Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie nurtuje. Prawie zawsze przy ruszaniu kiedy robię to szybko) w końcowym momencie puszczania sprzęgła (skrzynia manualna) czuję z tyłu szarpnięcie. Odczucie jet takie, jak by samochód ruszał ze śliskiej nawierzchni, na chwilę gubił przyczepność i nagle trafiał na suchą nawierzchnię i szarpnął do przodu. Samochodem raczej nie trzęsie, a szarpnięcie jest tylko przy ruszaniu.

Czy ktoś coś doradzi?

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano
Szybko?? przy obecnej aurze na bank ESP się uaktywnia, czasami kontrolka nawet nie zamruga, co dziwne zawsze na zimowych mi się to dzieje, na letnich które mam jak walce szeroki nie zdarza mi się.
Opublikowano

To na pewno nie wina faktycznego zrywania przyczepności, bo samochód robi to tak samo w parkingu podziemnym, na ulicy czy na trawce. Dodatkowo im więcej dam gazu przy ruszaniu i/lub wolniej odpuszczam sprzęgło tym mniej (lub wcale!) nie szarpie. Nie chcę jednak przy każdym kangurku w korku wyć silnikiem...

Początkowo myślałem nawet, że to może moja "nauka" tego sprzęgła, ale sorki - śmigam samochodami od 20 lat i po 3 ruszeniach żadnym samochodem nie szarpię.

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano

na 99,999999% to masz zerwane tuleje tylnej belki w kombiakach to norma mam to wiem, u brata jest to samo i też ma kombi.

podnieś samochód do góry i odkręć (po jednej śrubie - żeby Ci cała zawiecha na głowę nie spadła) i zobaczysz w jakim są stanie. jak znam życie to z przednich zostały strzępy.

powoli dochodzę do wniosku że BMW to nie marka samochodów - to nieuleczalna choroba :)
Opublikowano

Limex77, a czy mając taki problem zauważyłeś może, że nasilał się w trakcie jazdy? Chodzi mi o sytuację, kiedy ruszasz spod domu i jest OK, a np. po 30 minutach jazdy w korku "walenie" się nasila? Już nie wiem, co o tym myśleć, bo wczoraj problem był zauważalny przy każdym ruszaniu, a dziś, kiedy żadko miałem okazję ruszać z jedynki (korki rano znacznie mniejsze!), gdybym uwagi na to nie zwracał, to pewnie bym nawet nie odnotował...

Wymienić oczywiście od razu 4 prawda? Dużo przy tym roboty jest?

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano
Mam to samo. Sprzęgło z pierwszego montażu, a przebieg 236 000 km. Jak zimny to nie szarpie, a jak duże korki i często używam sprzęgła to szarpie. Docisk się nam kończy, słoneczko wytarte i jak się rozgrzeje, to zgodnie z prawami fizyki mięknie i zaczyna szarpać.
Opublikowano

jeżeli wymieniać to 4 na raz i potrzebny jest ściągacz.( gdzieś na forum jest jak go zrobić, na tym lub 5er)

aby mieć pewność że to tuleje to podjedź na stację kontroli niech Ci sprawdzą tynie amory jeżeli pokarze 20-25% skuteczności to na bank tuleje a po ich wymianie amory "zregenerują się" do 60-65% o ile są sprawne.

gdzieś na forum jest temat jak dorobić podkładki z gumy na te tuleje aby zlikwidować luzy ale to rozwiązanie doraźne - przejściowe - ale skuteczne. w chwili obecnej tak mam zrobione i czekam na "niespodziewany przypływ gotówki" :wink:

powoli dochodzę do wniosku że BMW to nie marka samochodów - to nieuleczalna choroba :)
Opublikowano
limex77, przecież kolega opisał kiedy to mu się dzieje. Jeżeli miałby wywalone poduszki kołyski, to objawy byłyby ciągłe, a nie tylko w korkach jak się sprzęgło dobrze rozgrzeje.
Opublikowano

DarioKa, niestety możesz mieć rację, bo ostatnio (przełom roku) byłem na diagnostyce i amorki w porządku. A jest jak piszesz - dużo naciskania sprzęgła = szarpanie.

Sprzęgło całe przyjdzie wymienić... Niefajnie, bo pewnie od razu z dwumasą... ponad 2 tyśki jak nic :cry2:

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano
Ja też obstawiam że przypomniało się sprzęgło,mój szwagier miał 230tys kiedy pojawiły się te objawy i stopniowo nasilały sie aż przy 280tys było do wymiany ale bez dwumasy.Zastanawia mnie tylko szczegól taki te 250 280tys przebiegu to jednak nie jest aż tak dużaście,tłumacze to sobie tym że miał kombika i wiadomo manual,zdażało mu sie często jezdzić troszke załadowanym więc moze to właśnie powód.W kazdym razie ja na 99% stawiam na sprzęgło.Ja miałem taki sam numer w sprinterze choć to inna sprawa,ale objawy idento.pozdr
Opublikowano

Dzięki Koledzy.

Jeszcze jedno: jakie na prawde są obiawy padania dwumasy? Wyczytałem, że samochodem telepie... Ale przy ruszaniu? Zawsze? Na każdym biegu? Jak to jest?

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano

Sądzę, że padnięta dwumasa będzie najbardziej odczuwalna kiedy np jedziesz na jakimś biegu (zwłaszcza te niższe biegi jak 1-ka,2-ka, 3-ka) mniej więcej w średnim zakresie obrtów (od około 2500 obr) i nagle zdejmujesz nogę z gazu. Dobra dwumasa powinna to płynnie wyhamować/wytłumić a padnięta, która ma za duże luzy będzie już powodowała szarpanie.

