Skocz do zawartości

Zakup BMW 7 e 65 - na co zwrócić uwagę


GermanStyle

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze

Nie wiem czy właściciele maszyn jak 745d leją do baku byle co, bardziej byłbym skłonny stwierdzić że leją co oferują na dobrych stacjach, a tam nie koniecznie (w naszym kraju przynajmniej) jest paliwo wysokiej jakosci.

 

330hp to zgadzam sie, niezbyt spore podkręcenie. Ja patrze troche z innego punktu widzenia na te diesle, Ciebie np. nie obchodzi co sie stanie z nim po 100tys km bo go sprzedasz i problem będzie mial naiwniak, ktory go kupi. Jakkolwiek 330 czy 360, jest to krecenie, a krecenie zmniejsza zywotnosc silnika i jego podzespołów, co jest wszem i wobec znane.

 

760i - bo miła, bezawaryjna jednostka nie paląca astonomicznych sum. Dla kogoś kto nie robi 50 czy 100 tys km rocznie, zdecydowanie tansza i przyjemniejsza opcja niż diesel.

 

Oczywiscie cała awaryjnosc zalezy od tego, jaki model kupisz - na gwarancji z przebiegiem 10-30 tys km gdzie silnik sie dociera czy 3-4 letni z przebiegiem wiekszym. Wiadomo ze przy pierwszej opcji awarii nie ma sie co spodziewac, a jesli beda to serwis naprawi :)

 

Cokolwiek kupisz i zczipujesz, daj znac. Chetnie dowiem sie jak to 745d bedzie latac, moze w przyszlosci tez sie na jakiegoś diesla skusze (niedoczekanie) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 735
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

330hp to zgadzam sie, niezbyt spore podkręcenie

 

Zodiac, 745d ma 330hp w serii.

 

760i - bo miła, bezawaryjna jednostka nie paląca astonomicznych sum.

 

Niewątpliwie, ale jednak +20L w ruchu miejskim połyka. Chyba lepszą alternatywą jest 750i. Sporo tańsze, a osiągi akceptowalne.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Literówka, chodzilo mi o 320hp w Twoim R6.

 

Jeśli jeździsz po wawie i innych naszych metropoliach z brakiem obwodnic, to fakt, V12 będzie jadlo 20+. V8 4.8 litra tez nie bedzie jakąś rewelacją, w miescie 18-20 to standard.

 

Ale nie powiesz mi, że 745d po wawie spali 11-12, rodzinka jeźdila jakiś czas temu po Monachium taką i srednio mieli 14 na setke, co nie jest rewelacją jakąs w stosunku do np. 745i, gdzie podejrzewam spalanie byloby 2-4l wieksze. No ale nie wnikam juz w moment, mozliwosci krecenia i inne rzeczy, tylko głośno myśle w temacie eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem na forum pojawia sie tematy "kupilem super 745d ale dymi, nie ma mocy, leje spod silnika, wywala 1000 bledow, nie odpala, co robic" :wink:

 

Nie lepiej wziąć jak każdy normalny człowiek delikatne i ekonomiczne 760i?

 

Nie chcę być złośliwy, ale póki co taki temat z dymieniem pojawił się w związku z 745i ; )

 

A co do awarii to tak jak zostało już napisane: jeżeli autor tematu chce kupić młode auto z bardzo niskim przebiegiem, to nie powinien się bać 745d. Natomiast jeśli auto ma mieć np. >100k km to już wolałbym benzynę, bo nie wiadomo jak bardzo diesel był katowany podczas robienia tych 100k km, a benzyna jest o wiele bardziej odporna na różne "zabawy".

Sprzedam Hondę Civic Sport 1.4, salon PL, bezwyp., I właściciel, 80 tys. km - info PW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie powiesz mi, że 745d po wawie spali 11-12, rodzinka jeźdila jakiś czas temu po Monachium taką i srednio mieli 14 na setke

 

Tak, 14L to napewno wartość bliższa prawdy.

 

 

A co do awarii to tak jak zostało już napisane: jeżeli autor tematu chce kupić młode auto z bardzo niskim przebiegiem, to nie powinien się bać 745d

 

Najstarsze egzemplarze mają 3 lata a średnie przeloty na poziomie 120-140kkm. Nikt nie kupuje takiego auta aby jeździć po bułki do sklepu za rogiem. Zresztą przebiegi autostradowe w niemieckich warunkach to nie jest 100kkm po naszych dziurach.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie powiesz mi, że 745d po wawie spali 11-12, rodzinka jeźdila jakiś czas temu po Monachium taką i srednio mieli 14 na setke

 

Tak, 14L to napewno wartość bliższa prawdy.

