zakup nowego X5 w USA

[Bono]

Czesc,

 

mam pewien dylemat. Chce kupic nowe X5 w USA. Rozwazam 2 opcje, X5 35d (diesel, 265 KM) i X5 35i (benzyna turbo 300 KM). Benzyna jest odrobine drozsza. Obie wersje kosztuja ok. 60k $ w prawie pelnym (w kazdym razie bogatym) wyposazeniu.

 

Najwieksza roznica, to to, ze od kwietnia 2011 wychodzi w USA rocznik modelowy 2012, ktory ma swiatla LED takie jakie juz w europie sa od pewnego czasu (tak mi sie przynajmniej wydaje). Diesla nie beda zmieniali do pazdziernika 2011 (nie wiadomo czy zmienia silnik na taki, ktory chodzi juz w europie). Poza tym diesel chodzi tu na 6 biegowej skrzyni, benzyna na 8 biegowej.

 

Samochod bedzie uzywany przez rok w USA, pozniej pewnie przynajmniej przez rok w Polsce. Po tym czasie mozliwe, ze go sprzedam.

 

Co radzicie? a sie sklaniam do diesla, ale nie jestem niereformowalny :)

[Kruk]

W PL będzie ciężko sprzedać benzynę:(

[tomus12300]

Czesc,

 

Obie wersje kosztuja ok. 60k $ w prawie pelnym (w kazdym razie bogatym) wyposazeniu.

 

 

Daj Boże kiedyś takie ceny w Polsce :duh: :mrgreen:

[Bono]

to kupilem diesla :) dostawa za okolo 2 miesiace

 

pozdr

[Kruk]

No to tylko pozazdrościć koledze :P

[Bono]

to sie okaze, nowe bmw to czestsze problemy niz starsze modele :)

[kierowca bombowca]

Zastanawia mnie jednak jedna sprawa: Wersje amerykańskie są jednak daleko w tyle za Europą. Czy tylko wyposażeniem czy również jakością. Kiedyś (1997-2000) jeździłem Chryslerem Stratusem kupionym w salonie w Polsce. Ręczna skrzynia, twardsze zawieszenie - taki zeuropeizowany. Na gwarancji wymieniłem pół samochodu i sprzedałem po niecałych 3 latach i 40 K przebiegu. Historia, nigdy więcej USA. Tyle ja. Ale czytając opis sytuacji Kolegi w USA mam wrażenie, że nic się nie zmieniło? Amerykańskie samochody tylko wyglądem przypominają te same modele europejskie. W środku to zupełnie inna bajka. Czy ktoś ma większą wiedzę w tym zakresie? :think:

[miniasy]

Wg mnie - mylisz się.

BMW X5 jest robione tylko w jednej fabryce w USA - na cały świat. Dlatego okres oczekiwania w Polsce, to kilka miesięcy. Silniki są - chyba - dostarczane z Europy (Austria?).

To, o czym piszesz, występuje wtedy, gdy dany model (np. Twój Chrysler) jest robiony w USA i w Europie, na europejski rynek..., tak myślę ;)

 

Osobiście mam doświadczenie z Hondą CR-V z 2007 r., kupioną nową w USA i użytkowaną w Polsce. Serwisujemy u kolegi w ASO Hondy - nie stwierdził różnic (oprócz różnic w oświetleniu, inne lusterka zewnętrzne, no i w komputerze Fahrenheit-y, spalanie mile per galon), nawet klocki dopiero po 60 tys. zmienialiśmy, więc nie są "cieńsze', czy mniej wytrzymałe ;)

Ważne jest chyba też to, że nasz egzemplarz, podczas zakupu miał w opisie 100% Japan - tak są opisywane samochody w USA, np. w Mercedesie, przy ML-u było "60% Europa, 40% USA" (lub odwrotnie ;) ).

 

Infiniti się chwali, że model FX 37 na Europę różni się 300-500 (?) szczegółami od FX 35 USA. Bronią się, jak mogą, by nie kupować taniej ;)

[Bono]

jezeli kolega w USA (obecnie w warszawie), to ja... to sie nie zgodze z konkluzja :) piszac, ze nowe bmw sie psuja czesciej niz starsze mialem na mysli, to, ze po prostu tak jest i tyle bez wzgledu na rynek z jakiego pochodzi samochod :) dlatego m.in. jezdze do tej pory e39, ktory zawiodl mnie tylko raz (znana przypadlosc skrzyni automatycznej w 530d), poza tym nie mam sie do czego przyczepic w tym samochodzie, z lezka w oku bede go sprzedawal

 

mit o gorszych samochodach z USA pochodzi pewnie z tego co pisze przedmowca - np. subaru produkuje samochody w USA, ale tez w Japonii, te drugie sa lepszej jakosci... tak zeznaja obeznani w temacie

 

to troche inna sytuacja, gdy X5 produkowany jest tylko w USA - nie wyobrazam sobie innych materialow uzywanych do produkcji jednego modelu w tej samej fabryce :)

 

tak na marginesie to zrobilem porowanie ceny: ja place 65k $ za X5d, w Polsce samochod z porownywalnym wyposazeniem kosztuje >380k PLN, bez komentarza...

 

pozdr

[miniasy]

Bono,

mój post był odpowiedzią na post kolegi "kierowca bombowca" :o

 

Ad. jakości, to też uważam, że "poprzednicy" - samochody, sprzęt AGD itp - były "solidniejsze", teraz fabryki / producenci żyją z serwisowania, części zamiennych i sprzedawania nowego, w miejsce "zepsutego" = "nienaprawialnego" (bo nie opłaca się naprawiać) :(

 

Nasze X5 3.5D kupione w lutym za $ - też kosztowało relatywnie sporo mniej niż za PLN - nawet podatek (ok. 9%) wziął na siebie dealer. Przeboleję żółte ringi i starszą skrzynię biegów... :cool2:

[Bono]

moj post byl skierowany do kierowcy bombowca

 

co masz na mysli mowiac, ze dealer wzial na siebie podatek? ja kupowalem negocjujac cene od ceny hurtowej (invoice price), ktora jest ok. 8% nizsza niz sugerowana cena sprzedazy, obecnie dobre dile na X5 to ok.1-1,5k $ powyzej invoice price (minus eco credit 3,5k $)

 

z tego co piszesz, to diler placac za ciebie podatek (9%) sprzedal ci samochod ponizej ceny zakupu...

[miniasy]

Bono,

wysłałem Ci wiadomość na priv.-a