uszkodzilem cos w ABS tylko co? samo sie naprawilo???

[Kowal e-36]

witam

 

przydazyla sie mi awaria swiatel stopu totalnie nie wiedzialem co sie popsulo, podczas prob naprawy wyjmowalem wszystkie bezpieczniki jakie sa i sprawdzalme czy sa dobre :oops: (bylem juz ciut zdesperwoany) i jesli dobze kojarze to po tej czynnosci zapalila mi sie kontrolka abs i system przesatal dzialac. Zrobilem tez kilka razy zwarcie w przewodach tylnych lamp bo myslalem ze tam tkwi przyczyna bo niemiec pomixowal tam wszystko i zamiast stopu sieci przeciwmgilene i na odworot. Okazalo sie ze przyczyna awari byl wloncznik przy pedale hamulcowym wyjolem wyczyscilem i swiatla stopu juz sa ale nadal abs nie dziala i mam pytanie czy instalacja elektryczna tylnych swiatel jest jakos powiazana z absem :?: :?: A moze jednak ten wloncznik jest niedokonca sprawny ale chyba nie bo nawet jak niemialem swiatel stopu to abs DZIALAL

Bylem dzis na tescie kompem bo myslaem ze jakims cudem usamzylem sterwonik abs-u ale okazalo sie ze sterwonik odpowiada i wygloda na to ze jest ok, czujniki tez sprawne brak standardowych blendow i wygloda na to ze ABS powinien dzialac :mad2:

Poradzcie co mam sprawdzic czy ta pomixowana instalacja w tylnych lampach moze to powodowac?? - tylko ze wszystko bylo git do tej usterki od ponad 4 lat. Czy moze ten wloncznik przy pedale a moze jakis przkaznik sie usmazyl ? POMOCY bo juz na bezsennosc cierpie bo caly czas mysle w ktorym momecie i co mogle sp....apac

pozdr

Edytowane 14 Marca 2006 przez Kowal e-36

[robertbmw]

Sprawdź ponownie bezpieczniki czy przypadkiem któryś się nie przepalił w wyniku zwarcia choc powiazania nie widze z układem ABS. Tylko posprawdzaj dokładnie bo nieraz bywa, ze bezpiecznik jest na tyle nadpalony i przegrzany, że w wyniku wstrząsu pęka włókno bezpiecznika czego na oko nie widać.

[LukaszPL]

...albo pomieszales bezpieczniki i zamiast 15A wlozyles 5A ktory natychmiast sie przepalil.

[Loocas]

Zrobilem tez kilka razy zwarcie w przewodach tylnych lamp bo myslalem ze tam tkwi przyczyna

 

Genialny pomysł, naprawdę genialny :cool2: :mad2:

 

A tak poważnie to sprawdź w pierwszej kolejności bezpieczniki, bo mogło być tak jak napisał LukaszPL

[Kowal e-36]

Bezpieczniki sprawdzone wiele razy powkladane wg. rozpiski tam gdzie powinien byc 5 jest 5 itd. wiec to nie to, mysle jeszcze nad przekaznikami ale chyba podjade do elektryka i niech posprawdza mysle ze dobry elektryk powinien znalesc prazyczyne, ale skoro instalacja elektryczna nie jest powiazana z abs to sam nie wiem co sie zpsulo, tymbardziej ze jak mi sie zwarly przewody od tylnych lamp to przepalil sie bezpiecznik wymienilem i znowu dzialaly.

Tak jeszcze mysle czy abs moze nie dzialac z powodu zaslabego akumulatora ? czytalem cos takiego ale to chyba po odpaleniu auta powinien dzialac bo przeciez alternator laduje - a laduje bo sprawdzalem wiec to pewnie tez nie bedzie to :-(

[Kowal e-36]

Witam!

 

Wracacam do tematu bo moj abs ozyl !! przez kilka dni zyl swoim zyciem tzn raz dzialal raz niedzialal a od dwoch dni dziala wzwiazku z tym mam kilka pytan ale pokoleji.

U eletryka nie bylem bo zimno i mi sie niechcialo :-)

Raz w tygodniu jezdze na automatyczna i biore ful mycie lacznie z myciem podowzia i w zeszlym tygodniu po umyciu autko normalnie odpalilo kontrolka abs-u sie swiecila. Przejechalem okolo kilometra gasze silnik wyjmuje kluczyk juz chce wysiadac a tu slysze pikpik patrze a tu cetralny komputerek sie siweci i dziala tak jak by byl wlonczony zaplon poza tym swieci sie jeszcze licznik kilometrow i tli sie lampka od poduchy :jawdrop: zdziwiony wkladam kluczyk odpalam i wszystko gra poza abs-em nadal sie siecil, gasze silnik wyjmuje kluczyk znowu to samo mysle sobie gdzies wody nalecialo i jekies zwarcie wdodatku troche mrozu bylo ok -5 pomyslalem moze samo przejdzie. Po ok 3 h ide do auta nic juz sie nie swieci i nie tli przekrecam kluczyk wszystko dziala cacy oprusz abs-u pojechalem do domu zgasilem auto i ok wszystko zgaslo jak trza.

Rano ide do auta odpalam ruszam i co widze kotrolka od abs- gasnie mysle sobie zarowka sie przepalila bo tyle czasu sie swiecila :doh: ale mowie depne i zobacze i co DZIALA. Pojechalem gdzie mialem pojechac wrocilem zgasilem silnik i zadowlony poszedlem do domu. Nastepnego dnia (odwilz) abs znowu niedzialal a nastepnego (tez mokro) zachowywal sie tak odpalam lampka sie swieci wyjezdzam z parkingu na wstecznym nadal sieci ruszam do przodu i po 200-300 m gasnie abs dziala po jakims czasie zazwyczaj po mocniejszym hamowaniu zapalala sie i nie gasla do mometu wylonczenie silnika troche na wstecznym (wyjazd z parkingu) i ruszeniu do przodu dziala i tak wkolko. Raz wsio ok dluzej raz krocej nieraz zapalala sie jak stalem dlozej w miejscu!

Przed wczoraj zrobilo sie sucho i mrozniej i zaraz po wyjechaniu z parkingu lampka ABS zgasla i abs dziala juz bez przerw :roll2:

Sam juz nie wiem co o tym myslec i mam takie PYTANIA

1 czemu po umyciu auta byly takie objawy z tym swieceniem sie przebigu i komputerka i ta poducha sie tlila - kumpel mi powiedzial ze jak sie cos tli to gdzis masa nie kontaktuje.

2 o co chodzi z tym absem nie dzialal pol roku i nagle sam sie naprawil??

Mi wygloda na to ze ja zrobilem jakies zwarcie i cos sie "zawiesilo" a pozniej po umyciu zrobilo sie inne zwarcie i aktywowalo ABS - wiem ze to SMIESZNE

Zapomnialem dodac ze podpinalem auto pod kompa (pol roku temu w celu-dowiedziec sie co popsute) i jeden nie dal rady sie skomunikowac a drogi niby sie skomunikowal pokazal ze czujniki ok i wywalal jakis blad ale gosc co podpinal powiedzial ze nie wie co to za blad bo pierwszy raz widzi cos takiego :duh:

:modlitwa: :modlitwa: PRZEPRASZAM ze tak sie rozpisalem :modlitwa: :modlitwa:

Napiszcie jak cos wymyslicie BO SIE BOJE NA MYJNIIE JECHAC ze sie znowu sp..zepsuje :worried: a autko juz przybrudzone.

pozdr