Pytanie dt. zakupu 335i

[rafti]

z ciemnogrodu stereotypow :shock: ,nawet niewiesz dlaczego niechce automata,a tu takie teksty ,nie ladnie :nienie:

wole manuala bo lubie powajchowac(nie taki typ, spalic gume na kazdych swiatlach),i tak bardzo juz mi nie zalezy na tej szybkosci,mysle ze manual jest dostatecznie szybki,i jak kupie automat to dziewczyna nie bedzie mi chciala oddac samochodu :mrgreen:

[wlodek02]

wole manuala bo lubie powajchowac(nie taki typ, spalic gume na kazdych swiatlach),i tak bardzo juz mi nie zalezy na tej szybkosci

:cool2:

dokładnie zgadzam się z kolegą,po co autmat ma Ci odbierać przyjemność z jazdy

[KoKoS]

Automat nie odbiera przyjemności z jazdy :mad2: Napewno zmniejsza koszty eksploatacji ( odpada sprzęgło i dwumas :twisted: ).

 

Wiadomo każdy kupuje to co chcę, ja osobiście uważam że w autach przy tych mocach, automat pozwala spokojnie skupić się na szybkiej jeździe a nie redukcjach... Poza tym bardzo fajnie jeździ się z łopatkami ( automat w trybie manualnym ) :cool2: Z resztą motoryzacja idzie w kierunku automatów, sprzęgła maja problemy z przenoszeniem ogromnych momentów obrotowych w warunkach codziennych. Nie bez powodu 335d jest dostępne tylko w automatycznej skrzyni.

 

Jedną E92 mam w manualu, drugą w automacie. Zauważyłem że jeżdźąc automatem korzystam z wyższych obrotów częściej niż w manualu... I "bardziej go kręce". Ale to tylko moje odczucie i jazda :wink:

[Mlodzik18]

Automat nie odbiera przyjemności z jazdy :mad2: Napewno zmniejsza koszty eksploatacji ( odpada sprzęgło i dwumas :twisted: ).

 

Wiadomo każdy kupuje to co chcę, ja osobiście uważam że w autach przy tych mocach, automat pozwala spokojnie skupić się na szybkiej jeździe a nie redukcjach... Poza tym bardzo fajnie jeździ się z łopatkami ( automat w trybie manualnym ) :cool2: Z resztą motoryzacja idzie w kierunku automatów, sprzęgła maja problemy z przenoszeniem ogromnych momentów obrotowych w warunkach codziennych. Nie bez powodu 335d jest dostępne tylko w automatycznej skrzyni.

 

Jedną E92 mam w manualu, drugą w automacie. Zauważyłem że jeżdźąc automatem korzystam z wyższych obrotów częściej niż w manualu... I "bardziej go kręce". Ale to tylko moje odczucie i jazda :wink:

 

Zgadzam się, im mocniejsze auto tym automat bardziej się przydaje. Po za tym samochód jest bezpieczniejszy i mniej zużywają się podzespoły zawieszenia. W manualu dwumas i sprzęgło siada szybko przy mocnych autach. Zaczyna szarpać, a wtedy to tragedia.

[rafti]

aha, z waszych wypowiedzi wychodzi na to ze automat to cudy niewidy,i nigdy sie nie psuje,pewnie lepiej wymienic skrzynie biegow niz sprzeglo i dwumas.

[Mlodzik18]

aha, z waszych wypowiedzi wychodzi na to ze automat to cudy niewidy,i nigdy sie nie psuje,pewnie lepiej wymienic skrzynie biegow niz sprzeglo i dwumas.

 

Nie to nie "cudy niewidy". Kupując nowe auto nie ryzykujesz niczym, jeśli zapoznasz się z instrukcją użytkowania skrzyni automatycznej, będziesz zmieniał w niej olej i filtry, to nigdy Ci się nie popsuje.

Problem w tym, że ludzie nie potrafią ich obsługiwać. Wbrew pozorom nie jest to rzecz banalna w użytkowaniu.

