PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE

[konradex]

Prawie 3000 euro za rocznik 99 :duh: Sorry, ale ja uważam, że to stanowczo za dużo.

[danielxc717]

Gdyby to była 520i to może i za dużo ale to jest 528i i jeśli jest w dość dobrym stanie to bardzo fajna cena. Pęknięte przyciski od panelu to standard. Kupisz je za kilkanaście zł sztuka. A siedzenia źle wyglądać nie będą bo ten materiał jest ciężko wytrzeć żeby była dziura czy mocne wytarcie materiału. Trzeba jechać oglądać, prześwietlić zobaczyć wady które będą na 100% i zadecydować czy są do przyjęcia czy nie. To nie seria F żeby szukać auta praktycznie w stanie salonowym.

[bingo]

Prawie 3000 euro za rocznik 99 :duh: Sorry, ale ja uważam, że to stanowczo za dużo.

Sprzedałem w zeszłym roku 520 z 98r. za 17300 PLN :) Oczywiście stan auta był idealny ale i tak większość twierdziła ,że cena jest wysoka. W tym wypadku cena jest normalna jak na ten rocznik i auto do jakiś poprawek.

[grostecki]

Bo ludzie się tak ponauczali, że jak starsze auto to cena musi być niska. Nie patrzą na stan tylko rocznik. Mnie moja e39 wyszła ponad 30tyś. Znajomi to tylko się uśmiechali pod nosem, że jestem szurnięty, że pozwoliłem się orżnąć, że na allegro to by dwie kupił. Tylko, że ja nie muszę szukać mechaników.

Teraz odziedziczyłem po ojcu fajną e30 touring. Auto ma nowe zawieszenie, hamulce, wydech, silnik po remoncie - wszystko na najlepszych zamiennikach (lem, meyle, itd). Z racji tego, że auto więcej stoi niż jeździ, to przyszedł gościu co chciał ją odkupić. Dawał za nią uwaga:1500zł :duh: Jego słowa: "Panie to stare auto, nikt Panu więcej nie da. Mogę dorzucić jeszcze z 200 to wezmę z zimowymi oponami, nie będą Panu zawadzać" Roześmiałem mu się w twarz. Gdzie się tacy rodzą? :mad2:

[konradex]

Ok, może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie.

 

Ja swoją poprzednią e39 520i 98 w beżowych skórach, manual, klimatronik 2 strefowy, zmieniarka CD, sterownie w kierownicy, tempomat, ściemniające się lusterko, ksenony, przebieg 180tys. mil (bez książki serwisowej więc bozia tak naprawdę wie ile to auto miało przejechane - ja zrobiłem 50 tys. mil) sprzedałem dwa lata temu za 1000 euro i była to cena najwyższa na rynku w owym czasie. Nowy właściciel przyjechał ją kupić kwadrans po PÓŁNOCY :duh:

 

Jak zobaczył auto (o ile można tak mówić oglądając je w środku nocy) to stwierdził, że jeszcze tak dobrze utrzymanego auta nie widział, ale oczywiście standardowo gadka, że duży przebieg, auto 14 letnie i takie tam i że on tyle nie zapłaci. Zaproponował mi 50 euro mniej. Podziękowałem mu za oględziny i powiedziałem, że tracę mój czas na tą konwersację. Koleś wyjął 1000 euro, zapłacił i odjechał. Następnego dnia jeszcze do mnie dzwonił, że super auto kupił...

 

Ale jest rzeczywiście teraz taka tendencja, że jak auto ma ponad 10 lat to jest to już nic nie warty złom. Ja tak nie uważam :8) Zaś sytuacja miała miejsce w IRE i dlatego tak mnie zaskoczyła cena tego auta w PL.

[josz]

Zaś sytuacja miała miejsce w IRE i dlatego tak mnie zaskoczyła cena tego auta w PL.

 

A po co komuś auta z kierownica po prawej ? w IRL sprzedajesz w euro ?!

[konradex]

Walutą w IRE jest euro.

 

Pamiętam jak się zarabia w PL (lub zarabiało) i dlatego tak mnie dziwią przedstawiane przez Was ceny.

[josz]

a co maja ceny zarobków do cen aut ?

Tokiem twojego myślenia auta w Afryce były by za grosze

[konradex]

A żebyś wiedział, że auta które w IRE są warte 100 - 200 euro są wywożone do Afryki i tam ludzie nadal z nich korzystają.

 

Czy naprawdę nie widzisz zależności między zarobkami a ceną auta?

