Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Kolego Unkas to już jak tak abstrahujesz do udrażniania wydechu to powiedz po co w takim razie stosuje się strumiennice do silników N/A.
Opublikowano
dzwoniłem do tej firmy teraz, niestety przez tel nie powie mi żadnej nawet orientacyjnej ceny, dopiero na miejscu wyceniaja jak zobaczą już. Tak że trochę lipa, tak w ciemno jechać 150 km w jedną stronę? Yoshi Tobie na miejscu tyle powiedzieli czy dzwoniłes do nich? Mowisz ze bedziesz jechac do nich, a skąd Ty jestes?
Opublikowano
Panowie ;) bez nerwów ;) - kiedyś coś takiego czytałem w mądrej prasie, to postanowiłem napisać. Nie jestem nieomylny przecież. Po przemyśleniu jednak również stwierdzam, że tam gdzie turbina tam mniejsze znaczenie czy wywalimy katy czy nie.
Opublikowano
Znacie kogoś w Warszawie co by porządnie wywalił katy, wstawił rurki w puchy i wymienił tłumik drgań? Pytam o jakieś sprawdzone miejsca bo o partacza nie trudno. Ostatnio jak mi plecionke wymieniał w poprzednim samochodzie to poprawiał 2 razy a i tak beznadziejnie było - nieszczelnie i nasmarkane spawów jeden na drugim.
Opublikowano
nie przejdzie, a ja mam takie pytanie do Ciebie, czy kiedykolwiek ktoś Ci na przeglądzie robił analize spalin?? Bo ja mam auta od 5 lat i ani raz jeszcze nikt mi nie robił zadnej analizy spalin...
Opublikowano

Własne auto mam od 2000 roku (wcześniej rodziców) - i w ostatnich dwóch latach nie miałem robionej analizy spalin (podobno drogie jakieś części od analizatora i jak komuś dobrze z oczu patrzy to nie robią ;) ), natomiast przez kilka lat poprzednich bardzo sumiennie mnie kontrolowano (czyli opla corsę idealnie utrzymaną) - czyli różnie bywa.

Warto jednak pamiętać o innych następstwach wywalonych katalizatorów - podobno pewien pan mieszkający niedaleko mnie (zastrzegam - znam to tylko z opowieści innych sąsiadów) zapłacił gigantyczny mandat w Berlinie bo na drodze mu zrobili kontrolę spalin (nie miał katalizatorów).

Opublikowano
Akurat w tym roku nie robili mi takiej analizy, ale w zeszłym roku już taką analize miałem, dlatego pytam. Chyba się wstrzymam z tym wycinaniem kata, poprzednik mnie troche wystraszył :shock:
Opublikowano

czym wy sie martwicie hahaha nie ten to inny diagnosta podbije :D wystarczy do kogos pojechac 2 razy z rzedu i kolejne przeglady podbija bez sprawdzania samochodu. Przynajmniej w moich okolicach nie slyszalem nigdy zeby ktos mial problem na przegladzie :D dramatyzujecie jak nie wiem, to jest dalej polska i tutaj nie ma takich norm wysrubowanych i jezdza duzo gorsze zlomy niz nasze 2l diesle czy 3l bez katalizatorów :)

 

Ja chcialem swoje wyciac i pojechalem do speca od tlumikow i po podniesieniu auta okazalo sie ze tez mam same puszki puste juz :) jakis cwaniak wczesniej sie pozbyl hehe

szukam
Opublikowano
A ja właśnie wczoraj wywaliłem ale tylko jeden katalizator, ten od turbiny (zostawiłem puszkę bez wspawywania rury) i dałem nowy łącznik elastyczny - wrażenia: turbo faktycznie głośniej świszcze (ogólnie może być), bunia zaczęła jakoś tak lżej jeździć, szybciej reaguje na gaz i nie ma co mnie wcześniej wkurzało "buczenia" silnika. Sprawdziłem od razu luz na wirniku (można powiedzieć, że zerowy), wymieniłem uszczelki przy turbo od rury intercoolera i rury idącej do filtra powietrza - wywalało mi tamtędy olej na kompresor klimatyzacji - zobaczymy jaki teraz będzie efekt. Wspawałem od razu za drugim katalizatorem 40 cm nowej rury 60, bo jakiś wcześniejszy debilo-właściciel zwężył wydech o połowę, bo mu pewnie coś rezonowało i nie mógł sobie z tym poradzić.
Opublikowano
Jeśli mówimy o tym samym, to nie poprzedni właściciel, a fabryka zwęziła wydech.
Opublikowano
Fabryka w chamski sposób nie spawa byle jakimi spawami brzegów rury gdy pękają przy jej płaszczeniu. Na pewno nie mówimy o tym samym. Chodzi o miejsce nad wspornikami, za drugim katalizatorem. Zresztą w mądrej książce o E46 czytałem: "polikwidować wszystkie zwężenia w wydechu".
Opublikowano
Przewężenie jest zaraz za katem końcowym w kierunku tłumika, powtórnie spawane, czy nie, to samo przewężenie jest fabryczne. Jeśli miałeś jakieś inne cuda, to z pewnością samoróbki.
Opublikowano
Potwierdzam, jest to tzw. wypłaszczenie rury od dołu - bezpośrednio nad wzmocnieniami środkowymi. Ale z tego co kojarzę to chyba powierzchnia przekroju w tym miejscu nie jest zbytnio ograniczona, gdyż pomimo spłaszczenia rura szerzej rozchodzi się na boki.
Dolo

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.