Skocz do zawartości

320d - Czy warto zainwestowac 30 tyś w e46 z 2004?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dobrze że Jakub się opanował ,

 

Przeżyliśmy rozbiory Polski , ciągłe okupacje i zawsze My Polacy sobie radzimy , więc nie ma co patrzeć na tych Pajaców z rządu , trzeba robić swoje , mamy otwarte granice i trzeba z tego korzystać , ja kończe magisterkę i znowu pojadę sobie zarobić , przy okazji zwiedzę trochę świata i popatrzę jak inni ludzie żyją w Cywilizowanym świecie , na beje zarobiłem w UK bo w Polsce to grosze się zarabia , ale ja nie Pluję na swój kraj czy naród , kocham go i ludzi i zawsze tu będe wracała , ale pracować tu mi się nie chce , nie mam żadnej motywacji pracy tutaj za marne grosze -tak wiem w dupie mi się poprzewracało , popracowałem pół roku w UK i tutaj mi się nie chce :)

  • Odpowiedzi 163
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Dobrze że Jakub się opanował ,

 

Przeżyliśmy rozbiory Polski , ciągłe okupacje i zawsze My Polacy sobie radzimy , więc nie ma co patrzeć na tych Pajaców z rządu , trzeba robić swoje , mamy otwarte granice i trzeba z tego korzystać , ja kończe magisterkę i znowu pojadę sobie zarobić , przy okazji zwiedzę trochę świata i popatrzę jak inni ludzie żyją w Cywilizowanym świecie , na beje zarobiłem w UK bo w Polsce to grosze się zarabia , ale ja nie Pluję na swój kraj czy naród , kocham go i ludzi i zawsze tu będe wracała , ale pracować tu mi się nie chce , nie mam żadnej motywacji pracy tutaj za marne grosze -tak wiem w dupie mi się poprzewracało , popracowałem pół roku w UK i tutaj mi się nie chce :)

 

 

Uważam, że dobrze pojmujesz "zaradnośc"

To że musisz zarobić na obczyźnie to źle i dobrze. Najważniejsze żeby sobie radzić, a...nie usiąśc i plakać że ktoś nie chce czegośc dać darmo.

Opublikowano
Myslalem ze to porzadne forum i bede mogl skorzystac z waszych opinni bo większość z Was posiada te auta ale widze ze niczego ciekawego sie nie dowiem nie chce mi sie ogladac czyichś psów albo czytać o jakichs piepszotach ktore nie maja nic wspolnego z tematem takze dziekuje osobom ktore odpisaly na temat
Opublikowano
Myslalem ze to porzadne forum i bede mogl skorzystac z waszych opinni bo większość z Was posiada te auta ale widze ze niczego ciekawego sie nie dowiem nie chce mi sie ogladac czyichś psów albo czytać o jakichs piepszotach ktore nie maja nic wspolnego z tematem takze dziekuje osobom ktore odpisaly na temat

 

Odpowiedź na Twoje pytanie padła z 10 razy...

Nie do nas pretensje że jej nie rozumiesz.

Opublikowano
Autor nie powinien narzekać, dostał odpowiedź czy warto, jaki rok, jaki typ nadwozia, jakie psy zabierać, kto jeździ kombi, czym ma zalewać, co słychać za granicą, kto skończył jaką uczelnię, kto gdzie pracuje, gdzie zarobiliśmy na swoje BMW, no i najważniejsze "Co z tą Polską" :)
Opublikowano
niech kupi Pandę - 30 tys mu wystarczy , dostanie gwarancję no i dalej co - to za bardzo nie wiem :)w reklamie się chwalą klimą a dalej to nie pamiętam :)
Opublikowano
Myslalem ze to porzadne forum i bede mogl skorzystac z waszych opinni bo większość z Was posiada te auta ale widze ze niczego ciekawego sie nie dowiem nie chce mi sie ogladac czyichś psów albo czytać o jakichs piepszotach ktore nie maja nic wspolnego z tematem takze dziekuje osobom ktore odpisaly na temat

 

Odpowiedź na Twoje pytanie padła z 10 razy...

Nie do nas pretensje że jej nie rozumiesz.

