Skocz do zawartości

Prosba o porade


visto

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczow !

 

to moj drugi post (pierwszy wpadl do nie wlasciwego dzialu) od momentu zakupu Z3 1,9 140KM (M44) 1996, 25% fabryczna szpera.

 

Zabralem sie za przeglady i doprowadzenie auta do jak najlepszego stanu technicznego.Natrafilem na drobne klopoty i utknalem.... Przeczytalem dosc dokladnie forum, sporo bylo o podobnych problemach ale nie ma (badz umknely mojej uwadze) opisu ich rozwiazan....

 

Byc moze ktos podpowie co poradzic na :

- Silnik lekko szarpie na wolnych obrotach co bardziej slychac na wydechu, obrotomierz tego nie wylapuje i wskazowka stoi twardo w miejscu

pali od kopa na zimnym i cieplym, osiagi w normie (choc czasami przy mocnym przyspieszeniu jakby czuc delikatnie wypadanie zaplonu), zuzycie paliwa pomiedzy 9 a 10 l/100 km w cyklu mieszanym - wiecej miasto.

wymienione swiece na nowe - stare wygladaly jednakowo, zadnych nagarow, zaolejenia itp - poprostu O.K

Odczyt bledow to :

nr 10 - blad sondy lambda przed katalizatorem

nr 26 - Multiplicative mixture adopt'n (part load) control limit reached

nr 62 - Misfiring sum, relevant to exhaust gas (4 'ty cylinder)

Pomiar uzwojenia cewki - wszystko O.K (wszystkie maja 0,8 ohm), rezystancja kabli WN tez w porzadku (w okolicach 5,5 kohm).Szczelnosc kolektora ssacego (guma za przeplywomierzem) O.K - na silniku zero wyciekow oleju..

 

Co proponujecie zdzialac w pierwszej kolejnosci - lambda ? (ponoc blad nr 10 pomimo, ze to sonda, najczesciej powodowany jest innym uszkodzeniem)

 

Auto ma zawieszenie M i wszystkie parametry w normie oprocz jednego.....mianowicie katy pochylenia kol tylnych sa za male....tzn sa w negatywie ale mniejszym niz przewiduje producent - wg diagnosty, u ktorego bylem z tylu M fahrwerk powinno miec -2 50' (+0 30' - 0 30') a u mnie jest -2 18' na lewym i -2 10' na prawym..... oprocz amortyzatorow z tylu(jakies Monroe zalozone) cale zawieszenie jest jeszcze oryginalne... czyzby za dlugie amory...? czy cos tutaj pokrecilem..?

Auto nie sciaga, czasem na koleinie lub dziurze tyl ma bardzo delikatna tendencje do zarzucenia - takie leciutkie myszkowanie w sumie nie przeszkadza i jest tak male, ze wiedzac o nim wplyw na bezpieczenstwo jazdy jest znikomy..

 

I to wszystkie usterki jakie pozostaly - oprocz wymiany wszystkich plynow ekspoatacyjnych, olejow wymienilem sworznie i gumy w przednich wahaczach - tak naprawde sworznie wg mechanika byly O.k a tylko tuleje padniete, ale jak juz to wybebeszyl to wymienilem wszystko dla swietego spokoju + simmering na wale (przy skrzyni - byl drobny wyciek)..

 

aha - bardzo rzadko przy obracaniu kierownica w lewo (tylko) slychac takie jakby jeczenie i kierownica lekko drzy... zdarzylo sie tak moze ze 3-4 razy i juz potem nie wystapilo (w ciagu nastepnych 400 przejechanych km).

 

To straaasznie dlugi post, ale mam nadzieje, ze bedzie wybaczony nowicjuszowi, ktory zaczyna przygode z BMW.

 

Dzieki za wszystkie porady - jesli ktos moze polecic dobry serwis w Krakowie to tez bede wdzieczny (niezbyt drogi...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- zmien lambde

-nie przejmuj sie zupelnie za malym katem pochylenia tylu. Sprezyny sprezynom nie rowne, moze twoje m-susp. sa stosunkowo wysokie i tyl nie siedzi tak nisko, wiec i kat nie jest mocno na minusie. Na ogol w Zetkach ludzi marti za duzy minus, a Ciebie martwi sa maly. Do jazdy na wprost (a nie na tor wyscigowy) zapewniam Cie ze lepiej miec -2*10' niz -2*50'. Kat na obu kolach masz rowny i to jest wazniejsze.