 

 

A co do awarii to tak jak zostało już napisane: jeżeli autor tematu chce kupić młode auto z bardzo niskim przebiegiem, to nie powinien się bać 745d

 

Najstarsze egzemplarze mają 3 lata a średnie przeloty na poziomie 120-140kkm. Nikt nie kupuje takiego auta aby jeździć po bułki do sklepu za rogiem. Zresztą przebiegi autostradowe w niemieckich warunkach to nie jest 100kkm po naszych dziurach.

 

Pzdr,

Tylko tu nie chodzi o problem dróg... I nie chodzi mi o jeżdżenie po bułki czy po owoce, tylko m.in. o wiek auta. Bo chyba nie powiesz mi, że nie istnieją 745d z przebiegami 20-50 tysięcy?

Sprzedam Hondę Civic Sport 1.4, salon PL, bezwyp., I właściciel, 80 tys. km - info PW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie widac samą teorię, mało faktów, gdzieś ktoś coś słyszał, piąte przez dziewiąte i teraz robi z tego karte przetargową, jedni kupują diesle tylko po to by lepiej czuc sie pod stacją i pochwalić się, że mało ich duza fura pali, choc przebieg roczne to 10-15tyś.

Co do dróg to niestety prawda, niemieckie 100-200tys to jak Polskie 50tys zwłaszcza w mieście, gdzie drogi sa bardzo słabe, a płynnosc jazdy pozostawia wiele do zyczenia, więc nie ma co za bardzo spinac sie przebiegiem, ale bardizej stanem całego autka.

Co do uzytkowników to chociazby na tym forum jest bardzo wielu zadowolonych i nawet takich ktorzy ze mną kłócili sie, ze to shit i woleliby 735i czy 740i, a potem o dziwo kupili biturbo V8 i jak czytam to są zadowoleni!!! Nowiadomo, że jak ktos kupi za 30-35tys to cos musi byc nie teges bo nikt za połdarmo zadbanego auta nie odda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Lincoln740d --> Osobiście nie mam nic do biturbo V8, nowe 4.4 407hp wyglada calkiem calkiem :P

 

 

Jedna rzecz mnie zastanawia z porównaniem 745d do 535d (tj. 4.4V8 a 3.0R6). Oba są biturbo, ale o ile sie nie myle, to 745d ma turbiny polaczone rownolegle (po 1 na strone), a R6 ma oczywiscie polaczenie szeregowe (mala i duza turbina).

 

Tak wiec teoretycznie adekwatne porównanie moc/litr to 530d i 745d. 231hp vs 330hp. Roznica 100km na 1.4l (poprawka z 1l) już wygląda bardziej normalnie i odpowiednio.

 

Chyba że się myle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna rzecz mnie zastanawia z porównaniem 745d do 535d (tj. 4.4V8 a 3.0R6). Oba są biturbo, ale o ile sie nie myle, to 745d ma turbiny polaczone rownolegle (po 1 na strone), a R6 ma oczywiscie polaczenie szeregowe (mala i duza turbina).

 

gwoli ścisłości - pierwsza wersja (identyczne rownolegle połączone turbiny) to twin-turbo, a szeregowo mała i duża turbina to bi-turbo :)

 

przynajmniej ja takie definicje znam, bo roznie mozna w roznych zrodlach znalezc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie widac samą teorię, mało faktów, gdzieś ktoś coś słyszał, piąte przez dziewiąte

No to trochę prawdy rzeczywistej, a nie teorii. Od niedzieli jest u mnie swoją 745-ką przyjaciel ze Szwajcarii i miałem okazję zarówno pojeździć tym cackiem, jak i dokładnie ustalić, jak się ono sprawuje. Co do parametrów trakcyjnych, to odjeżdża trochę lepiej, niż moja 750-ka, ale na felgach 19-kach prowadzi się kiepsko, bo czuć każdą koleinę.

Co do awaryjności, to przez trzy lata i 85 tys. kilometrów/ tyle ma najechane/ naprawy gwarancyjne wyniosły...50 tys franków Szwajcarskich, tzn. tyle musiał by zapłacić, gdyby nie gwarancja i cały czas nie jest z pracy silnika zadowolony. Od czasu do czasu nie może go zapalić lub silnik nagle zaczyna mocno dymić i traci moc, by po chwili jechać już normalnie. żaden serwis nie może znaleźć przyczyny a i fachowcy z fabryki problemu nie rozwiązali. Na razie przedłużyli mu gwarancję na kolejny rok, ale z powodu częstych wizyt w serwisie, jest z większością mechaników po imieniu...

