Skocz do zawartości

BMW 535d 2006r - Łódź - VIN: WBANC91060CU77561 KOREKTA


Rekomendowane odpowiedzi

BMW 535d 2006r - Łódź - VIN: WBANC91060CU77561 KOREKTA

 

Temat znany z tego wątku:

 

viewtopic.php?f=44&t=146788

 

 

Postanowiłem temat zebrać w jedną całość:

 

 

http://obrazki.elektroda.net/72_1296662597_thumb.jpghttp://obrazki.elektroda.net/10_1296662597_thumb.jpghttp://obrazki.elektroda.net/79_1296662597_thumb.jpghttp://obrazki.elektroda.net/26_1296662597_thumb.jpghttp://obrazki.elektroda.net/30_1296662597_thumb.jpghttp://obrazki.elektroda.net/69_1296662617_thumb.jpghttp://obrazki.elektroda.net/32_1296662617_thumb.jpghttp://obrazki.elektroda.net/22_1296662617_thumb.jpg

 

 

 

http://moto.allegro.pl/bmw-535-d-m-pakiet-logic7-tv-shadow-line-komforty-i1440754737.html

 

 

http://obrazki.elektroda.net/19_1296662921_thumb.jpg

 

 

Swego czasu sprzedawal ja handlarz z lodzi. Byla sprawdzana w BMW Tłokinski, tam jest cala dokumentacja tego auta. Szafa cofana, przy 198tys znalezli slad po skasowaniu czujnika cisnienia w oponach. Grubosc lakieru 140-180, wygladalo na orginal. Duzo mechanicznych rzeczy bylo w tym aucie do zrobienia+ bledy na kompie, np: bład cisnienia doładowania. Turbosprezarki strasznie zapocone, kolo pasowe do wymiany, wyciek z kolektora ssacego, itd. Widocznie ktos kupil, moze sie nacial...

 

 

ogladalem ja ze znajomym z lodzi. Byl mocno zainteresowany kupnem tej 535. Mam skany tej ekspertyzy przed oczami Co do przebiegu to gdyby handlarz skasowal drugi raz czujnik opon to komputer podmienilby ten przebieg w tym miejscu na ten po korekcji. Niestety tego nie wiedzial, ale dowiedzial sie w wtedy w BMW i wiadomo co nastepnie zrobil .Mimo wszystko BMW i tak zarzekalo sie, ze i tak w innym miejscu slad by znalezli tylko akurat wtedy nie bylo sensu szukac bo wyszlo w czujniku opon. Moze i ktos nastepny az tak auta skrupulatnie nie sprawdzil i nastepnemu sprzedal. Cena byla kuszaca Powiem tak warto miec kogos w ASO bo tam jak chca to znajda. Niestety oni juz sie wycfanili i jak ksiazki serwisowe wygladaja w miare okej to juz glebiej nie szukaja.

 

 

Tutaj jest archiwalne ogloszenie tego auta

 

http://xarchiwum.pl/535d-m-pakiet-komforty-wentylowane-masaze-full-ful-i1338777988.html

 

 

http://obrazki.elektroda.net/73_1296662921_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zaje.scie, vin ten sam co mi kolo dziś smsem przesłał, bo to ja chciałem to kupić ... ale konta nie miałem założonego

dzięks że odezwałeś się z info o tym wozie, straciłbym na paliwo, czas i kase w aso zeby je sprawdzic a niewiadomo tez jak z nimi ..., dziwne ze kolo taki skory do sprawdzenia jej w aso i podaje vin itd, szkoda bo prezentuje sie ladnie, lipa ze taki pet taka , thx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie po to służy dobre tytułowanie tematów :)

Tak po prawdzie to zasługa kolegi luko32, który wykazał się dużą czujnością ;)

 

Jesteśmy do dyspozycji kolego, jesteśmy do dyspozycji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co miał sprzedawca odpisać? Któryś z chłopaków nie tak dawno temu świetnie podsumował, że 90% handlarzy to ludzie, którzy nic nie umiom :) i idealnie wpasowali się w nisze rynkową. Bo jakie wykształcenie, umiejętności, predyspozycje trzeba mieć, żeby zostać handlarzem aut używanych?

I taki ktoś ma się przejąć, że udowadnia mu się oszustwo, albo że ktoś wtopi ciężko zarobione pieniądze? Przecież to tylko samochód.

 

Jeśli ktoś czuje się urażony tezą z pierwszego zdania, to niech uzna się za przedstawiciela pozostalych 10%. Wśród handlarzy, których ja znam osobiście, teza owa zgadza się w zupełności. Ich nie interesuje stan, tylko czy da się odpicować i czy warto to robić w stosunku do prognozowanego zysku. Tak samo wcześniejszych właścicieli nie interesuje stan, bo po to właśnie pchają taniej handlarzowi do Polski, żeby mieć to gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem do właściciela i przesłałem mu wątek z forum, oto co odpowiedział ''Witam, nie widzę problemu, to tylko samochód. Dziękuję za fatygę. Widzę że zainteresowanie jest! Pozdrawiam!''