Wykonuje blasting (czyszczenie kanałów dolotowych) - N54, N55 , diesle N47 i N57.[/size]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Zmień świece na Denso. Ja miałem podobny problem (wypadał zapłon na wolnych obrotach), odczyt błędów podobny. Najpierw założyłem ngk, poźniej beru i dopiero irydowe Denso sprawiły, że silnik zaczął pracować równiutko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- zmien lambde

-nie przejmuj sie zupelnie za malym katem pochylenia tylu. Sprezyny sprezynom nie rowne, moze twoje m-susp. sa stosunkowo wysokie i tyl nie siedzi tak nisko, wiec i kat nie jest mocno na minusie. Na ogol w Zetkach ludzi marti za duzy minus, a Ciebie martwi sa maly. Do jazdy na wprost (a nie na tor wyscigowy) zapewniam Cie ze lepiej miec -2*10' niz -2*50'. Kat na obu kolach masz rowny i to jest wazniejsze.

 

Dzieki za rade.

Umowilem sie na test lambdy i ewentualna wymiane - przy okazji - mechanik twierdzi, ze moze sprawdzic czy sonda dziala, niezaleznie od bledu zapisanego w komputerze, wiec mam nadzieje, ze wymiana bedzie wtedy gdy okaze sie to niezbedne.

 

Choc jest cos na rzeczy, bo zdarzylo sie odpalic za drugim trzecim razem na cieplym silniku ( a nie jak zwykle od "kopa") a i jakby mocy wraz z uplywem kilometrow tez powolutku ale ubywa.

 

Po za tym uklad wydechowy jest nieszczelny i jutro jade go podratowac - teraz drobne spawanie - ale wymiana w przyszlym roku na 100% bedzie konieczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmień świece na Denso. Ja miałem podobny problem (wypadał zapłon na wolnych obrotach), odczyt błędów podobny. Najpierw założyłem ngk, poźniej beru i dopiero irydowe Denso sprawiły, że silnik zaczął pracować równiutko.

 

no narazie siedza nowe NGK - dopiero co wymienione...

Jesli pozostale zabiegi nie przyniosa skutku - poprobuje z Denso.

 

Jakis powod wypadania zaplonu na 4 cylindrze musi byc....moze lewe powietrze gdzis dostaje...moze ta lambda .. - cos sprawia, ze bledy w kompie sie pojawiaja..

 

W kazdym razie plan jest taki :

 

1.sonda lambda

2.uszczelnienie wydechu

3.kontrola szczelnosci dolotu (kolektor)

4.ponowna kontrola cewki i kabli WN - przy okazji czy poprawne pomiary kabli i cewki omomierzem na 100% swiadcza o ich sprawnosci....?

 

Z jakiego serwisu w Krakowie korzystacie..... tutaj potrzeba kogos co z M44 ma doswiadczenie - w koncu to ten sam silnik co w 318 is..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Mnie właśnie takie cyrki się działy po wkręceniu nowych NGK - radzę Ci, nie ruszaj lambdy, cewek itd tylko wymień świece. Jak masz nieprawidłowe spalanie w cylindrze to zawsze wywala błędy lambdy, bo wykrywa niespaloną mieszankę w wydechu...Komp nie wykryje Ci wadliwej świecy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie właśnie takie cyrki się działy po wkręceniu nowych NGK - radzę Ci, nie ruszaj lambdy, cewek itd tylko wymień świece. Jak masz nieprawidłowe spalanie w cylindrze to zawsze wywala błędy lambdy, bo wykrywa niespaloną mieszankę w wydechu...Komp nie wykryje Ci wadliwej świecy.

 

No tak ale u mnie "jajca" zaczely sie na starych swiecach - wymiana na nowe byla jednym z krokow do usuniecia lekkiego szarpania na niskich obrotach - jak na razie bez rezultatu....

 

Co ciekawe stare swiece (oryginalne - przejechaly ponad 100k km) wygladaly naprawde O.K - zero sladow zlego spalania - wszystkie byly jednakowe, bez nagarow i innych swinstw.

Po przejechaniu okolo 250 km wykrecilem nowe zeby zobaczyc jak wygladaja - to samo - poprostu idealnie, tak jakby nie bylo problemow ze spalaniem w ogole...

