330Ci - Sprzedaż Kupno BMW - ile doinwestowaliście w auto

[matt662]

auto jak sprzedaje pisze że jest sprawne - jak ktoś sprzedaje z łysymi oponami i z ciachanymi klockami - to dla ciebie takie auto jest sprawne ? z niedziałającą klimą i tłumaczenie że jest sprawna ale nie nabita ?

 

Ale tak sprzedaje 8/10 handlarzy, auta sprzedają tak jak je kupią i w takim stanie jak zostawił je poprzedni właściciel. Tych 2/10 podmieni co lepsze aby przyrobić dodatkowo. A ci co sprzedają auta powypadkowe braki uzupełniają częsciami z innych rozbitków, często częsciami które leżały w śniegu, deszczu miesiącami. Tu nie ma żadnej filozofii, to jest interes który ma przynosić dochód.

 

Bax skoro tak jak piszesz podmieni - to zadaj sobie jeszcze pytanie co jeszcze podmienił co jeszcze wymienił ?

ja kupiłem z letnimi w stanie bardzo dobrym , orginalne dunlopy a nie jakieś badziewia - i to też już sporo mówi , jak ktoś się szczypie i kupuje badziewne opony - to co kupi lepszy olej - wleje badziewie i zaoszczędzi , wymieni część na ori ? nie kupi chińszczyzne które się rozleci po 3 miesiącach

 

po za tym kupowanie samochodu od handlarza to moim zdaniem zły pomysł - tak jak piszesz dla niego liczy się biznes i przede wszystkim zysk - więc jedzie po najniżych kosztach

 

Kupił byś takie auto BAX ?

[yoshimura01]

Za 30-40km zatrzymają Cię panowie w innym BMW i wrócisz do domu ze świerkową szyszką w tyłku. :cool2:

:lol: :lol: :lol: HAHAHAHA :lol: :lol: :lol: kwiatus19 jesteś mistrzem :cool2: pozdrawiam

[TC]

po to żeby sprzedać auto , możne trafi się naiwny .... teraz tylko kupić tanio ( bardzo tanio ) i sprzedać drogo ...

w rodzinie od strony żony mam policjanta , kupuje auta tanio jak najtaniej tzw okazje żeby lepiej zobrazować np. kupił e34 525 tds za 1000 zł z pobitą przednią szybą ..... sprzedali za 4000 zł - oczywiście jak czytałem ogłoszenie to się śmiałem że po wymianie wszystkich płynów klocków i rozrządu ... :lol: oczywiście napisali że auto garażowane - ponieważ zdjęcie robili pod jakimiś garażami w mieście i moment młody chłopaczek kupił za 4 tyś złoma ....... który nawet nie odpala na ciepłym .....

teraz szukają e36 325 tds i oczywiście mówią że nie ma co kupić bo najlepiej jakby ktoś miał do sprzedania za 1000 zł bo te najtańsze co są do sprzedaży za 4-5 tyś to albo zawieszenie wybite albo środek zniszczony a jeszcze w innych jak jest ok to rdza na wierzchu albo nie ma alusów .....

tak Polska to dziki kraj .....

[BaX]

po za tym kupowanie samochodu od handlarza to moim zdaniem zły pomysł - tak jak piszesz dla niego liczy się biznes i przede wszystkim zysk - więc jedzie po najniżych kosztach

 

Kupił byś takie auto BAX ?

 

A czy ja gdzieś napisałem albo nawet zasugerowałem, że kupowanie od handlarza jest dobrym pomysłem? Ja opisałem jak wygląda taki proceder.

[jnx]

przepisy mówią że podczas sprzedaży nie można zatajać ważnych informacji o stanie samochodu o jego naprawach i defektach technicznych , nie wspominając o cofaniu licznika co się od razu kwalifikuje pod oszustwo i celowe wprowadzanie w błąd kupującego

 

Handlarz powie że Ci wszystko mówił, że to anglik że miał wypadek i że nieumiejętnie cofnął licznik bo chciał tylko 3 kilometry i ci o wszystkim powiedział, a ty podpisałeś umowę i zgodziłeś się na stan techniczny samochodu.

