Skocz do zawartości

mulowate bmw


coffi sanka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Oczywiscie mam problem z moim bmw. Jest to e30 318i m40 z 1988 roku. Moj problem polega na tym ze gdy uruchomie samochod jedzie pieknie, dobrze sie wkreca, mozna powiedziec jakby z fabryki dopiero wyjechal ale juz po kilometrze moze dwuch zaczyna sie problem. nagle robi sie mulowaty twardnieje pedal gazu, kiepsko sie wkreca. gdy sie zatrzymam, postoje chwile i znowu zapale kolejne dwa kilometry jedzie jak nowy a potem zabawa zaczyna sie od poczatku. Spotkal sie ktos kiedys z takim przypadkiem? Od czego moge zaczac, co wymieniac zeby ciagle czuc ten pierwszy kilometr po odpaleniu samochodu? Wiem ze to temat bez konca, chcialbym zebyscie go odrobine zawezili. Zapomnialem dodac ze z obrotami nie mam problemu stoja rowno 850 na rozgrzanym silniku jesli to pomoze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... wymienić głowice, usterka jest dość poważna.

"Nikt nie wymaga od was samych zwycięstw.

Czasem i przegrać przychodzi.

Ale każdy ma prawo żądać od was ambitnej i nieustępliwej walki.

Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali was za niegodnych... podania ręki."

Henryk Reyman

http://img811.imageshack.us/img811/8193/mottol.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to trzeba sprawdzić, tak czy inaczej musisz ściągnąć głowice i zobaczyć czy to sprawka uszczelki czy głowicy.

"Nikt nie wymaga od was samych zwycięstw.

Czasem i przegrać przychodzi.

Ale każdy ma prawo żądać od was ambitnej i nieustępliwej walki.

Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali was za niegodnych... podania ręki."

Henryk Reyman

http://img811.imageshack.us/img811/8193/mottol.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety zmiana planow. Wczoraj w nocy kolejny raz rozpial mi sie lewarek, juz gdy kupilem ten samochod kiepsko chodzil, a wczoraj dal ciala na srodku skrzyzowania. Na szczescie potrafie to juz szybko zlozyc. Zanim nie zrobie tego raz a dobrze nie moge sie ruszyc nawet na pomiar kompresji, ale od tego zaczne. Czesci w drodze. Dziekuje za dobry poczatek bede szukal w kierunku glowicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedy wymieniałeś świece. Swiece mają odpowiednią ciepłotę, być może są już zuzyte i po nagrzaniu nie dają rady. Często się z tym spotykałem ale w silnikach 2t. Podaj jeszcze przebieg auta. Z tego co się orientuję gniazda zaworów wypalają się najczęściej na instalacji gazowej, więc jeśli masz przebieg ok 300tys. km na czystej benzynie to moim zdaniem głowica nie powinna być naruszona chyba że samochód nie był oszczędzany. Obyś nie władował się w poważne koszty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swiece byly wymieniane pol roku temu razem z przewodami. Przebieg 280tys. a samochod mial 4 lata instalacje gazowa ale byly z nia same problemy wiec po roku mojego uzytkowania sie jej pozbylem. zlozylem lewarek prowizorycznie i do konca tygodnia pojade na pomiar kompresji. nie wiem czy najrozsadniej nie bedzie po prostu zajezdzic ten silnik i pomyslec o drugim. ogolnie pewnie cos z glowica, ciagle mam bialy nalot w oleju, czy jezdze na krotkie czy dlugie odlegosci, cieplo czy zimno. mimo wszystko nie bierze ani kropli oleju jesli to daje jakis trop.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie co do tego czegos w oleju tzw. "masło" mam to po wymianie oleju kupilem platinium 10w-40 albo 15w-40 nie pamietam dokladnie ale czasami jak sprawdzam to caly bagnet est w tym masle ale samochod normalnie jezdzi tylko samolegulatory sa niby zrabane i stuka w silniku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
sporo czasu minelo zanim zdecydowalem sie na naprawe uszczelki pod glowica. szczerze to mialem z tym spory problem, zaden mechanik nie chcial sie podjac takiej naprawy ale taki juz urok malych miejscowosci. skonczylo sie na starym i sprawdzonym mechaniku, ale lubi sobie dobrze policzyc za naprawe. uszczelka pod glowica zrobiona, dodatkowo nowy rozrzad a problem jak byl tak jest. po dluzszym czasie nazbieralem troche informacji i mam nadzieje ze ktos mi pomoze. wszystko tak jak wczesniej czyli odpalam samochod i jest pieknie az po kilku kilometrach pedal sprzegla robi sie twardy, hamulec slabiej lapie jakby trzeba bylo wlozyc w niego wiecej sily i tak samo robi sie twardy pedal gazu. wystarczy ze podczas jazdy przyhamuje kilka razy i wszystko wraca do normy az na kilka kolejnych kilometrow. po takim hamowaniu jest pieknie, sprzeglo miekkie hamulec lapie na dotyk i gaz delikatny a samochod wkreca sie jak nowy. pytanie teraz co sie ma uklad hamulcowy do tego pedalu gazu? uklad dolotowy z hamulcowym laczy sie chyba tylko w jednym miejscu, wezykiem ktory idzie od pompy hamulcowej do kolektora dolotowego, do tego w polowie tego weza jest jakis zaworek. zastanawia mnie teraz co sie dzieje ze przy kilkukrotnym wciskaniu hamulca nagle robi sie dobrze. gdy zgasze silnik a objawy chwile wczesniej sie utrzymywaly pedal gazu wciaz jest twardy ale po kilku minutach odpoczynku robi sie miekki. zauwazylem tez ze zamiast czekac te kilka minut tak samo na zgaszonym silniku nacisne kilka razy hamulec i pedal gazu od razu jest miekki. jakbym usuwal jakis nadmiar podcisnienia z kolektora dolotowego. troche poplatalem ale mam nadzieje ze mnie rozumiecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

