Skocz do zawartości

PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE


Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Co do samego auta z linku to tak jak kolega wcześniej zauważył lewy róg maski nie zgrywa się z błotnikiem, czyli na 99.9% była bita, pytanie tylko jak mocno i w jaki sposób zostało to naprawione

 

Nie bądź taki pewny. Kiedyś kupowałem Mondeo z leasingu trochę na ryzyko bo nie było danych na temat grubości lakieru. Ze zdjęć byłem prawie pewny, że przód po dzwonie bo maska w ogóle nie zgrywała się z błotnikami, a się okazało, że auto bezwypadek. Po prostu na regulatorach coś się pokićkało, wystarczyło podkręcić i ustawić ją dobrze i było idealnie.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
autko jest niezle. jednak do pelnego wypasu brakuje el. foteli z pamiecia i kilku poduszek powietrznych... jesli jest nawi kolor plus tv to gdzie siedzenia z pamiecia?
Opublikowano
jesli jest nawi kolor plus tv to gdzie siedzenia z pamiecia?

U mnie w beemie tez mam navi z tv a fotele sa regulowane manualnie :wink:

"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Witam. W tym tygodniu planuje szukac bmw e39. 2,0 benzyna + - gaz. Chciałem zapytac na co zwracać uwage. mam jedno na oku za 14 tys 97 rok. Czy mialo ono jakies wady fabryczne? pozdrawiam i prosze o podowiedzi
  • Moderatorzy
Opublikowano
Jeździ jak każdy,ale 150KM szału nie robi.Ten motor na spore spalanie w porównaniu do pozostałych silników.Dlatego większość kolegów szuka silników 2.5 lub 2.8.Jak gaz to oczywiście sekwencja założona przez kogoś kto potrafi,bo inaczej mogą byc problemy.
ec2Wze6.jpg
Opublikowano
Witam. W tym tygodniu planuje szukac bmw e39. 2,0 benzyna + - gaz. Chciałem zapytac na co zwracać uwage. mam jedno na oku za 14 tys 97 rok. Czy mialo ono jakies wady fabryczne? pozdrawiam i prosze o podowiedzi

 

Mialem taki dokaldnie taki sam '97 520i+ automat+LPG. Jezdzilo sie dosc przyjemnie i totalnie bezawaryjnie. Silnik potrzebuje dosc wysokich obortow do jazdy dynamicznej ale spokojnie daje rade.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wiecie co dla mnie to ocenianie autka po zdjeciach i opisie to naprawde strata czasu. Sprzedajacy przedstawi wam tak auto abys chcial go kupic, rzadko napisze ci prawde, ze przykladowo byl bity lub jest do wymienienia pol zawieszenia, traci olej itd. Bylem wiele razy kupowac dla znajomych i przyjaciol rozne autka w niemczech gdzie jestem na stale i czesto niestety sie zawodzilem. Polecam naprawde obejrzenie auto, najlepiej z mechanikiem u boku.

 

Moja rada (z doswiadczenia) jest taka: nikt nie sprzedaje auta jako super oferta w super stanie, poniewaz kazdy chce jak najwiecej zarobic i nie odda zadbanego auto o ktore dbal i wydal na nie kupe pieniedzy, wiec nie logiczne by bylo aby sprzedawal auto ponizej sredniej ceny. pomyslcie o tym przy kupnie.

 

Plus do tego jak przykladowo handlarze w niemczech potrafia od razu z marszu zejsc ok 500 € z ceny, a nie robia tego za darmo czyli prawdziwa wartosc autka mozecie sobie w glowie obliczyc. 500 € upust + minimum 1000 € zarobku ze sprzedazy.

 

Ja zrobilem podobnie jak wiekszosc kupilem auto w super cenie ale przez pierwszy rok wsadzilem w niego tyle pieniedzy, ze za sume tych pieniedzy kupil bym auto w o wiele lepszym stanie i mlodsze.