 

Trzeba bylo sie go zapytac, co sie stalo, ze tak szybko sprzedaje?? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak słów... :shock: tylko najgorsze w tym jest to że pewnie jakiś klient się trafi i Będzie Miał Wydatki...

 

To auta przy 200tys km rozpadają się? :mrgreen: :mad2:

Nie bronię tutaj nikogo, bo to jest karygodne, ale pisanie, że będziesz miał wydatki mija się raczej z prawdą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak słów... :shock: tylko najgorsze w tym jest to że pewnie jakiś klient się trafi i Będzie Miał Wydatki...

 

To auta przy 200tys km rozpadają się? :mrgreen: :mad2:

Nie bronię tutaj nikogo, bo to jest karygodne, ale pisanie, że będziesz miał wydatki mija się raczej z prawdą...

 

Nie rozpadaja sie, jezeli sa odpowiednio serwisowane!! i widomo ile w rzeczywistosci maja przejechane!! To konkretne auto, szacuje, ze ma teraz ok. 250tys. ale tego wlasnie nikt nie wie ile ma dokladnie :/ W tym aucie bylo bardzo duzo do zrobienia i zapewne jest do dzis.... stad haslo Będzie Miał Wydatki... :D czyli wniosek taki, ze dawno nikt tym samochodem serwisu nie odwiedzal, nie mowie tutaj tylko o ASO, ale ogolnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak słów... :shock: tylko najgorsze w tym jest to że pewnie jakiś klient się trafi i Będzie Miał Wydatki...

 

To auta przy 200tys km rozpadają się? :mrgreen: :mad2:

Nie bronię tutaj nikogo, bo to jest karygodne, ale pisanie, że będziesz miał wydatki mija się raczej z prawdą...

 

Dzięki Kolego luko32 za wyjaśnienie drugiemu koledze co i jak...

A tak dla ścisłości wystarczy przeczytać to co jest w skanie z ASO i wszystko będzie jasne... Wycieki z turbin problemy z czujnikami itd... Więc chcąc nie chcąc Będzie Miał Wydatki... :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak słów... :shock: tylko najgorsze w tym jest to że pewnie jakiś klient się trafi i Będzie Miał Wydatki...

 

To auta przy 200tys km rozpadają się? :mrgreen: :mad2:

Nie bronię tutaj nikogo, bo to jest karygodne, ale pisanie, że będziesz miał wydatki mija się raczej z prawdą...

 

 

Łukasz, nie chodzi o rozpadanie się auta po 200 tys km, a raczej o pewne usterki, które powodują, że auto może być kosztowne po kupnie. Ostatnio kolega mi opowiadał swoje perypetie z BMW e38 740d.

Po kupnie pojeździł kilka tygodni i zobaczył, że lekko wybrzuszona jest chłodnica. Pojechał więc do serwisu ASO BMW i poprosił o diagnostykę i ew. wymianę chłodnicy... Chłopaki się szybko uwineli z diagnostyką, stwierdzili, że chłodnica jest ok, ALE PADŁA USZCZELKA POD GŁOWICĄ... A że to motor V8 to tam są DWIE GŁOWICE... Łączny koszt wymiany chłodnicy, uszczelek pod głowicami, planowania plus jeszcze kilku pierdołek wyniósł PONAD 7 tys zł... Auto kupione za 30 tys zł :)

Pojeździł zaś kilka tygodni i pojechał zmienić olej w skrzyni biegów... Oczywiście w ASO.

Podczas diagnostyki stwierdzono, że padły dwa wtryski i konieczna wymiana... 1500 zł sztuka. Razem z wymianą oleju zamknął się w kwocie 5,5 tys zł...

Pojeździł kilka tygodni i postanowił zajrzeć do skrzyni biegów (automat). Zmiana oleju, uszczelek i innych pierdołek 2,5 tys zł...

Ostatnio widziałe, że chce sprzedać furkę, nawet się przymierzałem do niej, bo widziałem jak dba...

W czwartek się przejechałem nią (CUUUUDOOO), w piątek kumpel dzwoni, że nici z transakcji bo padło mu zawieszenie EDC. Koszt wymiany amortyzatorów (OBU PRZEDNICH) to ok. 8 tys zł - jeden amor 3 tys zł w ASO. Dodatkowo czeka go robota blacharska ponieważ rozpieprzył sobie przedni błotnik - opona go po prostu wybrzuszyła i pogieła rant - robota blacharska go jeszcze czeka.

Dodam, że gość robi auto tylko w ASO, bo innym mechanikom nie ufa. Jak widziałem, że na allegro amory EDC nowe są w gr. 1 tys zł (a nie 3 tys zł) to po prostu mu zadzwoniłem i go uświadomiłem. Zadzwonił i zapytał się czy może mieć swoje amory, powiedzieli, że nie ma kłopotu tyle, że nie będzie miał gwarancji na naprawę. Robota to 1 tys zł.