 

Podciśnienie z układu wlotowego jest wykorzystane jako źródło energii w siłowniku hamulca. A wiec tAK! Jest korelacja.

 

Polecam następujące kroki:

 

1. Sprawdzić czy przewód od układu wlotowego do siłownika hamulca jest szczelny.

 

2. Zdjąć przewód od układu wlotowego do siłownika szczelnie zamykać przewód, który idzie do układu wlotowego. Zapalić silnik i sprawdzić jak się zachowuje. UWAGA Będziesz miał hamulce BEZ wspomagania/siłownika - a więc bez szaleństw!. Hamulce nie będą zbyt sprawne.

jeśli problem zgaśnięcia silnika zniknie, oznacza to, że coś jest nie tak ze siłownikiem - prawdopodobnie membrana jest pęknięta w środku, lub jakaś uszczelka jest zniszczona.

 

3. Jeśli nie jest to problem siłownika, to należy sprawdzić wszystkie przewody gumowe na układzie dolotowym - tj same przewody oraz połączenia przewodów z elementami metalowym.

 

a przy okazji - czy filtr powietrza jest czysty? Można na chwilę wyjąć go i przejechać się (najlepiej tam gdzie nie ma kurzu!)

Uzależniony od 325iC

Zakochany w żonie

.....ja też jeżdżę E30 z wyboru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

test przeprowadzony i jak sie okazalo po zaslepieniu tego weza kompletnie nie mialem hamulcow, prawie skonczylo sie u sasiada na ogrodzeniu:)niestety bez hamulcy nie jestem w stanie dokladnie sprawdzic jak sie zachowuje samochod na dluzszym dystansie. moja uwage zwrocil sam zaworek umieszczony na wezu od silownika do kolektora ssacego. jakie jest jego dzialanie? czy dziala on w ten sposob ze jest caly czas zamkniety a otwiera sie tylko podczas hamowania? wiem tylko ze ma on za zadanie przepuszczac powietrze tylko w jedna strone. zrobilem najprostszy test ze szklanka wody. jeden koniec zaworka wlozylem do wody a w drugi dmuchalem. faktycznie w jedna strone przelyw jest, okazalo sie tez ze dmuchajac odwrotnie rowniez wydobywa sie powietrze tyle ze w minimalnych ilosciach. tylko czy jeden zaworek moze narobic tyle problemow i na jakiej zasadzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, żeby uważać z tymi hamulcami - bez dodatkowego wspomagania, naprawdę trzeba mieć potężną nogę, żeby hamować.

 

Moim zdaniem idziemy złym tropem. Jednak, aby potwierdzić, że to nie jest układ podciśnieniowy, przy odłączonym przewodzie do siłownika (jak poprzednio), po prostu na luzie (stojąc na miejscu) potrzymaj obroty ok. 3500 . . przez dwie -trzy minuty i zobacz czy nie występuje ten sam efekt gaśnięcia silnika. Jeśli problem nadal występuje, to moim zdaniem brakuje albo paliwa albo iskry..... Wiem, że to co pisze nie ma nic wspólnego z hamulcami, a wiec proszę to potraktować jako kolejny krok.

