Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam serdecznie wszystkich klubowiczów. Zwracam się do was obeznanych z tą marką pojazdów, z prośbą o pomoc i rozświetlenie mi pewnych spraw. Otóż zbieram się z kupnem BMW i powiem szczerze nie należe do małych osób i upatrzyłem sobie właśnie model 5 a dokładniej e39. Z raportów spalania które wertowałem i raz miałem okazje przejechać się e39 525tds powiem szczerze że spodobała mi się kultura pracy tego silnika. Pytanie moje brzmi tylko który silnik jest lepszy? Chodzi tu głównie o ekonomie i także w jakiś sposób o odpowiednią moc. Wiadomo nie potrzeba mi 200KM ale chciał bym aby ten samochód po przyciśnięciu się godnie rozpędzał chociaż. Czytałem sporo i słyszałem same pozytywne opinie o dislowskich silnikach 2.0 i 2.5 tds. Czy to prawda ? Jak jest z awaryjnością? Z góry dziękuje za przeczytanie tego i cierpliwość. Pozdrawiam.
Opublikowano
O tds-ie zapomnij,jak juz diesel to tylko 525D lub 530D a tak propos ropa idzie jak szalony polecam benzynke 525i,528i lub 530i

Był BMW E30 316i 09/90 inslandgruen

Był BMW E36 323i 10/95 arktissilber

Był BMW E36 320i 03/98 ascotgruen

Był BMW E39 525i 11/00 cosmoschwarz

Był BMW E46 320i 08/02 sapphireblack

Był BMW E61 530D 05/04 alpinweiss III

Był BMW E61 530D 02/08 spacegrau

Jest BMW F11 520D 06/13 havanna

Opublikowano
benzynka 2.5 -2.8 ze wskazaniem na ta druga. diesel tylko 3.0d nic dodac nic ujac!!!

ONLY BMW...!!!




ex:

e21 318i

e28 524td

e39 523i

e39 530d

jest:

e36 316i

e39 540i

Opublikowano
Ok jeżeli więc polecacie benzynowe silniki to mam pytanie czy odporne są na gazowanie? Jak z wytrzymałością i nie zawodnością takich maszyn wtedy jest?
  • Moderatorzy
Opublikowano

Idź na całośc 535i lub 540i.

A tak ogólnie to każdy będzie chwalił to co ma albo co zamierza miec i wypowiedzi nie będą obiektywne.Nie rozumiem ludzi którzy mówią o silniku którym nic nie wiedzą,albo wiedzą z jakiejś gazety :mad2: lub ktoś coś powiedział i tak słyszałem i rozsiewam ploty.

Co do silnika TDS nie będe się powtarzał przeczytaj to : viewtopic.php?f=72&t=151652

No chyba,że już czytałeś.

Życzę udanego zakupu.

ec2Wze6.jpg
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dlaczego zaraz mają wszyscy chwalić?

Ja odradzam silnik 2,0 w benzynie. Wiem bo mam właśnie taki i jest za słaby. Minimum 2,5.

A diesla bym nie brał.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Widzę, że kolega jest też z Warszawy.

W związku z tym na takie warunki drogowe jakie panują w tym regionie ja polecam tylko 525d/530d koniecznie z automatem.

Nie bedziesz chciał wychodzić z auta nawet w mega korku :8)

Jest jeden warunek: trzeba upolować sprawny i zadbany egzemplarz

Opublikowano

Podepnę się do tematu bo jestem na etapie rozważań jaki silnik wybrać, zdecydowałem już o modelu auta między E46 lub E39 (buda jest prawie nieistotna bo wszystkie mi się podobają). Wybrałem E39 bo komfort przestrzeń itp.

