320d - Czy warto zainwestowac 30 tyś w e46 z 2004?

[adamus0079]

Witam jestem młodym kierowcą, nigdy nie miałem jako takiego doczynienia z BMW zastanawiam sie czy warto zainwestować w ten samochód 30tyś jak długo moge nim pojeżdzić, oczywiscie wyłączając podstawowe wymiany ale chyba to oczywiste czy nie lepiej bylo by zainwestowac te pieniadze w inny samochód może młodszy którym mógł bym pojeżdzic dłużej nie martwiąc sie że bede w niego pakować pieniądze w naprawe jeśli moge Was prosić pomóżcie mi bo nie wiem co mam zrobić, dziękuje z góry i pozdrawiam:)

[yoshimura01]

nie warto

[adamus0079]

rozumiem odpowiedz na moje pytanie ale jesli mogl bys to jakos uzasadnic bo o to mi chodzi byl bym wdzieczny:)

[yoshimura01]

bo wysokoprężne 2.0d od BMW to jest totalna lipa. Słaby dół, wysokie spalanie, mnóstwo problemów z tym całym osprzętem, OGROMNE koszty utrzymania. No jedyne plusy to takie, że bardzo szybko uczysz się mechaniki na własnym silniku :cool2: i to, że po pewnym czasie i wymian wszystkiego co potrzeba rozpiera Cię duma, że naprawiłeś wszystko sam :cool2: ... a jeśli nie sam to bardzo szybko chudnie portfel na naprawy u mecha. Ja kupiłem 2.0d 136KM i jest to mój pierwszy i ostatni diesel w życiu. Zatem osobiście sugeruję poszukiwania jakiejś fajnej benzynki, a w tej kwocie to już kupisz prawdziwą "laleczkę". Pozdr

[TC]

u mnie wręcz przeciwnie : pierwszy diesel w życiu i następny też będzie ... diesel .....

za 30 tyś możesz znaleźć coś fajnego najlepiej szukaj w kraju albo od kogoś z forum co dbał o auto , wtedy będziesz zadowolony ....

jeśli robisz często trasy to spalanie jest małe , poniżej 6 litrów spokojnie schodzisz .... ale na autostrady już 2,0 trochę mało ....

a jeśli kręcisz się po mieście i robisz powiedzmy poniżej 25 tyś rocznie to lepiej kup benzynę .....

no chyba że kupujesz diesla bo masz lewą ropę , to już inna bajka...

[jceel]

bo wysokoprężne 2.0d od BMW to jest totalna lipa. Słaby dół, wysokie spalanie, mnóstwo problemów z tym całym osprzętem, OGROMNE koszty utrzymania. No jedyne plusy to takie, że bardzo szybko uczysz się mechaniki na własnym silniku :cool2: i to, że po pewnym czasie i wymian wszystkiego co potrzeba rozpiera Cię duma, że naprawiłeś wszystko sam :cool2: ... a jeśli nie sam to bardzo szybko chudnie portfel na naprawy u mecha. Ja kupiłem 2.0d 136KM i jest to mój pierwszy i ostatni diesel w życiu. Zatem osobiście sugeruję poszukiwania jakiejś fajnej benzynki, a w tej kwocie to już kupisz prawdziwą "laleczkę". Pozdr

 

bzdury

[JohnnyBravo]

Miałem podobny dylemat. Chciałem małą benzynę (318 lub 320) jednak jak już miałem sprzedane auto i byłem gotowy do zakupu raptem okazało się że ok 90% poliftingowych e46 ma silniki diesla. Jak już udało mi się znaleść fajną benzynę to albo była sprzedana po 2 dniach albo cena wyższa od diesla... Przypadkiem niedaleko mojego miasta znalazłem 320d w kolorze, nadwoziu, wyposażeniu takim jakie chciałem, pojechałem na oględziny i po 2 min oglądania byłem zdecydowany, oczywiście pomarudziłem jeszcze z godzinkę bo tak w Polsce wypada :wink: i odjechałem autem do domu :cool2: Wcześniej oglądałem kilka e46 w pobliskich komisach oraz byłem 2 razy na oględzinach także miałem porównanie. Mam je od poł roku i 11 dni, w tym czasie przejechałem niecałe 6tyś km i wymieniłem jedną żarówkę H7.

Faktycznie sporo złego można wyczytać na sieci czy w prasie motoryzacyjnej o nowoczesnych dieslach jednak to że komuś coś się psuje wcale nie znaczy że i Tobie będzie. Skoro na polskich ulicach zdecydowana większość poliftingowych e46 ma diesle pod maską to nic dziwnego że więcej się pisze o ich awariach. Osobiście nigdy w żadnym aucie nie miałem (odpukać) jakiejś większej awarii, podobnie moi znajomi czy rodzina. Jasne że może się popsuć, nawet nowe się psują (i to czasami mam wrażenie że częściej i drożej...) ale wcale nie musi. Pewnych awarii nie jesteśmy w stanie uniknąć jednak zdecydowana większość z nich wynika z nieprawidłowej eksploatacji, agresywnej jazdy czy zaniedbań. Skoro chcesz przeznaczyć ok 30tyś zł na bmw to rozumiem że też będziesz miał na jego prawidłową eksploatację. Pamiętajmy że takie auto jako nowe kosztowało około pięciokrotnie więcej.