Reasumując; autko wspaniałe, tylko chimeryczne, jak miss Polonia na wakacjach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie widac samą teorię, mało faktów, gdzieś ktoś coś słyszał, piąte przez dziewiąte

No to trochę prawdy rzeczywistej, a nie teorii. Od niedzieli jest u mnie swoją 745-ką przyjaciel ze Szwajcarii i miałem okazję zarówno pojeździć tym cackiem, jak i dokładnie ustalić, jak się ono sprawuje. Co do parametrów trakcyjnych, to odjeżdża trochę lepiej, niż moja 750-ka, ale na felgach 19-kach prowadzi się kiepsko, bo czuć każdą koleinę.

Co do awaryjności, to przez trzy lata i 85 tys. kilometrów/ tyle ma najechane/ naprawy gwarancyjne wyniosły...50 tys franków Szwajcarskich, tzn. tyle musiał by zapłacić, gdyby nie gwarancja i cały czas nie jest z pracy silnika zadowolony. Od czasu do czasu nie może go zapalić lub silnik nagle zaczyna mocno dymić i traci moc, by po chwili jechać już normalnie. żaden serwis nie może znaleźć przyczyny a i fachowcy z fabryki problemu nie rozwiązali. Na razie przedłużyli mu gwarancję na kolejny rok, ale z powodu częstych wizyt w serwisie, jest z większością mechaników po imieniu...

Reasumując; autko wspaniałe, tylko chimeryczne, jak miss Polonia na wakacjach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

ja mam 4.0d v8 juz troche ponad rok

to ten sam silnik co w e65

nastukalem 40 tys km, mam ponad 240tys obecnie

glownie autostrada a4, to jakies 80% tego przebiegu

i nie oszczedzam go, kickdown i 150-200 non stop

spalanie mam przy takiej jezdzie 12 do 13 litrow, ale to extremalna jazda

typu jak najszybciej przez polska autostrade

czyli hamulec przed tirami lub tymi co sie wloka i zaraz za nimi kickdown i gaz w podloge

 

nic w silniku nie robilem poza simeringami przy wale ale kupielm z taka usterka

jak na razie odpukac, zaden wtrysk nie padl, pompa

a leje diesla gdzie popadnie i gdzie akurat jestem, nigdy mi nie prychal

 

leje na shellu, czasem orlen zwykly i verve i na tanich wiejskich stacjach

leje tez bardzo czesto z dystrybutorow dla tirow, bo czesto sa wolne i sie szybko nalewa

 

jak ma cos pasc to padnie, ile to bylo histori ze ktos tylko tankuje na shellu a i tak wtrysk padnie czy pompa

 

 

 

mialem zdarzenie, ze zatankowalem przez przypadek verwe ale 98, nie wiem jak to sie stalo, fatalna pomylka, spieszylem sie bardzo

zalalem 25litow myslalem ze vervy diesel, a to byla verwa 98, a w baku mialem z 5, czyli gleboka rezerwa, praktycznie czysta benzyna w baku

 

to bylo na drugiej trasie, po jakis 100metrach auto zaczelo prychac, i zjechalem na bok i zgasilem, jedna proba odpalenia ale nieudana

zorientowalem sie ze nalalem benzyne

 

obok byl warsztat (ale szczescie), goscie oczywiscie dawali nikle szanse na to ze nie bedzie trzeba wymieniac wtryskow, czy pompy i ze po prostu normlanie odjade

mowili ze mieli taki przypadek z fordem i wszystkie wtryski do wymiany bo sie pozacieraly

 

a ja na to ze spieszy mi sie, zeby dzialali,

i zrobili to co mozna

200km do domu mialem

 

czulem w kosciach ze auto mimo tej wpadki mnie nie zawiedzie.

 

no to wyssali to paliwo, wyplukali filtr (bo na nowy w tym samym dniu szans nie bylo)

i gosc nalal mi czegos do czyszczenia wtryskow za 50zl do filtra

 

wlaczylem zaplon zeby uruchomic pompe i zeby zlac troche z wezykow

 

i po kreceniu silnikiem co prawda dlugim auto odpalilo

najpierw z lekkimi problemami, ale po przygazowce

wkrecalo sie normlanie, zadnych objawow zlej pracy

 

pojechalem na ta sama stacje i zalalem tym razem diesla verwy do pelna i szybko 200km autostrada do domu przy pedale w podlodze przy zgaszonym radiu zeby wyczuc neprawidlowosci :)

