Podwójny Vanos w R6 - równie awaryjny jak przy V8 ?

[AION]

W sieci wiele jest opinii na temat tego, że m62tu cierpią na głośną pracę Vanosa co często wiążę się z dużymi problemami i sporymi kosztami przy ewentualnej naprawie.

 

Chciałem zapytać jak jest przy m52tu oraz m54 ? Czy w wypadku 2.8 i 3.0 też występuje ten problem ?

[Cyborg]

Problem dotyczy wszyskich wyzłomionych motorów z vanosem lub bez.

Nie ma znaczenia czy to 2.8, czy 4.4.

Gdy jest to zdrowy zadbany motor to i 400.000 km mi nie straszne.

Napewno V8 jest dużo wytrzymalszy od R6 z bardzo wielu powodów...

[AION]

Nie zgodzę się z Tobą, ponieważ swego czasu gdy szukałem E38 naprawdę sporo się naczytałem o m62tu i o problemach z Vanosem.

Często można spotkać się z kimś, kto na przykład za pośrednictwem for internetowych szuka pomocy w tym temacie. Znam nawet osobę, przed którą E38 nie ma tajemnic i ona także szukała dla siebie egzemplarz wyprodukowany przed wrześniem 98. Ale nie o tym mowa. Chciałem się dowiedzieć, czy w mniejszych pojemnościach jest ten sam problem, choć jeśli występuje to na pewno jest o nim "ciszej".

[Cyborg]

I tu się zgodze, że sporo się naczytałeś.

Ja wydaje opinie tylko na temat tego co mam, lub miałem ewenualnie jezdziłem lub użytkowałem.

Wiec gdy się mnie zapytasz czy alfa jest awryjna to ja odpowiem, że nie wiem.

Jak dla mnie vanos w M62 jest zaje...y i bezawaryjny, a bez vanosa słabiej ciągnie.

A o jaki konkretnie chodzi Ci problem związany z vanosem?

[AION]

Masz dobrą zasadę odnośnie wyrażania opinii, bo dzięki niej nie szerzysz plotek :)

Ale ja wyznaję nieco inną, bardziej ostrożną: jeśli jest obiegowa, negatywna opinia na dany temat to staram się go unikać aby się nie sparzyć.

W dużym skrócie chodzi mi o złowieszcze stukanie - hałas Vanosa. Ale nie rozwijajmy proszę tego tematu bo nie o to mi chodzi. Chce się dowiedzieć jak jest w R6 i tyle, a póki co kilka postów dalej nadal jestem w punkcie wyjścia..

[KamillOdh]

Ja również czytałem dużo o problemach z Vanosem i natknąłem się na opinie, że silniki na podwójnym Vanosie częściej cierpią na tę przypadłość, tzn chodzi o klekotanie Vanosów itp, no i koszty naprawy są wyższe, a czy podwójny Vanos ciągnie lepiej od pojedyńczego Vanosa to niestety się od nikogo nie dowiedziałem, może tutaj ktoś ma pojęcie na ten temat?? Ewentualnie wykres trakcyjny silnika M52 B28 i M52TU B28.

[AION]

Strona nr 7 http://www.prior-chelt.co.uk/Files/bmw_pdf/Engines.pdf

[Cyborg]

Poszukaj na necie gdzieś są nałorzone dwa wykresy M62tu i M62. Bez vanosa ma mniej momętu i mocy w prawie całym zakresie.

[Piotras_81]

Co to znaczy awaryjny? Cos sie zaciera, urywa, ekspoloduje? Silnik ma mniejsza moc? o jakiej awarii piszesz? Niepotrzebnie rozsiewasz plotki o awaryjności M62TU, sam kupilem swoja 2lata temu z przebiegiem 200tys, teraz mam 254tys, olej 5W30 chodzi rewelacyjnie.

[AION]

viewtopic.php?f=75&t=106924

 

Pierwszy lepszy temat z tego forum. Fajnie, że u Ciebie jest wszystko ok ale rzeczywistości nie zaczarujesz.

Obawiam się, że ten temat nie wniesie wiele merytorycznej treści.

[KamillOdh]

Strona nr 7 http://www.prior-chelt.co.uk/Files/bmw_pdf/Engines.pdf

Dzięki Ci kolego, teraz już wiem, że będę bardziej nastawiony na silnik M52 TU bo ma lepszy moment w przedziale 2-3tys, czyli tam gdzie najczęściej się jeździ po mieście:)

[Maciek323]

Silnik M52 TU ciagnie dużo ładniej od zwyklego M52.

