E21 316i 1980r Zdjecia cos...

[moded]

I sa zdjecia mojej Zabaweczki: :lol: http://imageshack.us/g/713/dsc00009oxb.jpg/ :mrgreen:

[mattiss]

Witam

 

Powiem tak :shock: :shock: :shock: :shock:

Super baza. Co prawda nie widać zbyt dokładnie, ale wydaje się, że nie przerdzewiał na kielichach i w innych kluczowych miejscach. Kolor przepiękny. Na Twoim miejscu nie wygłupiałbym się z malowaniem w kolor z palety x6, czy innego shita, tylko pozostawił go w totalnym oryginale. Ten lakier potrzebuje tylko ingerencji detailera, bo można zapewne go odświeżyć. Porobiłbym tylko wszystkie ogniska korozji, przejrzał totalnie podłogę, zabezpieczył i koniec. Szkoda rujnować fajnego klasyka jakimś współczesnym kolorem (włos mi się jeży). Nie ma co ukrywać spowoduje to też spadek jego wartości w przyszłości. Jeśli większość elementów karoserii jest bez rdzy (nie liczę pasa przedniego, bo widać to na fotkach), to postarałbym się zostawić na nim lakier oryginalny. Samochody nie restaurowane (bez kompletnej odbudowy), z widocznymi śladami patyny i zachowane są po prostu najwięcej warte na rynku i najwyżej cenione przez kolekcjonerów.

Na koniec zaznaczam, że jest to tylko moje zdanie. Przemyśl je!

 

Pozdrawiam

[moded]

Co prawda nie widać zbyt dokładnie, ale wydaje się, że nie przerdzewiał na kielichach i w innych kluczowych miejscach.

Masz racje w porownaniu do innych egzemplarzy E21 ten jakos sie uchowal i nie jest jeszcze tak tragiczny jak inne, ale myle tez, ze sa do wyrwania tzw. lepsze "sztuki".

 

Na Twoim miejscu nie wygłupiałbym się z malowaniem w kolor z palety x6, czy innego shita, tylko pozostawił go w totalnym oryginale. Ten lakier potrzebuje tylko ingerencji detailera, bo można zapewne go odświeżyć. Porobiłbym tylko wszystkie ogniska korozji, przejrzał totalnie podłogę, zabezpieczył i koniec.

Jak juz to kolor z X5 M - Le Mans Blue badz jak wyczytalem w sekcji M3: Interlagos Blue Metallic. I dlaczego ten kolor to Shit?! Fajnie moglaby wygladac "pierwsza" Trojka w tym kolorze, tym bardziej ze pierwsza seria nigdy nie byla w nim oferowana, za sprawa braku wersji M!). Nie mowie orginalowi NIE!!! Ale... Jesli wiesz namiar na taka osobe (chodzi o detailera badz jakas firme od klasykow), to jak mozesz, podalbys mi kontakt (np. prywatna wiadomoscia). Bo szczerze powiem, to moj pierwszy zabytek a ruszyc sie do byle kogo, co wie tyle ile zje, to tez nie sztuka! :mrgreen:

 

Nie ma co ukrywać spowoduje to też spadek jego wartości w przyszłości. Jeśli większość elementów karoserii jest bez rdzy (nie liczę pasa przedniego, bo widać to na fotkach), to postarałbym się zostawić na nim lakier oryginalny. Samochody nie restaurowane (bez kompletnej odbudowy), z widocznymi śladami patyny i zachowane są po prostu najwięcej warte na rynku i najwyżej cenione przez kolekcjonerów.

Na koniec zaznaczam, że jest to tylko moje zdanie. Przemyśl je!

 

W samochodzie ogolnie nie ma tragedii. Podluznice sa nawet ladne a nie tylko srednie, z zewnatrz do wymiany pas przedni jak wspomniales a ponadto do pospawania zostanie bak paliwa bo delikatnie sie poci na rancie tylnym (z przerdzewienia). Poza tym autko kiedys musialo dostac delikatnego "szocika" w przedni blotnik, gdyz widac troche spierdzielona robote golym okiem (moze akurat nie na zdjeciu). Prawda, ze samochody nie restaurowane są najwięcej warte na rynku i najwyżej cenione! Tyle tylko, mam jednak obawy, ze moj Rekinek moze nie wytrzymac bez odbudowy proby czasu... I tu wlasnie rodzi sie pytanie... CO DALEJ? :roll:

 

P.S. Ale ja nastawiony bylbym na total odbudowe :lol: tak jakos... :D

[mattiss]

Witam

 

Może i są do wyrwania lepsze sztuki, ale Ty wyrwałeś tą i jest ona w naprawdę super stanie i w całości oryginalna.

 

Co do koloru - to, że nie występował w gamie wcale nie jest zaletą, tylko wadą. Pamiętaj, że w przypadku takiego auta liczy się oryginalność. Teraz masz Pastellblau o ile dobrze widzę... Niestety ze zdjęć nie jestem w stanie ocenić stanu powłoki lakierniczej, ale wysyłam Ci namiar na priv na kogoś, kto to dla Ciebie zrobi w Wawie.