 

pozdrawiam

 

Jezeli ktos by znalazl jakies fajne autko w moich okolicach w niemczech chetnie pomoge, moge oczywiscie auto obejrzec. jak cos piszcie wiadomosc

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Moja rada (z doswiadczenia) jest taka: nikt nie sprzedaje auta jako super oferta w super stanie, poniewaz kazdy chce jak najwiecej zarobic i nie odda zadbanego auto o ktore dbal i wydal na nie kupe pieniedzy, wiec nie logiczne by bylo aby sprzedawal auto ponizej sredniej ceny. pomyslcie o tym przy kupnie.

 

Ja zrobilem podobnie jak wiekszosc kupilem auto w super cenie ale przez pierwszy rok wsadzilem w niego tyle pieniedzy, ze za sume tych pieniedzy kupil bym auto w o wiele lepszym stanie i mlodsze.

 

 

Kolego. Mądrze prawisz, ale Polakom tego nie wytłumaczysz. Polak to cwaniak, musi wyrwać okazję i nie być frajerem, który płaci za auto normalne pieniądze. ;)

Opublikowano

Dokładnie tak jest.

 

Osobiście uważam jednak, że jeżeli decydujemy się na zakup auta w wieku +5 lat to chyba najrozsądniej poszukać czegoś za zachodnią granicą. Stan dróg, jak i podejście użytkowników do eksploatacji (serwisowanie w autoryzowanych serwisach itp.) z pewnością przekłada się na kondycję i stan techniczny auta w tym wieku.

Opublikowano
Dokładnie tak jest.

 

Osobiście uważam jednak, że jeżeli decydujemy się na zakup auta w wieku +5 lat to chyba najrozsądniej poszukać czegoś za zachodnią granicą. Stan dróg, jak i podejście użytkowników do eksploatacji (serwisowanie w autoryzowanych serwisach itp.) z pewnością przekłada się na kondycję i stan techniczny auta w tym wieku.

 

w 100 % sie zgadzam

 

dam jeszcze taka wskazowke ze najlepiej od prywatnych w malych miejscowosciach ( auta nie sa jezdzone w miastach, bez szarpania, nie dogrzane itd.)

Opublikowano

A ja uważam tak-

Jeśli kupujesz auto w Polsce( najczesciej bedzie sprowadzone z zachodu, bo w latach 2000 w Polsce mało kogo było stać na zakup takiego auta w salonie) trzeba wiedzieć że żaden handlarz nie kupi np. w niemczech auta dobrego, zadbanego, z małym przebiegiem, w dobrym stanie optycznym bo takie auto jest u niemca po 1. drogie po 2. jesli kupi tam drogo to u nas go nie sprzeda. Dlatego zalało nas ostatnimi czasy masą grzmotów którymi już nawet rumuni nie chcieli jezdzic po niemczech.

Moje zdanie- jeśli chce kupić dobre auto, dla siebie, którym bede jezdzil kolejne kilka ładnych lat, siadam w auto( lub jeśli nie znasz jezyka itp biorzesz szpenia jakiegoś) jade do niemiec, nie do berlina a za granice DDR-u i zwiedzam małe miasteczka/wioski gdzie jest masa ładnych zadbanych aut, co prawda ceny może nie powodują banana na twarzy ale auta pewne.

BMW E9 2800CS 1970. Coming Soon :p
Opublikowano

A ja dodam, że nie trzeba jechać do niemcowni po dobre auto :P

Wystarczy cierpliwie poszukać w PL dobrze sprawdzić auto i przede wszystkim od prywatnej osoby.

Ja kupiłem swoją bunię moim mieście za śmieszną kasę jak na stan i wyposażenie auta i uważam, że stan jest bdb.

Oczywiście nie ma co liczyć na ideał jak z salonu bo te auta jednak parę wiosenek już mają, ale da się kupić ładne auto w PL.

A sam zakup w niemczech nie gwarantuje bezawaryjnej jazdy, zawsze coś może się zepsuć, a koszty wyjazdu do niemiec, sprowadzenia auta, fachowca którego ze sobą weźmiemy (bo nikt za darmo z nami nie pojedzie, chyba że to kolega) i jeszcze opłat po sprowadzeniu auta mogą spowodować, że taniej kupilibyśmy w polsce i doinwestowali auto na tip top.