Ale do rzeczy, obecnie poruszam się starym poczciwym Mercedesem W124 2.2 benzyna 150KM, jak na starego Merca przystało auto nie do zarżnięcia niczym T-34 :D

Ale przy zakupie popełniłem jeden karygodny błąd, chciałem być zbyt ekonomiczny i kupiłem silnik o mocy tylko 150KM, auto ma 10.6sek do setki i według mnie nie jest wystarczająco dynamiczne dla mnie, postanowiłem zmienić na coś nowszego i padło na BMW, bo z wielu studni trzeba wody spróbować żeby wiedzieć gdzie jest najlepsza:)

No i czytając na forum wyczytałem, że najlepszym kompromisem między osiągami, a kosztami jest 530i, no ale niestety nie stać mnie na 530i (zadbane a nie najtańszego parcha z alledrogo). Więc celuję w starsze 528i, oczywiście z LPG. No i mam jedną niewiadomą, o którą chciałem Was zapytać, czy lepszy jest silnik z 1 Vanosem czy z 2 Vanosami?? Oba te silniki są dostępne w tych modelach i można sobie wybrać, ale w czym jest lepszy silnik z 1 i z 2 Vanosami?? Ma wyższy moment obrotowy? Niższe spalanie? Czy co to daje?

Wiem też, że regeneracja Vanosa kosztuje w granicach paru setek (chyba około 250zł uszczelki + robocizna), czyli 2 Vanosy 2x większe koszta, czy warto kupować silnik z 2 Vanosami??

Rozważałem też 540i, ale doszedłem do wniosku, że w moim mieście i okolicach nie ma gdzie pojeździć takim i wykorzystać jego pełny potencjał, a kupowanie V8 i jazda po emerycku, żeby przyoszczędzić to raczej kiepski pomysł, wolę R6 2.8 i jeździć normalnie bez stresu o spalanie.

 

Jakby ktoś mógł sprecyzować plusy i minusy silnika 2.8 z 1 i 2 Vanosami będę wdzięczny.

 

I jeszcze odnośnie Vanosów, naczytałem się na forum, że w niektórych silnikach zwłaszcza tych z większym przebiegiem Vanos potrafi klepać, w niektórych niemal jak w dieslu :mad2: , czy regeneracja Vanosa tj, wymiana uszczelek i podtoczenie tej podkładki tak jak było opisane, w którymś manualu na forum sprawi, że Vanos jest sprawny i przestaje klepać i będzie ok? Tzn czy będzie ok na dłuższą metę powiedzmy 20tys km, a nie na 1tys i znowu zacznie klepać.

 

I ile może spalić 528i w manualnej skrzyni przy dość mocno dynamicznej jeździe po mieście w zakresie 3-5tys obrotów? Zmieści się w 22l?? Pytam tak z ciekawości bo wiem, że przy normalnej jeździe spala około 16-18l LPG, ale ile może spalić przy mocnym deptaniu?? Mój Merc spala mi przy takiej jeździe około 17 do 18l LPG ale to jest na prawdę ostra jazda i wskazówka często dochodzi do czerwonego pola na obrotomierzu;P

Bo życie zaczyna się od ośmiu cylindrów :) Moja 540iA

http://forum-lines.ru/rez/ab192360.gif

Opublikowano
I ile może spalić 528i w manualnej skrzyni przy dość mocno dynamicznej jeździe po mieście w zakresie 3-5tys obrotów? Zmieści się w 22l?? Pytam tak z ciekawości bo wiem, że przy normalnej jeździe spala około 16-18l LPG, ale ile może spalić przy mocnym deptaniu?? Mój Merc spala mi przy takiej jeździe około 17 do 18l LPG ale to jest na prawdę ostra jazda i wskazówka często dochodzi do czerwonego pola na obrotomierzu;P

 

22l !!! Matko Bosko Częstochowsko :duh: Albo mam popsute auto albo coś ze mną jest nie teges ... U mnie po mieście 2.8 pali w granicach 14/100 gazu (naturalnie benzyny też trochę idzie na poranne rozruchy) i nie jeżdżę jak ostatni emeryt. W trasie natomiast przy prędkościach 120-140 wychodzi mi równo 11/100. :cool2:

 

Także śmiało polecam 2.8, świetnie zachowany stosunek spalania do osiągów :cool2:

Opublikowano

530d

 

Tylko zadbany i bedzie sluzyl, jesli sam bedziesz tez dbal i nie bedziesz szukał oszczednosci w kosztach, gdzie tylko sie bedzie dało.