 

Sprawdź proszę cewkę. Moim zdaniem zanika iskra ..... bo cewka jest wadliwa / pęknięta . . . . jak tylko spada temperatura, wszystko jest ok. Można pożyczyć cewkę od kogoś .... i w ciągu 15 minut będzie wiadomo czy to ten problem czy nie. Jeśli nie, to sprawdź kopułkę czy nie ma wilgoci w środku. Jeśli nie, to odpal samochód w ciemnym miejscu i będzie widać czy iskra gdzieś ucieka.

 

 

Jeśli nadal nie ma sukcesu, to proponuję sprawdzić układ paliwowy. Zacznij od przekaźnika (wydaje mi się, że jest w tym modelu, tylko nie wiem który) do pompy. Wymień na próbę. Jak pompa chodzi, to słychać takie wysoki pisk ... ale cichutki - trzeba przełożyć ucho do baku i powinien być słychać. Sprawdź czy pompa też działa kiedy samochód gaśnie. . . . . a przy okazji, zmieniłeś kiedyś filtr od paliwa?

Uzależniony od 325iC

Zakochany w żonie

.....ja też jeżdżę E30 z wyboru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

sprawdzilem i jak sie okazuje z wezykiem czy bez pedal dalej twardnieje. jesli chodzi o cewke to chyba jedyna czesc jakiej nie wymienilem. pol roku temu wsadzilem nowa kopulke z palcem, przewody i swiece. wilgoci nie widac tak samo jak iskry wiec jedynie nie jestem pewny cewki.

Szczerze to zaczynam wierzyc ze usterka lezy gdzies po stronie paliwa. Mam zewnetrzna pompe paliwa ktora jest juz dosc glosna, taki dzwiek jakby syczala. nie wiem jak jest z przekaznikiem ale czy jesli jest uszkodzony to pompa powinna dzialac? moja dzwieki rozne wydaje ale dziala. Filtr paliwa zmienilem chwile przed wymiana uszczelki pod glowica ale nie odczuwalem zadnej roznicy. nie wspomnialem o jeszcze jednej waznej objawie. od jakiegos czasu towarzyszy mi stukanie czy zeby lepiej to okreslic cykanie gdy rozgrzeje sie silnik. tlumaczac prosciej pedal gazu jest twardy, silnik rozgrzany, wtedy zatrzymuje sie i gasze silnik. odczekam kilka minut odpalam i jade idealnym samochodem z miekkim pedalem i normalnym przyspieszeniem tyle ze na twardym pedale dosc mocno cyka spod maski a po zgaszeniu i odpaleniu gdy jest idealnie, cykanie jest prawie nie slyszalne az do stwardnienia padalu. na chlopski rozum biorac, dochodze do wniosku ze to moga byc wtryskiwacze. w "zrob to sam e30" znalazlem cos takiego jak wtrysk rozruchowy ktory pod wplywem wzrostu temperatury wylacza sie no a pewnie potem leci juz na pozostalych wtryskach bez niego i to moze on przez te kilka chwil podtrzymuje mi silnik na mocy jaka powinien miec. oczywiscie to tylko moje przypuszczenia, domysly. mimo wszystko mam wrazenie ze ktorys wtryskiwacz jest uszkodzony i daje spadek mocy oraz efekt twardego pedalu gazu. dla wlasnego spokoju zamowilem linke gazu bo moja nie byla juz w najlpeszym stanie zeby wyeliminowac podstawy. przepustnica jest czysta i chodzi lekko, czujnik tps ustawilem tak jak powinien byc. Tu ciekawostka jesli ktos to kiedys przeczyta ze zanim zaczniecie sie doszukiwac braku "ssania" na zimnym silniku to zamiast grzebac w czujnikach wody watro zaczac od czujnika przepustnicy. mam dwa czujniki jeden uszkodzony na ktorym ssanie nie wystepuje a na drugim sprawnym wszystko jest wporzadku. ale na to wpadlem przypadkiem szukajac odpowiedzi na moj problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, że nadal masz ten problem.

 

Jednak wracam do paliwa - znany problem. Należy sprawdzić:

 

1. pompę - im głośniej chodzi, tym mniej wydajna

2. regulator ciśnienia - gdzieś ostatnio czytałem posta na to jak sprawdzić .... oh coś takiego:

 

regulator ciśnienia paliwa łatwo sprawdzić, zapalasz silnik, gasisz, czekasz jakieś 10-15 min i zdejmujesz przewód

idący do listwy z wtryskiwaczami, jak nie ma ciśnienia w przewodzie to regulator do wymiany

 

Uważaj po jeśli regulator dobrze działa, to poleci trochę benzyny. W Twoim przypadku jeśli pompa pada, to i tak nie będzie ciśnienia jak silnik zgaśnie, a więc po zapaleniu silnika, nie czekaj aż zgaśnie, aby sprawdzić regulator jak powyżej.

