do wymiany, czy jest z tym dużo roboty

aby te gumy wymienić???

Dziękuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa

Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dla czego

Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dla czego!!!

Cięcie plazmowe oraz usługi tokarskie http://ttcs.pll/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.