  • Moderatorzy
Opublikowano

Skoro masz W124 to zostań przy nim a będziesz zadowolony(coś o tym wiem),jak zamienisz na E39 to nie będziesz się mógł odnaleźc(kosztowo oczywiście).

Po roku wspomisz moje slowa,i spowrotem zatęsknisz za W124 :D (a wolnossąsa trzyseta to był silnik :norty: )

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

Tak się składa, że mam i 528i i z LPG na dokładkę. Jeśli mowa o spalaniu w warunkach miejskich (i warszawaskich korkach...) to spalanie miałem na kompie 14,5, a po zmianie silnika 15,9 (poprzedni silnik posiłkował się olejem...). Mam STAG 200 i jak na razie jestem zadowolony. Jedyne co zaobserwowałem, to lekkie szarpnięcie, jak mam już opary gazu, a chcę ostro wyrwać :8)

Preferuję styl jazdy raczej spokojny, ale jak trzeba wyskoczyć to nie oszczędzam gazu.

Co do 1 czy 2 vanosy, to nie znam się na tyle, żeby polecić ten, lub ten. Jedyne, co zaobserwowałem, to przy szukaniu nowego silnika więcej było ofert na 2-Vanos...

To, co jednak jest najważniejsze - a co już było tu przytaczane - to stan auta. Nie oszczędzaj na diagnostyce przed zakupem, a i tak zwróci Ci się to z nawiązką!!! :cool2:

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano

Heh W124 to fajne autko, na prawdę jak na lata 80te w których to auto było projektowane to inżynierowie byli mistrzami, no ale niestety W124 przestali produkować w 95roku, a że w Mercedesie nie stosowali ocynku to po 15-20latach (mój ma 18) ruda robi sobie niezły biwak na moim aucie.

Kupiłem go ponad rok temu i wyglądał bdb, w połowie wakacji zacząłem usuwać całą rudą z niego, pod lampami przy klamkach na błotnikach to tu to tam, narobiłem się przy tym co nie miara, wyczyściłem wytrawiłem kwasem rdze i zamalowałem podkładem (nie takim w sprayu tylko z pistoletu) pojechałem do lakiernika żeby porobił zaprawki i zostawiłem 800zł, bo było tego na prawdę dużo.

Teraz po zimie umyłem sobie autko i...ręce mi opadły, znowu mam z 10wyprysków na aucie, małych bo największy jest wielkości paznokcia, ale jak mam znowu siedzieć przy tym paręnaście godzin, potem znowu dać kupę kasy lakiernikowi, a za rok znowu będzie to samo w innych miejscach to mi się nie chce szczerze mówiąc;/

Wolę kupić ocynkowane BMW czy Audi i naprawiać mechanicznie (jestem mechanikiem) niż bawić się z karoserią, jak mi zawiecha zacznie stukać to kupuję części idę na parę godzin do garażu wymieniam co trzeba, jadę na zbieżność i jestem zadowolony, ze świadomością że za rok nie będzie masakry z zawieszeniem, jeżdżę około 10tyś rocznie może mniej więc jak zainwestuję w części Lemfordera albo podobne to chyba nie rozpadną się po 10tys (mam taką nadzieję).

Silnik wiadomo, że będzie sprawdzany, ciśnienia na cylindrach itp itd, jak sprzedający się nie zgodzi na sprawdzenie ciśnień to wiadomo, że auto to złom i on o tym wie.

Co do dłubania w aucie to lubię sobie podłubać, w mojej W124 rozkręcałem chyba wszystko poza silnikiem i skrzynią;p Wymieniłem całe wnętrze na skórę z elektryką i grzaniem, i podświetlenie deski przerobiłem na lepsze bo w oryginale ledwie widać licznik.

Dużo mógłbym opowiadać, ale niestety nie trawię rudej na aucie, jakbym był lakiernikiem to luzik, pomalowałbym sobie porządnie całe auto, wydałbym na to 1000zł na lakiery i podkłady i bym miał spokój, a tak muszę pakować grubą kasę żeby to chociaż jako tako wyglądało.