[AaroN]

poniekąd TC, zgadzam się z Tobą... nie raz lepiej wychodzi doinwestować samemu auto ale... denerwuje to, jak się coś sypie, wtedy kiedy jest brak sianka :norty:

kupiłem 2000r za 18kafli.

doinwestowałem kilka tys, ale w sumie nie żałuję jak szalone IGŁY z allegro 98rok kosztowały po 25 ;]

[czerwony330d]

..... a ja jestem zwolennikiem kupienia tanio i samemu zrobienia zrobienia napraw , i mając pewność że coś jest wymienione i nowe niż kupić auto za mega kosmiczną cenę niby zadbane a potem okażę się że i tak wszystko zaczyna się sypać samo z siebie , ponieważ każda część się kiedyś zużyje .....

oczywiście nie auto po wypadku .... ja swoje kupiłem w 2009 roku za 24 tyś i facet sprzedawał ponieważ nie umieli auta naprawić i jechało max tylko 120 km/h .... żaden element nie był nigdy malowany , uśmiechnąłem się i kupiłem .. w auto włożyłem ok 11 tyś przez 1,5 roku nie wliczając olejów i filtrów , nic nigdy się nie popsuło i nie stanąłem na trasie , ale drażni mnie jak coś drga , stuka itd .... no i część kasy poszła na doposażenie auta w to co chciałem mieć tzn. multifunkcja , ori xenon , podłokietnik , webasto z pilotem , BC ........

no i teraz pytanie które auto lepsze : moje zrobione na miarę i z pewnością że jest doinwestowane ,

czy auto które kupiłbym w tamtym okresie za ok 30 - 32 tyś ..... do którego i tak musiałbym coś dołożyć ....

Także wybór należy do was .......

Ja zrobiłem podobnie zakupiłem swoją bunię od chłopaczka co sprowadza auta z Niemiec, później po przyjeździe okazało się że to Rom i z tego żyje, ale kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem to serce zaczęło szybciej bić, cena jaką koleś chciał za autko to 32000 tysiące za 2004 rok z pełnym M-Pakietem i Dużą Navi, nie mam tylko nagłośnienia Harmann Kardon i elektrycznych siedzeń, więc cena była dla mnie Super oczywiście autko trza było jeszcze opłacić akcyza itp. Jak rok temu zaglądałem na ceny tych modeli to trzeba było wydać ponad 10000 tysięcy więcej, więc trochę sie bałem że auto ma pewnie jakieś ukryte wady ale cóż zakupiłem i nie żałuję, później się dopiero okazało jak juź kupiłem że koleś jeszcze od szkopa dostał zimówki na alusach prawie nówki sztuki i chciał mi je opchnąć za 3000 tysiące, w duchu aż we mnie sie gotowało że jak dostał z autem to tez powinien dodać to do samochodu a tak jescze pewnie ten komplet kół sprzeda i zarobi, wracając do tematu ja już troszku w buńke wpakowałem i jescze wpakuję ale przynajmniej wiem że nowe części mam i na nich trochę pośmigam, części kupuję w ASO jedynie po filtry i pierdołki nie jeżdżę do ASO ale koło dwumasowe, kompletne sprzęgło, łożysko oporowe, kolektor ssący, sterownik świec żarowych, nowa skrzynia biegów, poduchy silnika i skrzyni biegów, elektrozaworek EGR to wszystko kupiłem w ASO i nie żałowałem kasy bo wiedziałem że autkiem mam zamiar śmigać wiele lat a być może jesli to możliwe do końca zostanie ze mną, jesli chodzi o skrzynię to nie kupowałem nowej tylko wszystkie uszczelnienia i łożyska kupiłem bo zakupiłem drugą do remontu choc nie była tragiczna tak jak moja ale jak już robic to konkretnie na tip top, teraz bedę wymieniał koło pasowe, rolki napinacze i paski i myslę po tej operacji wreszcie przestanie telepać przy gaszeniu auta. Także już wydałem na moją bunię gdzies ponad 10000 tysięcy a ma zamiar wydać jeszcze z 10000 jak nie więcej, bo jescze cała zawiecha przednia a bo ostatnio wymieniłem tarcze przód i tył i nowe klocki i szczęki, więc tylko zawiecha amorki i będzie cacy troszkę kosmetyki bo w środku na szczęście mam igiełke i nic nie muszę robić aha jeszcze komplet alusów z zimówkami, alu używki ori BMW a oponki nówki zimówki no i letnie też nówki a szkoda sie rozpisywać bo za chwilę znowu mi sie cos przypomni co wymieniłem i z tego sie opowiadanie zrobi. Pozdrawiam Mario.