Powodzenia w poszukiwaniach ;)

[jceel]

co tu dużo gadać, mam dwa diesle bmw (2002r E46 2.0d i 2001r E46 3.0d), oba od roku, oba przejechały po 30 tys. km przez ten rok i łącznie do roboty były dwie rzeczy:

- w 3.0d podgrzewacz płynu chłodzącego (zgłaszał błąd w inpie)

- w 2.0d ostatnio poduszki pod silnikiem bo troche bujało na postoju (po wymianie przestało)

 

podgrzewacz kosztował 250zł używka z allegro, a poduszki (oryginały z ASO) 380zł. moim zdaniem to nie są duże koszty utrzymania.

[jacekmury1]

Ja nienarzekam zadnych awari tylko eksplatacja oleje kocki filtry itd.

[adamus0079]

dzikuje za komentarze i czekam na wiecej:)

[JohnnyBravo]

Te 30tyś to inwestycją nie będzie napewno ;) czy się uda za tę kwotę znaleść 2004 rok też nie ma pewności, bardziej 2002-2003, ale to oczywiście zależy w dużym stopniu od szczęcia. Warto zaznaczyć że za podobną kwotę audi a4 czy mercedes c klasa byłyby rok-dwa starsze.

[yoshimura01]

co tu dużo gadać, mam dwa diesle bmw (2002r E46 2.0d i 2001r E46 3.0d), oba od roku, oba przejechały po 30 tys. km przez ten rok i łącznie do roboty były dwie rzeczy:

- w 3.0d podgrzewacz płynu chłodzącego (zgłaszał błąd w inpie)

- w 2.0d ostatnio poduszki pod silnikiem bo troche bujało na postoju (po wymianie przestało)

 

podgrzewacz kosztował 250zł używka z allegro, a poduszki (oryginały z ASO) 380zł. moim zdaniem to nie są duże koszty utrzymania.

totalne bzdury :duh:

[kwiatus19]

Warto zaznaczyć że za podobną kwotę audi a4 czy mercedes c klasa byłyby rok-dwa starsze.

Coś chyba Ci się kolego pomyliło, ceny Audi, Mercedesa i BMW są raczej porównywalne. A ewentualne różnice w cenie "średniej" aut powodują "okazje" klejone z dwóch.

e46 320d to przyzwoita konstrukcja, mająca swoje bolączki, ale nie sa to jakieś dramatyczne rzeczy. Wystraczy porównać 1.9TDI AUDI, po którego zakupie musimy zrobić rozrząd za 500-800 zł a w BMW masz to w d.. i jeździsz mając kaske na ewentualne inne naprawy, których w Audi też się nie ustrzeżesz. Z kolei w klasie mocniejszych diesli czyli 330d vs 2.5TDI Audi nie ma startu, bo kasę którą wydasz na turbo czy dwumas w BMW wydac musisz na dzień dobry na rozrząd w Audi. O bolączkach 2.5TDI nie bedę wspomniał, kiedyś o mało nie kupiłem tego ustrojstwa. :duh: i teraz buja się z nim mój kolega.

Reasumując, 320d - TAK, za 30 tyś to raczej 2002-2003 i to pewnie po dłuższym poszukiwaniu.

[JohnnyBravo]

Nic się nie pomyliło ;) e46 miało premierę w 1998 roku (lifting pod koniec 2001). Mercedes c-klasa premiera w 2000 roku, 2004 lifting. Audi A4 premiera 2000 rok. Z tego porównania wynika jasno ze bmw e46 jest zdecydowanie najstarszą konstrukcją, a co za tym idzie najtańszą na rynku wtórnym. Za ok 30tyś można znaleść porządnego mercedesa c klasę co najwyżej z początku produkcji tj. 2000-2001. Audi ciut taniej w tych rocznikach. Pół roku temu miałem to dokładnie obcykane bo poszukiwałem jednego z tych aut :wink: Z modeli premium tej klasy zdecydowanie taniej można znaleść jaguara x-type oraz volvo v60

[kater]

30 tys to tak ledwie ledwie na 2004 rok, i to na pewno nie będzie auto z forum / klubu / zaufanego źródła. Polift na pewno, być może 2003. No ale to detal, bo ten roczek czy 30 tys km w tą /drugą stronę nie robi w sumie różnicy. I tak te roczniki będą miały ok 250 tys km przebiegu.

 

Pytanie tylko czy 30 tys masz na sam samochód, czy na wszystko (opłaty, rejestracja, ubezpieczenie, pakiet startowy czyli olej, filtry, być może oponki i jakieś pierdy, i oczywiście porządze sprawdzenie na stacji z kompem, szarpakami, kanałem itd.).

