Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam

mam niepokojace pytanie. otoz kupilem bmw 318is, poprzedni wlasciciel zalal ją polsyntetykiem mobil 10w40 (przejechalem teraz od wymiany jakies 1500km...lecz cos teraz zaczynam watpic po zobaczeniu na korku wlewowym oleju od spodu jest osad podobny do masła, rowniez taki osad jest na bagnecie.. co sie dzieje do cholery?? czy taki osad jest charakterystyczny tylko dla mineralnych? pomozcie bo slyszalem ze mineral zabija hydraulike bmw

Opublikowano

Witam Jakbys poczytal posty na temat maselka w oleju ,to by Ci sie zjezyl wlos na glowie :shock:

W najgorszym przypadku masz wlnieta glowice :( Mniejsze zlo to wlnieta uszczelka pod ta glowica.Optymistyczny wariant to namoczenie oleju wskutek wilgoci ,ale to male szanse..

Musisz wjechac na warsztat .

Ale napisz czy Ci ubywa plynu chlodzacego/i ile/.

pozdrawiam

Opublikowano

jak masz masło pod korkiem to :doh: nie dobrze.

 

Tzn ze płyn chłodniczy dostaje się do kanałów olejowych!!

Zobacz na ostudzonym silniku czy w zbiorniku wyrównawczym brakuje płynu i czy nie ma tam oleju, i czy przy odpalaniu z rury leci gęsty dym

zdarzyło się że silnik był przegrzany??

 

TO może być uszczelka pod głowicą albo sama głowica :roll:

 

jak masz takie objawy to lepiej zaraz z tym jechać do mechanika z zrzucać głowicę :?

Teraz mam tylko wspomnienia..... http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=19333
Opublikowano
Glowica raczej odpada. Nie w tych silnikach. Raczej bardzie w rzedowych szostkach. Wydaje mi sie, ze to jest raczej uszczelka pod glowica. Po porstu dostala ci sie woda do oleju. Musisz jechac do mechanika, on Ci powie.

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Opublikowano

To objaw częstej jazdy na krótkich odcinkach.

Występuje w czasie chłodnych pór roku.

 

Uszczelka pod głowicą to extrema.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano
To objaw częstej jazdy na krótkich odcinkach.

Występuje w czasie chłodnych pór roku.

 

i tutaj jest chyba racja. wasnie sprawdzilem poziom plynu w zbiorniczku oraz stan oleju. jest ok. a ja jezdze do pracy jakis 1 km dziennie (slownie: kilometr) raniutko i poza tym samochod stoi. dziekuje za mozliwe odpowiedzi i pozdro dla wszystkich.

Opublikowano
masz kilometr do pracy :?: ja bym to na pieszo robil , nawet jak bym mial 3 km :) , to bezsensu :wink: , samochod sie dobrze nie rozgrzeje a Ty juz go wylaczasz i tak dwa razy dziennie :duh:
BMW nie dla idiotów :naughty: :diabel_smiech: , LPG :naughty:
Opublikowano

no kilometr :P od poniedzialku odstawie samochod i bede spacerkiem chodzil do pracy..

a tak przy okazji to jakie konsekwencje wynikaja z uzytkowania samochodu ktory jeszcze dobrze sie nie nagrzal?

 

 

dzisiaj zrobilem jakies 80km..przed wyruszeniem w trase oczyscilem bagnet i korek wlewu oleju. przyjechalem zagladam pod maske i widze to samo- maselko na owym bagnecie i korku..(bardziej pianka)..ktos wczesniej powiedzial ze to robi sie w wyniku uzytkowania na krotkich trasach w zimne dni..nie wiem jak to w koncu jest (sprawdzalem plyn w chlodnicy i poziom oleju- wszystko jak najbardziej ok, silnik ladnie pracuje i ma 'pierdolniecie' :twisted: , nie dymi gesto z rury). wykluczam uszkodzenie glowicy i/lub uszczelki, wydaje mi sie ze to ma zwiazek z olejem, gdyz wczesniej pracowal na mobilu 5w50 a teraz 10w40...ktos mi powiedzial ze olej cos tam plucze i dlatego wychodzi to maslo..

Opublikowano
Witam

To zmien na to co bylo.

Po co byl zmieniany dobry syntetyk na semi? :mad2:

pozdrawiam

 

Dokladnie. Skoro poziomy plynow sa jak najbardziej w porzadku moze to maslo tworzy sie z resztek dobrze nie spuszczonego oleju ktory nie miesza sie wynalazkiem polsyntetycznym.