[CICHY525]

Co kraj to obyczaj.W każdym kraju życie toczy się swoim rytmem.

Ale faktem jest, że mamy drogie auta.Zewsząd opłaci się ściągnąć samochód i sprzedać z zarobkiem i obojętne czy to z Niemiec,Szwajcarii czy USA.Oczywiście mam na myśli auta normalne,a nie niszowe które są wartościowe.

Troszkę chory jest nasz rynek aut.

Faktycznie w Irlandii są tanie samochody.

PS.Pozdrawiam moje słoneczko które tam wczoraj poleciało :D

[konradex]

Dokładnie tak jak piszesz, co kraj to obyczaj.

 

A jako ciekawostkę nadmienię, że w IRE nie musisz pytać sąsiada z którego roku ma auto, bo każdy numer rejestracyjny zaczyna się od daty pierwszej rejestracji. Tak więc ja ma 01 bo auto jest z 2001 zaś sąsiad 08 bo 2008 a sąsiadka 99 bo 1999. I już od razu wiadomo kto jest kozak, a kto mydło :mrgreen:

 

P.S. Twoje Słoneczko jeszcze zatęskni za słoneczkiem :mrgreen:

[CICHY525]

Takie tablice są bardzo fajne. Podoba mi się tam również zakaz używania pojazdów z kierą po lewej stronie.

Słoneczko tęskni :wink: .Nie długo już wraca :D

Wracając do tematu to w DE E39 w całkiem fajnym stanie stoją po 2-3 tysie euro za które u nas bierze się nawet więcej niż dwukrotność i wręcza się jeszcze recykling do zapłaty :mrgreen: Paździerze można przytargać nawet za właśnie 800 euro.

Swoją też sprzedałem za...no w sumie niewielkie pieniądze,to samo zrobił Krystian jak za 4,4. Ale ile można chcieć za 17 i 18 letnie samochody :?: :?: :?:

Nie popadajmy w paranoję. Osobiście E39 jest dla mnie warte do 20 max 25 PLN w najmłodszych rocznikach (pomijając M5). Dbanie dbaniem, a rozsądek rozsądkiem i nie zapominajmy o tym.

[josz]

MAsz jaja panienke za granice sama puscic.

[konradex]

Takie tablice są bardzo fajne.

 

Skoro tak, to zapewne spodoba Ci się również informacja, że tablice rejestracyjne są nadawane tylko raz i nie podlegają wymianie w przypadku kupna/sprzedaży auta. Mało tego, nie ma tutaj takiego czegoś jak umowa kupna/sprzedaży. Ot przychodzi do Ciebie koleś, daje pieniądze, bierze kluczyki i odjeżdża autem. W interesie byłego właściciela jest jedynie wpisanie do dowodu rejestracyjnego imię, nazwisko oraz adres nowego właściciela i wysłanie tego dowodu pocztą do wydziału transportu. I tyle w temacie. Żadnych podatków, urzędów, załatwiania. Nowy właściciel po około miesiącu otrzyma list z nowym dowodem rejestracyjnym.

 

Podoba mi się tam również zakaz używania pojazdów z kierą po lewej stronie.

 

Tu akurat mijasz się z prawdą. Nie ma tutaj takiego zakazu. Możesz przywieźć sobie auto przykładowo z PL, czyli z kierą po lewej stronie i bez problemu jeździć nim. Jedyny warunek, to przerejestrować to auto na IRE tablice rejestracyjne. Sam mam nawet paru znajomych co tak zrobili i jeżdżą tak do dziś dnia.

[dsvidoff]

popatrzyłem dziś na allegro na e39 i troche mnie zdziwiła jedna rzecz, mianowicie dość wysokie ceny aut benzynowych. ja rozumiem że polift 2,8 albo 3,0 nie mówiąc o V8 w stanie powiedzmy bardzo dobrym będzie kosztował więcej niż 15 000 ale widziałem sporo 520i albo 523i z przed 2000 r za ceny od 14 000 do 17 000 zł, ponadto na pierwszy rzut oka widać zaniedbanie tych aut, nie były to przysłowiowe lalki. Dla mnie troche paranoja dać za 16 letnie auto 16 000 i to w podstawowej benzynie. Ale to raczej kupujący zweryfikują, to że ktoś za tyle wystawi nie oznacza że za tyle sprzeda, niektóre egzemplarze widziałem to stoją od pół roku i co miesiąc cena 500 zł w dół :) także dla mnie auta z roku 98/99 nie są warte więcej jak 11 - 12 tys

[Azaj]

Na każdą furę znajdzie się amator. Osobiście w aucie przeszkadza mi każdy pęknięty plasticzek oraz odbiegnięcie od stanu oryginalnego, więc wolałbym zapłacić te 17 tysięcy za prawdziwie idealny stan 520i niż kupić w tej cenie wyeksploatowane 530d i potem się zastanawiać, co trzeba wymienić.

