Kolizja - Ustalenie sprawcy

[bleumannis]

Hej,

 

potrzebuje opinii kto waszym zdaniem jest sprawcą kolicji drogowej.

 

Moja dziewczyna jechała za samochodem typu SUV, nagle ten samochód się zatrzymał po chwili dziewczyna zatrąbiła ale samochód nadal nie ruszał wiec postanowiła go ominąć.

W trakcie omijania uderzył ją inny samochód, którego jak sie okazało przepuszczał ten SUV. Samochód ten zjezdzał z krawęznika tyłem. Uderzył moją dziewczynę w przód auta, spowodował zmianę jej kierunku jazdy i tym samym uszkodzenie kolejnych dwóch samochodów. Na tej drodze nie ma zakazu wyprzedzania ani linii. (Ulica Wąsowicza 24 przy stadionie Cracovii)

 

Męzczyzna wykorzystując sytuacje spisał oświadczenie, w którym obwinił moją dziewczynę o spowodowanie kolizji. Nie chciał wezwać policji.

 

Samochód mojej dziewczyny po zderzeniu z 3 samochodami jest bardzo mocno uszkodzony - koszt naprawy około 6-7tys zł. Nie ma ubezpieczenia AC.

 

Napiszcie mi proszę kto Waszym zdaniem jest winny kolizji?

[zalew]

postanowiła go ominąć.

W trakcie omijania uderzył ją inny samochód, którego jak sie okazało przepuszczał ten SUV

ja to tak widze:

 

samochod wlaczyl sie do ruchu zachowujac szczegolna ostroznosc i upewniwszy sie, iz ma do tego miejsce (samochod za nim zatrzymal sie umozliwiajac ten manewr).

przy manewrze wyprzedzenia lub ominiecia, nalezy zachowac szczegolna ostroznosc i upewnic sie, ze jest miejsce na ukonczenie tego manewru.

 

jej wina.

az tak sie spieszylo? trabienie, omijanie - kurde, nikt nie stoi sobie na srodku ulicy bez powodu, mniej cisnien, ludzie.

[bleumannis]

Wg Drogówki samochód włączając się do ruchu musi ustąpić pierszeństwo innym pojazdom, ten nie ustąpił.

[bleumannis]

 

az tak sie spieszylo? trabienie, omijanie - kurde, nikt nie stoi sobie na srodku ulicy bez powodu, mniej cisnien, ludzie.

 

No wlaśnie SUV'em kierowała kobieta, stała przez dłuższą chwilę, gdyż facet manewrował tak beznadziejnie że szkoda gadać.

Znalazła się 'życzliwa'

[zalew]

Wg Drogówki samochód włączając się do ruchu musi ustąpić pierszeństwo innym pojazdom, ten nie ustąpił.

no musi, ale jesli dobrze wyobrazam sobie sytuacje, ktora opisujesz, to nie mial szans sie spodziewac ze ktos w ostatniej chwili mu wjedzie w miejsce, co do ktorego sie upewnil, ze jest wolne. poza tym omijanie to zmiana pasa ruchu, wyjezdzajacy byl na pasie, omijajacy chcial na ten pas sie wlaczyc.

moze nie mam racji, moze byc moze nawet zastosowanoby tu wspolwine, nie wiem.

 

 

az tak sie spieszylo? trabienie, omijanie - kurde, nikt nie stoi sobie na srodku ulicy bez powodu, mniej cisnien, ludzie.

 

No wlaśnie SUV'em kierowała kobieta, stała przez dłuższą chwilę, gdyż facet manewrował tak beznadziejnie że szkoda gadać.

Znalazła się 'życzliwa'

twoja dziewczyna miala kolizje, wiec wiadomo, ze stajesz po jej stronie i wszyscy naokolo byli beznadziejni - ten co stal, ten co wyjezdzal i cala reszta kierowcow swiata :)

 

abstrahujac od winy z punktu widzenia prawnego, najlepiej przyjac zasade, ze jak ktos przepuszcza wyjezdzajacego to siedz na tylku i sie nie rzucaj, sam tez kiedys bedziesz musial z miejsca parkingowego wyjechac, a w ruchliwych miejscach czesto jest to bardzo trudne bez czyjejs zyczliwosci/cierpliwosci. twoja dziewczyne troche dopadla karma, ze sie tak wyraze ;) tak czy inaczej wspolczuje szkod.