 

Wiecej sie naczytalem o psach

Opublikowano
Nie warto inwestować, bo to nie jest inwestycja. Najlepszą inwestycją jest kupienie furgonu i worzenie warzyw ze szczecina do warszawy i spowrotem zależnie od ceny. Chcesz dobrze zainwestować pieniądze to kup jakiś zabytek, trzymaj i dbaj na może za kilka lat coś z tego zarobisz. A jeżeli pytasz o kupno samochodu marki BMW to samochod 320d obecnie nowa kosztuje 150 000zł po 7 latach przy założeniu 30tys / rok powinna kosztować około 31 250zł. Pod warunkiem że nie była powaznie uszkodzona. Ze strony praktycznej rozmawiałem z osobą która posiada taki samochód - 3 raz wymieniał silnik. No i teraz jest ok. Ogólnie nowoczesny diesel jest bardziej wymagający od kierowcy, trzeba delikatnie obchodzić się ze sprzęłem nie katować go zbytnio na obrotach, wymaga stosowania nowoczesnych olejów - a czym wiekszość mechaników nie pamięta lejąc półsentetyk do PD, problemy zimą jeżeli nie dba się w odpowiedni sposób. A benzynka nie ma bata zapali. I odjedziesz. Tylę że do ciagania cieżarów się zbytnio nie nadaję, ale to wtedy trzeba wziąść taxi bagażowe.
Opublikowano
Wiecej sie naczytalem o psach

 

Najlepiej zwalić jest na psy, jeżeli się nie rozumie jasnego przekazu kolegów z forum.

Dostałeś informację i jeszcze masz problem :mad2:

brokat_
Opublikowano

HMMM widze przepychanka słowna na całego

 

 

30tys jak najbardziej warto zainwestować w e46 tyle tylko że nie w diesla. nie ma sie co okłąmywać diesel w bmw nie jest jednostką pozbawioną wad i bezawaryjną

 

jezeli jest to kasa tylko na auto to kupując diesla nie bedziesz miał kasy na jego naprawy, bo koszt napraw diesla a benzynki to 2 rózne sprawy!!!

 

DIESEL BMW tylko NOWY żaden uzywany z niepewnych rąk

a benzynka no niestety tez powoedział bym tylko NOWY ale to inna bajka hehe

 

poprostu kupując bubla diesla i bubla benzyne tym drugim pojezdzisz bo po kosztach ponaprawiasz, a diesla nikt ci nie tknie za grosze bo to wyższa szkoła jazdy

 

POZDRAWIAM a i wielkie poparcie dla yoshimury bo widze ze jako jedyny wie co pisze, reszta pisze tylko pod swoje auto a on gania dieslem i widzi co to za jazda

Opublikowano
reszta pisze tylko pod swoje auto a on gania dieslem i widzi co to za jazda

To stwierdzenie nie ma sensu.

Dzięki temu przynajmniej nie odbiega od reszty tego żałosnego tematu, wałkowanego regularnie o tym samym do znudzenia.

Opublikowano
Jak bym chcial wydac 30 000 na diesla to chyba bmw bym nie kupil. Wziol bym Ocatvie 2 1.9tdi albo Mazde 6 GG. Bedzie mlodsze, tansze w naprawie, z gorsza przyjemnoscia z jazdy ale i mnie awaryjne.
Opublikowano
Wziol bym Ocatvie 2 1.9tdi albo Mazde 6 GG. Bedzie mlodsze, tansze w naprawie, z gorsza przyjemnoscia z jazdy ale i mnie awaryjne.

 

1.9TDI robił szał 15 lat temu, dzisiaj to jest złom. nie ma podjazdu do 2.0d CR albo 3.0d ani pod kątem kultury pracy, ani osiągów ani bezawaryjności. narzekasz na VP44, a wolisz narzekać na VP37? :D

Opublikowano

Wiele tak naprawdę zależy od szczęścia.

 

Ja wiem ze już diesla nie kupie (no może 3l tak :P ). Głownie dlatego że. Diagnostyka diesla jest dużo bardziej skomplikowana niż benzyny. Na forum jest mnóstwo postów dotyczących głównie problemów z dieslami w których niestety bardzo rzadko udaje się szybko rozwiązać problem.

 

Diesle są fajne do momentu kiedy coś poważniejszego się nie wysypie. Wtedy zaczyna się cala seria wydatków.