[zent]

Do 335i tylko automat! Ja w swojej leciwej e46 mam już dość wachlowania, szczególnie w chwilach kiedy chcę naprawdę mocno przycisnąć nie nadążam z przerzucaniem biegów :mrgreen: . W jazdach testowych 335i z automatem stwierdzam że skrzynia automatyczna daje naprawdę radość z jazdy, mocno trzymasz kierownicę i ognia. Acha, dziś w Krakowie cały dzień jeździłem w korkach i naprawdę boli noga 1-0 1-0 1-0 :mad2:

[toker]

aha, z waszych wypowiedzi wychodzi na to ze automat to cudy niewidy,i nigdy sie nie psuje,pewnie lepiej wymienic skrzynie biegow niz sprzeglo i dwumas.

 

Nie to nie "cudy niewidy". Kupując nowe auto nie ryzykujesz niczym, jeśli zapoznasz się z instrukcją użytkowania skrzyni automatycznej, będziesz zmieniał w niej olej i filtry, to nigdy Ci się nie popsuje.

Problem w tym, że ludzie nie potrafią ich obsługiwać. Wbrew pozorom nie jest to rzecz banalna w użytkowaniu.

 

Witam,

to NIGDY nie jest do końca prawdziwe, oczywiście prawidłowa eksploatacja ASB i serwis to jedno a ew. ich awaryjnośc to drugie. Można "zajechać" nawet nową skrzynię w nowym samochodzie.

Proszę pamiętać, że aktualne skrzynie to naszpikowana elektroniką konstrukcja. To już nie dawne mechniczne TH700 od GM montowane w pick-upach.

Dzwadzieścia lat jeżdżę automatem i choć naprawy bywały kosztowne (Ford, Volvo) to po ruszeniu z serwisu i jeździe w korkach złość mijała. Aktualne ZF-y 6- czy 8-biegowe są fantastyczne, pamietać jedynie należy o kilku podstawach korzystania z ich dobrodziejstwa.

A 335i czyni cuda, ostatnio miałem przyjemność skosztować takiego tortu.

Pozdrawiam.

[OloG3]

1. Ktoś pytał o JB3. Mam u siebie, kupiłem razem z autem i nie jestem fanem. Auto oczywiście jest mocniejsze, ale sposób rozwijania mocy IMO pozostawia wiele do życzenia a cały ten diwajs jest po prostu prymitywny - tak naprawdę zwiększa tylko boost i dawkę paliwa a regulacje zapłonu pozostawia seryjnemu czujnikowi spalania stukowego. Od pewnego czasu jeżdżę na serii i mam zamiar zdjąć ten wynalazek. IMO jego poziom technologiczny nie odpowiada poziomowi tego silnika.

 

2. Jestem wielkim fanem automatu w połączeniu z tym silnikiem. Sam automat jest super szybki i trzyma biegi niemal jak manual, do tego paddle-shift :cool2: . IMO właściwie jest pozbawiony wad. Oprócz tego że faktycznie nie mogę wygonić żony z auta.

 

3. Właśnie będę wymieniał pompę paliwa. Drugą od kiedy auto trafiło do PL.

[toker]

Te pompy paliwa to jak zły duch tego modelu, niby wszystko jest ok, napęd, przeniesienie tylko z zasilaniem może być kłopot.

Pzdr.

 

p.s.

a może by tak założyć taką pompę wicek/wacek i posadzić na stałe małpę na tylnym siedzeniu??

[OloG3]

p.s.

a może by tak założyć taką pompę wicek/wacek i posadzić na stałe małpę na tylnym siedzeniu??

 

:?:

[toker]

Pompa wicek/wacek to taka bezawaryjna pompa ręczna sterowana siłowo raz w lewo raz w prawo i tak cały czas.

Kiedyś podlewało się tak ogrody :D

Pzdr.

[witke]

Którą wersję jb3 posiadasz? Jeśli PNP to chętnie odkupię. Możliwe, że masz zamontowaną jedną z pierwszych wersji i stąd problemy. Chłopcy z BMS cały czas rozwijają swój wynalazek i obecnie jest gotowa wersja JB4, gdzie można min. z kompa definiować własne mapy.

[OloG3]

To jest wersja pin-out, nie PnP. JB4 poki co ma ten sam problem co wcześniejsze wersje, tzn brak aktywnego sterowania zapłonem. Polega na seryjnych mapach zapłonu i czujniku stuku.

