PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE

[robertkanc]

Czy przy przebiegu rocznym rzedu 15-20k warto interesowac sie E39 530d czy raczej srednia benzyna bedzie lepszym wyborem? Dziennie do pracy pokonuje ok 50km (obie strony), 75% trasa.

 

Czy diesel e39 to tylko zagrozenie padniecia turbiny i wtryskiwaczy czy tez ma inne wieksze koszty w stosunku do benzyny, z ktorymi trzeba sie liczyc?

 

Podajcie swoje typy przy takim przebiegu, dodam, ze do benzyny nie bede mogl zalozc gazu bo parkuje w podziemnym garazu z zakazem...

[danielxc717]

Ja przy takim przebiegu nie szukał bym diesla tylko benzyny i LPG.

 

Z tego co wiem to mogą Ci naskoczyć jak masz LPG bo te zakazy są nic nie warte. Gdzieś czytałem, że zakazywanie ma się nijak do prawa. Jak nie mam racji to niech mnie ktoś poprawi. Ja wjeżdżam zawsze na różne parkingi z zakazami dla LPG. Po pierwsze to nikt tego nie sprawdza a po drugie nie widać że mam LPG to nawet jak by ktoś to sprawdzał wizualnie to nic nie zobaczy. Dlatego tym bym się nie kierował bo przy tych przebiegach LPG było by najtańszym i najlepszym rozwiązaniem.

[JStroop]

Czy przy przebiegu rocznym rzedu 15-20k warto interesowac sie E39 530d czy raczej srednia benzyna bedzie lepszym wyborem? Dziennie do pracy pokonuje ok 50km (obie strony), 75% trasa.

 

To zależy po ile płacisz za ropę :mrgreen: ja mam po 4 zeta :mrgreen: a co do LPG to faktycznie taniej wychodzi za litr, ale instalację też trzeba serwisować i sprawdzać w nich to i owo, nie wiem czy wtedy faktycznie wyjdzie taniej :(

[danielxc717]

Odwieczny spór dieslowców i użytkowników LPG :mrgreen:

 

Przy nowej instalacji która zwraca się przy tym aucie i cenach paliwa bardzo szybko potem są oszczędności. W trasie jeździmy w cenie TDI :norty:

 

Serwis nowej instalacji? Moim zdaniem przy nie dziadowaniu na filtrach które kosztują 30zł nic więcej przez ponad 100tys nie powinno się dziać. Bynajmniej ja tak miałem w poprzednim aucie w którym po ponad 200tys na samym gazie trzeba było regenerować wtryski za 50zł.

[robertkanc]

Generalnie odnosnie lpg to czego sie obawiam to wlasnie parkowanie w garazu podziemnym. Piszecie, ze parkujecie w roznych i jest ok (markety pewnie i rozne inne miejsca ale to chwilowo) - tak ale to nie to samo co parkowanie codziennie w podziemnym na swoim osiedlu. Nie znam tutaj niektorych na tyle dobrze zeby nie obawiac sie, ze np. zobacza mnie na stacji lpg i nie sypna komus bo moze im akurat przeszkadzac, ze lamie zakaz. Moze i nie widac ale ktos moze poczuc kiedys :)

Druga rzecz to mam obawy co do instalacji czy przy moim nie/szczesciu nie bedzie tak ze co chwile bede musial ja regulowac, cos bedzie szarpalo, chodzilo nie rowno itd itp

 

A wracajac do diesla czemu raczej odradzacie przy takim przebiegu czy dla takiego w 530d faktycznie to "zabojstwo" jechac 25km dwa razy w ciagu dnia +weekendy? Co oprocz wtryskow i turbiny moze mnie spotkac w tym dieslu?

[rafal99]

Nie ma żadnego zabójstwa, nic się nie stanie i nie widzę żadnych powodów, żeby nie brać diesla. Jak byś jeździł po kilometrze w jedną stronę, to zimą samochód by trochę cierpiał, ale bez przesady, też mu się nic nie stanie przy właściwym traktowaniu.

 

LPG na pewno będzie tańsze, ale ma swoje ograniczenia (m.in. dla mnie niedopuszczalnie mały zasięg, chociaż to przy dojazdach do pracy mało ważne). Diesel M57 jest za to wspaniałym silnikiem, zapewnia naprawdę dobre osiągi, pracuje pięknie aksamitnie, jest cichutki i raczej mało awaryjny. Gdybym miał do wyboru np. 520i z gazem lub 530d, to bym bez zastanowienia brał diesla ze względu na praktycznie wszystko. Natomiast inna sprawa, jeśli wybierasz pomiędzy np. 530d a 530i ;)

[Severo]

a guzik tam zabójstwo ja swoja jezdze juz poltora roku auto ma pewnie pol bani nakrecone oficjalnie 240tys teraz.