[dsvidoff]

ja wiem ale tak jak pisałem - te ceny dotyczą modeli raczej zajeżdzonych sądząc po fotkach. Tez bym wolał dac więcej i kupić igłę ale niektóre modele to przysłowiowe paździerze że aż w oczy razi i to za ceny ponad 15 000

[wawrys93]

http://www.marktplaats.nl/a/auto-s/bmw/m814180724-bmw-5-serie-520i-e39-bj-2000-blauw.html?c=80906a7f13ccf514b11788e5504db095&previousAction=asqSent

 

do oddania za 1600 € , za kilka dni zdecydowałem się na zobaczenie na żywo auta i ewentualne kupno, myślę, że może to być zadbana piątka

 

BMW z Holandii, więc obstawiam w 80%, że przebieg autentyczny, myśle, że cena jeszcze może spaść.

 

Jakieś opinie co do tej oferty ?

 

Pozdrawiam

[konradex]

Ja już w swoim życiu 3 BMW sprzedałem i każdy zawsze pytał o skóry, tak więc jeżeli przyjdzie później do sprzedaży to licz się liczba ofert na Twój egzemplarz nie będzie wysoka. Nie wiem dlaczego tak jest, ale tak jest. Każdy zna zalety oraz wady skór w aucie, ale każdy o nie pyta.

[josz]

Ja raz miałem auto ze skora i dziękuje bardzo za ten syf

lansowe typy może lubią to co to chce mieć pełny pakiet i skora ale nie ma na naprawę hamulców a potem śmiga takim po drogach.

 

a ze mała ilość osób na takie modele jest świadczy w jakim społeczeństwie żyjemy

 

Ogólnie sie mówi ze skora to jest z wyższej polki bo więcej kosztuje i fajniej wygląda ale w praktyce jest dużo gorsza

i dziś to tez nie jest już taka rzecz nadzwyczajna

 

A co do kolegi wcześniej ze pisał ze bez skory ciężko sprzedać nie mogę tego potwierdzić/ zrozumieć.

Zawsze wcześniej czy później czasem później ale kupca sie znajdzie.

[konradex]

Niestety albo stety, ale tak już się przyjęło, że jak BMW to musi mieć skóry. Możemy pisać, że to kwestia gustu, że są zimne w zimie, gorące w lecie a i tak jak znam życie to przy sprzedaży choćby były zdjęcia auta, to kupujący i tak zapyta, czy są skóry :duh:

 

Wcześniej czy później wszystko można sprzedać lub nawet oddać za darmo :cool2:

[Liwóś]

Co do skór to dla mnie bananowe wnętrze w idealnym stanie to marzenie.e39 świetnie z tym wygląda jednak nic poza tym,kwestia funkcjonalności dla skóry to dla mnie zero :D

[Shadow69]

nic poza tym,kwestia funkcjonalności dla skóry to dla mnie zero

 

Spróbuj zmyć jakąś plamę ze skóry a ze zwykłego weluru :mrgreen:

[josz]

nic poza tym,kwestia funkcjonalności dla skóry to dla mnie zero

 

Spróbuj zmyć jakąś plamę ze skóry a ze zwykłego weluru :mrgreen:

 

 

Juz "dobrych" parę lat jeżdżę i jeszcze nie zdarzyło mi sie zrobić plamy na siedzeniach albo gdzie indziej,

może dlatego ze podczas jazdy to nie czas na picie kawy ? Od bułek tylko sie kruszy a jak mam coś innego jeść albo pic niż picie z butelki to wychodzę z auta gdzieś siadam jak człowiek przy stole i jem :)

 

Dlatego ten argument do mnie nie przemawia :P

[Lucass_81]

Pkt.patrzenia zależy od punktu siedzenia. ;) Nie lubie skór w aucie ale mają jeden atut dla osób z małym dzieckiem. To odnośnie jedzenia w aucie. Mój synek (ma 3 lata) jak coś szamie, to czasami potrafi i nabrudzić. Ostatnio jakiś jogurcik mu się rozlał. Ze skóry łatwo to było oczyścić. Myślę, że wszystko ma plusy i minusy. ;)

Koniec OT z mojej strony. ;)