 

Wszystko zależy od losu i szczęścia, bo nieraz i wyjazd do niemiec czy innego kraju nie gwarantuje, że zakupi się bardzo ładne auto warte wyjazdu i pieniędzy, bo niemiec nie jest palcem robiony i idealnego auta nie odda za małą kasę, wręcz zawoła jak za zboże.

Bo życie zaczyna się od ośmiu cylindrów :) Moja 540iA

http://forum-lines.ru/rez/ab192360.gif

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Koledzy, wszystko fajnie tylko w Niemczech macie 10% syfu, a w Polsce 10% aut dobrych. Jeżdżenie po Polsce i szukanie dobrego samochodu też kosztuje, sprawdzanie w serwisach kosztuje, czas kosztuje itd itd.

 

Trzeba pamiętać o jednej, najważniejszej sprawie. Mało kto sam przywozi auto z EU, najczęściej kupuje w kraju od handlarza. A może jeden na stu handlarzy sprowadza dobry samochód, reszta ciągnie badziew i cofa licznik, podpicowuje na sprzedaż itd itp. Skąd mają się te E39 porządne w Polsce znaleźć skoro prawie nikt tego nie przywozi? :)

Opublikowano

zgadzam sie rowniez z tym ze mozna kupic dobre autko w polsce, jak najbardziej.

 

co tez chyba wiele osob przezylo to ze auta w niemczech kiedy sa sprzedawane maja najczesciej jeszcze wiekszosc czesci w zawieszeniu orginalnych, ale niestety te czesci ze wzgledu na wiek choc sa dobre to sa juz slabe. i jak wjedziesz na polskie drogi trafisz pare dziur i kanalizacji to zaczynasz czesto zagladac do mechanika.

 

co jest plusem kupna auta w niemczech to tez to ze oni chca sie pozbyc auta ktore sie zbliza do 200 tys KM przebiegu poniewaz placa o wiele wyzszy podatek od takiego auta ktore przekroczy ten prog, i dodatkowo wiedza ze zblizaja sie ewentualnie wymiany w zawieszeniu itd. dlatego sie pozbywaja aut czasami z lepszymi dla nas cenami.

Opublikowano
Koledzy, wszystko fajnie tylko w Niemczech macie 10% syfu, a w Polsce 10% aut dobrych. Jeżdżenie po Polsce i szukanie dobrego samochodu też kosztuje, sprawdzanie w serwisach kosztuje, czas kosztuje itd itd.

 

Trzeba pamiętać o jednej, najważniejszej sprawie. Mało kto sam przywozi auto z EU, najczęściej kupuje w kraju od handlarza. A może jeden na stu handlarzy sprowadza dobry samochód, reszta ciągnie badziew i cofa licznik, podpicowuje na sprzedaż itd itp. Skąd mają się te E39 porządne w Polsce znaleźć skoro prawie nikt tego nie przywozi? :)

Nie urażając ani Kamilosa ani CIHY-ego,przychylam sie do mmw.Polak potrafi-ja to wiem,ze tak namydli,wypicuje,na umiera mu żon dziadków,ma tyle prac za granicą-ze pilnie sprzedaje :duh: Ciężko i jeszce raz ciezko znależć coś w PL.Mam takie zdanie ale moze z racji tego ze nie boje sie wypadów na obce tereny--mam jakis budzet,siadam do kompa(mobile,ebay),szukam w Austri,Niemcowni wozu na mój budżet od prywatnej osoby,kontaktuje sie z nimi i ugaduje na spotkanko w domku u niego,ogladam(z kolegą) wypłacam,on pomaga mi z blachami i OC,spadam do kraju.Jak pisał mmw 90% samochodów tam to egzemplarze godne uwagi i zakupu,a w PL odzwonie się,osłucham bajek i obiecanek,zjeżdze pół PL a i tak nadzieje sie na MINE(bo mam tylko 10% szansy)>>że to pochodzi.Ja obstawiam za takim sposobem.Ja w PL nie kupiłem nigdy samochodu,prócz Fiat126p jakieś 12lat temu :P .Wszystkie inne z obczyzny.BMW -niemcownia,MB Sprinter-Dania,Ford-niemcownia,BMW-hiszpania,a moja siostra ma chyba 10-te BMW i wszystkie po kolei z obczyzny.(Italia,Austria,D,CH,Andora)