[jceel]

co tu dużo gadać, mam dwa diesle bmw (2002r E46 2.0d i 2001r E46 3.0d), oba od roku, oba przejechały po 30 tys. km przez ten rok i łącznie do roboty były dwie rzeczy:

- w 3.0d podgrzewacz płynu chłodzącego (zgłaszał błąd w inpie)

- w 2.0d ostatnio poduszki pod silnikiem bo troche bujało na postoju (po wymianie przestało)

 

podgrzewacz kosztował 250zł używka z allegro, a poduszki (oryginały z ASO) 380zł. moim zdaniem to nie są duże koszty utrzymania.

totalne bzdury :duh:

 

a w którym moim zdaniu są te bzdury? możesz zaznaczyć pogrubieniem w cytacie :norty:

[JohnnyBravo]

I tak te roczniki będą miały ok 250 tys km przebiegu.

Mogą też mieć i pół miliona. Są to auta używane, każde ma innego właściciela któremu nikt nie narzuca ile ma jeździć. Jeżeli z góry się zakłada że nie znajdzie się nic z mniejszym przebiegiem to z pewnością się nie znajdzie... Warto poszukać ogłoszeń w lokalnej prasie itp. Nie każdy sprzedający bmw jest oszustem :nienie:

[krzysiek80r]

... zastanawiam sie czy warto zainwestować w ten samochód 30tyś jak długo moge nim pojeździć ...

 

Zależy jakie odcinki będziesz robił, ale skoro chcesz się decydować na diesla to tylko do sklepu na zakupy nie będziesz jeździł :D

Za 30tyś ciężko Ci będzie znaleźć przyzwoite auto z 2004 (choć cuda się zdarzają)

 

Sam mam 320d z 2003 od 1,5 roku, dałem za nie 30% więcej niż Ty chcesz przeznaczyć, rocznie robię około 20-30tyś, średnie spalanie 7/100 (mieszkam obok wa-wy), trasa 6/100 przy dynamicznej jeździe. Poza eksploatacją i własnymi zachciankami, dołożyłem tylko do ramienia tylnej wycieraczki (bo sam złamałem).

[TC]

co do tylnej wycieraczki ..... przypomniało mi się kombi zawsze są tańsze .... nie wiem czemu ale tak jest ....

no i powtarzam że niektórzy robią mało km ale mają dojście do taniej ropy i zawsze biorą diesla .....

[krzysiek80r]

To fajnie ze Ci się przypomniało :lol:

[jceel]

co do tylnej wycieraczki ..... przypomniało mi się kombi zawsze są tańsze .... nie wiem czemu ale tak jest ....

 

bo kombi są brzydkie, proste :mrgreen:

[grzechusk]

A tu sie nie zgodze oczywiście kazdy ma swój gust ale kombi a4 bmw 3 a szczególnie alfy bardzo mi się podoba a ja np nie kupiłbym coupe :)

[jakub]

co do tylnej wycieraczki ..... przypomniało mi się kombi zawsze są tańsze .... nie wiem czemu ale tak jest ....

 

bo kombi są brzydkie, proste :mrgreen:

 

Kombi jest droższe w cenniku BMW od sedana...dlaczego? Pewnie dlatego że ma lepiej urządzony bagażnik i więcej szyb, a byc może dlatego że zostaly stworzone dla ludzi, którzy w weekendy robią coś więcej niż wyjazdy na disco i do kościola.

 

wracając do tematu czy warto kupić BMW za 30 tys (stare BMW)

Odpowiedź jest prosta to zalezy do czego jest ten samochód potrzebny.

BMW od zawsze było autem stworzonym do szybkiego pokonywania zakrętów. Dla mnie w tej marce liczy się tylko czysta technika...nic wiecej. Więc jesli potrafisz odróznic poślizg nadsterowny od podsterownego, jesli potrafisz w szybkim zakręcie plecami i lewą piętą wyczuć gdzie jest limit przyczepności....to musisz mieć BMW.

 

Jeśli to co napisałem wyżej jest Ci obojętne a ulubionym tematem rozmow z kolegami jest dyskusja co zrobić aby auto paliło o 0,2 litra mniej...to nawet nie podchodź.

[jceel]

a byc może dlatego że zostaly stworzone dla ludzi, którzy w weekendy robią coś więcej niż wyjazdy na disco i do kościola.

 

a sedany i coupe zostały stworzone dla ludzi którzy nie muszą wozić ze sobą całej rodziny i połowy dobytku chcąc wyjechać na weekend.

[hunter]

Kolego tutaj masz moje wydatki od samego początku jazdy 320d (automat), dałem jakieś 20% więcej za auto niż ty chcesz przeznaczyć, robię około 800-1000km tygodniowo , jazda bmw to poezja.

http://www.motostat.pl/vehicle-stats/26020 przejżyj sobie to i mam nadzieje że dobrze kupisz, co nie znczy tanio