IMHO rozgrzej troche silnik , spusc dokladnie to polsyntetyczne swinstwo razem z maselkiem i wlej jakis porzadny syntetyk (np. Mobil1 0W-40). Nie zapomnij o wymianie filtra bo zawsze zostaje w nim troche oleju.

Problem powinien zniknac, jezeli nie pozostaje ci nieszczesna uszczelka pod glowica.

Opublikowano
no kilometr :P od poniedzialku odstawie samochod i bede spacerkiem chodzil do pracy..

 

Wyjdzie taniej i na zdrowie.

Twoje i samochodu. :cool2:

 

Kiedy Rapid był moim jedyną ;-) jeździłem codziennie do [słabo płatnej] pracy rowerem 6 km w jedną stronę, z szacunku dla Rapidówki. :mrgreen: No i szkoda mi było wydawać 1/3 pensji na dojazdy autem. Z powrotem drałowałem pod górę (odcinek specjalny 800 metrów). Zimą też :!: Wymijanie z tirami na błocie pośniegowym było niezapomnianym doświadczeniem...... Ależ miałem wtedy kondychę :cool2: :cool2: :cool2: :cool2:

 

a tak przy okazji to jakie konsekwencje wynikaja z uzytkowania samochodu ktory jeszcze dobrze sie nie nagrzal?

 

Para wodna powstaje normalnie wskutek spalania benzyny, jako jeden z odpadów. W rozgrzanym silniku nie jest problemem. Przy temperaturze płynu powyżej 80 st. C natychmiast i w całości wyladuje wydechem.

 

Gdy silnik stygnie, para wodna z powietrza "uwięzionego" w silniku osiada na jego stygnących częściach. Tak jak na lustrze w łazience po kąpieli. I to jest normalne zjawisko.

 

Gdy zimny silnik się rozgrzewa, temperatura rośnie, ta skondensowana woda zaczyna stopniowo odparowywać. Większość niej usuwa układ odpowietrzania skrzyni korbowej. Mniejsza część gorącej pary unosi się ku górze (jak para z czajnika), do najwyższych partii silnika. Tu zwykle napotyka na "zamkniętą bramę wyjściową", czyli... korek wlewu oleju. I tu się osadza, jako to "masełko".

 

Jeżeli silnik regularnie chodzi po kilka, kilkanaście minut do następnego wyłączenia i stygnie do zera, cała wilgoć nie zdąży odparować. Zbiera się w środku. Miesza z olejem, wchodzi w reakcje z innymi produktami spalania. Tworzy się z tego niezła tabliczka Mendelejewa :duh: m.in. kswas siarkawy, znacznie łagodniejszy od siarkowego, ale przez kilka lat systematycznej "pracy" potrafi porobić piękne wżery...

 

dzisiaj zrobilem jakies 80km..przed wyruszeniem w trase oczyscilem bagnet i korek wlewu oleju. przyjechalem zagladam pod maske i widze to samo- maselko na owym bagnecie i korku..(bardziej pianka)..ktos wczesniej powiedzial ze to robi sie w wyniku uzytkowania na krotkich trasach w zimne dni..nie wiem jak to w koncu jest (sprawdzalem plyn w chlodnicy i poziom oleju- wszystko jak najbardziej ok, silnik ladnie pracuje i ma '[bAD]' :twisted: , nie dymi gesto z rury). wykluczam uszkodzenie glowicy i/lub uszczelki

 

Spokojnie. trasa 80 km to jest o wiele za mało, żeby cała wilgoć odparowała z silnika :!: Zwłaszcza, jeżeli się jej nazbierało. Po latach układ odpowietrzania skrzyni korbowej jest już zwykle poprzytykany osadami i "masełkiem", więc usuwanie wilgoci z wnętrza motorka i oparów benzyny z oleju nie wychodzi mu już najlepiej. Ta "pianka" zamiast "masełka" świadczy tylko, że odparowywanie wilgoci było dużo intensywniejsze niż zwykle.

 

wydaje mi sie ze to ma zwiazek z olejem, gdyz wczesniej pracowal na mobilu 5w50 a teraz 10w40...ktos mi powiedzial ze olej cos tam plucze i dlatego wychodzi to maslo..

 

No i zamienił stryjek sierkierkę na kijek.... :duh:

Pewnie jakiś mechanik stwierdził obligatoryjnie, że silnik ma już XXX,XXX km przebiegu i z tego względu nie zasługuje już na syntetyk. :duh: :duh: A właśnie przy jazdach na krótkich trasach syntetyk jest zalecany :!: Dobre syntetyki sprawniej "sprzątają" w silniku, pokłady "masełka" też.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano

zmienić prace ;) bądź mieszkanie :) u mnie było masło ale miałem dziure w bloku wsypałem ustarczy wyszczelniacz i nie ma nalotu... może być niedogrzany pojechać w trase ze 100 km i już... będzie nalot to do mechanika!