 

Reasumując - auto ma ok. roku - w kilka miesięcy wydał na nie (wraz jeszcze z kilkoma pomneijszymi awariami) ok. 20 tys zł... Tak tak Panowie.

Dlatego tak ważna jest diagnostyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASO to nie nostradamus, zeby z gory przewidziec, ze za tydzien czy dwa zepsuja sie amorki. Cos tam sprawdza, ale to samo zazwyczaj mozna sprawdzic telefonem do ASO (sciezka serwisowa zapisana w centralnej bazie danych) i byle warsztacie (stan powloki lakierowej, itp). Wiem z doswiadczenia, ze wiekszosc ASO olewa sprawdzanie aut, bo ma dziesiatki klientow czekajacych pod drzwiami na wymiane EDC za 10k czy robienie glowic w 740d ;)

 

A co do dajacego sie doic kolegi - nie ma co mu wspolczuc, widac na biednego nie trafilo. Jak chce, to niech jezdzi do ASO dalej, prezes musi z czegos zyc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Łukasz, nie chodzi o rozpadanie się auta po 200 tys km, a raczej o pewne usterki, które powodują, że auto może być kosztowne po kupnie. Ostatnio kolega mi opowiadał swoje perypetie z BMW e38 740d.

Po kupnie pojeździł kilka tygodni i zobaczył, że lekko wybrzuszona jest chłodnica. Pojechał więc do serwisu ASO BMW i poprosił o diagnostykę i ew. wymianę chłodnicy... Chłopaki się szybko uwineli z diagnostyką, stwierdzili, że chłodnica jest ok, ALE PADŁA USZCZELKA POD GŁOWICĄ... A że to motor V8 to tam są DWIE GŁOWICE... Łączny koszt wymiany chłodnicy, uszczelek pod głowicami, planowania plus jeszcze kilku pierdołek wyniósł PONAD 7 tys zł... Auto kupione za 30 tys zł :)

Pojeździł zaś kilka tygodni i pojechał zmienić olej w skrzyni biegów... Oczywiście w ASO.

Podczas diagnostyki stwierdzono, że padły dwa wtryski i konieczna wymiana... 1500 zł sztuka. Razem z wymianą oleju zamknął się w kwocie 5,5 tys zł...

Pojeździł kilka tygodni i postanowił zajrzeć do skrzyni biegów (automat). Zmiana oleju, uszczelek i innych pierdołek 2,5 tys zł...

Ostatnio widziałe, że chce sprzedać furkę, nawet się przymierzałem do niej, bo widziałem jak dba...

W czwartek się przejechałem nią (CUUUUDOOO), w piątek kumpel dzwoni, że nici z transakcji bo padło mu zawieszenie EDC. Koszt wymiany amortyzatorów (OBU PRZEDNICH) to ok. 8 tys zł - jeden amor 3 tys zł w ASO. Dodatkowo czeka go robota blacharska ponieważ rozpieprzył sobie przedni błotnik - opona go po prostu wybrzuszyła i pogieła rant - robota blacharska go jeszcze czeka.

Dodam, że gość robi auto tylko w ASO, bo innym mechanikom nie ufa. Jak widziałem, że na allegro amory EDC nowe są w gr. 1 tys zł (a nie 3 tys zł) to po prostu mu zadzwoniłem i go uświadomiłem. Zadzwonił i zapytał się czy może mieć swoje amory, powiedzieli, że nie ma kłopotu tyle, że nie będzie miał gwarancji na naprawę. Robota to 1 tys zł.

 

Reasumując - auto ma ok. roku - w kilka miesięcy wydał na nie (wraz jeszcze z kilkoma pomneijszymi awariami) ok. 20 tys zł... Tak tak Panowie.

Dlatego tak ważna jest diagnostyka.

 

Ciekawa historia i bardzo pouczająca. Tyle ze dotyczy auta juz troche wiekowego, diesla, najmocniejszego i najdrozszego auta w gamie - czyli najdrozszego w utrzymaniu.

 

Gdyby zamiast 740d nabył benzynowe e46 - to nawet jakby musial robic silnik i całe zawieszenie to nie wydał by nawet 1/3 tej kwoty, która przeznaczyl na naprawy 740d.

 

Wynika z tej historii jeszcze morał, ze warto kupowac taki samochod, na ktorego naprawy bedzie nas potem bez problemu stać bez zbednych oszczędnosci i wyrzeczeń.

 

Przywołany powyzej nabywca 740d wydał 20 tys w pół roku na naprawy, ale nie oszukujmy sie ilu nabywców e38 na to stac? Potem jest natłok zużytych aut na allegro :)

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że temat ożył :D :D :D

Tak jak już ktoś wcześniej napisał wszystko zależy po której stronie się jest i jakie się ma sumienie...

Wiadomo jak kupujesz to chcesz jak najlepiej kupić...

Z drugiej strony jak sprzedajesz to najczęściej chcesz się pozbyć problemu i tu przychodzi sumienie czy będziesz potrafił się przyznać że coś jest nie tak czy w zaparte twierdził że wszystko jest ok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.