Robie rozne odcinki 4x dziennie po 10km trasa do tego kilka odcinkow po 2 3 km w korkach w miescie i nic sie zlego nie dzieje.

[robertkanc]

To tylko pogratulowac dobrego egzemplarza:)

 

A ogolnie np. filtry sa drozsze i eksploatacja takiego diesla niz benzynka? Ponoc swiece sa tam mocno zabudowane, wymiana filtra powietrza tez nie jest tak prosta jak w benie ?

[M-ka]

Ponoc swiece sa tam mocno zabudowane, wymiana filtra powietrza tez nie jest tak prosta jak w benie ?

 

Świece, fakt siedzą głębiej bo pod kolektorem dolotowym ale wymienia się je prawie w ogóle chyba, że popalisz je lub się zużyją na amen :roll: \

 

Co do wymiany filtra powietrza to nic prostszego nie ma poza odkręceniem 4 śrub i masz dziada na wierzchu nie wspominając już o wymianie filtra paliwa, który jest praktycznie dostępny po otwarciu maski...

[Severo]

zgadzam sie :)

[rafal99]

Sprawdź sobie ceny filtrów, ale nie sądzę żeby się różniły.

Dostęp do wszystkich filtrów w M57 jest banalny i bezproblemowy. Dostęp do świec też nie jakiś tragiczny, zrzucenie kolektora to parę minut roboty, z tym że tak jak kolega pisał, to się robi raz w życiu albo wcale.

[robertkanc]

Dzieki za odpowiedzi bede jeszcze dumal bo nadal nie wiem. Pewnie gdyby nie ten garaz podziemny wybor bylby latwy bo jednak benzyny robia mniejsze przebiegi i beda mniej wyjezdzone + to , ze nie trzeba z czasem wymienic wtryskiwaczy , turbo i innych elementow typowo dieslowych, ktore po pewnym przebiegu tego wymagaja.

 

Mialem jechac i sprawdzic na stacji tego:

http://allegro.pl/bmw-e39-530d-lub-zamiana-i3184051834.html

 

ale jak wyczytacie tutaj viewtopic.php?f=44&t=215847 troche ma na starcie "rzeczy", pewnie wlasciciel zbyt mocno o niego nie dbal...

 

Ogolnie w polsce jest strasznie malo aut w rocznikach 01-02, ktore spelnialy by moje kryteria. Benzyny nie ma zadnej (do handlarzy nie bede nawet jechal), a diesli jest kilka ale w slabym stanie. Pewnie trzeba by sie wybrac do de :)

[rafal99]

No ja jako posiadacz diesla raz do roku profilaktycznie wymieniam turbinę i wtryski ;)

 

Tak poważnie mówiąc, to zawsze mnie zastanawia skąd się biorą te opinie. Oczywiście przy dieslowskich silnikach jest więcej elementów, które mogą paść, ryzyko procentowo jest większe, ale nie popadajmy w skrajności. W ostatnich latach przez moją bliższą rodzinę przewinęło się myślę że ok. 20 samochodów, z czego prawie wszystkie to diesle i prawie wszystkie w wieku ok. 6 - 12 lat. Turbina padła w jednym, koszmarnie zajeżdżonym Transicie wykorzystywanym do pracy, który u nas zrobił 200 tys., a jeden manitou wie ile zrobili nim poprzedni właściciele. Poza tym wszystkie jeździły lub jeżdżą do dziś, łącznie z dwoma jeszcze starszymi Transitami, w których nic już nie działa, a żadna awaria silnika jakoś się nie chce pojawić ;)

 

Nie wmawiam nikomu, że turbiny się nie psują, bo oczywiście że się psują, jak wszystko. Ale nie jest to tak, że jest to element który wymienia się regularnie, trzeba mieć ogromnego pecha żeby się to przytrafiło. Jak już mówiłem, statystycznie ryzyko większe niż w przypadku benzyny, ale mimo wszystko niewielkie.

[M-ka]

Nie wmawiam nikomu, że turbiny się nie psują, bo oczywiście że się psują, jak wszystko. Ale nie jest to tak, że jest to element który wymienia się regularnie, trzeba mieć ogromnego pecha żeby się to przytrafiło. Jak już mówiłem, statystycznie ryzyko większe niż w przypadku benzyny, ale mimo wszystko niewielkie.