 

Można by tu się rozpisywać na temat spalania przebiegów itd. Prawda jest taka ze NIGDY nie będziesz miał 100% pewności co do po 1wsze - przebiegu kupowanego diesla, 2 - jego stanu technicznego.

 

Możesz jechać na kompa, sprawdzić wszystko przed zakupem a i tak możesz mieć pecha i wydatków nie unikniesz.

 

Inna sprawa jest taka ze coraz więcej mechaników zamiast myśleć woli wymieniać części (w wielu przypadkach niepotrzebnie) i kasować za to pieniądze.

Opublikowano

Znowu lipa.

mnóstwo postów dotyczących głównie problemów z dieslami w których niestety bardzo rzadko udaje się szybko rozwiązać problem
Nieprawda. Większość problemów udaje sie rozwiązać łatwo (nie zawsze tanio i tylko jeśli rozwiązania szuka ktoś, kto ma pojęcie), jedynie po usunięciu usterki rzadko kto pisze, co było jej powodem, bo się ludziom po prostu nie chce. A szkoda, bo w ten sposób pomóc można by innym.
Prawda jest taka ze NIGDY nie będziesz miał 100% pewności co do po 1wsze - przebiegu kupowanego diesla
Nieprawda do kwadratu! To, że 95% ludzi kupuje najtańsze sztuki bez historii serwisowej, dokumentów, z jednym kluczykiem, to nie znaczy, że nie istnieją egzemplarze serwisowane na bieżąco i bez kombinacji. Dotyczy aut ze wszystkimi rodzajami silników.

 

Po raz czwarty apeluję o zakończenie tych smętów, bo niestety nic nowego do tematu wnieść się nie da. Chyba, że ktoś chciałby pokazać swojego psa. Ewentualnie pogadać o Małyszu, drożejącym cukrze lub nowej dziewczynie Dody.

Opublikowano (edytowane)

zielo - ale po co go przekonujesz ?

niech se kupi 10 letnią benzynę tzwn "igłę" z małym przebiegiem od staruszki która tylko do kościoła jeździła za niewiarygodną niską cenę i niech sam to sprawdzi na sobie czy benzyna ta będzie taka bezproblemowa i bezawaryjna ,

 

wcześniej miałem benzyny 10-20 letnie - i nie były one bezawaryjne i takie bezproblemowe , a jak sobie dołożyłem LPG to dopiero zaczeły się dziać jaja , ale człowiek młody głupi był więc nie patrzył na stan techniczny i historię serwisową - tylko patrzył na cenę a później na wygląd :)

 

Taką benzyną będzie jeździł mniej bo zwyczajnie nie będzie go stać na paliwo - sam to widzę obecnie po sobie że klekotem robię już prawie 2x więcej km , więc mniejszy przebieg to i mu się rzadziej popsuje - może i to i jest pewna forma oszczędzania i sposób .

 

i jak widać niektórzy są skazani na technologie 20 letnią , nowe benzyny są w równym stopniu skomplikowane do klekotów , pozostają wam 20-30 letnie auta - ale czy takie benzyny mało skomplikowane nie będą wam się psuły ? i czy będziecie zadowoleni z nich to już sami sobie odpowiecie :)

Edytowane przez matt662
Opublikowano
Jak bym chcial wydac 30 000 na diesla to chyba bmw bym nie kupil. Wziol bym Ocatvie 2 1.9tdi albo Mazde 6 GG. Bedzie mlodsze, tansze w naprawie, z gorsza przyjemnoscia z jazdy ale i mnie awaryjne.

Z tą mazdą to jak rozumiem taki zart

Opublikowano
Taką benzyną będzie jeździł mniej bo zwyczajnie nie będzie go stać na paliwo - sam to widzę obecnie po sobie że klekotem robię już prawie 2x więcej km , więc mniejszy przebieg to i mu się rzadziej popsuje - może i to i jest pewna forma oszczędzania i sposób .