No i jeszcze ten silnik na dodatek, za słaby dla mnie, jednak ja mam gdzieś ostro przyspieszyć albo szybko kogoś wyprzedzić to brakuje mocy, 10.5sek do setki to średniawy wynik, a niecałe 8sek w 528i to jest wynik zadowalający mnie.

 

A powiedzcie mi, jakie są newralgiczne punkty w E39 Sedan i Touring, w których najczęściej pojawia się ruda, wyczytałem że tylne klapy przed liftem rdzewieją najbardziej, ale co jeszcze? Ogólnie ruda bierze te auta czy raczej są dobrze zabezpieczone? Pod warunkiem, że nie były rozbite.

Chodzi mi ogólnie, bo wiadomo że są egzemplarze bez grama rdzy i są takie które po stłuczkach i nieudolnych naprawach rdzewieją na potęgę, W124 raczej należy do rdzewiejących aut, mało jest takich które nie są zgnite czy to na podłodze czy błotniki. Jeszcze przednie błotniki to pół biedy bo się wymieni na nowe blachy pomaluje i jest spokój, drzwi i klapy też gorzej jak trzeba ciąć spawać łatać i szpachlować bo to już porażka jest według mnie.

Bo życie zaczyna się od ośmiu cylindrów :) Moja 540iA

http://forum-lines.ru/rez/ab192360.gif

Opublikowano

Moje zdanie brzmi.Kup na jazde mieska 525 lub 530d w automacie.Jezeli chodzi o rdze to ja na swojej nie widziałem ani grama a mam ją 3.5roku.Fakt nigdy nie tykana,ewentualne rysy były malowane typu zderzak.One ogólnie nie mogą rdzewieć,ja się nie spotkałem z jakimś rudawym egzemplarzem nigdy nawet nawet na ulicach widząc.Merce tak mają ze wypryski sie pojawiają.Radze kup diesla bo jest warto,sam jezdze po miescie i mam rozeznanie.Oczywiście nie mówie nic złego :nienie: o benz. w buniach bo wiem dobrze czego sa warte :cool2: Jezeli chodzi o silnik 2.8 miałem taki w 3 i był zagazowany.Kurde jak to chodziło,zywcem rakieta tymbardziej ze był cos podciagniety w mocy.Miło wspominam tą prace silniczka,ten pomruk.POzdr

PS.zrób jak uwazasz,ja jestem bardzo zadowolony z mojej.Już przy literce d zostane,nawet przy zmianach modeli na nowsze.

Opublikowano

@ dani3011czapla

Diesle nie są złe, ale ja chyba wolę benzynkę wiesz? tzn gazik :D Bo mnie zależy na osiągach, żeby auto było dynamiczne i zrywne bo jak mam słabszy silnik to po prostu go cisnę i jeżdżę w górnych partiach obrotów i silnik dostaje w tyłek, a i spalanie mimo mniejszego motoru nie jest wcale mniejsze od większego.

Moje 2.2 pali mi 15l LPG przy moim stylu jazdy, a przy ekonomicznej jeździe powinno w granicy 12l się zamknąć, dlatego biorę 2.8 a nie 2.0. Gdyby rynek cen paliw był ustatkowany i byłbym pewny, że przez najbliższe 2 lata LPG nie przekroczy 3zł za litr to bez wachania kupiłbym 540i, nawet jak mi 20l w mieście spali to po 2.50 przy obecnej cenie mam raptem 50zł/100km, a prawie 300kucy pod maską, ale znając nasz polski rząd mogą w każdej chwili dowalić jakąś akcyzę na LPG czy coś innego wykombinować i LPG będzie po 3-3.5, a takie ceny paliw przy spalaniu 20l trochę by przekraczały budżet jaki jestem w stanie wydawać na paliwo, no bo auto to nie wszystko prawda? są inne wydatki.