 

U mnie turbo padło niedługo po tym jak zrobiłem program na 210PS 500Nm. Za to teraz mam większe płuco z M57N, które pompuje podobne parametry bez wysiłku i obawy ,że znowu padnie :twisted:

[rafal99]

No po chipie to się może zdarzyć ;)

[robertkanc]

Czytajac Wasze odpowiedzi i m.in. Rafala stwierdzilem, ze jak trafi sie dobry egzemplarz diesla 530d to sie zainteresuje:)

 

W sumie patrzac po swoich znajomych i rodzinie tez jest sporo diesli i zaden nie mial awari turbiny i wtryskow, a niektore najechane maja sporo - mamy jednego tdi ze zblizajacym sie 350k przebiegiem , przy zakupie mial 178 to pewnie w realu ma wiecej , ajezdzi b.dobrze. Jednego znam w sumie tylko - klient firmy, w ktorej pracuje mial regenerowane wtryski w jakims reno ale to firmowe auto jezdzace czesto po miescie i nikt nie mial czasu studzic turbiny itd.

 

Druga sprawa, ze gazu generalnie raczej nie zaloze z powodow, o ktorych pisalem a nawet jak by porownac to ceny 530i vs 530d sa w miare zblizone, a koszt gazu to 4k, za 3200 jak patrzylem mozna kupic nowa turbine garret albo 3 wtryski, a z drugiej strony jak sie zrobi turbo i wtryski powinien byc spokoj na dlugi czas.

[rafal99]

O nie, ja nie chcę nikogo do niczego przekonywać, bo potem będzie na mnie ;)

Nie no, tak poważnie, to myślę że każdy sam podejmuje decyzję na podstawie posiadanej wiedzy. Każde rozwiązanie ma swoje lepsze i gorsze strony, rzecz w tym żeby nie demonizować. Niektórzy wygadują głupoty o kłopotliwości instalacji gazowych, inni o awaryjności diesli. Prawda leży po środku, ale fakt że jest mnóstwo zadowolonych użytkowników jednego i drugiego.

 

Turbiny nie trzeba kupować nowej, regeneracja też jest niezłym rozwiązaniem. Podobnie wtryski.

Tyle że tak jak mówiłem, jeśli wybór jest pomiędzy 530 z literką d albo i, to jest to bardzo trudny wybór ;)

 

Jeszcze taka ciekawostka, na którą się dziś przypadkowo natknąłem:

 

http://www.zlomnik.pl/index.php/2013/05/08/1187-mln-km-bmw-e39-niezaplanowana-przydatnosc/

 

Historyjka e39 530d a automatem, przebieg bagatela 1 187 000 km ;) Jak widać padła mu turbina przy 170 tys., ale druga wytrzymała ponad MILION (!!!). Skrzynia automatyczna GM, ponoć taka słaba i awaryjna, padła przy przebiegu ponad 800 tys. km. Wtrysków jak widać nie zmieniał. Trudno powiedzieć na ile ta historyjka jest prawdziwa, ale po moich doświadczeniach nie mam powodów, żeby w nią nie wierzyć. I nawet nie wiemy ile z tych perełek z allegro mających dziś 180 tys. w rzeczywistości powinno mieć jeszcze jedynkę z przodu...

[M-ka]

Skrzynia automatyczna GM, ponoć taka słaba i awaryjna, padła przy przebiegu ponad 800 tys. km.

 

Eksploatuje swoją A5S390R już 4 rok a auto ma nalatane ~250k. Olej wymieniam metodą dynamiczną co 35k i skrzynia chodzi jak masełko...

[robertkanc]

Z regeneracja podobno bywa roznie to z opini mechanikow bmw , z ktorymi rozmawialem o 530d. Mowili, ze byly przypadki, ze po regeneracji auto zle jechalo, nie mialo mocy itd i oddawali 2-3 krotkie na ponowna regeneracje pewnie kwestia regenerujacej firmy :) Spotkalem tez jedno ogloszenie, ktore wisi na allegro 530d za 130k z opisem ze turbina po regeneracji ale wymaga "doregulowania" gosc wlasnie mowi przez tel, ze auto nie przyspiesza z poczatku.

 

Historia niezla, na pewno wiele aut ma znacznie wiekszy przebieg niz myslimy. Ja zakladam na rocznik 2002 min te 400k ale pewnie maja wiecej. Na pewno nie wierze w te <200 w 10-11 letnim dieslu, moze jest takich pare %...