 

ale nieprawidlowosci brak, nawet auto wydawalo mi sie szybsze, ale to pewnie przez verwe albo przez specyfik do czyszczenia wtryskow

 

gosc byl w szoku, a ja na to, ze mowia ze ten silnik to jak z jelcza

podziekowalem i z bananem na ustach oddalilem sie szybko :)

 

stracilem 1.5 godziny czasu, 300zl i zyskalem naprawde duze zaufanie do tego auta i silnika :)

http://img489.imageshack.us/img489/2486/zz1dk5.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieprawda! to jest ten sam silnik

 

diesel m67 to 4.0 i 4.4l

 

zerknij jak nie wiedziales

http://en.wikipedia.org/wiki/BMW_M67

 

tak samo jak 3.5l i 4.4l v8 to ten sam silnik m62

 

w 4.4 jest na pewno wieksze cisnienie wtrysku, ale to wszystko to samo

http://img489.imageshack.us/img489/2486/zz1dk5.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby silnik byl inny dostal by inne oznaczenie

 

tak jak inne oznaczenie dostaly silniki bezynowe 4.4l N62 w porownaniu do 4.4 M62

bo sa po prostu inne

 

konstrukcyjnie jest to ten sam silnik

 

i jest narazony na takie same awarie, i ma takie same przypadlosci (jesli ma)

 

poza tym nie 560 ale 600nm, 560 jest tyle bo skrzynia wiecej nie przeniesie

http://img489.imageshack.us/img489/2486/zz1dk5.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasniekupilem 735i tydzien temu,jezdze po duzym miescie i w korkach 16l trzeba liczyc co do awaryjnosci to mo po 4 dnach w skrzyni cos zazgrzytalo silnik wszedl na obroty a nie jechal...laweta i warsztat...w kompie zadnych bledow....odpalilismy w warsztacie i wszystko bylo ok??? :shock: :shock:,wymienie teraz olej i filtr w automacie przy okazji sprawdze stan "choinek"....i zobaczymy...takze tyle na razie za krotko jezdze :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Odgrzewam kotleta, bo chciałbym podzielić się refleksjami po 15kkm przejechanych 745d. Wiadomo, model obarczony zwiększonym ryzykiem, ale jestem zwolennikiem mocnych diesli dlatego nie poszedłem na łatwiznę (750i) :-)

745d MY06, przy zakupie 98kkm, obecnie 112. Na wstępie zawitałem na hamownię, gdzie okazało się że do deklarowanych 329KM/750Nm sporo brakuje :-( Zmiana limitera Nm w mapie paliwa plus inne korekty doprowadziły do wyniku 330KM/770Nm. Niby wartość KM nie oszałamia, ale pomimo czołgowatej masy auto porusza się więcej niż sprawnie. W zasadzie co do dynamiki nie mam żadnych zastrzeżeń, a mam spore wymagania po 2latach spędzonych w mocnym 535d :-)

Skrzynia komfortowo i bez zastrzeżeń pracuje w trybie normalnym, natomiast tryb sport jest jak dla mnie nie do przyjęcia (biegi kręcone są za wysoko, a przełączanie między nimi wydaje się daleko za wolne, co więcej jest połączone z mocnym szarpnięciem). Ten feler rekompensuje z nawiązką super praca trybu sekwencyjnego, gdzie biegi zmieniane są niewiarygodnie szybko i auto przyspiesza jak tramwaj (zupełnie jakby była to skrzynia wielosprzęgłowa jak np DSG). To tyle o skrzyni, co do zawieszenia - 2 tryby komfort i sport, wiadomo 7er nie jest przeznaczona do jazdy po torze, zatem mając to na uwadze obydwa tryby spełniają swoje zadanie. Przy dużych prędkościach w trybie sport E65 jest odczuwalnie stabilniejsza od E60 (pewnie również dzięki sporej różnicy w masie).To co interesuje niektóch najbardziej czyli, rzekome duuże spalanie tej jednostki - otóż średnia z 15kkm to 11.2L gdzie 2/3 to warszawskie korki a 1/3 jazda pozamiejska. Jest to wynik zupełnie akceptowalny mając na uwadze fakt, że o wiele lżejsza 535d (manual) żądała w podobnych warunkach 9.7L.

Minimalne spalanie w spokojnej jeździe pozamiejskiej to 8L, autostradowa jazda z tempomatem ustawionym na 210 to 15L.

Inne uwagi - brak negatywnych niespodzianek, auto wewnątrz jest równie ciche jak 750i którym przed zakupem jeździłem.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.