Uzależniony od 325iC

Zakochany w żonie

.....ja też jeżdżę E30 z wyboru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogolnie poddalem sie. w tamtym tygodniu spotkalem znajomego ktory zawiozl mnie do zdolnego czlowieka od e30 i ogolnie bmw. wedlug niego uszkodzony jest jeden z czujnikow. stwierdzil ze po zgaszeniu silnika komputer gubi blad i dlatego zaraz po uruchomieniu tak dobrze jedzie, az znowu ten blad wyskoczy. uwaza ze do niczego nie dojdziemy bez diagnostyki komputerowej i udalo mi sie z nim na jutro umowic. zobaczymy co z tego wyjdzie. ale zeby nie bylo za wesolo dzisiaj temperatura wody ostro przekracza mi polowe na liczniku. w takim przypadku pewnie bym szukal gdzies miedzy pompa wody, termostatem a viscem ale gdy tylko wlacze wycieraczki w taki deszczowy dzien jak dzisiaj rosnie mi pulsacyjnie i spada wraz z podnoszeniem sie wycieraczek. tak samo jak podkrecam dmuchawe o kazdy stopien temperatura stopniowo podskakuje a jak odejmuje obrotow dmuchawie z kazdym stopniem spada. czyzby to sam licznik sie wysypal? zamowilem na allegro za grosze i podmienie sam zegar temperatury na probe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego .... Ty masz problem z uziemieniem jeśli taki cyrki się dzieją!

 

W różnych modelach były różne punkty uziemienia, ale najważniejsze to:

 

1. akumulator do karoserii samochodu

2. silnik do karoserii samochodu

3. czasem (nie pamiętam w którym modelu) z alternatora do silnika / karoserii

 

Trzeba zdjąć, wyczyścić papierem ściernym, założyć . . . . i jeśli nadal problem zostaje, to na chwilę wymień akumulator.

 

Takie niestabilności, które dotyczą kilku różnych obszarów (tj silnik, wycieraczki, wskaźniki) to za zwyczaj uziemienie.

Uzależniony od 325iC

Zakochany w żonie

.....ja też jeżdżę E30 z wyboru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narazie zostawmy ta temperature bo dzisiaj wrocila do normy. jesli chodzi o uziemienie to od tego zaczynalem i dokladnie czyscilem styki, a akumulator jest roczny. bylem dzisiaj u mechanik. podlaczyl cos pod komputer i okazalo sie ze nie ma zadnych bledow, wszystkie czujniki pracuja prawidlowo. jedyne co wyszlo to zly kat zaplonu czy wtrysku( nie wiem dokladnie, nie znam sie na tym). ostatnio przy robionej glowicy, zrobiony byl tez rozrzad i mechanik twierdzi ze jest przesuniety o jeden lub wiecej zabkow. zastanowilo mnie tylko dlaczego na starym rozrzadzie chodzil tak samo, na co mechanik podejrzewa ze juz wtedy byl zle zlozony a teraz panowie zwyczajnie nowy zalozyli tak jak stary. mowil cos ze czesto zaznaczaja jakos stary i tak samo zakladaja nowy, pewnie zeby bylo mniej pracy. pisze to tak jak slyszalem, z uszu osoby ktora sie na tym nie zna i moja wypowiedz moze niezbyt jasno brzmiec. problem polega na tym ze mechanik sprawdzi mi rozrzad dopiero za dwa tygodnie, tlumaczyl sie spora kolejka do niego. musze poszukac kogos kto dobrze to wszystko sprawdzi, najlepiej na wczoraj bo z samochodu korzystam codziennie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba czesciowo rozwiazalem problem. w weekend zmienilem przepustnice na stara ktora sluzyla mi jeszcze za czasow instalacji gazowej, wyregulowalem kolejny raz czujnik przepustnicy i zlozylem. na moje szczescie zapomnialem podlaczyl wezyk ktory idzie z regulatora cisnienia do przepustnicy. samochod zaczal chodzic jak nie moj, gaz tak lekki ze az nie mam wyczucia, sprzeglo to samo. slyszalem jednak ze zasysa powietrze wiec podlaczylem wezyk tak jak byl i znowu wszystko twarde. wydaje mi sie ze regulator cisnienia paliwa jest uszkodzony. narazie zaslepilem wlot przepustnicy odpowiadajacy regulatorowi cisnienia a wezyk lezy luzno podlaczony tylko do regulatora. wszystko chodzi jak powinno, moze moglbym sie odrobine lepiej zbierac, powalcze jeszcze z tym katem wyprzedzenia i sprawdzieniem rozrzadu ale co do twardego pedalu gazu i sprzegla to chyba mam jasna odpowiedz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.