Skocz do zawartości

[E90] Dziwny pomiar amortyzatorów - 5%?!


ryuu

Rekomendowane odpowiedzi

...aż mnie ścięło, jak zobaczyłem wyniki na okresowej kontroli (oczywiście przeglądu nie podbili).

Wyniki skuteczności tłumienia: (przebieg 100kkm)

12% 5%

45% 22%

sami technicy byli zszokowani, pomiar był dwukrotny, po sprawdzeniu ciśnienia.

 

Przecież to niemożliwe, takim samochodem nie dałoby się jeździć! Bujałby się jak łódka na stawie, a nie jechał. Nic takiego nie czuję podczas jazdy - jest sztywno, acz bez przesady. Podczas zjeżdżania z progów/krawężników zderzak nie całuje ziemi, podczas hamowania też nie. Na zakrętach trzyma się sztywno. Co jest???? Powiedziałbym, że mają zwalony sprzęt do testów, ale tuż po mnie podjechał jakiś szrot i u niego było ok. Czy to może być wina runflatów? A może mi zapuścili program dla ciężarówek? :) Ale przyznam, że podczas testu samochód skakał w górę/dół jak piłeczka pingpongowa :(

 

Zaczyna mnie powoli wkurzać to auto :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zarejestrowani
Może być to wina runflatów, kończących się amorków ( to nic że jest twardo i nie buja, bo spręzynki są twarde) a najlepiej podjedź na inna stację i niech tam sprawdzą. Poza tym co Cię wkurza ? Że trzeba amory wymienić ?? No sorry.....

b4c4c1867b858a60.jpg.30a4296d964cadcc5bbee45deeb1292d.jpg

OFICJALNY ZEWNĘTRZNY PARTNER BMW AG

Chiptuning Programowanie Carplay Kodowanie Diagnostyka BMW AOS

Tel. +48-790-465-462

https://www.facebook.com/Codemybimmer

https://www.instagram.com/codemybimmer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to podjadę jeszcze gdzie indziej dzisiaj...

A amorki to tylko najnowszy punkt na długiej liście do zrobienia w "serwisowanym od nowości w ASO aucie" - powoli robię wszystko, ale mam wrażenie, że mi przybywa problemów, a nie ubywa. Za to na pewno ubywa kaski :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż jedno z rozwinięć skrótu BMW - będziesz miał wydatki jest jednak prawdziwe :))

 

a tak na serio, ja swoje auto kupowalem rok temu w inchcape i przed zakupem podjechalem na stacje kontroli pojazdow posprawdzać je i tam też ku zdziwieniu wszystkich okazalo się że amory maja sprawnosc ok 40 %. Też pojawiło si epodejrzenie ze może to runflaty a może mieli uszkodzoną maszynę. To byla stacja kontroli na ulicy wrocławskiej(numeru nie pamietam) Kilka chwil później ponowny test amorów w aso i nie pamietam juz dokladnie wynikow ale byly lepsze. Natomiast niedawno robilem badanie techniczne na stacji przy skrzyzowaniu ulic woronicza i samochodowej (obok tvp) i wyszly wyniki srednio 75% także spróbuj podjechać może na tą stację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, dzięki. Wychodzi na to, że muszę jeździć aż ktoś mi powie, że mam dobre amorki, i tam zrobie przegląd :lol:

 

Nota bene - w inchcapie za test amortyzatorów powiedzieli mi 350zł, tłumacząc się, że chcą zrobić przegląd całego zawieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, dzięki. Wychodzi na to, że muszę jeździć aż ktoś mi powie, że mam dobre amorki, i tam zrobie przegląd :lol:

 

Nota bene - w inchcapie za test amortyzatorów powiedzieli mi 350zł, tłumacząc się, że chcą zrobić przegląd całego zawieszenia.