 

Qurcze petla sie zaciesnia, skontroluje jeszcze dokladnie szczelnosc dolotu i wydechu - jesli cos znajde to oczywiscie usune - jesli nie to zaczyna mi pachniec komputerem sterujacym wtryskiem....

czy jest mozliwe zczytanie danych (VIN i inne przypisane do tego konkretnie auta dane) z mojego (gdyby byl padniety) i wgranie ich do jakiejs uzywki....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ok, więcej Cię nie namawiam. Chcę Ci tylko napisać, że u mnie było podobnie. Wymiana na nowe NGK nie pomogła, kolejna wymiana na Beru też, dopiero irydowe Denso dały radę. Rób jak uważasz. Napisz jak już dojdziesz co to było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmień świece na Denso. Ja miałem podobny problem (wypadał zapłon na wolnych obrotach), odczyt błędów podobny. Najpierw założyłem ngk, poźniej beru i dopiero irydowe Denso sprawiły, że silnik zaczął pracować równiutko.

 

no narazie siedza nowe NGK - dopiero co wymienione...

Jesli pozostale zabiegi nie przyniosa skutku - poprobuje z Denso.

 

Jakis powod wypadania zaplonu na 4 cylindrze musi byc....moze lewe powietrze gdzis dostaje...moze ta lambda .. - cos sprawia, ze bledy w kompie sie pojawiaja..

 

W kazdym razie plan jest taki :

 

1.sonda lambda

2.uszczelnienie wydechu

3.kontrola szczelnosci dolotu (kolektor)

4.ponowna kontrola cewki i kabli WN - przy okazji czy poprawne pomiary kabli i cewki omomierzem na 100% swiadcza o ich sprawnosci....?

 

Z jakiego serwisu w Krakowie korzystacie..... tutaj potrzeba kogos co z M44 ma doswiadczenie - w koncu to ten sam silnik co w 318 is..

 

Postepu jak na razie wielkiego nie ma...

 

1.sonda lambda sprawdzona, dziala (nieco wolniej ale wciaz O.K)

2.Wydech uszczelniony i sprawdzony na calej dlugosci - wszystko O.K

3.dolot - bede sprawdzal jutro

4.cewka....oprocz pomiaru uzwojen (sa O.K) nie udalo sie zadnego innego testu wykonac - po dokladnym obejrzeniu jest pare cieniutkich pekniec..... elektryk zaleca wymiane - czy faktycznie pekniecia sa rownoznaczne z blednym dzialaniem cewki.. ?

 

Po za tym wykasowalem wszystkie bledy przy pomocy INPA, po krotkiej jezdzie nie powrocil zaden z wyzej wymienionych, natomiast pojawil sie nowy i ten wraca za kazdym razem :

148 - wiring supply voltage >16,5 volt

gdzie poszukac fizycznie tych 16,5 volt...?

 

sprobuje wkleic pozniej zrzuty ekranu z INPA przy dzialajacym silniku, sa nastepujace odstepstwa od normy :

- parametr smoothness ("rownosc pracy silnika") pokazuje, ze cylindry 1 i 3 sa O.K natomiast 2 i 4 sa na granicy normy (z tad to lekkie szarpanie)

- total air consumption HLM (kg/h) - jest OK na wolnych obrotach - przy dodaniu gazu wychodzi poza norme

- needed air i.s. controler (kg/h) - ten parametr jest przekroczony i wynosi 12.25

 

nie potrafie prawidlowo zinterpretowac tych odczytow..... sklaniam sie do "lewego" powietrza lub klopotow z przeplywomierzem (tylko dlaczego nie pokazuje bledu..?)

no i martwi mnie to 16,5 volt - mam nadzieje ze nie jest to oznaka padnietego komputera....napiecie ladowania zmierzylem jest 14 volt....skad sie bierze to 16,5 volta..?

 

INPA moze skasowac parametry adaptacji.... czy ma sens wykonac ta procedure i czy oznacza to, ze komputer sie bedzie "uczyl" od nowa (i wtedy procedura "nauki" opisana na forum, czy wystarczy poprostu pojezdzic autem..?