Takie moje zdanie koledzy,bez urazy :cool2:

Opublikowano
zgadzam sie z przedmówcą. w polsce kupno dobrego auta to czysty przypadek. u nas w polsce chyba idealnie sprawdza sie powiedzenie ze wyjatek potwierdza regułe. ja w swoim żywocie miałem do tej pory 11 aut z czego 3 to angliki a reszta kupiona w polsce: nie wiem, może to ja mam takiego pecha ale żadne auto kupione w polsce nie zgadzało się z opisem sprzedającego. zawsze po powrocie do domu wychodziły jakieś dobrze ukryte wady- staram się zawsze jeżdzic ogladać auto ze znajomym który też interesuje się samochodami (mechaniką), żeby w razie czego wylał mi kubeł zimnej wody jak za bardzo sie na jakieś auto napalę. pomimo to nawet z kumplem często nie dajemy rady wypatrzeć wszystkich mankamentów a jadąc po jakies auto zawsze sie nastawiam ze na 100% bedzie jakiś wałek. teraz w polsce mamy takich rzeźbiarzy że z gów...a potrafią ulepić IGŁĘ... naszczęście mam tą mozliwosc zeby kupowac auta tez w anglii i dzieki temu dostrzegam różnice! oczywiście ze za granicą też można się naciąć ale odsetek takich ludzi w porównaniu z polską jest chyba znikomy. jak ktoś planuje kupic sobie autko na dobre pare latek i nie salonowe to niestety trzeba poświęcić troche czasu i pieniędzy no i napewno warto poszukać gdzies za granicą....
najpiękniejszy dźwięk na świecie- R6 w BMW
Opublikowano
witam, jestem nowym forumowiczem i pozwalam sie podpiąć pod temat kolegi ponieważ także planuje zakup E39 525d rocznik 2000r. Stąd moje pytanie : bemka ma orginalny przebieg 430 tyś który jest potwierdzony w BMW . ostatni wpis 410 tyś łączne z wymiana wtrysków na nowe oraz alternator. czy warto kupić taka BMW? no i sa do wymiany tylne tuleje :(
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
witam, jestem nowym forumowiczem i pozwalam sie podpiąć pod temat kolegi ponieważ także planuje zakup E39 525d rocznik 2000r. Stąd moje pytanie : bemka ma orginalny przebieg 430 tyś który jest potwierdzony w BMW . ostatni wpis 410 tyś łączne z wymiana wtrysków na nowe oraz alternator. czy warto kupić taka BMW? no i sa do wymiany tylne tuleje :(

 

Mozna ale nie trzeba, mozna zawsze poszukac i trafic cos z mniejszym przebiegiem, ale jezeli auto jest np. od znajomego to warto sie zainteresowac, a po wnikliwym sprawdzeniu nawet zakupić ...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jeżeli to BMW jest regularnie serwisowane w ASO to pewnie jest w lepszym stanie niż 90% jeżdżących po Polsce "igiełek". :) Mam nadzieję, że to auto jest w naprawdę śmiesznej cenie ze względu na ten przebieg. Musisz też być czujny bo przyczyna sprzedaży może być różna, a często niestety jest to większy wydatek jaki się szykował właścicielowi z powodu kończącego się jakiegoś elementu jak turbo, skrzynia, pompa wtryskowa itd.