Co do rdzy to właśnie oglądam się od dłuższego czasu za Audi i BMW na ulicach, przechodząc obok jakiejś Audi czy BMW zawsze sobie zerknę dookoła czy nie ma rudej itp, a jak mijam merca W124/W210/W202 to niestety mało jest takich które na prawdę nie mają rdzy.

Ocynk to jest jednak świetna rzecz, kolega ma Audi 100 C4, w stanie hmmm...nie komentujmy tego:D Była na 100% mocno walona w przód i lekko w bok i o dziwo oprócz 2 wyprysków na środku maski nic nie gnije :norty: A te wypryski na masce to po prostu lakier odprysnął, nie wiem jak ale odprysnął i jest niczym nie zakonserwowane od września, cała zima sól nie sól i nic, rudawe jest od tamtego czasu ale nie powiększa się, a w mercu...przed zimą miałem wyprysk na błotniku przy zderzaku, myślę sobie po zimie się zrobi.... po zimie myłem samochód myjką ciśnieniową i bum...dziura w błotniku:D sam lakier był, teraz muszę wymienić błotnik.

Bo życie zaczyna się od ośmiu cylindrów :) Moja 540iA

http://forum-lines.ru/rez/ab192360.gif

Opublikowano

Co do rudej to sprawdź ranty drzwi od wewnątrz, klapę tylną (przy uszczelce), ramę otwieranej szyby tył (dwie ostatnie touring). Generalnie w poliftowej nie powinno się nic dziać, ale oglądałem jedną ostatnio miała też na klapie od wewnątrz zaczątki rudej.

Co do Pb kontra Diesel przejedź się dieslem najpierw, zwłaszcza, że lubisz przycisnąć.

Czemu? Jak napisał kiedyś znajomy "Dizle są jak cymbałki dla przedszkolaków - zaczynasz grać melodie i nagle brakuje ci blaszek... "

Opublikowano

Na codzień mam do czynienia z dieslem, co prawda nie w BMW, ale Passata 1.9TDI, nie powiem fajnie jeździ, ale mimo wszystko wolę silniki benzynowe, w dieslu jak padnie turbawka to są spore koszta, wtryski to samo, w benzynie raczej nie ma takich obaw, a zakupienie zadbanego diesla 530d albo 525d to dość trudna sprawa, zadbane są bardzo wysoko cenione, a niestety przy obecnych cenach ropy w okolicy 5zl, sporo osób przed sprzedaniem auta kombinuje z oszczędnościami i jazdą na biodieslu i innych specyfikach, sam kilkanaście razy widziałem Passaty/Audi z TDI i parę merców z CDI jak właściciele leją do baku biodiesla, widziałem dlatego, że z tatą sami lejemy Bio diesla do transita, tyle że transit to stary klekot, do którego można wlać wszystko byle tylko odpalił i jeździ, choć co jakiś czas trzeba go przegonić na ON bo zaczyna poszarpywać itp. Jak Biodiesel wyraźnie negatywnie działa na stary silnik transita 2.5d, to nie chce wiedzieć co się dzieje w nowszych dieslach jak TDI CDI itp. Oczywiście można znaleźć zadbanego i dobrego diesla ale nie jest to łatwe ani też tanie, poza tym diesel chyba będzie miał większy przebieg od benzyny, no bo nikt nie dopłaca przy zakupie auta do silnika diesla jeżdżąc w niedzielę do kościoła i robiąc poniżej 10tys rocznie, chociaż kto to tam wie, jedni kupują benzyny i jeżdżą po trasach i robią 50tys rocznie a inni dieslem po mieście się tłuką i robią 10tys rocznie.

 

Ogólnie rzecz biorąc chcę benzynę, 2.8 to według mnie najkorzystniejszy kompromis między spalaniem, a osiągami, poza 3.0 bo ponoć jest jeszcze lepsze ale niestety na auto po liftingu mnie nie stać bo chcę zakupić auto na przełomie lipca/sierpnia bo później nie będę miał jak bo studia w innym mieście wymagają ode mnie dojazdów a PKP mi się nie uśmiecha zwłaszcza zimą, a znowu sprzedam Merca i będę chciał szybko kupić BMW żeby mieć czym jeździć to kupię parcha w pośpiechu, wolę na spokojnie bez pośpiechu kupić przed liftową E39 i raczej też będę zadowolony.

