Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
co do automatu, to zauważyłem, że najwięcej znawców tego rodzaju skrzyni jest wśród tych, którzy najczęściej znają je z opowiadań innych, a przeważnie nigdy nie byli dłuższymi użytkownikami automatu, gdy zapytasz takiego, to prawie zawsze odpowie ci , że automatem jeździł, ale niewiele albo wcale. Edytowane przez adamsaba
  • Odpowiedzi 81
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Moderatorzy
Opublikowano

Ogólnie temat jest trochę zabawny.

Nigdy w takiej sprawie nie należy sugierowac się zdaniem innych,bo to rzecz gustu "jeden woli córkę,drugi teściową" :mrgreen:

Jeżdzę w pracy 9-10 godzin automatem(tylko miasto) jest to rzecz bardzo dobra,ale prywatnie jednak manual,dobrze sobie czasami powajchowac.

To tak jak w życiu i drążkiem też trzeba zadziałac :norty: :mrgreen: .

ec2Wze6.jpg
Opublikowano
Czy można przeprowadzić tak zwaną "profilaktyczną" regenerację skrzyni, chodzi mi o to że powiedzmy skrzynia działa w sposób prawidłowy ale mimo to oddaje ją do "regeneracji" aby uniknąć nagle przykrej niespodzianki- powiedzmy że w ten sposób chciał bym się zabezpieczyć na kolejne 200tk. kilometrów, jeżeli można przeprowadzić taką regenerację czy ktoś orientuje się ile ona kosztuję, nie jestem osobą która wydaje ostatnie pieniądze na samochód a później nie stać mnie na ich utrzymanie, o to to nie wszytskie moje samochody są serwisowane i ewentualne naprawy robione są na bieżąco, to czego się obawiam i czego chciał bym uniknąć to przymusowy postój w drodze do np. franci. Samochód który mam namierzony to rocznik 2003 z przebiegiem 260tk, z polskiego salonu z potwierdzonym przebiegie. . Rozmawiałem również z mechanikiem który powiedzmy zna się na BMW i powiedział mi coś takiego i wydaje mi się, że jest w tym trochę prawdy, cytuję " większość tych BMW to ma nalatane po 400-500tk km. a liczniki skręcone o połowę, ponieważ zarówno e46 e39 e38 wykonane są z bardzo dobrych materiałów nie widać że mogą mieć aż takie przebiegi, podkreślam znacznie lepszych od e60" cytuję dalej " skrzynia nie tyle jest zła co po prostu wszystko się w końcu zużywa a jak jeszcze ktoś w momencie kiedy automat ma nalatane 400tk km. zaczyna go katować automatycznie ją dobija" a i jeszcze jedno dlaczego zdecydowałem/decyduję się na e39 własnie chodzi o materiały z których została zrobiona, miałem przyjemność jeździć e60 jak i nową 6, jeżeli chodzi o komfort jazdy to nie mam im nic do zarzucenia tyczy się to samo silników są po prostu o klasę lepsze ale materiały z ktorych zostały wykonane były gatunkowo o wiele gorsze niż w mojej e46, nie mówiąc już o łuszących się plastikach czy grubości wygłuszeń. Problem jaki ja widzę w e39 to taki ,że trudno o egzemplarz w dobrym stanie. Trochę może i długi wywód, ale po prostu dzielę się z wami zarówno swoimi obawami jak i spostrzeżeniami. Proszę o ile jest to możliwe o wypowiedzi ludzi posiadających i użytkujących automaty, oczywiście każde spostrzeżenie i wypowiedz która wniesie coś jest mile widziana.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Wg mnie jakakolwiek regeneracja nie ma sensu. Większość napraw skrzyń kończy się kolejnymi naprawami itd itd. Jak Ci zaczną grzebać w tej skrzyni to dopiero się zaczną jaja. Sprawdź wszystko na 100%, jeżeli skrzynia jest sprawna całkowicie to wymień olej i będziesz jeździł długo. Tam za bardzo nie ma co się zepsuć jeżeli olej nie jest stary.