[bleumannis]

Masz racje trzymam stronę dziewczyny dziwne żeby było inaczej :lol:

 

 

abstrahujac od winy z punktu widzenia prawnego, najlepiej przyjac zasade, ze jak ktos przepuszcza wyjezdzajacego to siedz na tylku i sie nie rzucaj, sam tez kiedys bedziesz musial z miejsca parkingowego wyjechac, a w ruchliwych miejscach czesto jest to bardzo trudne bez czyjejs zyczliwosci/cierpliwosci. twoja dziewczyne troche dopadla karma, ze sie tak wyraze ;) tak czy inaczej wspolczuje szkod.

 

Stary jesteś z Warszawy i przepuszczał bys kogoś kto się zastanawia czy wyjechać czy nie? Każdy ma swoją cierpliwość i stanie dłuższą chwilę za autem jest bez sensu.

 

Przeciez ten SUV przepuszczał samochód na swoim pasie a nie blokował całej drogi to jest różnica, czemu auto wyjezdzające z miejsca parkingowego wjezdza na pas na którym go nikt nie puszcza? Został przepuszczony tylko na jednym pasie, na drugim powinien ustąpić pierszeństwa. Taka jest moja opinia.

[zalew]

czemu auto wyjezdzające z miejsca parkingowego wjezdza na pas na którym go nikt nie puszcza? Został przepuszczony tylko na jednym pasie, na drugim powinien ustąpić pierszeństwa

najwyrazniej zle zrozumialem, albo nieprecyzyjnie to opisales. bylem przekonany, ze po ominieciu walnela w niego juz wracajac na prawy pas. jesli on wyjechal tylem na dalszy pas to oczywiscie jego wina i w ogole nie ma o czym gadac.

[greg523]

szczerze mówiąc też się zastanawiałem nad podobnym problemem, bo miałem podobną sytuacją - tylko wtedy ja wyjeżdżałem tyłem, a koleś mnie przepuszczał, gdy nagle ni stąd ni zowąd pojawił się "szybki" delikwent chcący ominąć wszystkich. Na szczęście jak przyhamowałem i skończyło się na lekkim stresie.A co do rozważań to nie doszedłem do żadnych konstruktywnych wniosków. Wszystko zależy od kontekstu, ale do wszystkiego trzeba podchodzić zdroworozsądkowo...ja zazwyczaj czekam spokojnie i nie omijam, a jeśli już to raczej powoli. Sądząc po tym co piszesz Twoja Luba musiała dosyć dynamicznie ruszyć skoro ją odbiło i uderzyła w jeszcze dwa auta.

 

Tak abstrahując...lepiej czasami zaczekać 2 minuty niż mieć problem na kilka miesięcy niezależnie od tego czyja będzie wina.

[bakukamil]

jak się sprawa zakończyła ?

[bleumannis]

Obustronna wina - tak orzekł policyjny 'ekspert', sprawa trafiła do sądu.

[lobo.]

daj znac co sąd orzekł bo bardzo mnie to interesuje i oczywiscie ile sie czeka w tego typu sprawie.

[bleumannis]

w grudniu zdecydowano że sprawa będzie w kwietniu 2012 więc jeszcze troche.

[robert_lubin]

Kolego pracuję w likwidacji szkód, z mojego punktu widzenia nie licz na więcej niż współwinę.

 

powiedz mi czy zgłosiłeś już szkodę w T U współwinnego ? odszkodowania(50%) nie dostaniesz do czasu wydania wyroku, ale zrobią Ci oględziny, i będziesz mógł przystąpić do naprawy, lub złomowania.

[bleumannis]

Z tego co wiem to oględzin dokonał Rzeczoznawca PZM i wycenił szkody, samochód został sprzedany bo nie wyobrażam sobie żeby stał w takim stanie 1,5 roku.