 

 

P.S. A jak wygląda sprawa doposażania E39?? np. zakładając, że kupię auto z klimatronikiem i skórą, ale bez grzania tyłka, czy ciężko jest dołożyć grzanie? Sporo widziałem na allegro aut niby z full wypasem ale bez grzania;/ A na grzaniu mi zależy 100x bardziej niż na skórze bo jednak zimą jest to super sprawa.

Da się dołożyć matę grzejącą do foteli? czy trzeba kupić fotele z grzaniem?

Bo życie zaczyna się od ośmiu cylindrów :) Moja 540iA

http://forum-lines.ru/rez/ab192360.gif

Opublikowano

KamillOdh

jedziesz mi ostro w innym topiku(ten z koszulka)-w "nagrode" napisze ze mam w swoim aucie full wypas, grzanie pupci tez, do tego 3.0d gdybys tylko wsiadł pragnął bys go. Jako ze staram sie byc dla kazdego mily, proponuje poszukaj kogos w swojej okolicy z e39 3.0d i popros o przejazdzke zaden gaz nie zastapi momentow przy wyprzedzaniu :D

Opublikowano

pantrawa

Z wyborem silnika to się jeszcze zobaczy, pojeżdżę po komisach popatrzę może pojeżdżę paroma sztukami to będę mniej więcej wiedział jak to jeździ.

 

Edit:

Poczytałem sobie o 530d i powiem szczerze, że nie przemawia to do mnie, spalanie na poziomie 9-10l ON w miescie to dość spore koszty jak na obecne ceny ropy,

za podobne koszty paliwa mogę sobie strzelić 540i, a to już raczej bardzo żwawo jeździ i ma aż nadmiar mocy i momentu jak dla moich wymagań.

Uważam, że rozsądnymi osiągami do codziennej jazdy jest około 8sek do setki, 528i ma 7.5sek więc zupełnie wystarczająco jak dla mnie.

Teraz mam 150KM i 10.5sek do setki i jak kręcę silnik na wyższych obrotach to całkiem przyjemnie się jeździ, ale trochę męczy jazda na obrotach 3-5tys, wolę kupić mocniejszy silnik i jeździć na obrotach 2-3tys mając chyba nawet lepszą dynamikę i podobne spalanie bo obecnie spalam około 15l LPG/100km, i takie spalanie mi nie przeszkadza, a 528i na sekwencji podobno spala miedzy 14-16l LPG/100km przy normalnej w miarę dynamicznej jeździe bez butowania i sprintów spod świateł.

Bo życie zaczyna się od ośmiu cylindrów :) Moja 540iA

http://forum-lines.ru/rez/ab192360.gif

Opublikowano

ja osobiście wolę silniki benzynowe, które przy 4000obr/min zaczynają żyć a nie dostają zadyszki :P .

pod względem ekonomicznym gaz kontra diesel to przy obecnych cenach paliw myślę że spalanie 13.5-15 litrów LPG(moje 2.8 automat) do 9-10 ON (w 3.0d) to jednak robi różnicę.

 

PS.1. wszyscy polecają diesla tylko nikt nie chce napisać ile to pali takie 3.0d w automacie po mieście bo moim zdaniem poniżej 10l/100km to na prawdę jazda po dziadkowemu (znajomy w E46 330dx miał spalanie w granicach 12l/100km i szybko sprzedał).

 

PS.2. 3.0d w automacie to moim zdaniem zły pomysł z uwagi na awaryjność skrzyń i jeżeli automat to ZF z silnikiem benzynowym - przy prawidłowej eksploatacji - niezniszczalny.

 

PS.3. ilość miejsca w środku - z przodu rewelacja sam mam 1.93m i jest OK, ale wtedy z tyłu jest już cieniutko w E34 pod tym względem było lepiej

 

powodzenia

powoli dochodzę do wniosku że BMW to nie marka samochodów - to nieuleczalna choroba :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.