 

Nie kupuj auta, którego przebieg nie jest potwierdzony porządnie. Nie skuś się na cenę.

Opublikowano

Posiadam E39 530D w automacie, wcześniej miałem okazję nieco pojeździć E39 3.0D od kolegi w manualu (ok. 1000 km), teraz mogę więc porównać obydwie opcje.

 

Przede wszystkim automat przyspiesza płynnie, naciskasz tylko pedał gazu (np. do oporu), żadnego piszczenia opon, auto sunie do przodu, momentu zmiany biegów nie czujesz, widać tylko że wskazówka obrotomierza spada. W manualu w momencie wciśnięcia sprzęgła przód samochodu opada, po puszczeniu sprzęgła i wciśnięciu gazu - podnosi się, gdy rozpędzamy się dynamicznie - nieźle samochodem buja, jest to bardzo "szpanerskie", czujemy że faktycznie przyspieszamy bardzo szybko. W automacie tego nie ma - po prostu po 8 sekundach patrzysz na prędkościomierz i myślisz: "o kurde, już 100kmh...". Przyspieszenia nie czuć, mimo że odbywa się to bardzo szybko, tylko 0.2 sekundy do 100 wolniej niż w manualu. Tak więc tutaj - co kto lubi...

 

Druga sprawa - w manualu dieselu jest problem z zakrętami 90 stopni, gdy chcę je pokonać bardzo szybko. Jedynka jest bardzo krótka, kończy się w momencie wychodzenia z zakrętu, obie ręce mam na kierownicy - nie mam jak wrzucić dwójki. Całego zakrętu na dwójce pokonać nie mogę, bo jest za słaba. W automacie nie martwisz się o zmianę biegu. Może benzyna w takiej sytuacji poradziłaby sobie lepiej, niestety nie miałem okazji sprawdzić.

 

Włączanie się do ruchu, wciskanie w lukę - w automacie naciskam gaz do dechy i tyle, wiem że auto da z siebie wszystko. W manualu - a może za wolno puszczę sprzęgło? A może dam za dużo gazu i mi DSC przyhamuje koła? Zawsze to jakaś strata pół sekundy. Podobnie sytuacje na drodze - czasami trzeba zwolnić do 20 kmh, a potem gwałtownie przyspieszyć (np. dojazd do ronda, ktoś zjeżdża i można się wcisnąć w jego miejsce). Przeważnie mamy wtedy drugi bieg wrzucony, przy takiej prędkości mamy słaby ciąg, na wrzucenie jedynki niby jest za szybko. W automacie problemu nie ma.

 

Często stoję w korku pod sporą górkę. Jeżeli trzeba ruszyć tam 15x albo jechać z prędkością 2kmh na półsprzęgle... zabawa sprzęgłem, gazem, ręcznym, hamulcem. W automacie sprowadza się to tylko do puszczania hamulca, autko samo jedzie, nigdy nie stacza się w tył.

 

Odebranie telefonu w automacie jest dużo bezpieczniejsze, w manualu rozmawiając przed telefon trzeba czasami zmienić bieg, przeważnie kierowcy puszczają wtedy zupełnie kierownicę, w automacie zawsze masz przynajmniej 1 rękę na niej.

 

Brakowało mi na początku 2 rzeczy w automacie - hamowania silnikiem (ale odkryłem że mogę to robić tiptronikiem) oraz szybkie pokonanie zakrętu w trasie - manual - przed zakrętem redukujemy, puszczamy gaz, wchodzimy w zakręt, w momencie wyjścia wciskamy gaz - czujemy że tył auta dociska się do drogi w połączeniu z siłą odśrodkową - wyciąga nas ślicznie na prostą; w automacie w momencie wyjścia z zakrętu naciskamy gaz i moc (przyciśnięcie tyłu) mamy po 0.5 sekundy. Lekarstwem na to jest naciśnięcie gazu 0.5 wcześniej :) lub użycie trybu sport lub tiptronika.