 

WIELKIE dzieki za podpowiedzi, bo stracilem juz calkiem pomysl co dalej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co pytasz jak i tak wszystko robisz po swojemu i nie sluchasz rad?

slucham,slucham, swiece tez zamowilem i maja byc dzisiaj - tak wiec podmienie....razem z kablamiWN zreszta,.

szkoda, ze nikt nie dorzuci jeszcze kilku zdan, szczegolnie n/t odczytow z INP'y....

 

Pozdrowienia i dzieki za chec pomocy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co pytasz jak i tak wszystko robisz po swojemu i nie sluchasz rad?

slucham,slucham, swiece tez zamowilem i maja byc dzisiaj - tak wiec podmienie....razem z kablamiWN zreszta,.

szkoda, ze nikt nie dorzuci jeszcze kilku zdan, szczegolnie n/t odczytow z INP'y....

 

Pozdrowienia i dzieki za chec pomocy !

 

Swiece faktycznie "bogate" tak na oko w stosunku do NGK ale niestety nic nie pomogly - nie ma zadnej zmiany, moze to sugestia, ale wymiana kabli WN na inne (tez nowe) jakby nieco zlagodzilo problem...

Ale na chwile obecna usterka pozostaje - lekko szarpie silnikiem, czasem na rozgrzanym trzeba dluzej "zakrecic" zeby odpalil.... nic nowego ..

 

Moze ktos sprobuje pomoc w interpretacji odczytow z INPY :

 

- total air consumption HLM (kg/h) - jest OK na wolnych obrotach - przy dodaniu gazu wychodzi poza norme

- needed air i.s. controler (kg/h) - ten parametr jest przekroczony i wynosi 12.25

 

http://images50.fotosik.pl/915/9b6b78abf28215c8.jpg

http://images45.fotosik.pl/917/e9c2871b1b10ad07.jpg

http://images37.fotosik.pl/868/f438606a4f1928f0.jpg

http://images37.fotosik.pl/868/60c0677b1c6c6152.jpg

 

 

- smoothness - ten parametr sie nieco zmienia - staralem sie zlapac najgorszy obraz - najczesciej cylinder 1 i 3 sa na poziomie 35 a 4 to okolo 200 natomiast 3 okolo 150....

 

nie wiem czy dobrze mysle, ale "total air consumption" powinno byc wieksze lub rowne do "needed air i.s. controler"....

czy "i.s. controler" to idle sensor .....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - naprawde nikt juz nic nie dorzuci...? :?

 

Zrobilem analize spalin - wszystkie parametry O.K, oprocz weglowodorow - te sa troche ponad norme.... tak wiec cos ze spalaniem jest nie tak.... zaczynam myslec czy nie nalezaloby poszukac zapchanego badz uszkodzonego wtrysku (czy komputer nie pokazalby wtedy bledu..?)

 

W sumie udalo mi sie usunac najdrobniejsza usterke - lekkie zarzucanie tylem na wybojach....

Gorne mocowanie tylnych amortyzatorow okazalo sie zuzyte, poprzedni wlasciciel wymienil amory na nowe, ale montaz odbyl sie bez dodatkowego wzmocnienia (wszystkie Z3 do roku 98 powinny takie wzmocnienie posiadac), co tez mialo wplyw na sztywnosc ukladu - koszt czesci w ASO - 160 PLN i toche pracy - problem zniknal..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jakim dodatkowym wzmocnieniu piszesz ? Pokazesz to na jakims schemacie/ zdjeciu ?

 

Znalazlem note serwisowa BMW dotyczaca usuniecie usterki w tylnym zawieszeniu - operacja byla wykonywana gdy klient zglaszal halas z tylu samochodu powstajacy przy jezdzie po wybojach.

Jesli wlasciciel nic nie zglaszal to ASO BMW nic nie robilo...... no i poprzedni wlascicicel mojej Z3 nic nie zglosil - i teraz juz trzeba taki zestaw kupic i zaplacic za montaz....... na szczescie tanio to wychodzi.

 

A z mojej "beczki" - czy moze byc uszkodzona cewka, kable WN, lub (i) wtryskiwacz a wykrecone swiece (wszystkie) maja poprawny wyglad (suche bez nagarow, identycznie wygladajace) - no bo nie wiele pomyslow mi zostalo w temacie lekkiego szarpania na biegu jalowym w moim aucie - poprostu juz nie wiem gdzie szukac.. :x

 

 

http://images47.fotosik.pl/931/0967c653286300f9.jpg

 

http://images43.fotosik.pl/931/c24bef91308798ff.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

To moze chociaz napiszesz co to bylo - moze sie komus przydac w przyszlosci !