 

Ja w swoim M52TU żadnej awarii Vanosa nie miałem. Vanos był cichy od momentu zakupu do sprzedaży auta, a było to 5 lat. W M52TU Vanosy są trwałe i w razie czego naprawa jest tania.

Wieść gminna niesie że w M62TU już z Vanosem jest gorzej. W S62 w zasadzie w każdym klepie, czy auto ma 50 tys czy 300 tys km, czy przedlift czy polift.

[bawarczyk1987]

to że klepie vanos nie znaczy że się rozleci i zgubisz go po drodze, więcej awari typu rozsypania się jest z ślizgami łańcucha niż vanosami a ich trwałość zależy od jakości oleju i częstotliwości jego wymiany. Ja zmieniam max co 10tys km i tyle z tym że np motula już nigdy nie zaleje ;/ przereklamowany bubel, może do motoru tak ale nie do v8

[Maciek323]

to że klepie vanos nie znaczy że się rozleci i zgubisz go po drodze, więcej awari typu rozsypania się jest z ślizgami łańcucha niż vanosami a ich trwałość zależy od jakości oleju i częstotliwości jego wymiany. Ja zmieniam max co 10tys km i tyle z tym że np motula już nigdy nie zaleje ;/ przereklamowany bubel, może do motoru tak ale nie do v8

 

Ja zmieniam olej w każdym aucie nie rzadziej niż co 8 tys km/co roku.

Czym zalewasz swoje V8? Motul na prawdę przereklamowany? 90% ludzi z Subaru i innymi mocnymi autami zalewa własnie Motula...

[vip_22]

Moje doświedczenia w temacie vanosów:

 

M52B28 (pojedynczy vanos) - kupiłem z przebiegiem 200tyś, sprzedałem z przebiegiem 300 tyś - żadnych dzwięków i objawów złej pracy vanosa nie było.

M52B28TU - samochód z przebiegiem 240tyś (99,9%prawdziwy) - zła praca vanosa: falujące obroty na zimnym silniku, dzwięk terkotoania na ciepłym. - Komplet naprawczy z beisant system około 550 PLN z przesyłką. Robota dość łatwa. Można we własnym zakresie zrobić. Vanosy uleczone

M62B44TU - przebieg 265 tyś. vanosy zregenerowane podczas wymiany rozrządu. Przy takim przebiegu rozrząd i tak trzeba robić to głupatą by było nie zregenerować vanosa (jest koleś na forym który się tym trudni). Przy tym silniku gorszą sławę ma rozrząd właśnie, a vanosy, ci bardziej rozgarnięci robią przy okazji. Po tym zabiegu żadnych dzwięków i błędów nie ma.

Wydaje mi się że najpopularniejszym "problemem" to dzwięk właśnie. Prawdopodobnie z tym dzwiękiem można jeszcze długo jeździć zanim zaczną się prawdziwe problemy.

 

W związku z tym że kilka osób z V8 udziela się w tym temacie chciiałem Was podpytać o olej właśnie. Po wymianie rozrządu zalany mam 10W60. Zastanawiam się czy to rozsądne rozwiązanie dla mnie. Użytkuję samochód codzienne (dojazd do pracy) w standardowy sposób (bez upalania na torze, czy kręcenia bączków pod biedronką). Czy to nie za gęsty olej na zimę i duż mrozy. Poprzednie furmanki miałem zalane syntetykiem 5w40 i się zaczynam zastanawiać nad zmianą u Siebie. Ta zima to był jakiś żart ale przy mrozach - 20 o C i większych trochę się obawiam tego oleju 10W60. Co o tym sądzicie?

[Maciek323]

A powiedz jeśli mozesz, ile kosztowała wymiana rozrządu i naprawa Vanosów w 540i ? W jakim miescie to robiłes?

 

Co do oleju... do jazdy na codzien, także w zimę, bez upalania to chyba 10W60 troszkę za gęsty... ja bym lał 5w40 albo 5w50. Dobrej marki i często zmieniał.

 

Co innego jak szalejesz po torze, kręcisz cały czas pod odcinkę, albo latasz non-stop po autostradzie z prędkosciami pod 200km/h. Wtedy 10W60 sie lepiej sprawdzi....

