Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie,

 

mam problem z hamulcami - są "spalone"

wczoraj po trzech razach z prawie max prędkości było hamowanie do zera i efekt …brak hamulców. Tarcze proste, ale całe fioletowe.

Czy tarcze z klockami "dotrą" się ponownie po jakimś czasie, czy od razu kupić nowe?

- tarcze i klocki ATE - są proste nie powichrowały się, ale nie hamują, nawet ABS się nie załącza.

- przebieg na tarczach ok 30 kkm

 

miał ktoś podobną sytuację?

Opublikowano
Miałem identyczną sytuację w poprzednim BMW, też z tarczami ATE. Możesz próbować podziałać z klockami bo na pewno pojawiła się na nich "szklista" warstwa. Wyciągnij i spróbuj to zetrzeć. Ale dla bezpieczeństwa lepiej zmień zestaw. Zwłaszcza że kwestią czasu jest jak zaczną bić tarcze po takim przegrzaniu materiału.
Opublikowano

i też się zdziwiłem, że tarcze są proste po takiej akcji.

Wczoraj to mi się zdarzyło, jak wracałem do domu to jechałem max 30-40km/h bo się bałem.

Dziś rano jechałem do pracy (na szczęście cały czas w korku) i tak, jakby troche lepiej było, ale słaaaaboooo... zaraz zrzuce koła i zobaczę, jak wyglądają klocki.

Opublikowano
Najgorsze jest jak tarcza pokryła się tym fioletowym przebarwieniem nierównomiernie bo oznacza to nierównomierne jej przegrzanie. To przyśpiesza proces wichrowania się tarczy. Jak będziesz sprawdzał/przecierał klocek to zwróć też uwagę czy nie popękał. Po takim przegrzaniu często klocki się też "kruszą".
Opublikowano

nie ma czym się chwalić, ale trzeba zastanowić nad szczeniackim zachowaniem...

wczoraj wieczorem wracałem do domu i na pewnej ulicy dojechał mnie nowy passat i stara corsa B

passat ganiał się z corsą i corsina robiła passata, jak chciała :shock: dojechałem do kolejnych świateł i pytam gościa bo na tylnej klapie ma napisane 1.2 - "co Ty masz?" a on "3.0 V6" :shock: :shock: i zapaliło się green.. strzała do przodu dłuuga prosta światła na zielono.. passat odpad na przedbiegach, a corsa? łeb w łeb dwa razy do baardzo wysokich prędkości (max) i hamulec do zera i za trzecim razem wciskam na hamulec, a on jedzie do przodu... zatrzymałem się i zobaczyłem tarczę, jak się z nich unosi mgiełka i strasznie śmierdzą.. no i przybrały nową barwę fioletową :norty:

potem do domu max 30-40 km/h bo nie miałem hamulca.

dziś udało mi się zdjąć klocki - jeden jest pęknięty, a reszta pokruszona na krawędziach :( pojechałem do norauto, ale tam nic nie mają. Tarcze przetarłem delikatnym papierem ściernym, aby zlikwidować spaloną warstwę.

Jutro będą nowe klocki i będzie nowa spokojna jazda.

Opublikowano

Cześć

Ja w e60 mam troszku inny problem z ktorym spotkałem się już 3 razy .

 

np. dziś jadę 120-140km/h przy naciśnięciu na hamulec odczuwalne są dosyć mocne drgania na kierownicy ( efekt jak skrzywione tarcze ) , jutro jadę tą samą trasą 120-140 km/h nic się nie dzieję przy 230 km/h kierownica nawet nie drgnie . Od czego to zależy ?

Tarcze i klocki wymianiane były ok. 20 tys km . Staram się ich nie terroryzować jak i nie myję samochodu gdy tarcze są rozgrzane .

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Cześć

Ja w e60 mam troszku inny problem z ktorym spotkałem się już 3 razy .

 

np. dziś jadę 120-140km/h przy naciśnięciu na hamulec odczuwalne są dosyć mocne drgania na kierownicy ( efekt jak skrzywione tarcze ) , jutro jadę tą samą trasą 120-140 km/h nic się nie dzieję przy 230 km/h kierownica nawet nie drgnie . Od czego to zależy ?

Tarcze i klocki wymianiane były ok. 20 tys km . Staram się ich nie terroryzować jak i nie myję samochodu gdy tarcze są rozgrzane .

jakiej firmy załozyłes tarcze?