[jnx]

Czasem warto kupić czasem nie :-)

[brokat_]

Jednym słowem przyroda.

Raz trafi sie cudo za smieszne pięniadze, raz truposzek za sporo kasiorki....

[gorik79]

no to teraz ja doloze 2 grosze auto kupiłem rok temu bylem po nie osobiscie w niemczech znudzony ponad rocznym poszukiwaniem w polsce zakupiona od prywatnego własciciela przebieg 168tkm po opłatach 35tys samochód miał malowana maske i lewy bok nie wykluczyłem jej z tego powodu gdyz gdybym chciał szukac niemalowanej szukał bym w nieskonczonosc lub jedna znalazłem ale miała spory przebieg i stała u turasa po wnikliwym obejzenie i pomiarach czujnikiem i wykluczeniu dzwona zakupiłem ja na dzien dzisiejszy auto jest bardzo mocno doinwestowane i daje super radosc z jazdy mysle ze gdybym dzisiaj mial ja sprzedac chciał bym za nia astronomiczna kwote jak na nasze realia 40tys ale jej nie sprzedaje po zakupie zrobiona po swojemu dla siebie a wiec od poczatku wymiana licznika z kodowaniem pixele bmw inchcape 2500

tarcze klocki czujniki przod tył szczeki recznego zimerman 1200 moja robota

tuleje pływajace tył razy2 małe waczacze razy2 profilaktycznie zeby tam juz nie zagladac wszystko lemforder sciagacz profesjonalny do tuleji 700 moja robota

wachacze przednie razy 2 lemforder delikatnie nadpekniete gumy 900 robota moja

chłodnica,pompa wody,termostat,wiskoza poza chłodnica pozostałe prafilaktycznie bmw inchcape 2600 robota moja

weze do zbiorniczka wspomagania razy2 pociły sie bmw inchcape 400 robota moja

pióra wycieraczek ori dywaniki bmw reduta 450

uchwyty na napoje przod 150

nowe kapsle w felgach razy 4 200

nowy aku varta silver 450

paski napinacze rolki bmw inchcape 1100 robota moja

regulatory lamp aluminiowe z aledrogo 200 robota moja teraz doszła jeszcze odma 750 z robota u Adama w raszynie

czujnik parkowana przod razy1 nowy z aledrogo 200

geometria razy 2 za pierwszym razem na partaczy trafilem 400

profesjonalna odnowa lakieru diamentowa czy jakos tak 1000

nowe opony letnie bridgestone turanza er300 2400

oleje,płyn do wspomagania,płyn chłodniczy,olej do dyfra,płyn hamulcowy,filtry przeciwpyłkowe,oleju,oleju w skrzyni 1100 (oleju w skrzyni jeszcze nie wymienialem wacham sie bo rózne sa opinie)

polskie menu i navi 650

prawy halogen zmatowialy odbłysnik uzywka ori zeby sie nie rózniły 200

a wiec mamy panowie 16800 mogłem czegos zapomniec :) podałem tez rzeczy eksploatacyjne gdyz wszystko robiłem sam ze wzgledu na swoj zawód i braku zaufania do mechanikow zaznaczam ze w niedługim czasie pod młotek pójdzie profilaktycznie odma i teraz pytam sie czy miałbym wystawic to auto na aledrogo za srednia cene tego rocznika 28tys :duh: nie wole cieszyc sie jazda długi czas :D

tak jak pisalem zapomniałem jeszcze dodac swiece ngk i dobicie i odgrzybienie klimy

