Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
OOO K.....wa że takie cuda się komuś chce robić , z drugiej strony takie auta należałoby z automatu przerabiać na żyletki , a nie sprzedawać jako wrak po spaleniu .
Opublikowano

Dla zainteresowanych przesle raport !

w moim i w opublikowanym raporcie w 3 ciej pozycji widnieje ,, no flame damage record,,!!!

 

Oszczędziłbyś sobie sporo czasu wklejając ten raport np. na tym forum.

 

To mnie jeszcze ciekawi:

 

Primary Damage BURN - ENGINE
Opublikowano

No tak, fakt, nie zajrzałem na bezwypadkowe :duh:

 

Swoją drogą to chyba zdążę przejść na (głodową) emeryturę, zanim translatory kompiuterowe zagrożą mojemu biznesikowi ;) Niezły bełkot w polskiej wersji. Sorki za OT, nie zdzierżyłem.

Opublikowano

 

No ale do czego tu się na razie ustosunkowywać? Do słów właściciela, który twierdzi, że auto jest git i on o tym nie wie? A ile razy słyszałeś te słowa, choć fakty były inne?

 

Kolego kwkw - chyba ktoś Cię w konia zrobił po prostu - ja podejrzewam faktycznie coś ze szczepana - bo nie sądzę by to odbudowano.

Natomiast ciekawe są Twoje słowa - auto jest lakierowane, ale bezwypadkowe...

 

jest malowany ale nie miał dzwona

 

Najpierw porozmawiaj dokładnie z "kolegą" potem popatrz dokładnie na auto - a najlepiej zrób ekspertyzę samego pola numerowego auta.

Opublikowano
Witam,

...

Dla zainteresowanych przesle raport !

w moim i w opublikowanym raporcie w 3 ciej pozycji widnieje ,, no flame damage record,,!!!

Proszę o skasowanie wątku!!!

 

 

Kolego, tam widnieje: "NO FRAME DAMAGE" a dla tych co nie znają języków to "BRAK USZKODZEŃ RAMY" nie mylić z "BRAK USZKODZEŃ PŁOMIENI"

Opublikowano

Czy da się taką spaloną karoserię wypiaskowac i pomalować tak żeby nie było śladu?

Bo jeśli tak to zaloże się że dawcą wnetrza (inna skrzynia) było auto po prostu kradzione ...smutne

Opublikowano
Sama buda jest mało uszkodzona, komora silnika tak samo co widać na zdjęciach. Nawet obudowa silnika jest cała więc cały ogień był w środku pojazdu. Co do naprawy ?? spolerować cały samochód i pomalować od nowa to pestka, tak samo jak środek, problem to czas i chęci :) Resztę można dokupić, fotele, plastiki elektrykę można zabrać z innego rozbitka nie nadającego się już do naprawy (nie liczę polskich magików). Jak się tak popatrzy obiektywnie to ze zdjęć masakra ale tylko estetyczna i jest duża szansa że auto może po naprawie naprawdę dobrze się spisywać o ile oczywiście ktoś to dobrze naprawił.
Opublikowano
Sama buda jest mało uszkodzona, komora silnika tak samo co widać na zdjęciach. Nawet obudowa silnika jest cała więc cały ogień był w środku pojazdu. Co do naprawy ?? spolerować cały samochód i pomalować od nowa to pestka, tak samo jak środek, problem to czas i chęci :) Resztę można dokupić, fotele, plastiki elektrykę można zabrać z innego rozbitka nie nadającego się już do naprawy (nie liczę polskich magików). Jak się tak popatrzy obiektywnie to ze zdjęć masakra ale tylko estetyczna i jest duża szansa że auto może po naprawie naprawdę dobrze się spisywać o ile oczywiście ktoś to dobrze naprawił.

 

Blacha po spaleniu nigdy nie będzie oporna korozji, choćbyś nie wiem jak tańcował i się modlił. Kibel jakich mało.

Opublikowano
Sama buda jest mało uszkodzona, komora silnika tak samo co widać na zdjęciach. Nawet obudowa silnika jest cała więc cały ogień był w środku pojazdu. Co do naprawy ?? spolerować cały samochód i pomalować od nowa to pestka, tak samo jak środek, problem to czas i chęci :) Resztę można dokupić, fotele, plastiki elektrykę można zabrać z innego rozbitka nie nadającego się już do naprawy (nie liczę polskich magików). Jak się tak popatrzy obiektywnie to ze zdjęć masakra ale tylko estetyczna i jest duża szansa że auto może po naprawie naprawdę dobrze się spisywać o ile oczywiście ktoś to dobrze naprawił.

 

Blacha po spaleniu nigdy nie będzie oporna korozji, choćbyś nie wiem jak tańcował i się modlił. Kibel jakich mało.

 

Spokojnie....47 auto w domu, nie jeżdżone zimą :)

Opublikowano

Chyba kolega kwkw "pogadał" z byłym już właścicielem... :)I jak dobrze zrozumiałem to ciekawe jest, że sprawdzał Carfax przed sprzedażą... Czemu? Aby zobaczyć co można ew. wyczytać?

 

Kolego kwkw - user sqrrally dobrze Ci odpisał...:

 

buhahahha, kolejny osioł ktory mysli ze jak sobie na forum pokrzyczy to jego spałka odmieni sie w nóweczke.

 

Posluchaj chlopcze płaskostopcze, skoro jestes taki pewny siebie i twierdzisz ze to auto nie bylo spalone to ja jestem w stanie potraktowac zakup tego samochodu jako inwestycje. Napiszemy tylko odpowiednie dokumenty, z ktorych bedzie jasno wynikac, ze jesli udowodnie ze ta padlina byla spalona lub przeszczepiona to zwrocisz mi pięciokrotną wartosc pojazdu wraz z odsetkami , od dnia zakupu.

 

Piszesz sie, czy fajeczka zmiekła?

 

 

Nie wiem czy jestes taki glupi i nie dopuszczasz do siebie mysli o tym , ze ktos cie zaladował pod ch.. przy kupnie, czy nas traktujesz jako idiotow, wystawiasz tego smiecia i z premedytacja wkrecasz ze to swiezyna.

Roznie mozna oceniac, skoro wierzysz w raporty jakiegos patałacha z alledrogo.

Uwazaj zebys ty przypadkiem nie posnoisl konsekwencji prawnych za sprzedaz szczepa.

 

Pozdrawiam Cie, łosiu :)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Nie chce nic mówić .Może to i nie dowód,ale zderzak jest inny bynajmniej nie od 330i który charakteryzuje się lotkami na dole
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.