 

318i nie spali w miescie wiecej niż 330d i na pewno nie wyjdzie drozsza w eksploatacji. Chyba ze do 330d bedziesz lał jakies tanie paliwko niewiadomego pochodzenia, a do 318i PB z normalnej dobrej stacji.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
wcześniej miałem benzyny 10-20 letnie - i nie były one bezawaryjne i takie bezproblemowe , a jak sobie dołożyłem LPG to dopiero zaczeły się dziać jaja , ale człowiek młody głupi był więc nie patrzył na stan techniczny i historię serwisową - tylko patrzył na cenę a później na wygląd :)

 

Widzisz sam sobie odpowiedziałes na swoje pytanie. Twoje auta benzynowe psuly się nie dlatego że były benzynowe czy były wadliwymi modelami. Tylko dlatego ze jak stwierdziłes slusznie "młody i głupi" nie patrzyles na stan techniczny i historie serwisową tylko na cenę. Patrzac w ten sposob każde auto bedzie Ci sie psuć.

 

A co do tego ze nowoczesne silniki beznynowe są bardziej skomplikowane niż kiedyś - owszem prawda, ale nadal nie są tak skomplikowane jak diesle. Poza tym kupując nawet nowsze modele niz e46 (np. e60 albo x3) można wybrać starego dobrego sprawdzonego benzyniaka M54. Nieprzypadkowo auta z tymi silnikami sa najbardziej poszukwianymi na rynku wtórnym. Mimo że rzeczywiscie palą dużo wiecej niż diesle, a i część z nich oferuje naprawde nie najlepsze osiagi - np. 520i.

 

Także nie jestesmy jeszcze (użytkownicy benzyniaków) na szczęście skazani na technologie 20-30 letnią bo dobry silnik M54 nie ma jeszcze 30 lat tylko 10. Poza tym nikt nie powiedział że nowsze zawsze jest lepsze. W motoryzacji często starsze sprawdzone rozwiązania są lepsze. Nowsze są robione głównie po to, by spełnialy coraz surowsze normy spalin i były tańsze w produkcji.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
Nowsze są robione głównie po to, by spełnialy coraz surowsze normy spalin i były tańsze w produkcji.

I by można było opychać tony części zamiennych, często tak komponowanych, że nie idzie wymienić przysłowiowej śrubki, ale trzeba kupować cały, kosztowny podzespół.

Opublikowano
wcześniej miałem benzyny 10-20 letnie - i nie były one bezawaryjne i takie bezproblemowe , a jak sobie dołożyłem LPG to dopiero zaczeły się dziać jaja , ale człowiek młody głupi był więc nie patrzył na stan techniczny i historię serwisową - tylko patrzył na cenę a później na wygląd :)

 

Widzisz sam sobie odpowiedziałes na swoje pytanie. Twoje auta benzynowe psuly się nie dlatego że były benzynowe czy były wadliwymi modelami. Tylko dlatego ze jak stwierdziłes slusznie "młody i głupi" nie patrzyles na stan techniczny i historie serwisową tylko na cenę. Patrzac w ten sposob każde auto bedzie Ci sie psuć.

 

A co do tego ze nowoczesne silniki beznynowe są bardziej skomplikowane niż kiedyś - owszem prawda, ale nadal nie są tak skomplikowane jak diesle. Poza tym kupując nawet nowsze modele niz e46 (np. e60 albo x3) można wybrać starego dobrego sprawdzonego benzyniaka M54. Nieprzypadkowo auta z tymi silnikami sa najbardziej poszukwianymi na rynku wtórnym. Mimo że rzeczywiscie palą dużo wiecej niż diesle, a i część z nich oferuje naprawde nie najlepsze osiagi - np. 520i.

 

Także nie jestesmy jeszcze (użytkownicy benzyniaków) na szczęście skazani na technologie 20-30 letnią bo dobry silnik M54 nie ma jeszcze 30 lat tylko 10. Poza tym nikt nie powiedział że nowsze zawsze jest lepsze. W motoryzacji często starsze sprawdzone rozwiązania są lepsze. Nowsze są robione głównie po to, by spełnialy coraz surowsze normy spalin i były tańsze w produkcji.