 

Jeżeli chodzi o serwisowanie - auto ma zrobione tylko 190k km, problemów nie było. Kolega w manualu ma z 280k, sprzęgła czy dwumasy nie wymieniał, działa mu to idealnie... Spalanie - w mieszanym trybie miałem 10l/100km w zimę, teraz mam 8.5. W manualu można zejść 1-1.5 litra niżej.

 

Jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy - wyjeżdżanie z zaspy. Automatem nie da się normalnie rozbujać samochodu, trzeba hamować, zmieniać wsteczny na przód, podjechać, wyhamować, przód na wsteczny itd., okropnie długo to trwa. W manualu taki manewr to kilkanaście sekund, mamy wrzucony jeden bieg i w szczytowym momencie wciskamy tylko sprzęgło. Ale i tak gorąco polecam automat, ma więcej użytkowych zalet :)

Opublikowano
wszystkich, którzy nie zrozumieli znaczenia wypowiedzi odsyłam do słownika języka polskiego. Należy szukać wyrazu "ironia".
M.i.k.l.i.k.
Opublikowano
Dodam post ponieważ jeździłem i manualem i automatem .. i teraz wiem, że idealnym rozwiązaniem jest E39 530 D (AUTOMAT) do podróżowania i Z3 (manual) na weekend. Nie ma złotego środka. 530 w manualu można by nim nazwać ale ja osobiście polecam automat. Co prawda właśnie się zastanawiam czy zmieniać w moim 530 D olej w skrzyni czy nie .. bo pięknie działa ale chyba był nie zmieniany przez 200 k, ale to już inna sprawa i chyba nie ma na nią dobrej odpowiedzi.
Opublikowano

OK, zapewne za mało jeździłęm automatem, żeby być tu autorytetem (chylę głowę przed forumowiczami ASB :cool2: ) i patrzę z perspektywy człowieka lekko storpedowanego kosztami przywrócenia swojej BMW do stanu idealnego (JUŻ PRAWIE! :mrgreen: ).

Oczywiście wszystko jest kwestią gustu i ma swoją cenę. Nasze samochody mają juz niestety swoje lata, poza tym wiadomo co trafia na polski rynek (nie mówice tylko, że wasza Buńka już 3 rok jeździ bez wkładu finansowego - jesteście wyjątkami!!!). Większość importu to szroty. Kto o zdrowych zmysłach pozbywałby się idealnej E39? Po co miałby to robić? Stąd właśnie moja opinia, że automat może byc bardziej kosztowny niż manual. Z jednej strony mamy sprzęgło i dwumasę, z drugiej bardziej skomplikowany i czuły na zaniedbanie mechanizm. Jak ktoś dba, to ma. Jak nie dba, to sprzedaje i wsadza innego na minę :nienie:

Pytanie było o opinie, a nie obronę swojego samochodu. Moja opinia jest taka, jaka jest, a kolega kupi to, co będzie chciał. :8)

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano

POpieram przedmówce odnośnie wyboru skrzynii ,ale jedno mnie gryzie-ja swoją obecna bunia jeżdze prawie 4 latka i nic wielkiego nie włozyłem,podstawy tylko i śmiga.To mój trzeci ASB,w tym drugi bavarki i polecam osobiście gorąco i z przekonaniem.Kolega zapoda nowy olej,normalnie będzie jeżdził i mu pochula kupe czasu.

 

Zacytuje kolege Wicked.Patric,bo nie wiem o co mu chodziło:

w automacie w momencie wyjścia z zakrętu naciskamy gaz i moc (przyciśnięcie tyłu) mamy po 0.5 sekundy. Lekarstwem na to jest naciśnięcie gazu 0.5 wcześniej :) lub użycie trybu sport lub tiptronika.
-co to za tryb sport,ja nie wiem???