[witke]

Trudno powiedzieć, czy jest w ogóle możliwa zmiana map zapłonu poprzez takie urządzenie bez flashowania ECU. Z założenia ma być to układ w miarę prosty w montażu i nie wymagający żadnych przeróbek. Po godzinie zabawy jest 80 koni więcej, i o to w tym chodzi.

Poza tym jest sprawdzony przez co najmniej kilkuset użytkowników.

[sqbido]

Moje 335i nie sprawia więcej kłopotów niż 530D E60, podstawa to dobre paliwo tylko 98 ma markowych stacjach (po 98 na stacji auchan po 50 km zapalił mi się "reduced power"), częste wymiany oleju (ja wymieniam co 10.000km Motul 300V). Oczywiście serwis jest kosztowny, HPFPP oczywiscie u mnie wystąpił - pompa wymieniona :) Ostatnio wymienialem olej w skrzyni (1800zł). Po wjechaniu w niewielka dziure zepsuł mi sie moduł kierownicy (1000zł) a tak poza tym jest to samochód dający ogromna frajde z jazdy POLECAM ale musisz miec tak ok 6000zł rocznie na serwis :)

ps: ostatnio widziałem 335 z pękniętym tłokiem - pękł sam z siebie podobno - przerażony byłem :)

[zent]

ale musisz miec tak ok 6000zł rocznie na serwis :)

 

:duh: Wynika z tego że psuje ci się na potęgę, chyba że w tej kwocie wliczasz ubezpieczenie i paliwo.

[witke]

Po prostu sqbido lubi "inwestowć" w swoje auto i oczywiście koszty są mocno przesadzone. Wymiana oleju odbywa się co 25 000 km, oleju w skrzyni nie wymienia się w ogóle (ewentualnie po jakimś kosmicznym przebiegu) jesli działa poprawnie. Ekspolatacja tego auto niczym się nie różni od innych wersji benzynowych, za wyjątkiem oczywiście nieco większego spalania, ale coś za coś.

Benzynę tankuję zawykłą 95 i lałem już z Auchana, Carrefoura, Tesco, Shella, Neste, ST1. Żadna kontrolka "reduced power" się nie zapaliła i rożnicy w mocy żadnej nie było.

Do sqbido: ten "reduced power" to mogła być kończąca się HPFP.

[sqbido]

Producent nie zaleca wymiany oleju w skrzyni ponieważ wg BMW skrzynia jest zwykłą częścią zamienna i się ja wymienia w całości :) a prawda jest taka olej w skrzyni powinno się wymieniać co max. 100.000km ja wymieniłem po 60.000. Każdy, kto choć trochę się zna na mechanice wie ze olej się wypracowuje a filtr oleju się zapycha wiec niedorzeczne jest twierdzenie ze olej w skrzyni się nie zużywa co próbuje nam wmówić producent (nie w prost) ale jasne, jak ktoś chce to może zrobić 200.000 bez wymiany, ale to jest już loteria, wiem to na swoim przykładzie ( w e46 330 Ci nie wymieniałem i po 220.000 skrzynia wyzionęła ducha, po rozebraniu jej zamiast oleju była błotna breja co było przyczyną remontu skrzyni).

Co do kosztów to rachunek jest prosty:

Tarcze + klocki min. 1000zł

Opony run flat - 1000zl szt. (powiedzmy ze 2 na sezon co daje 2000zł)

Olej w silniku (niech będzie SLX LL04 100zł za litr + filtr + wymiana + mikrofiltr ) ok 1000zł

i nie mowie o tym jak sie cos zepsuje !!!

ale jasne, mozna lać castrola 5w30, nie wymieniać mikrofiltra, jezdzic na tarczach do bólu,

wymieniac olej co 30.000 km i nie ruszac zbyt ostro zeby opon nie zniszczyć albo kupować używki na Allegro

tylko po co wtedy kupować 335 ???

 

ps: sam producent mówi ze motor N54 jest niezwykle wrażliwy na jakość paliwa z wiadomych względów (rodzaj wtrysku)

[zent]

Istotny jest fakt jakie robisz przebiegi w ciągu roku . SLX LL04 100 zł za litr :duh: , dziwne bo w ASO jest za 75 zł, a normalną cenę z FV masz choćby TU Żeby było jasne, też jestem za wymianą oleju w ASB.