Ja wymieniałem sprzęgło jakieś 4 miechy temu i także moja dwumasa została na swoim miejscu - mechanik ją obadał i powiedział, że jest bardzo zdrowa i nie ma potrzeby jej wymiany zwłaszcza, że oryginalna BMW (a taka siedzi jeszcze u mnie) jest dużo bardziej wytrzymała niż np LUK czy Sachs, któego się kupuje na zamianę. Podstawa to kumaty mechanik, który potrafi swoim doświadczeniem sam obadać i właściwie ocenić stan dwumasy, nie sugerując się różnymi opiniami, ze jak ma tyle cm luzu to jest ok, a jak więcej to już do wymiany itp.

Pzdr.

Opublikowano

Rozpędziłem się z tym Sachsem wsypując ich do jednego wora razem z wyrobem sprzęgieł. W każdym razie jeśli oryginalne koło nie jest wyeksploatowane to warto je zostawić bo LUK-owskie koła potrafią się ponoć wysypać po 60-70 tys km - nie należa w każdym razie do tytanów wytrzymałości. :cry: I najbardziej wkurzajće jest to, że dla BMW na pierwszy montaż potrafili w LUKu robić koła wytrzymałe ale już REPAIR KITy robią takie, żeby mieć na nie regularny zbyt.

Pzdr.

Opublikowano

No to mam nadzieję, że u mnie jeszcze też dwumasa pożycje. Jak puszczam gaz, to samochód bardzo ładnie i bez szarpania hamuje. Zawsze to spora sumka PLN'nów w kieszeni zostaje :mrgreen:

Dzięki za podpowiedzi!

Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano
Rozpędziłem się z tym Sachsem wsypując ich do jednego wora razem z wyrobem sprzęgieł. W każdym razie jeśli oryginalne koło nie jest wyeksploatowane to warto je zostawić bo LUK-owskie koła potrafią się ponoć wysypać po 60-70 tys km - nie należa w każdym razie do tytanów wytrzymałości. :cry: I najbardziej wkurzajće jest to, że dla BMW na pierwszy montaż potrafili w LUKu robić koła wytrzymałe ale już REPAIR KITy robią takie, żeby mieć na nie regularny zbyt.

Pzdr.

Ale to jest normalne. Tak samo jest np z amortyzatorami. Fabryczne będą jeździły nawet 300 tys km po równych drogach, a te same Sachs-y kupione już z Aftermarket-u często padają przed upływem gwarancji.

Moje tyły zdechły po 18 miechach i przebiegu niecałe 50 tys km, z przodami było niestety gorzej, bo umarły 2 miechy po gwarancji. Wszystko oczywiście Sachs SuperTuring.

Opublikowano
No to mam nadzieję, że u mnie jeszcze też dwumasa pożycje. Jak puszczam gaz, to samochód bardzo ładnie i bez szarpania hamuje. Zawsze to spora sumka PLN'nów w kieszeni zostaje :mrgreen:

Dzięki za podpowiedzi!

Dwumasy w benzyniakach śmigają dużo dłużej niż w dieslach. Wydaje mi się, że problem ten u Ciebie nie powinien występować.

Opublikowano

Wynika to w głównej mierze z tego, że w benzynach są dużo niższe watości momentu obrotowego przenoszone między silnikiem a skrzynia biegów i napędem przez co dwumasy mają dużo łatwiejsze życie. :8) W dieslach przez ten element przechodzą spore przeciążenia więc i żywot ma krótszy.

Pzdr.

Opublikowano
To super, właśnie wymieniam amory i sprężyny z przodu (nie podoba mi się ich "sportowość") i jak mam do tego dodać sprzęgło, to wolałbym już dwumasy nie mieć na głowie... :wink:
Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano
To może i ja się do tematu podepnę , u mnie przy ruszaniu było słychać stukanie i czasami wykonywałem tzw. zajączki . Jeżdziłem z tym jakiś czas aż w końcu dość , okazało się tu mogę nie podać fachowej nazwy za skrzynią biegów gumowy kołnierz łączący skrzynie i wał kardana . Był już tak zniszczony że tulejki wewnątrz gumy już były obluzowane . Wymiana i po bólu . Usterka łatwa do stwierdzenia wystarczy wejść do kanału i próbować obrócić kardan w obu kierunkach , luzy kwalifikują ją do wymiany (zawsze to tanie jak pędzić i od razu wymieniać dwumase)

siemka dla fanow BMW

HIGHLANDER 12

Opublikowano

Gumowy łącznik wału to część eksploatacyjna i w e39 jest to dość częsta przyczyna głuchego stukania przy wrzucaniu biegu. Ja już także wymieniałem ten łącznik bo tuleje przesuwały się w gumie o jakieś 2cm.

Pzdr.

Opublikowano
U mnie przy wrzuceniu jedynki jest delikatne puknięcie, ale bardziej boli mnie ten kangurek przy ruszaniu... Zobaczymy po serwisie :cool2:
Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano
Na razie skończyło się na wymianie łącznika wału, ale nie miałem specjalnie okazji sprzęgła nagrzać. Puki co ładnie wszystko wchodzi i nie ma problemu z szarpaniem :cool2:
Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano

To musiałeś mieć ten łącznik już masakrycznie wyjechany. Ja w swoim starym miałem luzy na tulejach po około 1cm w każdą stronę a i tak nie miałem jeszcze kangurów przy ruszaniu - jedynie głuche puknięcie przy wrzucaniu 1-ki, 2-ki. Ważne, że Buma znów się spisuje. :cool2:

Pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.