 

Nawiasem mówiąc większość "okazji" z allegro ma podobny przebieg albo większy, tylko na liczniku ma 150-180 tys km. :)

Opublikowano
wychodzi jakies 40tys.km. rocznie; ja robie tyle samo wiec jezeli to było czyjes prywatne auto o które ten ktoś dbał a nie auto "służbowe" to może być w całkiem dobrym stanie. Ale nie ma też co ukrywać ze 430tkm. to już troche jest najechane i trzeba by sie bardzo wnikliwie przyjrzeć zeby zadnej miny nie bylo... Jeżeli nie jest daleko to auto to warto ze 2-3 dni sobie poświęcić na oględziny (dobry warsztat samemu znaleźć- na pewno nie zgadzac sie na warsztat który właściciel wybierze bo to na 99% bedzie ustawiona wizyta i mechanicy żadnej usterki nie wypatrzą, po mieście w jakiś mały korek sie wpakować zobaczyć czy sie nie zagotuje :wink: , na trasie sprawdzić czy wszystko sie kupy trzyma.) Jeżeli właściciel nie ma nic do ukrycia to powinien sie zgodzic na takie dłuższe oględziny; wiadomo ze z 50-100zyla na paliwko mozna mu odpalić jezeli zamierzamy troche tym autem pojezdzic.... no i sie targować do bulu :norty:
najpiękniejszy dźwięk na świecie- R6 w BMW
Opublikowano

8 miesiecy temu zalozony temat o porade w sprawie wyboru e39! Autor czeka az ceny spadna ponizej 5tys czy o co chodzi?

A w kwestii tego co już napisane zostało:

A ja uważam tak-

Jeśli kupujesz auto w Polsce( najczesciej bedzie sprowadzone z zachodu, bo w latach 2000 w Polsce mało kogo było stać na zakup takiego auta w salonie) trzeba wiedzieć że żaden handlarz nie kupi np. w niemczech auta dobrego, zadbanego, z małym przebiegiem, w dobrym stanie optycznym bo takie auto jest u niemca po 1. drogie po 2. jesli kupi tam drogo to u nas go nie sprzeda. Dlatego zalało nas ostatnimi czasy masą grzmotów którymi już nawet rumuni nie chcieli jezdzic po niemczech.

Moje zdanie- jeśli chce kupić dobre auto, dla siebie, którym bede jezdzil kolejne kilka ładnych lat, siadam w auto( lub jeśli nie znasz jezyka itp biorzesz szpenia jakiegoś) jade do niemiec, nie do berlina a za granice DDR-u i zwiedzam małe miasteczka/wioski gdzie jest masa ładnych zadbanych aut, co prawda ceny może nie powodują banana na twarzy ale auta pewne.

:cool2:

A ja dodam, że nie trzeba jechać do niemcowni po dobre auto :P

Wystarczy cierpliwie poszukać w PL dobrze sprawdzić auto i przede wszystkim od prywatnej osoby.

Ja kupiłem swoją bunię moim mieście za śmieszną kasę jak na stan i wyposażenie auta i uważam, że stan jest bdb.

Oczywiście nie ma co liczyć na ideał jak z salonu bo te auta jednak parę wiosenek już mają, ale da się kupić ładne auto w PL.

A sam zakup w niemczech nie gwarantuje bezawaryjnej jazdy, zawsze coś może się zepsuć, a koszty wyjazdu do niemiec, sprowadzenia auta, fachowca którego ze sobą weźmiemy (bo nikt za darmo z nami nie pojedzie, chyba że to kolega) i jeszcze opłat po sprowadzeniu auta mogą spowodować, że taniej kupilibyśmy w polsce i doinwestowali auto na tip top.

 

Wszystko zależy od losu i szczęścia, bo nieraz i wyjazd do niemiec czy innego kraju nie gwarantuje, że zakupi się bardzo ładne auto warte wyjazdu i pieniędzy, bo niemiec nie jest palcem robiony i idealnego auta nie odda za małą kasę, wręcz zawoła jak za zboże.