 

 

Może nie aż tak ekstremalnie, nie do końca mi chodziło o to że jeździć aż ktos powie ze jest ok, jeżeli faktycznie są marne to jeśli ktoś Ci powie że sa ok to nie spowoduje że będą ok. Ja np w trakcie jazdy nie wyczuwam żeby bylo cos nie tak z autem, prowadzi sie wrecz wzorowo i mysle ze może po prostu w tej pierwszej stacji mieli jakas wadliwa maszyne albo coś w tym stylu. Tutaj robił mi 2x ten test i wyszły te wyniki srednio 75%, takze moge zasugerować tą stację o ktorej wyzej wspomniałem ponieważ wydaje mi sie że u nich jest wszystko ok. Pamietac też trzeba że taki test bada sprawność calego ukladu zawieszenia, także jeśli beda tam jakies luzy itp to też bedzie mialo wplyw na przeklamania, zeby zbadac sam amortyzaror trzeba by go wymontować i badać tylko i wyłacznie amortyzator na specjalnej maszynie jesli takie sa wogóle.

ps. Duży masz przebieg w aucie?

Co do drugiego zdania to dobre. Na stacji diagnostycznej zapłacisz max 50 zł a i możliwe że dokładniej Ci posprawdzają. Ja w inchcape kilkukrotnie zostawialem auto zlecając rozne rzeczy i zawsze coś było nie tak, zawsze o czymś zapomnieli poza jednym razem gdy wymieniałem żarówkę ringów, to udało im się zrobić bez problemów, chociaż od tego czasu zaczął mi ten reflektor parować no ale to ciężko wyczuć czy to ich wina bo jest to dosyć częsta przypadłość w tym modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
To i ja opowiem swoją historię. Kilka lat temu sprowadziłem E91 z DE. Przebieg 8tys km i 13 miesięcy od i-szej rejestracji, czyli auto prawie nowe. Wtedy wymagany był przegląd do rejestracji w Polsce. Sprawdzano wszystko także i amortyzatory. Okazało się, że ich skuteczność jest niewielka, na szczęście diagnosta był obeznany w sprawie i stwierdził, że to z powodu opon RFT. U nas to niestety cały czas nowość i niewielu diagnostów wie o co chodzi. Domyślam się, że aparatura do sprawdzania amortyzatorów nie ma opcji dla opon RFT, i stąd te problemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz samochod podskakiwał jak ping-pong.

Rolą amortyzatora jest eliminowanie sytuacji oderwania sie koła od podłoża (utrata przyczepności).

Jesli nie masz sport zawieszenia nie powinno tak podskakiwać, RFT na pewno utwardza opone (rdzeń) ale nie działanie amorka. Te amorki sa dobrane pod RFT.

Sprawny amor powinien jak "najszybciej" docisnąć koło do podłoża, no chyba ze dziura jest sporych rozmiarów ;).

Nie zaszkodzi jak sugerują koledzy, sprawdzic wyniki sprawności amortyzatora w innej stacji.

Sam na nowym samochodzie Vectra C (3 letnia, amorki naprawde były dobre) miałem wynik na jednej ze stacji 45% , diagnosta przetarł oczy i powiedział coś sam do siebie :) po czym podbił .

Sprawdzilem to u dilera, bo cos mi to podejrzane bylo za 50 zl - 83%.

Jest to spowodowane :

nieskalibrowanym urządzeniem diagnostycznym - to koszt dla stacji,

niektóre urządzenia wymagają obciążenia samochodu np 60kg w bagażniku.

Podjedz i sprawdz na innej stacji, najlepiej gdzie widac ze sprzęt jest nowy a nie z PC 386 i jakims archaicznym softem;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega Pająk opisał dokładnie...

 

z Twoich postów dla mnie wniosek nasuwa się następujący:

1) auto ma zdecydowanie więcej niż piszesz,

2) auto było po dużym dzwonie i zostało naprawione "po kosztach",

3) auto było mega katowane i przy małym przebiegu zaczyna padać...

 

teoretycznie masz "najtrwalszy/najprostszy" silnik a poci się tak jaby miał z 1000KM, dwie turbiny, kompresor, dwa IC :mad2: :mad2:

 

rola opon ROF na trawałość całego zawieszenia jest znacząca ...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Hmm,

Miałem E91 z samego początku produkcji. NA przeglądzie w ASO przy przebiegu ok 35 tys km stwierdzono nadmierne zuzycie amortyzatorów.