 

A nie "temat do zamkniecia" :evil: :evil: :evil: . Mysle ze o tym decyduje moderator.

Wykonuje blasting (czyszczenie kanałów dolotowych) - N54, N55 , diesle N47 i N57.[/size]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze chociaz napiszesz co to bylo - moze sie komus przydac w przyszlosci !

 

A nie "temat do zamkniecia" :evil: :evil: :evil: . Mysle ze o tym decyduje moderator.

 

piotres - nie zlosc sie tak, bo Ci zylka peknie .. :) :) :)

no watek byl martwy, nikt do niego nie zagladal od dawna, wiec po co zasmiecac forum...?

 

jesli chodzi o usterke, zawsze mozna zapytac, ale faktycznie zeby latwiej bylo :

 

- w moim przypadku pomoglo oczyszczenie zasniedzialych stykow na wszystkich laczach.Poniewaz probowalem chyba wszystkiego zabralem sie w koncu za rzecz z jednej strony oczywista z drugiej zupelnie blaha...

nie wiem, ktore lacze bylo winowajca wczyscilem wszystkie nie sprawdzajac efektu po kazdym.

Zaczalem od glownej wiazki przy ECU, potem pod wtryskami, nastepnie cewka, przeplywomierz, czujniki polozenia walka, walu, temperatury silnika i powietrza, wtryski (troche pracy bylo, bo trzeba zjac kolektor dolotowy)

Wszystkie lacza (glownie gniazda) byly lekko zasniedziale (zielonkawe) pomimo uszczelnien.Spray do czyszczenia stykow plus preparat do plukania po czyszczeniu (wazne - wyplukuje rozpuszczony nalot) i na koniec sprezone powietrze do wydmuchania i osuszenia przed ponownym spieciem lacza.

Po 2 godzinnej zabawie szczeka mi opadla jak odpalilem auto - rowniutko i cichutko, nareszcie poprawnie dzialajacy silnik ! :D :D :D

 

Sadze,ze ECU dostawal zbyt slabe, albo znieksztalcone sygnaly z czujnikow (ale cos tam dostawal, bo nie wykazywal bledow) i zle dobieral parametry zaplonu, mieszanki... sam nie wiem co jeszcze - w kazdym razie u mnie taki zabieg zalatwil sprawe.

 

Auto ma 15 lat, pomimo stosunkowo niewielkiego przebiegu, czas robi swoje - czujniki (wszystkie) moga odmowic posluszenstwa (albo tak jak u mnie zasniedziec styki) - polecam ich czyszczenie kazdemu - na pewno nie zaszkodzi a moze okazc sie rozwiazaniem trudnych do zdignozowania, uciazliwych usterek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec po co zasmiecac forum...?

 

jesli chodzi o usterke, zawsze mozna zapytac, ale faktycznie zeby latwiej (...)

 

Gratuluje podejscia. Jakby mial kazdy takie jak Ty to ludzie by non stop pytali i zastanawiali sie nad tym samym. :duh:

 

Dzieki ze laskawie wyjasniles co bylo przyczyna.

 

Mozesz napisac jakich dokladnie srodkow chemicznych uzyles?

Wykonuje blasting (czyszczenie kanałów dolotowych) - N54, N55 , diesle N47 i N57.[/size]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec po co zasmiecac forum...?

 

jesli chodzi o usterke, zawsze mozna zapytac, ale faktycznie zeby latwiej (...)

 

Gratuluje podejscia. Jakby mial kazdy takie jak Ty to ludzie by non stop pytali i zastanawiali sie nad tym samym. :duh:

 

Dzieki ze laskawie wyjasniles co bylo przyczyna.

 

Mozesz napisac jakich dokladnie srodkow chemicznych uzyles?

 

piotres,

daruj sobie zgyzliwosci i zlosliwosci - bo zamiast cokolwiek wyjasniac to sie "odechcewa" pisac i czytac forum, tym bardziej, gdy w watku radzilem sobie wlasciwie sam i sam ze soba pisalem do momentu rozwiazania tematu - tutaj chcialbym jeszcze raz podziekowac houkowi i Tobie za porady i wogole jakies zainteresowanie.