:cool2:

 

Obydwie wypowiedzi maja w sobie wiele prawdy i sprawdzonych faktów

A teraz troche ze swojego doświadczenia. Do auta które mam obecnie (e39 530dA) poprzednie Audi A4, Opel Vectra B, VW Golf IV, Suzuki Baleno (druga połowka ma ja do dziś :D ) kupowałem w DE. Oprócz tych wymieninoych kupiłem- pomogłem kupic znajomych około 10 aut. Wszystkie były kupowane od prywatnych osób poprzez portal eBay.de. Z żadnym z aut nie było wtopy, tzn jakis wiekszych napraw (oprócz pierwszego w życiu autka narzeczonej- naprawa ASB, wymiana motoru.No ale zakochała sie w tym aucie więc z bólem serca włozlem pare tyś w naprawy). Drobne usterki najczesciej eksploatacyjne oczywiscie byly, wkoncy sredni wiek aut jakie w DE kupowałem to ok 10lat. Późną zimą tego roku sytuacja wymusiła, ze pierwszy raz musiałem kupić auto w PL. Ogłądałem kilka sztuk w komisach w Szczecinie - masakra, nigdy! Oglądałem kilka sztuk u prywatnych osób w Szczecinie - jedną juz praktycznie kupowałem. Na szczęscie w ostatniej chwili oddzwonił do mnie kolega zawodowo zajmujący sie sprowadzaniem aut z DE. Przyjechał obejrzał i stwierdził, że auto było praktycznie z każdej strony malowane. I wtedy postanowiłem- jade do Wa-wy po auto tomka77 z forum 5er. Autko obszernie opisywane od 3 lat na tamtym forum, kupił właśnie e60 i dlatego e39 sprzedawał. Pojechałem sam i do tej pory nie żałuje. Samochód sprawdzany był a Szczecinie w NASO i lakiernika i znajomego mechanika. Oglądał je też ten kolega co sprowadza aut- byla malowana tylko maska z przodu, wiedziałem o tym od tomka77, standard- odpryski. Auto spisuje sie bez zarzutów, wczoraj zrobiony przegłąd - jedyne doczego sie przyjebali to gaśnica po dacie ważności.

Podsumowując jak ma sie mozliwości to warto jechać do DE po auto od prywatnej osoby, nie będzie one tanie ale raczej pewne. Wiadom też trafiają sie i tam przypały. Nie ma tak że w De wszystko cacy a w PL złe.

Można też trafić dobre zadbane autko w PL, trzeba tylko mieć farta i troche cierpliwości, acha i omijać handlarzy i komisy. Przecież 90% forumowiczów posiada auta o które dba ponadprzeciętnie - uważam że warto sie za takimi autami rozglądać.

witam, jestem nowym forumowiczem i pozwalam sie podpiąć pod temat kolegi ponieważ także planuje zakup E39 525d rocznik 2000r. Stąd moje pytanie : bemka ma orginalny przebieg 430 tyś który jest potwierdzony w BMW . ostatni wpis 410 tyś łączne z wymiana wtrysków na nowe oraz alternator. czy warto kupić taka BMW? no i sa do wymiany tylne tuleje :(

to auto w PL czy w DE?

Opublikowano
witam, jestem nowym forumowiczem i pozwalam sie podpiąć pod temat kolegi ponieważ także planuje zakup E39 525d rocznik 2000r. Stąd moje pytanie : bemka ma orginalny przebieg 430 tyś który jest potwierdzony w BMW . ostatni wpis 410 tyś łączne z wymiana wtrysków na nowe oraz alternator. czy warto kupić taka BMW? no i sa do wymiany tylne tuleje :(

 

Witam nowego kolegę.Ten przebieg świadczy o tym że auto najprawdopodobniej jeździło w dłuższych trasach i nie było męczone w korkach po dziurach w mieście,to jest plusem.Moja w wieku 10lat miała 370tkm. i jeździła we Francji w firmie,głównie w trasach,zanim ją znalazłem oglądałem wiele z przebiegiem poniżej 200tyś i zajeżdżone jak padaki.Wolę kupić auto które ma 300tkm.zjechane po trasach jak 100tkm w mieście.

Tulejami się nie przejmuj, to normalne że są do wymiany,zwróć uwagę na turbo,maglownicę ,zawiechę,czy nie dymi mocno ,nie bierze oleju.Pozdrawiam i życzę udanego zakupu :cool2:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.