Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

przedstawię na szybko problem....

BMW E46 330D wymagało wymiany oleju, filtra powietrza, oleju i paliwa. Wykonano to w niewyspecjalizowanym warsztacie. Z warsztatu wyjechałem i zauważyłem, że pierwszy raz ever slysze tak wyrazny swist turbiny. Mysle - filtry musialy byc strasznie zabrudzone, auto wreszcie nabralo oddechu...

Po chwili zauwazylem jednak, ze dodanie gazu daje slyszalne zwiekszanie sie obrotow turbiny, nie przeklada sie jednak na przyspieszenie. Auto jedzie jak z odpieta turbina. Nie kopci, na obroty wchodzi powoli, turbo swiszczy, ekonomizer nie wychyla sie do tzw oporu.... musieli cos rozlaczyc. Wrocilem do warsztatu, kazalem sprawdzic, czy czegos nie rozlaczyli. Oczywiscie nic nie znalezli a ja zostalem z problemem.

 

Coz to moze byc? :?:

Opublikowano
możliwe że jakiś wężyk od podciśnienia albo czujnik ciśnienia z tyłu kolektora ssącego .... teraz to już nawet trzeba uważać gdzie zmienia się olej i filtry .... :mad2:

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Opublikowano
Ja też stawiam na wężyk podciśnienia, podczas wymiany filtrów musiał ktoś pociągnąć stary wężyk który był w stanie agonalnym i po sprawie,zobacz post Huntera, ostatnio to przerabialiśmy i założyliśmy nowy przepływomierz i to samo brak mocy, a okazało się że miał nieszczęlność na podciśnieniu.
Opublikowano

Dzięki Panowie, postaram się pogrzebać troszkę... choć znając życie skończy się na warsztacie...

 

Pozdrawiam!

Opublikowano

No dobra, w takim razie podpowiedzcie, gdzie mam szukac tego wężyka, dla mnie to czarna magia. Z tego, co mi się udało dopatrzeć na zdjęciach, domyślam się, że wężyk jest z prawej strony niedaleko bagnetu od oleju, tak? Czy trzeba zdejmować osłonę silnika?

Aha, i co laik w trakcie takiej czynnosci może popsuc? :oops:

Opublikowano

Witam,

 

historii ciąg dalszy - po dość pobieżnym przejrzeniu przewodów (według mnie są całe i dobrze podpięte)...doczytałem o problemie z przepływką. Postanowiłem wykonać test odłączenia przepływomierza. Po rozpięciu uruchomiłem silnik, ruszyłem i nie mogłem nacieszyć się odzyskaną mocą, aczkolwiek pozostał jeszcze objaw głośnego gwizdania turbiny. Umówiłem się w warsztacie na "rzucenie okiem" na stan auta, ponieważ terminy, które mają warsztaty w Warszawie są dobre dla osób na emeryturze, którym miesiąc w tą czy w drugą nie odgrywa większej roli.... Mechanik stwierdził zapieczone cięgno turbiny. Łopatki utknęły na ustawieniu zamknięcia odpływu spalin, stąd turbo cały czas przeładowuje. Jego podejrzenie w związku z tym jest również takie, że przepływomierz najprawdopodobniej działa poprawnie, ale w sytuacji przeładowania turbiny uruchamiał tryb awaryjny i auto się wlokło.

Sugestia mechanika - kupić nowe turbo. Gdybym mało czytał, zamówiłbym owe i miał przykre doświadczenie finansowe za sobą. Jednak "zapieczone cięgno" często wyświetla się w necie jako rzecz do zrobienia, nie jest podstawą do wymiany całej sprężarki....

Generalnie trochę zgłupiałem. Ponieważ moje spotkanie na dłuższy czas w warsztacie odległe jest o prawie 3 tygodnie, czy mogę sam coś jeszcze zrobić oprócz szukania nowej turbiny po sklepach? Aha, czy według Was mogę jeździć tym autem, czy grozi to wielkim BUM :shock: :wink: ( no bo teraz przecież smiga rewelacyjnie z odpiętą przepływką.... )

Opublikowano
po dość pobieżnym przejrzeniu przewodów (według mnie są całe i dobrze podpięte)

sprawdzałeś ich szczelność w wodzie??

"zapieczone cięgno" często wyświetla się w necie jako rzecz do zrobienia, nie jest podstawą do wymiany całej sprężarki....

oczywiście!!! jeśli nie ma luzów na wałku to turbo należy przeczyścić i spolerować talerzyk na którym są zainstalowane łopatki zmiennej geometrii.

Aha, czy według Was mogę jeździć tym autem, czy grozi to wielkim BUM

możesz jeździć... tylko co to za jazda w awaryjnym [????] Ponadto będzie Ci spalał ogromne ilości paliwa.

Opublikowano

Dzięki za potwierdzenie niektórych przypuszczeń.... wygląda na to, że muszę podjechać do jakiegoś warsztatu, co wyciągnie mi tą turbinkę, a ja ją sobie w domu w/g instrukcji poczyszczę....

Z tą jazdą to pytam poważnie, bo mechanik zasugerował, iż jazda z przeladowującą notorycznie turbiną może rozsadzić wężyki, stopić jakieś elementy w silniku itp....i może być nieciekawie...sorry że tak pytam, ale się dopiero uczę ;)

Opublikowano
dlatego też jest ten tryb pracy awaryjnej... czujnik MAP czyta przeładowanie i wprowadza silnik w ten tryb w celu ochrony silnika przed całkowitym zniszczeniem.
Opublikowano

A ja mam takie małe pytanie co by było gdyby w warsztacie wymieniającym filtry nie wcisnęli koledze "Smooth" odpowiednio do wejścia turbiny rury "3" http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AP71&mospid=47665&btnr=13_0962&hg=13&fg=20 ?

Hałas byłby raczej większy bo wlot turba byłby na wierzchu , zasysane powietrze leciałoby bokiem "nie przez" przepływkę stąd brak mocy ... a po odpięciu przepływki tryb awaryjny i uśrednione ilości powietrza.

Takie teoretyczne pytanie...

Pozdrawiam SIEKIER'A

:twisted:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.