 

Do czyszczenia stykow uzylem Kontakt S - wazne zeby plyn dostal sie do miejsca, w ktorym drut jest zacisniety na gniezdzie (trzeba sporo i gleboko psiknac), odczekac chwile i powtorzyc czynnosc jeszcze raz - potem dokladnie wyplukac Kontaktem U (czysta biala szmatka, ktora wycieralem wtyk robila sie zielona, tyle tego syfu tam bylo), na koniec osuszalem calosc sprezonym powietrzem i zapinalm wtyk.

Niestety w sklepie gdzie to wszystko kupowalem nie bylo Oleju wazelinowego - bede kiedys jeszcze konserwowal (natluszczel) te styki zeby spowolnic proces odkladania sie nalotow.

 

Swoja droga - wszystkie wtyki, o ktorych pisze wydaja sie byc bardzo dobrze fabrycznie zabezpieczone (gumowe uszczelki, calosc dobrze pasowana) - u mnie od 15 lat byly nie ruszane a mimo to zasniedzialy - czas robi swoje i moim zdaniem posiadacze aut powyzej 10 lat powinni taki zabieg wpisac w swoje wlasne "czynnosci" serwisowe zeby uniknac szukania "grubej" przyczyny jakichs niedomagan - warto wykluczyc sprwy najprostsze w pierwszej kolejnosc, zanim sie przystapi do powazniejszych napraw.

 

U mnie INPA sugerowala sonde, cewke, przeplywka tez wygladala na niewydolna itd, itp a problem okazaly sie zasniedziale styki........

 

O preparatach mozna poczytac tu : http://termopasty.pl/BrowseProducts.aspx?DepId=54392

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś kawał dobrej roboty kolego i chwała Ci za to. Niestety tak wygląda rzeczywistość że w przypadku nietypowych usterek zostaje się samemu z problemem. Ja tak miałem z hydrauliką sprzęgła i się 8-9 miesięcy męczyłem. Pzdr.
Kupię kierunek biały, lewy do Z3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś kawał dobrej roboty kolego i chwała Ci za to. Niestety tak wygląda rzeczywistość że w przypadku nietypowych usterek zostaje się samemu z problemem. Ja tak miałem z hydrauliką sprzęgła i się 8-9 miesięcy męczyłem. Pzdr.

 

Mnie temat zajal tez sporo czasu - w koncu wzialem urlop i siedzialem przy aucie "do konca" - az zrobie, albo sie poddam i wizyta w serwisie.. mialem troche szczescia i "ziuta" gna jak trzeba.

 

Przy okazji - zapinajac auto do komputera, zwroccie uwage na szybkosc odczytow parametrow. U mnie INPA i jej poziome "slupki" byly bardzo wolne, sonda lambda, powietrze, czasy wtrysku, zaplon, smoothness - wszystko chodzilo, tylko "leniwie" - z poczatku myslalem, ze np lambda pada i dlatego to wszystko sie tak muli.... w kazdym razie po czyszczeniu wszystko "ozylo" i teraz parametry zmieniaja sie wyraznie szybciej a smoothness wynosi 0 - co mnie bardzo cieszy bo jak sie okazuje parametr ten moze wykazywac oprocz problemow z zaplonem nieszczelne zawory na przyklad...

Jak przemyslalem temat to styki wlasnie lambdy i przeplywki (male napiecia) wzialbym teraz "na warsztat" w pierwszej kolejnosci - potem glowna wiazke na zlaczu przy wtryskach...

 

Po za tym polecam pomierzyc TPS (potencjometr przepustnicy) - ma byc okolo 4 kOhm - u mnie bylo ponad 5 kOhm - wymiana poprawila dynamike auta i plynnosc przyspieszania, oczywiscie silnik krokowy - porzadne czyszczenie - ja swoj moczylem w benzynie ekstrakcyjnej (nie caly, tylko ta czesc z klapka) przez noc, rano wyplukalem i popsikalem WD40 - no i do auta.

Moim zdaniem w "wiekowych" samochodach trzeba pamietac o odmie - wydatek maly bo okolo 140 pln ori - a szansa, ze po 15 latach jest O.K bardzo mala...a chyba nikt jej nie rusza jesli zima nie zamarznie...(chociaz w IS'ach przewod jest podgrzewany, wiec to chyba sie nie zdaza).