 

Bak paliwa da się kupić nowy w ASO, jednak ceny są zaporowe. Myślę, że w Niemczech za dobrą cenę można bak ustrzelić. Cena nowego błotnika z ASO wcale nie jest jakoś szczególnie zaporowa - 1300zł - o ile Twój wymaga wymiany, natomiast cena całego pasa przedniego kształtuje się na podobnym poziomie. O ile okaże się, że po oczyszczeniu w Twoim wyjdą dziury.

 

Jeśli da się zachować lakier na większości auta, to ja byłbym właśnie za tą opcją.

 

Pozdrawiam serdecznie

[moded]

Może i są do wyrwania lepsze sztuki, ale Ty wyrwałeś tą i jest ona w naprawdę super stanie i w całości oryginalna.

 

Co prawda to prawda. A w sumie tez to auto na mnie nie czekalo tylko troche sie go naszukalem (jak nie bardzo dlugo)....

 

Co do koloru - to, że nie występował w gamie wcale nie jest zaletą, tylko wadą. Pamiętaj, że w przypadku takiego auta liczy się oryginalność. Teraz masz Pastellblau o ile dobrze widzę... Niestety ze zdjęć nie jestem w stanie ocenić stanu powłoki lakierniczej, ale wysyłam Ci namiar na priv na kogoś, kto to dla Ciebie zrobi w Wawie.

 

"PW" doszlo :cool2: Dziekowa. Akurat za niedlugo jade do Wawy wiec od razu pozwiedzam sobie na zywo i mam nadzieje ze zaskocze sie pozytywnie. Odnosnie koloru to w sumie nie jest ten taki tragiczny. Z calej palety lakierow do E21 jakie sa, to chyba ta barwa nawet nie jest taka tragiczna! Zas na pocieszenie sa kolory gorsze (ale to juz tylko kwestia gustu!). :norty:

 

Bak paliwa da się kupić nowy w ASO, jednak ceny są zaporowe. Myślę, że w Niemczech za dobrą cenę można bak ustrzelić. Cena nowego błotnika z ASO wcale nie jest jakoś szczególnie zaporowa - 1300zł - o ile Twój wymaga wymiany, natomiast cena całego pasa przedniego kształtuje się na podobnym poziomie. O ile okaże się, że po oczyszczeniu w Twoim wyjdą dziury.

 

Mysle ze jak wertujesz codziennie allegro i inne strony z pierdolami i czesciami do E21 w sieci to nie bedzie problemu ze znalezieniem org czesci. Tym bardziej, ze no nie jest to jakies bardzo stare auto do ktorego nie ma juz prawie nic...! Ale dobrze wiedziec, ze w ASO tez kupie org czesci (na dobra sprawe nie maja juz nawet obowiazku wytwarzac i sprzedawac tych czesci). ;)

 

Jeśli da się zachować lakier na większości auta, to ja byłbym właśnie za tą opcją.

 

Da sie zachowac bez problemu mysle. Blotnik tylko bedzie sie nadawal do smieci. No ale ogolnie jakby Ja tak dopiescic jak mowi 'mattiss' i by to wszystko wyszlo, no to czemu nie sprobowac. Obawy nie opuszczaja mnie juz jedynie w takiej kwestii, jak bedzie sie to sprawowalo po latach (zebym np. za 10 lat i tak calego nie malowal)! :mrgreen:

 

 

Pozdro! :twisted:

[mattiss]

Witam

 

Dzięki BMW Classic można kupić większość części do E21 i nawet starszych aut.

Co do sugerowanego przeze mnie toku wydarzeń:

1) Inspekcja karoserii łącznie z profilami zamkniętymi endoskopowo.

2) Naprawa wszelkich uszkodzeń.

3) Konserwacja np. środkami firmy novol lub innymi

4) Równolegle inspekcja układu napędowego, wymiana wszystkich elementów met-gum, szkiełkowanie/piaskowanie i malowanie wszelkich elementów zawieszenia, dyferencjału etc etc

5) Inspekcja silnika. Stał przez bardzo długi czas. Należałoby się przyjrzeć stanowi tulei cylidrów, czy nie ma tam korozji etc (chyba, że auto było regularnie odpalane) Jeśli brak wycieków to tylko wymiana oleju i regulacje. Jeśli były wycieki to kompletna odbudowa. Ponadto: wymiana płynów (chłodniczy!!), termostatu, filtrów, simmeringów, pasków, pompy cieczy itp.

6) Złożenie tego do kupy. Zakupienie wszystkich niezbędnych dodatków w ASO.

7) Inspekcja układu elektrycznego.

8) Uzupełnianie galanterii i elementów wnętrza.

Lakier po profesjonalnym detailingu i zabezpieczeniu woskami zymol, czy swisswax na pewno nie będzie miał problemów...

 

Pozdrawiam