Pozdrawiam

kupie silnik 2,5 L bądz 2.0 litra albo zestaw do swapa na 3l ,3,5
Opublikowano

130rapid -BMW Klub Polska -trafnie ujęte,zwykle ludzie widząc to masełko od razu zakładają najgorsze.

Mnie jak padła uszczelka to cały olej wyglądał jak mleczko,o dużym ubytku płynu nie wspomnę(na szczęście nie w bawarce tylko w poldziu!)

Pozdro!

Opublikowano

odswieze temat zeby nie zakladac nowego.

otoz w zwiazku z masełkiem :twisted: postanowilem zmienic olej. aktualnie mam mobil 10w40 i zrobilem jakies 1500km, wczesniej pracowal oczywiscie na mobil 1 5w50 (a jeszcze wczesniej na 0w30) i na taki chce zmienic (tj 5w50)..czy mam sie spodziewac niespodzianek w stylu pocenia sie pod uszczelka etc.. (silnik e30 318is 255tys.km.) co o tym sadzicie? czy moze zmienic jeszcze raz na polsyntetyk 10w40?

Opublikowano

Raczej obawialbym sie zmiany oleju na syntetyka, zwlaszcza jak zegra pokazuje 250tys., a tego masla pod korkiem to raczej nie tlumaczylbym krotkimi trasami tylko rzeczywiscie zrocil uwage na ta uszczelke..... ogladalem wiele samochodow i maslo na korku..... i na bagnecie przewaznie oznaczalo klopoty...albo przynajmnije ich poczatek

 

Pozdrawaiam dinox

Pozdrawiam dinox
Opublikowano
postanowilem zmienic olej. aktualnie mam mobil 10w40 i zrobilem jakies 1500km, wczesniej pracowal oczywiscie na mobil 1 5w50 (a jeszcze wczesniej na 0w30) i na taki chce zmienic (tj 5w50)..czy mam sie spodziewac niespodzianek w stylu pocenia sie pod uszczelka etc.. (silnik e30 318is 255tys.km.) co o tym sadzicie? czy moze zmienic jeszcze raz na polsyntetyk 10w40?

 

A wiesz na pewno, że długie lata jeździł na syntetykach :?:

Bo jeżeli na pewno, to 1500 km półsyntetyku krzywdy wielkiej nie zrobiło można lać syntetyka bez obawy. Jeżeli masz jakieś pocenia na silniku w tej chwili, to mogą się nasilić.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano

:duh:

lejcie wszyscy minerala, w koncu jest fajny :cool2:

wszyscy macie sluszne przebiegi, wiec polecam smorlena, albo jakiegos innego selektola :duh:

na mineralu silnik pracuje lepiej i ogólnie jest fajnie, wiec lejcie :duh:

Miałem sie już nie udzielać w kolejnym poście w stylu co lepsze syntetyk czy minerał...

Weź jeden z drugim instrukcje obsługi i zadajcie sobie troche trudu i sprawdzcie co tam jest napisane, a oni potem do M50 chcą lać minerala i myślą że teraz to silnik jest jak po kapitalce :mad2:

Opublikowano
Witam

To zmien na to co bylo.

Po co byl zmieniany dobry syntetyk na semi? :mad2:

pozdrawiam

 

uszkodzilem miske olejowa :cry: i z braku kasy musialem kupic polsyntetyk..

 

a jesli chodzi o uszczelke to da rade jakos samemu to sprawdzic? silnik jak sie rozgrzeje nie dymi gesto tak samo przy odpalaniu zimnym rankiem. poziom plynu chlodniczego ok olej rowniez ok. czyli jednak trzeba pozostac przy tezie ze ja uzytkuje samochod na krotkich trasach. i wczesniej nigdy sie nie zdarzylo ze silnik zostal przegrzany.

 

mysle powazniej nad ponowna wymiana oleju (na mobil S 10w40 ewentualnie petro-canada semi). moze sie wydawac dziwne...ale ja jestem naprawde przewrazliwiony jak cos sie dzieje w moim iSie..

Opublikowano

Witam

Nie bierze Ci plynu?

Nie ma oleju w plynie?

to i pewnie nie ma duzo pary przy rozruchu :D

Wiec spij spokojnie ,a jezeli bedziesz mial kase to wymien ten olej a ten km do pracy to mozna pieszo i dodatkowo tylem :P

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.