Zresztą auto trochę pływało. Wymieninio na gwarancji. Podobno początkowe egz miały problemy z amorkami.

Potem nawet przy przebiegu 110 tys km auto się pewnie prowadziło i na oponach ROF dobrze wychodziło na stacji diagnostycznej.

 

W E60 tylne amortyzatory poddały się po 90 tys km. Wychodziło 20-30%,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, nie no aż tak źle nie jest. Przebieg i bezdzwonowość potwierdzona przez Inchcape, warsztat Krzysztofa Seweryna i cała masę faktur - auto kupione w Polsce. A na zbieżności powiedzieli, że od długiego czasu nie widzieli prostej beemki, moja pierwsza od ponad roku :)

 

Pan Krzysztof powiedział, że po 100 tyś zaczynają się problemy, a jak się już naprawi to co się zepsuje, to następny przystanek na 250. Może mam po prostu egzemplarzy wymagający dużo uwagi :P Nie bez znaczenia może być fakt, że poprzednia właścicielka oprócz jeżdżenia do ASO na przeglądy nic nie robiła i była święcie przekonana, że skoro jeździ do ASO to ma samochód w perfekcyjnej kondycji :mrgreen:

 

Ale ale - byłem na teście amorków w 2 innych stacjach. W jednej badali i wyszło lepiej - 25% - 35%, no ale nadal to jest źle. W kolejnej za to wyszło, uwaga, 60-67%. No to mam piękny rozstrzał od 5% do 67% w zależności od stacji. I tu rzecz znamienna - była to innego rodzaju maszyna i test, tu rozbujano koło i mierzono jak się uspokaja, a na 2 poprzednich po prostu waliło od dołu, hehe.

 

Po godzinnej rozmowie z diagnostą ze "stacji 5%" sam już nie wiem co o tym myśleć. Chyba założę pożyczone zwykłe opony i pojadę jeszcze raz na testy. Nie mam problemu z wymianą, po prostu wolałbym nie ruszać dobrego zawieszenia - zwłaszcza że samochodem jeździ się nienagannie. Z drugiej strony, jak są zużyte, to trza wymienić i kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może kogoś to zainteresuje, ale zmieniłem opony na zwykłe i pojechałem znowu na pomiar do dwóch stacji, w których moje amortyzatory wyszły słabo.

 

Efekty na jednej ze zaprzyjaźnionych stacji widać tu:

 

Test na runflatach:

http://s1.pokazywarka.pl/bigImages/536051/1485146.jpg

 

Test na zwykłych oponach:

http://s1.pokazywarka.pl/bigImages/536051/1485147.jpg

 

No to sprawa całkiem jasna :)

Swoją drogą ciekawe ile osób posłuchało takich diagnostów i wymieniło sprawne amortyzatory :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie możesz pokazywać takich wyników :nienie: :nienie:

ROF to bezpieczeństwo i lepsze czucie/trzymanie drogi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że jeździłem 2 dni na "normalnych" oponkach. Dziiiizys, jeździło się CUDOWNIE :D

Samochód jakby schudł o 100 kg, jazda wreszcie przestała być walką z nawierzchnia, a zaczęła być czystą przyjemnością :)

A wjeżdżając w nierówności/studzienki słychać było jedynie ciche gumowe puk puk, a nie yeb yeb ;)

 

Chce ktoś kupić 2 komplety prawie nowych runflatków? :) Serio. 205/55/16, takie jak fabryka dawała, kupione w ASO. Sprzedam chętnie, bo te dwa dni otworzyły mi oczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Też miałem słaby wynik, coś ok 25% a po zmianie na opony zwykłe, nowe conti, wynik ponad 70%. Koleś na stacji był w szoku. Ja sprawdzałem w tamtym roku na 2 stacjach i różnica byłą ok 5%. Kolesie też zaklinali się że sprzęt mają super i wszystko sprawne tylko czemu auto mają 30% sprawności amortyzatorów trzyma się drogi jak przyklejone. Na to pytanie nikt nie potrafił odpowiedzieć. Po prostu Polska ...
Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.