[vip_22]

Ja zapłaciłem około 8000PLN (+/- 500PLN). Piszę około, ponieważ dokładnej kwoty nie pamiętam. Myslę, że nie jest to tajna informacja i nikt się o to nie obrazi.

 

Tak duży koszt wynika z tego, że po drodze (jak masz trochę oleju w głowie i zamierzasz autem dłużej pojeździć) wymienia się wszystkie uszczelki, simeringi, oringi itp. Ja poprosiłem o kompletne uszczelnienie silnika. Dodatkowo doszedł koszt termostatu na mniejszą temp. otwarcia.

[bawarczyk1987]

no te 8000 to trochę drogo, ja widziałem za 6000 taki remont z uszczelkami włącznie. wszystko zależy w jakich cenach mechanik puści ci części i ile zgrosi taka polityka usług i handlu. A wracając do oleju motul do motorów i do wyżyłowanych silników jak np w subaru to może i się nadaje. Castrol jak wiemy jest przereklamowany i ja go jedynie leje do dostawczego vw. Od 5lat jeżdżę V8 bmw i trochę się w nie zagłębiłem nie trafiłem jeszcze na lepszy olej niż valvoline 5w50. Aż się chce silnika słuchać, bo po wymianie na motul autentycznie wam piszę że silnik mam głośniejszy a przejechałem na nim max 600km i nie chodzi o vanosy czy szklanki, poprostu ogólnie bardziej słychać pracę metalowych elementów silnika. Dość już eksperymentów z olejami, zostanę przy tym valvoline i już. a co do specyfikacji to ja bym nie polecał 10w bo to jest gęste tym bardziej w zimie, w v8 są dość długie kanały olejowe i ost cylindry mogą mieć po d... przy rozruchu w zimne dni a co do drugiej liczby to niby 4,4 mające 286KM nie jest wyżyłowane i starczyła by liczba 30, ale ten silnik trzyma 105st C tak więc ja się zdecydowałem na 5w50 by nie tracił filmu olejowego.

[bawarczyk1987]

a co do wypowiedzi na temat vanosów vip_22 to zgadzam się kolego z tobą :cool2:

[Maciek323]

5W50 to też na pewno dobre rozwiązanie.

Co prawda w M52TU, ale 5 lat jezdziłem na takim oleju i dobrze się sprawowało. Silnik cichutki, nie bral oleju, osiągi ponad fabrykę pokazała hamownia.

Moj następca przeszedł w tym aucie z tego co wiem na 5w30 i mu zaczęła brać olej... nie wiem czy z powodu innego oleju czy moze mocniejszej nogi...

[bawarczyk1987]

Dokładnie, i ja do takiego wrócę patrzyłem teraz to motul ten x-cess 5w40 jaki mam zalany kosztuje coś w granicach 140zł+przesyłka za 5l i najgorsza że są tylko w 5 tak więc kupuje 2x i zostaje mi 2,5-3l oleju ;/ do v8 lepiej kupować w 4l baniakach tak jak ma valvoline. A ile on kosztuje sami se zobaczcie np tu: http://allegro.pl/olej-valvoline-vr1-racing-5w-50-4l-oryginalny-i4107757108.html

[vip_22]

Tani ten olej.

Ja płaciłem za liqui moly 5l około 160pln.

[bawarczyk1987]

tani nie znaczy zły:) wiesz, szczerze to ja bym go za tyle nie kupił bo zastanawiała by mnie jego oryginalność :nienie: Ale ja chciałem se przykozaczyć, kupiłem motula i kicha, silnik gra jak na orlenowskim ;/ zlewam go niebawem i wracam do valvo:) :lol:

[tomsen1]

Czy każdy temat dotyczący BMW zawsze kończy się dyskusją o oleju? :mrgreen: :duh:

[brushu]

KIEDY LUDZIE zrozumieja ze oleje z wyzszej polki to nie czary mary a roznica miedzy nimi to opakowanie i cena ?!

co do vanosow i silnikow m54

nie moge potwierdzic ze sa awaryjne, nie moge potwierdzic ze sa drogie w naprawie moge potiwerdzic ze ich nowe uszczelnienie troche kosztuje bo uszczelki sa drogie, ale to sie robi raz moze 2x w zyciu auta... wiec raczej do drogich rzeczy vanosow bym nie zaliczal.