 

sorx ale wymiatasz człowieku

 

Widać że nie miałeś starego auta - kup sobie 20 letnie auto i je użytkuj - zobaczysz jakie dziwne rzeczy w starym samochodzie się potrafią zepsuć - takie że nigdy byś nie przypuszczał, opowiadanie bajek o bezawaryjnych autach , oki kup człowieku 20 letnie auto w idealnym stanie - są takie ? może i są dla hobbystów -oni raczej takiego samochodu nie sprzedają

 

druga sprawa , jak mało jeździsz to i ci się mniej zepsuje - dla każdego to oczywiste - ja uważam że nie ma bezawaryjnych benzyn jak i bezawaryjnych klekotów - wszystko zależy od stopnia eksploatacji , Prawda i się zgodzę z tym że benzynę kupisz pewnie z mniejszym przebiegiem- ale w autach powyżej 20 lat nie ma to większego znaczenia moim zdaniem

po za tym kwestia przebiegów - jeżeli klekot robi trasy - to nabije faktycznie mnóstwo km - ale czy jazda w trasie tak mocno zużywa auto ? czy może zamiast tego kupić benzynę od łepka który palił gumę i jeździł głównie po mieście tzwn "kawaler" - no chyba że jesteśmy naiwni i wierzymy że kupujemy autko od staruszki niepalącej :)

umówmy się BMW to auta bardziej dla ludzi młodych ,

- klekoty kupują zwykle ludzie którzy dużo robią trasy

- benzynę kupują ludzie którzy robią mało km i zwykle w mieście

- 3 kategoria to LPG ale to osobny temat , ci ludzie zwykle sporo km robią , stopień zużycia auta w bardzo dużym stopniu zależy od instalacji na jakiej jeździli , stopień komplikacji awarii i wyeksploatowania auta moim skromnym zdaniem wzrasta o 100 % średnio

 

eksploatacja jest odmienna , każdy się zgodzi że użytkowane auto w mieście szybciej się zużywa , rozumiem że ty kupisz 20 letnie auto w benzynie i stwierdzasz że będzie lepsze od klekota - a ja stwierdzam że i jedno i drugie swoje już przeżyło !!! naiwni są ci którzy twierdzą że takie auto im się nie popsuję :)

 

a nowe benzyny już masowo zaturbiają i stopień skomplikowania moim skromnym zdaniem jest większy od klekota , w benzynie tak jak pisałeś robią co mogą by mniej paliły a to się odbija na wszystkim , do tego załóż sobie LPG i opowiadaj o bezawaryjności tych aut :) mogę posłuchać bajek na dobranoc

 

na końcu dodam że to są moje własne wnioski , możecie się z nimi nie zgadzać i to uszanuję . Może jestem młody ale od małego samochody mnie przyciągają do siebie :)

moim 1 samochodem który do dzisiaj wspominam to był 30 letni fiat 125p , bardzo edukacyjny okres :) mnóstwo serca czasu i pieniędzy straciłem na niego , poddałem się jak rdza zeżarła mi powozie i ramę :) to był naprawdę bardzo mało skomplikowany technicznie i mechanicznie samochodzik , ale wiecie co - dzisiaj jednak wolał bym kupić 30 letnie bmw -i pewnie w benzynie bo klekotów nie robili dobrych w tym okresie czasu

 

1 raz jak wsiadłem do BMW i przejechałem się to nie moc przyspieszenie itd mnie zachwyciły - ale prowadzenie tego auta i pewność tego że jak skręcisz to pojedzie tam gdzie chcesz i planujesz :) w innych autkach to było różnie

Opublikowano
Taką benzyną będzie jeździł mniej bo zwyczajnie nie będzie go stać na paliwo - sam to widzę obecnie po sobie że klekotem robię już prawie 2x więcej km , więc mniejszy przebieg to i mu się rzadziej popsuje - może i to i jest pewna forma oszczędzania i sposób .

 

318i nie spali w miescie wiecej niż 330d i na pewno nie wyjdzie drozsza w eksploatacji. Chyba ze do 330d bedziesz lał jakies tanie paliwko niewiadomego pochodzenia, a do 318i PB z normalnej dobrej stacji.

 

może i tak. ale 330d za to jedzie.

Opublikowano

I znowu cały post o wyższości diesla nad benzyną, benzyny nad dieslem i szajsem jakim jest LPG.

Kolego ja ze swojego doświadczenia wiem jedno kupić zadbane auto graniczy z cudem swoje e46 330Ci w tej konfiguracji co mam szukałem prawie rok. Nie ważne czy kupisz zadbanego diesla, zadbaną benzynę, auta te mają swoje lata i nalatane pare setek km.

Zastanów się więc dwa razy nad wyborem auta, ja proponuje wziąć zadbaną benzynę (mam na stanie 530d i powiem tak moment może robi robotę ale to tylko tyle pierwszy i ostatni diesel)

brokat_

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.