Opublikowano

dziś udało mi się zdjąć klocki - jeden jest pęknięty, a reszta pokruszona na krawędziach :( pojechałem do norauto, ale tam nic nie mają. Tarcze przetarłem delikatnym papierem ściernym, aby zlikwidować spaloną warstwę.

Jutro będą nowe klocki i będzie nowa spokojna jazda.

 

No niestety jeżeli doszło do pokruszenia o którym pisałem wyżej, to mocno przegrzałeś układ. Standardowe klocki renomowanych marek są odporne nawet do 450 stopni C jednak nie zalecaną jest dla nich praca w temp. przekraczającej 400 stopni C. Zakres optymalnych temperatur dla takiego klocka to 150 - 200 stopni C. To co opisujesz oznacza że zmusiłeś materiał do pracy w temperaturach znacznie wyższych. Tarcza też na pewno uległa termicznemu odkształceniu na skutek przegrzania. Teraz możesz tego nie zauważyć ale to się zacznie pogłębiać z czasem. Zwłaszcza jak pozostał tak wyraźny wpływ działania wysokiej temperatury.

Ja na Twoim miejscu zmienił bym cały układ począwszy od tarcz i klocków - przystosowanych do osiągania dużo wyższych temp. na płynie i przewodach skończywszy. Tylko dobierając klocki też nie możesz przesadzić. Jak dobierzesz mieszankę odporną np do 900 stopni to nie dość że ciężko będzie Ci osiągnąć temp. roboczą w normalnym użytkowaniu to do tego skrzypienie i ilość pylenia połączona z szybkością schodzenia klocka będzie przerażająca.

Sorry ale jakoś nie chce mi się wierzyć w wielką skuteczność seryjnego układu 120d. W 123d układ jest taki sam, a tarcza jest nawet większa i też hamuje po rozgrzaniu "gumowato". Poza tym jak by na to nie patrzeć seria 1 to ciężki samochód niezależnie czy mówimy o E81,82,87,88 więc hamulce poddawane są ciężkiej próbie.

Opublikowano
W życiu nie miałem czegoś takiego, masz może fotkę ? Skąd ten kolor?

 

Kolor jest spowodowany wpływem ciepła i jest normalną reakcją stali na przegrzanie. Zmienia się struktura materiału. Możesz to też zauważyć np podczas spawania. Świadczyć może o rozroście ziaren austenitu i powstaniu mikropęknięć hartowniczych.

Opublikowano

jakiej firmy załozyłes tarcze?

 

Oryginalne w ASO

 

Kamil a czy w momencie "drżenia" tarcze były rozgrzane? Czasami dzieje się tak że po rozgrzaniu tarczy która wcześniej kiedyś tam była przegrzana pojawia się odkształcenie sprężyste które zmienia się wraz z temp. To może powodować bicie, a później tarcza wraca do stanu akceptowalnego bo nie doszło do stałego odkształcenia plastycznego.

Opublikowano

dzięki za odpowiedzi.

zestaw zostanie zmieniony, ale na to samo co było - nie jeżdżę, jakoś drastycznie ostro (to był jeden przypadek).

Mi wystarczy do normalnej jazdy miejskiej, ale na przyszłość wiem, że mogę tylko jeden raz zahamować z 200 do 0 i następne hamowania mogą być tylko gorsze...

no cóż to jest tylko seria i nie możemy oczekiwać, że jest to wada materiału…

 

Z tego miejsca uczulam innych, aby nie do końca ufali swoim hamulcom, gdy osiągną za wysoką temperaturę!!!

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
spaliłem tarcze na fioletowo nie raz, ale zawsze jakoś potem zaczęły hamować... myśle że winne są klocki....
Opublikowano
Ja jakiś czas temu ustawiłem się z kolegą na mały street racing. Qmpel jeździ laguną 2.0t benzyna , lżejszy o 50kg i ta sama moc więc postanowiliśmy sprawdzić. Było kilka startów od ronda do ronda i za każdym razem hamowanie niemal do zera z ok 160, czułem hamując że jak bym mocniej wcisnął pedał to bym wrył się w asfalt. Hamulce seryjne, po powrocie pod dom obejrzałem je jeszcze i wszystko ok, rano nie widziałem żadnych przebarwień czy oznak "zmęczenia", podczas jazdy nie czuć drgań na kierownicy. Więc tak myślę że nie zawsze seria jest taka zła i jak pisze np Hipo do zwykłej codziennej jazdy starczy.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

tez tak mysle to nie scigacz!!zawsze jak sie sportowe wrzuca klocki to i tarcze!!!z mojego motocyklowego dosw lepiej klocki ciut slabsze od tarczy!!

nie jeden kumpel tarcze pokrzywil tak

Opublikowano

ja sie podlacze i zapytam jakiej firmy polecicie klocki lub jakiego typu.