POzdr wszystkich-viva ASB

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Kolega Wicked.Patric pisze jakieś dziwne teorie. Albo zbytnio się wczuł w swoje auto i kombinuje na siłę, albo naczytał się jakichś pierdół i też kombinuje na siłę. :) Prawie wszystkie jego wywody to dziwne stwierdzenia i metody, które nijak się mają do rzeczywistości.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

bylem niezadowolny, ze kupilem automata w 2006 r., ale z drugiej strony chcialem dobrze wyposazone e39 530d - manuali bylo w DE jakies 5-10%, wiec odpuscilem

 

z dzisiejszej perspektywy nie wyobrazam sobie 530d w manualu - po pierwsze zbyt duzo wajchlowania, gdyz biegi krotkie / duzy moment obrotowy, po drugie (ale to mniej wazne), to nie ta klasa samochodu, aby byl w nim manual

 

mowie to z prespektywy czlowieka, ktory przez automat (a wlasciwie przez partaczy, ktorzy nie wiedzieli jak wymienic olej w skrzyni) musial szukac sprawidliwosci w sadzie :)

 

BTW cytat z Wicked jest naprawde mocny :)

Run flats? NEIN, DANKE!


Yn0sTYR.jpg?1

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wszystkie mocniejsze, nowsze auta są w automacie/sekwencji. Manual to wynalazek zeszłej epoki i spokojnie sobie umiera. Dinozaury, które jeszcze go uwielbiają, niebawem również zauważą przewagę nowocześniejszych przekładni.

BMW Schnellservice

Mechanik

Elektronik

  • Moderatorzy
Opublikowano

A niedługo nowocześni będą zazdrościc dinozaurom jak im się te automaty/sekwencje posypią,wtedy zeszła epoka wróci w chwale(wiadomo,że co starsze to lepsze i wytrzymalsze,mniej awaryjne było)wystarczy popatrzec na forum ilu osobom posypał się manual,to są wyjątki.

Wszystkie mocniejsze???Nie wszystkie,widziałeś kiedyś ///M5 E39 w automacie,bo ja nie.Dlaczego bo automaty nie do wszystkiego się nadają i są mniej wytrzymalsze,to samo np.E38 740d skrzynie padały jak muchy,niestety 560Nm robiło swoje czyli spustoszenie.

W manualu ma się pełną kontrolę nad autem i jeździ jak się chce,a nie jak komputer pomyśli i mu się zachce.Mówiąc,że za dużo wajchowania:to już prawdziwe lenistwo(5+R),poprzekładaj sobie w ciężarówce skrzynia wolna/szybka gdzie dochodzą jeszcze półbiegi(myślę że coniektórzy chociaż wiedzą o czym mówię)to wtedy zrozumiał bym, że dużo trzeba poprzekładac.Albo "bo telefonu nie można odebrac",no i dobrze bo = 200+2pkt.

Więc wszystko z głową.

Dziwią mnie wypowiedzi coniektórych co pozabijali by tych co manual mają,bo wielcy panowie z automatem "podaruj sobie odrobinę luksusu".Gdzie w E39 luksus?Bo dla mnie nie,to zwykły wół roboczy.Luksus to czułem w W 215,czyli CL500.

Wogóle ten temat jest bez sensu.To tak jak rozmowa z księdzem o antykoncepcji.Lub wyższości zabezpieczeń hormonalnych nad zwykłą gumką,które polecacie?

Pzdr.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

Wiesz, dla statystycznego Polaka e39 to luksus :D U Niemców prawie każdego na to stać, u nas zanim zaczęli masowo zwozić pozajeżdżane egzemplarze z zagranicy to mało kto w ogóle takie auto na oczy widział, jak my wychowani na polonezach, dużych fiatach i maluchach, a Seicento czy Lanosa kupowało się w Polsce jako AUTO RODZINNE :D A na terenach wiejskich takie E39 to już w ogóle szczyt szpanu :P

 

Co do automatów się zgodzę. Dobra i wygodna rzecz do jazdy na co dzień. Ale jeśli chodzi o jazdę sportową, to żaden automat nie da takiej kontroli nad autem jaką daje manual, choćby 100kg komputerów w niego napchali :]

Foak Polisz Góvvnerment End Loł :]

Średnie spalanie w cyklu mieszanym: 10,1L Pb/11,8L LPG / 100 km


Moje autko: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=151&t=245534

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wszystkie mocniejsze???Nie wszystkie,widziałeś kiedyś ///M5 E39 w automacie,bo ja nie.
Wszystkie mocniejsze, nowsze auta są w automacie/sekwencji

Czytamy ze zrozumieniem a nie doszukujemy się na siłę jakiś luk. E39 to dzieło jak najbardziej zeszłej epoki.