Edytowane 3 Czerwca 2011 przez gorik79

[yoshimura01]

gorik79 jak będziesz miał zamiar ją sprzedać to daj znać :cool2: ... o ile taki zamiar będzie :wink: pozdr

[gorik79]

gorik79 jak będziesz miał zamiar ją sprzedać to daj znać :cool2: ... o ile taki zamiar będzie :wink: pozdr

jak bedzie taka potrzeba to wystawie ja na forum napewno nie na alegro bo alegro to inny swiat zadbanych lalek,igieł i itd :)

[wolf172]

a juz myslalem ze tylko ja tak pakuje w BeeMWe, amory i wahacze i odma i olej i gumki bo biada jak cos zacznie pukać.

A co do sprzedajacych i kupujących i tych "igielek" to tak jak wczesniej pisał koleszka

POLSKA TO DZIKI KRAJ

to kraj kąbinatorów i złodziejaszków z małymi wyjątkami i trzeba się pilnować. A czasy gdzie kupując auto ZAWSZE sprzedawało sie je drożej ,bez wkładu finansowego już mineły :cry2:

pozdrawiam pasjonatów BMW

[jnx]

geometria razy 2 za pierwszym razem na partaczy trafilem 400

200zł za geometrię ? :P

Troszke drogawo :mrgreen:

[gorik79]

geometria razy 2 za pierwszym razem na partaczy trafilem 400

200zł za geometrię ? :P

Troszke drogawo :mrgreen:

w pierwszym warsztacie to rzeczywiscie wzieli 200 za nic ale w drugim w golkowie za piasecznem uwazam ze cena przystepna na to jak gosc sie stara polecany był na forum starszy pan zajmuje sie tylko geometria ma najnowsze urzadzenia hunter beissbarth i bardzo duza wiedze w temacie u niego ustawienie trwa 4 godziny i jest perfekcyjny w tym co robi ustawienie oczywiscie pod obciazeniem i pełny bak po wyjezdzie odkurza odkurzaczem podłoge a czystosc jak w labolatorium

[zent]

5. E46 330 Ci kupiona za 32.500 doinwestowane 20.900,00 i wiem że jest igła :) bo robiona dla siebie

 

Dobra, pocieszę cię. Moją kupiłem w grudniu 2008 za 67 000 zł, zapłaciłem akcyzę 9500 zł, kupiłem felgi 17 cali na zimę i opony 3500 zł. W upiększanie nie było się co bawić, bo mam bogatą wersję, przepraszam, brakuje haka. :twisted: Jedyne awarie, które mnie nawiedziły, to wymiana sprężyn tylnych (1000 zł) oraz ogranicznik drzwi ( 150zł). Ubezpieczenia i Inspekcji olejowej nie liczę. Razem 81 150 zł. Dziś na alledrogo musiałbym dać cenę "kup teraz" 23 000 zł żeby się sprzedała na pniu :mad2: Jedyne co mnie powstrzymuje przed sprzedażą to żona, która nie mogłoby się pogodzić z utratą wartości tak starego przecież samochodu :D

[gorik79]

5. E46 330 Ci kupiona za 32.500 doinwestowane 20.900,00 i wiem że jest igła :) bo robiona dla siebie

 