[rafal99]

Takie przypadki jednak się zdarzają. Mam w rodzinie e46 z 2002 roku z oryginalnym przebiegiem 138 tys. km. Ale jest to z pewnością wielka rzadkość.

[JStroop]

Mam w rodzinie e46 z 2002 roku z oryginalnym przebiegiem 138 tys. km. Ale jest to z pewnością wielka rzadkość

 

Zdecydowanie jest to rzadkość :mrgreen: jakis czas temu rozmawiałem telefonicznie z jednym magikiem od komputera i w czasie rozmowy on zapytał o przebieg, więc mu podałem, że nalatne ma w "uj" :mrgreen: bo mam na szafie prawie 400 tysi na co on stwierdził: "wiesz, wszystkie beemki z tego rocznika mają tyle nalatane, ale niektórzy myślą, że mają 180 tysi" :mrgreen:

 

A co do odwiecznego sporu posiadaczy diesli i LPG to faktycznie spieranie się nie ma sensu, każdy ma swoje racje, jeden będzie śmigał dieslem i nie w głowie mu jeżdżenie na LPG drugi odwrotnie. Ja wcześniej nigdy nie miałem "klekota" :mrgreen: ten jest mój pierwszy i po prawie 3 latach użytkowania nie spojrzę na benzyniaka :mrgreen:

[robertkanc]

Patrzac na diesle wystawione na mobile.de widac, ze tam tez raczej pokrecone te przebiegi tylko chyba jedenz przebiegiem 300k widzialem reszta przedzial 150-250 max co jak na roczniki 2002-2003 wydaje sie malo realne, a niby duzo z tych ogloszen jest tez prywatnych osob , ktore maja ksiazke. Czyli co niemcy tez kupuja z autohausow z podrobionymi ksiazkami i nawet o tym nie wiedza?

[bingo]

Mnie ciężko uwierzyć w diesla ponad 10 letniego z przebiegiem 200tkm :) Wystarczy spojrzeć na fabie czy punta dwu-trzy letnie mają ponad 100tys! U mnie w benzynowym 520 z 98r.stuknęło 210 tys. ale egzemplarz jeździ stosunkowo rzadko.Jakoś nie bardzo bym kupił diesla mając na celu przejażdżki weekendowe i przebiegi roczne 20 tys.km ,to po prostu nieopłacalne a jazda takim silnikiem dla mnie do przyjemności nie należy :)

[JStroop]

Patrzac na diesle wystawione na mobile.de widac, ze tam tez raczej pokrecone te przebiegi tylko chyba jedenz przebiegiem 300k widzialem reszta przedzial 150-250 max co jak na roczniki 2002-2003 wydaje sie malo realne, a niby duzo z tych ogloszen jest tez prywatnych osob , ktore maja ksiazke. Czyli co niemcy tez kupuja z autohausow z podrobionymi ksiazkami i nawet o tym nie wiedza?

 

Ja też oglądałem sporo tych ogłoszeń i przebiegi wydawały mi się realne, czyli 250 tysi + przy samochodach 10 letnich. Oni też tam nie jeżdżą non stop, ale faktem jest, że robią rocznie dużo więcej kilometrów niż przeciętny Polak (w sumie to mają po czym jeździć) Jedyne co jest w tym wszystkim dziwne to fakt, jak tym wozom ubywa kilometrów jak handlarzyk przywlecze takie auto do Polski, nagle gdzieś mu znika 200 tysi :mrgreen: Nagle się okazuje, że autem jeździł stary Niemiec do kościoła, lub też inny osobnik, który robił średnio 10 tysi rocznie :) Co do książek serwisowych to one nic nie znaczą, bo w żaden sposób nie zweryfikujesz zapisów w niej zawartych "na szybko" przy kupnie takiego auta, a napisać w niej można co się tylko chce :mrgreen: Inna sprawa, że częściowo wnioskować można po cenie auta, ale też nie daje to 100% gwarancji, że drogi wóz musi być dobry zwłaszcza jak się poogląda rodzynki na "bezwypadkowe" :D gorąco polecam jako przekrój możliwości naszych rodzimych blacharzy-lakierników :D

[robertkanc]

Ciężki wybor miedzy bena a dieslem. Zakladajac opcje benzyna bez gazu to jednak nawet przy 20k/rok zostawia sie ok 800zl/mc na stacji, w dieslu jednak mniej... a nie koniecznie padnie turbo, wtryski i pompa progowa+paliwa i to naraz:) Najgorzej z tym, ze diesle z ogloszen na bank maja duzo wiecej nalatane niz benzynki...