 

No i na koniec przeplywka..... zdecydowalem sie tez wyczyscic i podjac ryzyko wydania 600 pln na nowa w przypadku gdybym uszkodzil....

Moim zdaniem psikanie po plytce przez otwory obudowy nie wiele da.... swoja po prostu rozebralem, majac wszystko "na wierzchu" popsikalem tym samym preparatem co styki, odczekalem, przeplukalem (tez tym samym sprayem co wtyki) i potem chyba najwazniejsze - wymoczylem plytke w izopropanolu przez jakies 15 min i na koncu BARDZO DELIKATNIE wytarlem plytke szpatulka z wata..... wlasnie wycieranie "to jet to" - wata byla po pierwsze czarna a po drugie tlusta po specyfiku rozpuszczajacym naloty.

Po skreceniu przeplywka hula i odczyty masy powietrza w INPIe sa na 100%.

 

Zabieg dosc ryzykowny - wiec polecam komus kto potrafi powoli, dokladnie i DELIKATNIE przeprowadzic "operacje" - o tym czy czyszczenie w ogole pomaga czy nie, nie dyskutuje - po prostu wyczyscilem i wg mnie ma to sens.

 

Teraz chce sie zabrac za lekko trzeszczaca tapicerke a zima za przeglad podwozia, uzupelnienie ubytkow farby no i na koniec "baranek".....

Jesli ktos ma doswiadczenie w tych sprawach - dzieki za wpis w tym watku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnie w zeszły weekend wyskoczyło zasysanie lewego powietrza. Wstępnie szykowałęm się na separator oleju (odma) z wężami ale ucho podpowiada mi że to tylko zawór odpowietrzający bak. Mam nadzieję po wymianie że to tylko to ;-). 12 letnie i więcej auta to już tak naprawdę do odratowania a nie "igły" jak się durnym handlerom wydaje. Nie ma siły żeby styki nie śniedziały, przewody olejowo/benzynowe nie parciały/puchły. Sprawy ekspoloatacyjne w stylu klocki/tarcze/sprzęgło, oleje dyfer/skrzynia (o silniku nie wspominam) to "must be" jak się chce spokojnie jeździć. Byle buda zdrowa była reszta jest do ogarnięcia.
Kupię kierunek biały, lewy do Z3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnie w zeszły weekend wyskoczyło zasysanie lewego powietrza. Wstępnie szykowałęm się na separator oleju (odma) z wężami ale ucho podpowiada mi że to tylko zawór odpowietrzający bak. Mam nadzieję po wymianie że to tylko to ;-). 12 letnie i więcej auta to już tak naprawdę do odratowania a nie "igły" jak się durnym handlerom wydaje. Nie ma siły żeby styki nie śniedziały, przewody olejowo/benzynowe nie parciały/puchły. Sprawy ekspoloatacyjne w stylu klocki/tarcze/sprzęgło, oleje dyfer/skrzynia (o silniku nie wspominam) to "must be" jak się chce spokojnie jeździć. Byle buda zdrowa była reszta jest do ogarnięcia.

 

Ano "swiete slowa" jesli buda O.K i jest do czego przykrecic - to reszta jest sprawa pracy i ilosci kasy jaka mozemy przeznaczyc na renowacje.

Nie wiem jaki masz silnik - ale w IS'e czesc "gumowcow", ktore moga dac lewe powietrze jest schowana pod kolektorem dolotowym.... bez odkrecenia nie da sie dokladnie sprawdzic, czy sa O.K ....

 

Jak wyczailes klopot z zaworem odpowietrzajacym bak...? cos widac, slychac czy czuc..? :) :) :) mozna go jakos sprawdzic....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Sorki że nie odpisywałem ale nie było mnie w kraju.

Obroty wariowały i zasysał lewe powietrze szczególnie jak się nagrzał w upale od silnika. Znalazłem na czuja bo interfejsu nie miałem. Poprzedni właściciel już go rozbierał i kleił (klej z niego wyjechał na boki). Wymieniłem na nowy plus przewód z plastikowym kolankiem z o-ringiem w środku. Tanio nie było ale silnik pracuje jak należy plus przy tankowaniu pistolet nie odbija bezcelowo, można też go wsadzać prawie po rękojeść. U mnie były z tym problemy.

Jaki masz interfejs diagnostyczny jeśli mogę zapytać ?

Kupię kierunek biały, lewy do Z3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.