 

Bo ja mam ATE i niestety u mnie nie zdaja egzaminu przy moim stylu jazdy. Chyba ze ATE wypuszcza np cos lepszego przystosowanbego do wyzszych temperatur. Narazie interesuje mnie zestawik na tyl bo wyskoczyl mi problem tylna tarcza dostala juz malego pekniecia (prawdopodobnie po przegrzaniu) :(

Opublikowano

ossssstro Hubert :D

ja zmieniałem niedawno klocki na ate ,ale te jakieś tam lepsze nie wiem jakie ,sport czy cuś i jestem zadowolony ,przede wszystkim cichuteńkie ...

Tomek

Używane części do komputerów .


http://img409.imageshack.us/img409/6589/mkbmw.gif

Opublikowano
Wydaje mi się że efekt występuje na ciepłych tarczach .

 

 

jesli problem czuć widocznie jak sie tarcze rozgrzeja to proponował bym tarcze dac tokarzowi niech je przetoczy przy okazji sprawdzi przez która takie cyrki :)

jedno pytanie ten problem powstał po wymianie tarcz ?:P jesli tak to moze byc jeszcze jedna rzecz :P

Opublikowano
Wydaje mi się że efekt występuje na ciepłych tarczach .

 

 

jesli problem czuć widocznie jak sie tarcze rozgrzeja to proponował bym tarcze dac tokarzowi niech je przetoczy przy okazji sprawdzi przez która takie cyrki :)

jedno pytanie ten problem powstał po wymianie tarcz ?:P jesli tak to moze byc jeszcze jedna rzecz :P

 

Bzdury kolego piszesz. Toczenie jest w naszym kraju drut-speców popularne, co nie znaczy że dobre. Tocząc tarcze wentylowaną wyrównujesz zewnętrzną powierzchnię rotora. Wewnętrzna część dalej pozostaje odkształcona. Naruszasz spójność materiału w znacznym stopniu, doprowadzasz do różnic grubości materiału w różnych punktach przekroju etc. Sposób druciarski z krótkotrwałym skutkiem. Bicie powróci szybko, pod warunkiem że nie dojdzie do wcześniejszego pęknięcia - a to już zależy od samej tarczy i umiejętności tokarza. Takie patenty to można sobie robić w aucie z litą tarczą niewentylowaną, chociaż mi i tak to zalatuje chęcią utarcia dupska szkłem.

Gdyby powstał po wymianie zaraz to Kamil by wiedział co sprawdzać więc pytanie nie na miejscu. Pzdr

Opublikowano
Wydaje mi się że efekt występuje na ciepłych tarczach .

 

 

jesli problem czuć widocznie jak sie tarcze rozgrzeja to proponował bym tarcze dac tokarzowi niech je przetoczy przy okazji sprawdzi przez która takie cyrki :)

jedno pytanie ten problem powstał po wymianie tarcz ?:P jesli tak to moze byc jeszcze jedna rzecz :P

 

Bzdury kolego piszesz. Toczenie jest w naszym kraju drut-speców popularne, co nie znaczy że dobre. Tocząc tarcze wentylowaną wyrównujesz zewnętrzną powierzchnię rotora. Wewnętrzna część dalej pozostaje odkształcona. Naruszasz spójność materiału w znacznym stopniu, doprowadzasz do różnic grubości materiału w różnych punktach przekroju etc. Sposób druciarski z krótkotrwałym skutkiem. Bicie powróci szybko, pod warunkiem że nie dojdzie do wcześniejszego pęknięcia - a to już zależy od samej tarczy i umiejętności tokarza. Takie patenty to można sobie robić w aucie z litą tarczą niewentylowaną, chociaż mi i tak to zalatuje chęcią utarcia dupska szkłem.

Gdyby powstał po wymianie zaraz to Kamil by wiedział co sprawdzać więc pytanie nie na miejscu. Pzdr

 

 

 

ja o tym wiem ze tarcze wentylowane sie nie toczy :P

ale tylko ja napisalem jak mozna sprawdzic ten problem poprzez sprawdzenie u tokarza :)

lepiej lepiej kupic 2 nowe tarcze znowu ?:D tylko ze jak problem dalej bedzie na nowych tarczach byłbys happy? :D

jak wiadomo nie tylko tarcza moze byc to spowodowane :) ale Ty chyba o tym nie wiesz praktyka a teoria to dwie rzeczy :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.