W manualu ma się pełną kontrolę nad autem i jeździ jak się chce

Sekwencją lub chociaż steptronic'iem to nie jedzie się jak chce i nie ma się kontroli http://tomaszewicz.com.pl/forum/facepalm.gif? Oczywistym jest, że pełniejszą, szybszą i łatwiejszą kontrolę nad autem ma się na sekwencji zwłaszcza, gdy zechce się użyć posiadane 300 koni +

Dlaczego bo automaty nie do wszystkiego się nadają i są mniej wytrzymalsze

Z całej wypowiedzi tak na prawdę to był jedyny "argument", z którym rzeczywiście trudno się nie zgodzić. Problem jednak dotyczy również aut zeszłej epoki. SMG3 jest niestety wyjątkiem, ale skrzynie Mercedesów z silnikami AMG czy mocniejszych VAGów są trwałe i mało kto montuje tam manuale, bo są nieefektywne.

To tak jak rozmowa z księdzem o antykoncepcji.Lub wyższości zabezpieczeń hormonalnych nad zwykłą gumką,które polecacie?

Pzdr.

Zdaj sobie sprawę kolego, że to właśnie twoje konserwatywne i ksenofobiczne poglądy można tu przyrównać do ciemnoty kleru :8)

BMW Schnellservice

Mechanik

Elektronik

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

CIHY525, jesli w swoim e39 nie masz luksusu, to wol roboczy ci chyba juz jeczy... tylko go nie zarznij :)

 

chyba nie rozumiesz, ze luksus nie mierzy sie obecna cena ponad 10 letniego samochodu, tylko tym co ten samochod reprezentowal kiedy byl produkowany

 

oby jak najmniej takich madrych manualnych ortodoksow

Run flats? NEIN, DANKE!


Yn0sTYR.jpg?1

Opublikowano
Proponuję zatem uznać, że najlepszy wybór to manual lub automat. Każdą inną opcję należy obchodzić szerokim łukiem :mrgreen:
Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano
Proponuję zatem uznać, że najlepszy wybór to manual lub automat. Każdą inną opcję należy obchodzić szerokim łukiem :mrgreen:

No to doszliśmy do sedna :D Teraz wszyscy przyznajmy rację koledze i po sporze haha

Foak Polisz Góvvnerment End Loł :]

Średnie spalanie w cyklu mieszanym: 10,1L Pb/11,8L LPG / 100 km


Moje autko: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=151&t=245534

Opublikowano

Miałem 2 samochody ze skrzynią aut.i nie mam dobrych wspomnień.Jeżdzilem kiedyś sporo starem200 bez wspomagania to dopiero było wajchowanie i krecenie kierą aż ręce puchły :D dla tego śmieszy mnie że komuś ciężko machać lewarkiem w e39.

może zaprawiłem się w tym starze bo nie widzę żadnych problemów związanych ze zmianą biegów w E39.Dla pań i delikatnych panów(nie koniecznie w apaszkach :D )najleprzy jest automat.Nie ma sensu tu kogoś przekonywać do skrzyń manualnych bo znaczna więkrzość ma automaty i będzie bronić swoich racji.

 

Pozdrawiam wszystkich włascicieli BMW w automatach i manualach.