Dobra, pocieszę cię. Moją kupiłem w grudniu 2008 za 67 000 zł, zapłaciłem akcyzę 9500 zł, kupiłem felgi 17 cali na zimę i opony 3500 zł. W upiększanie nie było się co bawić, bo mam bogatą wersję, przepraszam, brakuje haka. :twisted: Jedyne awarie, które mnie nawiedziły, to wymiana sprężyn tylnych (1000 zł) oraz ogranicznik drzwi ( 150zł). Ubezpieczenia i Inspekcji olejowej nie liczę. Razem 81 150 zł. Dziś na alledrogo musiałbym dać cenę "kup teraz" 23 000 zł żeby się sprzedała na pniu :mad2: Jedyne co mnie powstrzymuje przed sprzedażą to żona, która nie mogłoby się pogodzić z utratą wartości tak starego przecież samochodu :D

drogo zapłaciłes mało dolozyłes ciesz sie jazda jak najdłuzej

[grzechusk]

geometria razy 2 za pierwszym razem na partaczy trafilem 400

200zł za geometrię ? :P

Troszke drogawo :mrgreen:

w pierwszym warsztacie to rzeczywiscie wzieli 200 za nic ale w drugim w golkowie za piasecznem uwazam ze cena przystepna na to jak gosc sie stara polecany był na forum starszy pan zajmuje sie tylko geometria ma najnowsze urzadzenia hunter beissbarth i bardzo duza wiedze w temacie u niego ustawienie trwa 4 godziny i jest perfekcyjny w tym co robi ustawienie oczywiscie pod obciazeniem i pełny bak po wyjezdzie odkurza odkurzaczem podłoge a czystosc jak w labolatorium

 

To jednak trzeba pod obciążeniem, u "nas" nikt o tym nie słyszał to nawet nie daje nic do ustawiania bo nie ma tragedii a jeszcze coś spie...przą :D

Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez grzechusk

[jakub]

geometria razy 2 za pierwszym razem na partaczy trafilem 400

200zł za geometrię ? :P

Troszke drogawo :mrgreen:

w pierwszym warsztacie to rzeczywiscie wzieli 200 za nic ale w drugim w golkowie za piasecznem uwazam ze cena przystepna na to jak gosc sie stara polecany był na forum starszy pan zajmuje sie tylko geometria ma najnowsze urzadzenia hunter beissbarth i bardzo duza wiedze w temacie u niego ustawienie trwa 4 godziny i jest perfekcyjny w tym co robi ustawienie oczywiscie pod obciazeniem i pełny bak po wyjezdzie odkurza odkurzaczem podłoge a czystosc jak w labolatorium

 

To jednak trzeba pod obciążeniem, u "nas" nikt o tym nie słyszał to nawet nie daje nic do ustawiania bo nie ma tragedii a jeszcze coś spie...pszą :D

 

U mnie "na wsi" gość z doświadczeniem, ktorego nikt nie jest w stanie w latach policzyć bo nikt tak długo nie zyje, ustawia za 50 zł z obciążeniem, tył przód i ...zawsze jest perfekcyjnie.

[Maciek323]

U mnie "na wsi" gość z doświadczeniem, ktorego nikt nie jest w stanie w latach policzyć bo nikt tak długo nie zyje, ustawia za 50 zł z obciążeniem, tył przód i ...zawsze jest perfekcyjnie.

 

No tak ale to chyba nie jest nic dziwnego ze ceny usług w wielkiej aglomeracji miejskiej są sporo wyzsze niz na prowinicji?

[BaX]

jakub: szacun dla kolesia bo 50zł za taką usługę to :shock:

[matt662]

 

U mnie "na wsi" gość z doświadczeniem, ktorego nikt nie jest w stanie w latach policzyć bo nikt tak długo nie zyje, ustawia za 50 zł z obciążeniem, tył przód i ...zawsze jest perfekcyjnie.

 

cena znakomita tylko czy miałbym tyle zaufania aby ustawiać geometriei w szopie na sznurki ? jednak wolę wydruk i wolę fakturkę a wątpie żeby gość ci wystawił pokwitowanie i zapłacił podatki - i z tąd zapewne tak niska cena , szrota bym oddał - beje nigdy w życiu,

[OloG3]

ok, to teraz ja.. :)

 

Swoje 330xd kupiłem na początku roku, z opłatami kosztowała mnie... dużo :wink:

Normalnie nie interesowałbym się E46, mam już w domu E90 335i ale jak raz na najbliższe półtora roku potrzebuje szybkie i w miarę oszczędne auto na długie trasy. Furke sprzedawał mój bardzo dobry, wieloletni znajomy, pierwszy właściciel, Anglik mieszkający we Włoszech. Samochód znam od pierwszego dnia, jeździłem nim w 2005 roku kiedy tylko odebrał je z salonu. W styczniu auto miało 155 tys przelotu i przy okazji dłuższego pobytu w Turynie pojeździłem nim przez miesiąc i stwierdziłem podoba mi się, biorę. Samochód jest wypasiony (duże navi, skora, ksenon, Mpakiet, audio, PDC, szyber, 18ki itd), wyprodukowany 05/2005, ostatni miesiąc produkcji E46 i ładnie się prezentuje. Zero błędów na kompie. Do tego znajomy prowadził bardzo drobiazgowa dokumentacje, dostałem wszystkie papiery z serwisu od 2005 roku. Myślę : fura droga ale wychuchana, będzie git. Co prawda 3 moje poprzednie auta były 4x4 i więcej nie chciałem, ale jakoś się z tym pogodziłem.

 

Przyjechałem do PL i ... zonk :shock:

 

Zanim dojechałem do Wawy auto zaczęło szarpać na boki podczas przyspieszania. Potem przestało, ale jak się okazało nie na długo. A potem poszło z górki... badanie techniczne i porażka... sworzeń prawego wahacza i ręczny. Bliższe oględziny i jeszcze poduszka skrzyni biegów... i jeszcze termostat... i pompka spryskiwacza... a potem totalny zonk czyli auto zdechło w górach, powrót laweta :mad2: okazało się ze przetarł się kabel w wiązce silnikowej i zrobił zwarcie.. :duh:

 

W sumie:

wahacz, ręczny, pompka, poduszka, klapki w kolektorze profilaktycznie, jeszcze jakieś drobiazgi... 2300

przegub, termostat, filtry, toczenie tarcz bo deko biły +elektryk + inne pierduly... drugie 2300 :duh:

już wiem ze drugi przedni wahacz zaraz się skończy.. następne 800 w drodze

do tego oleje w przekładniach bo sprawdziliśmy w przednim dyfrze i jest gnój nie olej (BTW- ludzie, wymieniajcie oleje przekładniowe :!: :!: )

do tego coś zaczęło niezbyt głośno głucho pukać przy zmianie biegów, jakby z tylu - po wyjęciu kanapy słychać lepiej... :(

po lekturze forum stwierdziłem ze mój silnik tez niekulturalnie gaśnie, jakby z szarpnięciem i lekkim piskiem - napęd pasowy zapewne w drodze... i pewnie poduszki silnika bo czuje drgania na kierownicy i nie tylko kiedy silnik schodzi z obrotów... następne 2000 już się czai...

 

Tak wiec ku przestrodze: kupując auto z przelotem 160 kkm nawet bez żadnej nieuczciwości sprzedającego można się nadziać na skarbonkę... a włoskie serwisy jak widać wymieniają zużyte części dopiero kiedy te się rozpadną.

[ArekR]

Witam

Żeby nie śmiecić mam pytanie, szukam drugiego samochodu "do pracy", jednak nudzi mnie szukanie Audi A3 i w ogóle samochody koncernu VW powodują u mnie rozstrój żołądka....Jednak potrzebuje czegoś do 10 000zł z planem włożenia gazu, i pytanie czy jest szansa znalezienia jakiegoś w miarę nie kombinowanego E46? Wiadomo bezwypadkowość to podstawa.

[jceel]

Witam

Żeby nie śmiecić mam pytanie, szukam drugiego samochodu "do pracy", jednak nudzi mnie szukanie Audi A3 i w ogóle samochody koncernu VW powodują u mnie rozstrój żołądka....Jednak potrzebuje czegoś do 10 000zł z planem włożenia gazu, i pytanie czy jest szansa znalezienia jakiegoś w miarę nie kombinowanego E46? Wiadomo bezwypadkowość to podstawa.

 

:duh: :duh: