[E36] Gazownia w mojej M43B18 Touring

[misioooo]

Jak w temacie. Poniżej fotki z profesjonalnie założonej instalacji gazowej. Auto śmiga jak na benzynie, nie czuć różnicy w mocy. Spalanie gazu na razie wychodzi o ok 1-2L więcej niż benzyny. Oczywiście i nogę teraz mam ciut cięższą (bo taniej przecież ;P )

 

Butla w miejscu koła zapasowego. BORMECH, 55L brutto :)

 

Wlew LPG pod klapką "na stałe" (odkręcam go tylko jak benzynę tankuję. Roboty sporo - ok 3 godzin to zajęło majstrom (przesunięcie w głąb wlewu benzyny, wykonanie dodatkowego wzmocnienia i wsporników).

 

Jako, że już parktronic zaparkował w tym miejscu to i centralkę od LPG też tam umiejscowiłem.

 

Komora silnika - poza reduktorem i filtrem fazy lotnej gazu nie widać, że mam LPG :)

 

Listwa i wtryski skrzętnie ukryte pod kolektorem (dzięki temu węże od wtrysków do kolektora są króciutkie - czym krótsze tym lepiej)

 

Reduktor profesjonalnie zamontowany w miejscu odpowiednim (poniżej zakrętki od zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego).

 

Podsumowując:

Reduktor Zavoli Zeta N

Wtryskiwacze HANA2000 czerwone

Sterownik STAG 300 PLUS (schowany w podszybiu przy komputerze benzynowym - nie widać go wogóle)

Butla Bormech 55L toroidalna

Cała instalacja pociągnięta na przewodach PVC Parker (gazowe oczywiście, nie wodne).

 

Najważniejsze, na co trzeba patrzeć przy instalacji LPG:

1. Reduktor musi być poniżej nakrętki zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzącego.

2. Jak najkrótsze przewody gazowe (zwłaszcza od wtryskiwaczy do kolektora).

3. Odpowiednie wwiercenie się w kolektor (u mnie ściągali kolektor ssący, przy okazji uszczelkę wymieniłem pod nim) - pod kątem, jak najbliżej wtrysków benzynowych. Jak gazownik nie ściąga kolektora - to już źle wróży (ciężko wiertarką podejść + opiłki metalowe w cylindrach są możliwe!)

4. Wielozawór na butli toroidalnej ma być od strony tyłu auta (czyli trzeba nieco dłuższy przewód LPG pociągnąć do komory silnika) - jak będzie "od przodu" to przy niższym poziomie gazu w butli i depnięciu na gaz może być lipa (gaz w postaci ciekłej w zbiorniku "poleci" na jego tył i nie będzie zasilał instalacji).

5. Żadne z elementów instalacji LPG NIE MOGĄ przeszkadzać w normalnej obsłudze auta (czyli np. reduktor tak zamontowany, że blokuje nam wyciągnięcie bagnetu albo wykręcenie filtra oleju).

6. Wtryskiwacze powinny pracować w pozycji jak najbardziej zbliżonej do pionu (mają psikać gazem w dół). W ostateczności mogą być poziomo/lekko w dół. Niedopuszczalne jest ich montowanie "pod górkę" (wszystkich, nie tylko Hana).

7. Przy sterownikach STAG KONIECZNIE trzeba je dostroić podczas jazdy (sama autokalibracja na postoju nie ma szans na poprawne działanie instalacji).

 

Tyle teraz mi do głowy przychodzi dla potomnych ;P Ja założyć instalację LPG przejechałem 200km w jedną stronę i 200km spowrotem - i nie żałuję.

[kater]

Pitec?

[damianos56]

Gdzie zakładałeś?

[misioooo]

Nie wiedziałem czy aby o reklamę nikt mnie nie posądzi więc nie pisałem gdzie.

Kolega zgadł dobrze - PITEC w Poznaniu :) Polecam ten zakład. Ceny są na pewno nieco wyższe niż u "gazowników", ale auto zrobione elegancko.