Niech każdy jeżdzi tym co mu pasuje. :cool2:

Opublikowano
Każdy lubi co innego :) Dla mnie w e39 jest wystarczający komfort (w ogóle nie potrzebne jest mi nowsze/lepsze auto) a wracając do tematu denstysa1 chciał wiedzieć głównie jakie są koszty utrzymania i awaryjności obu skrzyń a tutaj takie spory wyszły każdy broni zażarcie automatu czy manualu zaraz się pozabijają :duh: moja rada tak jak pisałem według mojej opinii ja zrobiłem z 60tyś na automacie i nic się nie psuło autko ma nalatane ponad 200tyś i skrzynia pracuje bardzo dobrze manualem w e39 nie jeździłem ale miałem w poprzednich autach takie skrzynie i według mnie zdecydowanie bardziej komfortowo jest z automatem (zawsze prawa ręka wolna)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jak najbardziej, jest to kwestia indywidualna, upodobania.

BMW Schnellservice

Mechanik

Elektronik

Opublikowano

Jeśli o mnie chodzi to dyskusja w temacie co lepsze: manual czy automat zawsze będzie przypominała dyskusję na temat co było pierwsze - jajko czy kura? To jest kwestia bardzo indywidualnych upodobań i to od pytającego zależy czego oczekuje od auta/skrzyni. Nie bardzo rozumiem takie pytania na forum bo wychodzi na to, że pytający chce aby mu ktoś za niego powiedział co kupić/wybrać a to chyba nie o to chodzi bo trzeba samemu wiedzieć czego się chce. Owszem - można zapytać konkretnie o np awaryjność dane skrzyni i jej jakieś parametry pracy - wtedy ma to jakiś sens.

 

Co do posta wicked.patrick to nie wiem co kolega bierze ale chyba powinien zmienić dilera na takiego z mniej szkodliwym staffem bo dawno nie miałem takiego ubawu czytając te mocno wydumane na siłę argumenty - nie mówiąc już o tych wzajemnie wykluczających się (w jednym momencie pisze, że automat do "setki" jest wolniejszy od manuala by w innym miejscu stwierdzić, że włączając się do ruchu automat zbierze się od manuala szybciej "o te 0.5 sekundy" - zacne, zacne... :mrgreen: ).

 

Podsumowując - ja bym polecił autorowi zapytania dogłębne sprecyzowanie SWOICH OCZEKIWAŃ i na tej podstawie kupna stosownej skrzyni: albo się chce mieć płynny komfort i brak potrzeby wajchowania biegami - wtedy automat, albo chce się mieć wyłączność na decydowanie jaki bieg używać i mieć troszkę zwinniejsze auto przy trochę mniejszym spalaniu - a i mniejsze problemy z naprawą przy ewentualnej awarii skrzyni - wtedy się bierze manual.

Oczywiście obecnie większość aut zmierza już w kierunku skrzyń automatycznych ale te nowoczesne automaty to już jest przepaść technologiczna i ich sprawność działania, szybkość reakcji jest o wiele większa i pod tym względem są one już o wiele bardziej wydajne od manuali. Należy tylko pamiętać o jednym fakcie - dyskutujemy o skrzyniach montowanych w e39 - czyli już parę ładnych latek temu i nie należy robić wywodów odnoszących się do obecnych skrzyń itp, itd bo to już raczej mało ma wspólnego z tym co było pakowane do e39.

Pzdr.

Opublikowano

Ten temat wyczerpał się już i autor powinien sam dokonać wyboru,takie jest moje osobiste zdanie.Ja pisałem swoje spostrzerzenia odnośnie automatu bo taką polubiłem skrzynie,ale fakt jest taki że czasem powajchować przy mocnym silniku to frajda.Manolito to było zarąbiste,wczytałem się w post tego kolegi ponownie-ŻENADA:

Co do posta wicked.patrick to nie wiem co kolega bierze ale chyba powinien zmienić dilera na takiego z mniej szkodliwym staffem bo dawno nie miałem takiego ubawu czytając te mocno wydumane na siłę argumenty - nie mówiąc już o tych wzajemnie wykluczających się

Facet ma fantazje i chyba to co bierze to rekord w osiągnieciach producentów dopałek.POzdr

Opublikowano
-co to za tryb sport,ja nie wiem???

