530d Manual - Czy tak trudno to poprowadzic?

[Cyborg]

Ja parę ładnych lat temu przesiadłem się na RWD. Potem mnie naszło żeby kupić quattro ( S8 ), jesdnak jak dla mnie 4x4 więcej zabiera jak daje. A przy poślizgach w 4x4 reakcje moje na początku były głupie, tam odwrotnie jak w RWD trzeba gaz wciskać do oporu aby torsen mógł rozdzielać napęd.

Ogólnie na suchym asfalcie quattro wcale nie wjedzie szybciej w zakręt niż BMW z zawiechą sport i dobrych kapciach.

A już napewno BMW jest duuuużo lepiej wywarzone niż wszystkie razem wzięte audi 4x4.

Przy mocnych RWD dobrze gdy z tyłu są szersze kapcie niż z przodu.

Do pełni szczęścia brakuje mi szpery.

No i moc 540 wcale nie jest jakaś duża jak na możliwości bmw.

Parę razy postawiło mnie i przy większych prędkościach i jakoś bmw dało rade. Ja gdy kiluje się z kimś na max.to DSC wyłaczam, bo nie czuje się z tym dobrze gdy podczas poślizgu auto mi hamuje.

FWD to całkiem beeee.

A impeza czy evo to musi mieć przynajmniej te 300KM. W audi S w szczególnosici przy tipie te 340-360KM to porażka ( można się rozczarować oczekiwaniami 360KM w masie podobnej do e39 ). Subaru te 220KM to też cienizna.

A w zime - po prostu trzeba jezdzić ostrożnie.

Ktoś jak się dobrze ogarnie to i 400KM M5 idealnie się układa w zakrętach i pięknie lata bokiem.

Co nie którzy nigdy nie mogą opanować RWD wtedy mówią, że FWD lepsze.

Ktoś napisał imperaza w cenie e39, też takie ogłądałem po ok.30000zł to parchy, a w środku jak lanos. Za logiczną impreze najlepiej podkręconą to 50tyś trzeba dać a w tej cenie jest absolutnie bezkonkurencyjne M5!!!!

[HugoEmPe]

M5 za 50.000? :D Rozumiem, że mówisz o doinwestowanym E-34 :]

[Swme25]

Ja odkąd mam auto, to jest to BMW ( 6 lat jeżdżę) najpierw mialem E 36 316 i Compact beż żadnego ASC przejeździłem nim dwie naprawde ciekawe zimy bez żadnych drzew i latarni, miałem tylko jedną letnią akcję przekręcenia się o 180 stopni na mokrej nawierzchni przy 60 km/h na zakręcie, teraz jeźdżę E 46 328 i jak dotąd auto stawało bokiem tylko kiedy ja tego chciałem, BMW to komfort jazdy a do każdego auta kierowca powinien się przyzwyczaić, jeśli chcesz pojeździc Bawarką z mocniejszym silnikiem na początku traktuj ją z pokorą, a ona odwdzięczy ci się tym samym, grunt to oswoić sięz autem.

[Cyborg]

M5 za 50.000? :D Rozumiem, że mówisz o doinwestowanym E-34 :]

Nie przesadzaj na allegro jest kilkanaście egzęplarzy M5 od 40-do 50tyś.

Rok temu sam oglądałem ładną i pewną z mojego miasta 99r.za 42 do oddania i poszła, a ja nie kupiłem tylko dla tego, że kasy mi brakowało, a nie chciałem się zapożyczać.

Myślisz, że takie auta to rozłapują.

Sam gdy sprzedawałem swoją S8 to też sprzedałem za górna średnią cene z ogłoszeń.

Co z tego, że była to superzadbana,bezwypadkowa,piekna sztuka osobiście sprowadzona od pierwszej właścicielki.

Nikt Ci nie zapłaci 40tyś zł, jak są po 24-31?

Z m5 tak samo jak masz totalne padło to usiłujesz sprzedać napaleńcowi za 35tyś zł.Jak ładną sztuke z 99-00 to 40-46tyś.zł wezmiesz bo nikt Ci nie da 60tyś zł.

Jak masz trochę polepioną M5 w cenie średniej to też problem bo jak ktoś przyjeżdża po takie auto to raczej ma pojęcie i też nie kupi i szuka dalej. Dlatego ja nigdy nie kupuje ulepów.

[ttrol]

No jak stawiasz auto bokiem przy 120 km/h to szacunek. Tak to ja nawet kiedyś dużego fiata stawiałem. Chodzi mi o rzucanie autem na boki podczas ruszania, albo zwykłego skręcania na światłach. TDSem nie dało się uśliznąć, mimo tego, że silnik bardzo zdrowy. Jeździłem chyba wszystkimi silnikami z rodziny BMW zarówno TDSem jak i e39 3.0D, o którym takie peany wygłaszacie, więc kiedy nie ma mocy to tak jest. Chodzi mi tylko i wyłącznie o nieposłuszeństwo auta zimą w mieście przy małych prędkościach. W 750 lekko wciśniesz gaz jak ruszasz spod świateł zimą i stoisz bokiem, polecam, żebyś spróbował, a przyznasz mi rację.