[sqbido]

I kolejny przyklad na "zwykłość" 335:

wymiana filtra paliwa:

w moim 530D - koszt filtra ok 160zł

w moim 335I - koszt filtra paliwa o ile dobrze pamiętam ok 1000zł

:)

[AO]

oleju w skrzyni nie wymienia się w ogóle (ewentualnie po jakimś kosmicznym przebiegu) jesli działa poprawnie. Ekspolatacja tego auto niczym się nie różni od innych wersji benzynowych,

wg BMW nie ma po co wymieniać oleju w skrzyni czy silniku :mrgreen: :mrgreen: po gwranacji/100tys. wymieniasz auto na nowe i wszyscy są szczęśliwi...

producent skrzyń (ZF) pisze co innego, olej wymieniać co 160tys.km lub 10 lat, w Polskich przebiegach (patrząc na ogłoszenia sprzedaży) chyba szybciej auto będzie mieć 10 lat niż 160 tys. :mrgreen: :mrgreen:

ekpsloatcja jest zawsze taka sama (czytaj: właściwa dla danego modelu) tylko koszty związane z eksploatacją danego modelu nie sa porównywalne do innego modelu...pozdr.

[witke]

O ile dobrze pamiętam producent zaleca wymianę co 100 tys. mil, ale są dwie szkoły i każdy będzie miał swoje racje. Odnośnie kosztów eksploatacji , to oczywiście zależy od rocznych przebiegów i stylu jazdy.

Nie mniej pisanie że 6000 to roczny koszt eksploatacji tego auta jest mocno naciągane, to nie jest M3.

Jeżdzę prawie 2 lata i oprócz wymiany oleju i termostatu (koszt 1300 zł w ASO) nie musiałem nic więcej robić.

 

Filtr paliwa może jest drogi, ale nie wymieniasz go co 20 tys km, w twoim przypadku zapewne musieli go wymienić wraz z pompą paliwa. Odnośnie runflatów, one są po prostu drogie niezależnie na jakie auto je zakładasz :) Poza tym zawsze można założyć zwykłe opony.

 

ale jasne, mozna lać castrola 5w30, nie wymieniać mikrofiltra, jezdzic na tarczach do bólu,

wymieniac olej co 30.000 km i nie ruszac zbyt ostro zeby opon nie zniszczyć albo kupować używki na Allegro

tylko po co wtedy kupować 335 ???

 

ps: sam producent mówi ze motor N54 jest niezwykle wrażliwy na jakość paliwa z wiadomych względów (rodzaj wtrysku)

 

Mozna też wymieniać auto na nowe co 30 000 km. albo gdy popielniczka jest pełna, i wtedy roczny koszt eksploatacji 335i wyniesie 100 tys zł.:)

Edytowane 4 Marca 2011 przez witke

[alpin]

Ja chciałem wymienić olej w skrzyni ale ani w serwisie ani w warsztacie gdzie specjalizują sie w ASB wręcz zakazli, nawet podczas drobnej naprawy skrzyni wymienia się tylko filter i zalewa sie stary olej.

sam juz niewiem co myśleć, moja ma 200 tyś. ale działa bez żadnych problemów.

[OloG3]

Mogę się podpisać obiema rękoma pod kwota 6000 rocznie. Średnio 500 / miesiąc - moja sztuka nawet nie zauważa takich kwot wydanych na jej dobry nastrój :wink:

 

Z pamięci w zeszłym roku wydałem:

 

1. Oliwa dwa razy (zmieniam wiosna-jesień) - 700-800

2. Tarcze + klocki przód 1500 (robiłem coś jeszcze, nie pamiętam co, w sumie rachunek 1900)

3. Solenoid Vanosa 400

4. Przegląd 80 kkm (filtry, klocki tył, świece, inne duperele) 1700

5. Walka z elektronika (bezskuteczna - wezwanie do wymiany klocków wciąż zapala się bez powodu) 800 (400 ASO i 400 niezależny warsztat elektroniczny)

6. Na pewno były inne pierduły których teraz nie pamiętam.

7. Opony na tył 3000 PLN (lato i zima) - znikają jak śnieg w maju :wink: - nie ma opcji żeby starczyły na więcej niż jeden sezon.