Mając drążek zmiany biegów w pozycji D, ciągniesz go w lewo - włączasz tym program sportowy (utrzymuje wyższe oborty/niższe przełożenie w stosunku do programu D). Z tej pozycji pierwszy ruch drążka w górę lub w dół powoduje przejście w tryb manualny.

 

Kolega Wicked.Patric pisze jakieś dziwne teorie. Albo zbytnio się wczuł w swoje auto i kombinuje na siłę, albo naczytał się jakichś pierdół i też kombinuje na siłę. :) Prawie wszystkie jego wywody to dziwne stwierdzenia i metody, które nijak się mają do rzeczywistości.

I oczywiście kolega Wicked Patric nie dowie się, które z jego teorii są dziwne i dlaczego? :) Przypomnę, że forum jest od tego, byśmy się wszyscy czegoś nauczyli, gdyby kolega mmw byłby łaskaw wytknąć mi moje błędne "teorie", to każdy forumowicz coś by z tego wyniósł. W przeciwnym wypadku powyższy post wydaje się zbędny.

 

Co do posta wicked.patrick to nie wiem co kolega bierze ale chyba powinien zmienić dilera na takiego z mniej szkodliwym staffem bo dawno nie miałem takiego ubawu czytając te mocno wydumane na siłę argumenty - nie mówiąc już o tych wzajemnie wykluczających się (w jednym momencie pisze, że automat do "setki" jest wolniejszy od manuala by w innym miejscu stwierdzić, że włączając się do ruchu automat zbierze się od manuala szybciej "o te 0.5 sekundy" - zacne, zacne... :mrgreen: ).

Jakie argumenty? Automatem E39 jeżdżę codziennie, manualem u kolegi, gdy potrzebuje kierowcy na zmianę. Mój post to obserwacje przeciętnego kierowcy obu pojazdów, kolega który rozpoczął temat, prosił też o tego typu spostrzeżenia.

W przytaczanym wyżej przykładzie nadajesz inny sens mojej wypowiedzi - wyraźnie napisałem, że na szybki start wpływa operowanie sprzęgłem/gazem/zmianą biegów. Sam zapewne jesteś super kierowcą i potrafisz zawsze uzyskać idealny start i to lepiej i szybciej niż mój automat? No to gratuluję umiejętności, mi na kilka prób zdarzały się przypadki, z których zadowolony nie byłem, a te które uważałem za dobre, w porównaniu do tego jak to robi profesjonalista, wypadały blado.

Jeżeli wzmianka o dilerze i "staffie" miała być śmieszna, to moje i Twoje poczucie humoru diametralnie się różni :>

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Chciałeś wypunktowania Twoich dziwnych stwierdzeń, to proszę:

 

Przede wszystkim automat przyspiesza płynnie, naciskasz tylko pedał gazu (np. do oporu), żadnego piszczenia opon, auto sunie do przodu, momentu zmiany biegów nie czujesz, widać tylko że wskazówka obrotomierza spada. W manualu w momencie wciśnięcia sprzęgła przód samochodu opada, po puszczeniu sprzęgła i wciśnięciu gazu - podnosi się

 

Moment zmiany biegów czuć w każdym automacie, szczególnie przy wciśniętym pedale gazu do podłogi. Jak Ty nie czujesz to gratulacje. ;) Gdy zmienisz bieg bardzo szybko to i w manualu Ci nic nie opadnie ani się nie podniesie. Podobnie z piszczeniem opon, bo i w automacie zapiszczą jak masz silnik z bardzo dużym momentem obrotowym, szczególnie, że konwerter jeszcze go podnosi.

 

Druga sprawa - w manualu dieselu jest problem z zakrętami 90 stopni, gdy chcę je pokonać bardzo szybko. Jedynka jest bardzo krótka, kończy się w momencie wychodzenia z zakrętu, obie ręce mam na kierownicy - nie mam jak wrzucić dwójki. Całego zakrętu na dwójce pokonać nie mogę, bo jest za słaba. W automacie nie martwisz się o zmianę biegu.