 

 

Chyba zwariowales kolego. Napraw sobie zawieszenie, albo wyklep tą swoją e32, zeby geometrię jako tako trzymała :mrgreen: i nie bedziesz stawiał bokiem przy byle uslizgu kół, na prostej szczególnie.

Uślizg u mnie jest natychmiast przy wyłączonym DSC, wystarczy, ze obroty wyjdą z turbodziury i zaczyna się dziać.

Dobra, wiec jest ten uślizg, koła slychać mielą jak szalone, ale _AUTO JEDZIE PROSTO_

Jak jest zakręt, to wiadomo, że wyrzuci gdy dodasz bezmyślnie gazu i nie zrobisz żadnej kontry. Ale tak to i przedni napęd wyrzuci (pojedzie prosto - podsterownosc)

 

 

Kolego, zanim zaczniesz mnie obrażać, to poczytaj trochę dział 7 e32, jak inne fora, a zobaczysz, że mam jedną z bardziej doinwestowanych e32 750 w Polsce, którą moja rodzina ma od nowości. Ja Cię nie obrażam i tego samego oczekuję od Ciebie. Jeździłem taką e39 jak ty masz w silniku 3.0D i nie ma szału, jeździłem również zimą, jak ją sprowadzałem z Holandi, potem ponad miesiąc. Ja pisałem o autach z dużymi silnikami, takimi jak e32 750, e38 750 oraz e65 750, ponieważ takie posiadałem/posiadam, jeździłem długo i dłużej. Z całym szacunkiem dla Diesla i nie szukam tu zwady żadnej.

[ar_w]

Kolego trol, pomyliles zatem działy. Niech bedzie i tak, ze 3.0d to traktory, przy ktorych nic sie nie dzieje, a zycie dopiero zaczyna się od 5.0 pod machą, chciałeś się pochwalić, ok - fajnie. Ale nie gadaj wiecej głupot odnośnie trakcji.

Twój nick pasuje do sytuacji, wiec nie ma sensu brnąc tego dalej.

[emge]

Co do kontroli trakcji w e39 to co nieco powie nam ten link mniej więcej od drugiej minuty

Mowa o DSC.

[bubuch]

Od kiedy system DSC był montowany w e39? Lub w jakich silnikach?

[Manolito77]

Chocby w 525D z 2003 - mam go u siebie. Zresztą to zdaje się kwestia dat - po lifcie był już DSC a przed liftem ASC.

Pzdr.

[ar_w]

Zresztą to zdaje się kwestia dat - po lifcie był już DSC a przed liftem ASC.

 

i wyposażenia. Kolega mial 530d po lifcie i mial tylko ASC (a ściślej ASC+T)

[Manolito77]

Dlatego też nie przesądzałem na 100%, że to NA PEWNO tylko kwestia dat/liftingu. :wink: Właściwie to pewnie można by tylko napisac, że pewniekiem przed liftem nie uświadczy DSC a po lifcie to w zależności od wersji wyposażenia.

Pzdr.

P.S. Teraz jeszcze spojrzałem na swój rozkodowany VIN i faktycznie jako pierwsza pozycja stoi jak byk - DSC. Czyli masz rację, że było to jako wyposażenie chyba ponadstandardowe. Ewentualnie może pakietowane z jakimiś innymi elementami wyposażenia/zawieszenia/itp.

[Cyborg]

Nie prawda.

Ja mam auto przed liftem i mam DSC.

Wydaje mi się, że gdy wyłaczam DSC to jakbym wyłaczał tylko trakcje, a stabilizacja dalej zostaje, bo nawet z wyłączonym DSC ciężko ją postawić bokiem, może to też kwestja zawieszenia sport i b.szerokich opon.

[ar_w]

Obiło mi się o uszy, że przed liftem opcja DSC byla dostepna wylącznie dla silników V8/M5.

Po lifcie to juz w każdej wersji silnika, ale zaleznie od wyposażenia. Trzeba by było się upewnić, zeby nie rozsiewać bzdur.

 

Działanie DSC tez jest różne w różnych wersjach.

U znajomego DSC miało dwie pozycje jakby, tryb normalny i tryb sport. Tryb normalny działał natychmiast, tryb sport z lekkim opoznieniem (pozwalało na pewną zabawę, ale przy ogromnych błędach kierowcy zaczynało działać)

 

Cyborg: Spróbuj zatem przytrzymac przycisk DSC na parę sekund. Powinno się deaktywować całkiem.

[mcmt]

540iA '98 miało DSC, które po wyłączeniu przestawało działać, identycznie jak w 540iA '02.

[HugoEmPe]

Nie prawda.

Ja mam auto przed liftem i mam DSC.

Wydaje mi się, że gdy wyłaczam DSC to jakbym wyłaczał tylko trakcje, a stabilizacja dalej zostaje, bo nawet z wyłączonym DSC ciężko ją postawić bokiem, może to też kwestja zawieszenia sport i b.szerokich opon.

Bo wyłączasz tylko DSC, zostaje włączone jeszcze ASC wtedy. Przytrzymaj guzik na 30 sekund, zapali się kontrolka działania układu i nie zgaśnie, i ciesz się jazdą :D Nie wiem czy na 100% w e-39 tak jest, w e-46 jest tak jak napisałem.