 

To jest dobre. :) Problem straszny. Naucz się trzymać kierownicę jedną ręką, albo wchodź w te ciężkie 90 stopniowe zakręty od razu na dwójce. ;) A co z bardzo śliską nawierzchnią? W manualu w zakręcie kontrolujesz przeniesienie napędu na koła zawsze i ciągle, a w automacie nigdy nie wiesz kiedy Ci skrzynia nagle odetnie ciąg a potem przywróci go. Można mieć niefajną niespodziankę i zakończyć jazdę w krzakach. Na szczęście teraz jest ESP ale ono nie zawsze pomoże.

 

Włączanie się do ruchu, wciskanie w lukę - w automacie naciskam gaz do dechy i tyle, wiem że auto da z siebie wszystko. W manualu - a może za wolno puszczę sprzęgło? A może dam za dużo gazu i mi DSC przyhamuje koła? Zawsze to jakaś strata pół sekundy. Podobnie sytuacje na drodze - czasami trzeba zwolnić do 20 kmh, a potem gwałtownie przyspieszyć (np. dojazd do ronda, ktoś zjeżdża i można się wcisnąć w jego miejsce). Przeważnie mamy wtedy drugi bieg wrzucony, przy takiej prędkości mamy słaby ciąg, na wrzucenie jedynki niby jest za szybko. W automacie problemu nie ma.

 

Tu kolego zaczynam mieć wątpliwości czy Ty w ogóle jeździsz tym autem czy może ma je Twój tata a Ty masz 10 lat. :) W sytuacji opisanej przez Ciebie nawet DSG będzie wolniejsze niż dobranie ręcznie przełożenia, a piszemy tutaj o dość archaicznej skrzyni biegów, która stosowana jest w E39, z konwerterem odejmującym masę mocy i dość wolną zmianą biegów, krótko mówiąc z potężną zwłoką, szczególnie właśnie przy nagłym, mocnym wciśnięciu pedału gazu, która powoduje redukcję o jeden lub dwa biegi w dół. To właśnie w automacie tracisz te pół sekundy albo lepiej a nie w manualu.

 

Brakowało mi na początku [...] w automacie - hamowania silnikiem (ale odkryłem że mogę to robić tiptronikiem)

 

Każda skrzynia automatyczna hamuje silnikiem. Już Ci to tłumaczyłem w innym temacie. Skrzynia nigdy podczas jazdy nie jest rozłączana od silnika bo tu nie masz klasycznego sprzęgła. Nie wiem co Ty robisz tym tiptronikiem ale wychodzi na to, że to samo co robi skrzynia sama z siebie. :)

 

szybkie pokonanie zakrętu w trasie - manual - przed zakrętem redukujemy, puszczamy gaz, wchodzimy w zakręt, w momencie wyjścia wciskamy gaz - czujemy że tył auta dociska się do drogi w połączeniu z siłą odśrodkową - wyciąga nas ślicznie na prostą; w automacie w momencie wyjścia z zakrętu naciskamy gaz i moc (przyciśnięcie tyłu) mamy po 0.5 sekundy. Lekarstwem na to jest naciśnięcie gazu 0.5 wcześniej :) lub użycie trybu sport lub tiptronika.

 

Tu w ogóle nie wiem o co chodzi. Dopiero co pisałeś, że automat to szybciej reaguje niż manual, a się okazuje, że znowu pół sekundy tracimy ale tym razem przez automat. :) Ciekaw jestem czy wiesz czemu na niskich biegach w automacie jest ta zwłoka. Poczytaj troszkę to zrozumiesz. A co Ci da w tym momencie tryb sport albo tiptronic???????????? Jak poczytasz o tej zwłoce to zakumasz, że nic. :) Znowu piszesz teoretyczne bzdury jak dziecko, które o automatycznej skrzyni wie z prasy albo jazdy z tatą. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.