Skocz do zawartości

Wymiana turbo czy potrzebna adaptacja?


007korek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Właśnie niestety dowiedziałem się że moja turbina padła i będę musiał wymienić ją na nową. W związku z tym mam pytanie czy po wymianie będzie potrzebne zrobienie adaptacji czy sama podmiana turbiny wystarczy?

 

Kolejna sprawa to czy błąd przepływomierza może być spowodowany uszkodzoną turbiną?

 

Czy wymiana przepływomierza wiąże się równie z koniecznością adaptacji?

 

Na czym w sumie polega adaptacja? Czy po wymianie części na taką samą samochód nie będzie w ogóle chciał zapalić czy tylko będzie dalej wywalał błąd i nie będzie dało się go skasować?

 

Z góry dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem co dla Ciebie znaczy "adaptacja"?

komp. pokazuje "błąd turbiny", kasujesz błąd a on nadal się pojawia to znaczy, że "turbina nie jest OK"... upraszczając wymieniasz "całą turbinę" na identyczną ale dobrą, kasujesz błąd, błąd znika, auto jedzie...jeżeli pytanie brzmi: czy po wymianie turbiny złej na identyczną ale dobrą należy programować auto to odpowiedź jest: nie ma potrzeby...

 

zepsute turbo może być przyczyną złego działania przepływki, zepsute turbo nie musi oznaczać , że przepływomierz też jest zły, zły przepływomierz nie musi oznaczać, że turbo jest złe....

 

pozdr.

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Co to znaczy wg Ciebie zepsute turbo ?? Sama turbina czy jej sterowanie bo to dwie różne rzeczy. Jak wymieniasz samo turbo bez sterowania to nic nie musisz programować czy adaptować. Jakie błędy wywala ? czym sprawdzałeś ?
Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszkodzony był sterownik. Jako że jest to integralna część turbiny dlatego napisałem że uszkodzona turbina. Co do błędu to nie podam konkretnie bo nie dorobiłem się niestety jeszcze kabla diagnostycznego ale serwis zdiagnozował że "turbina jest martwa". Co do pojęcia "adaptacji" to chodzi mi czy po wymianie takiego elementu jak turbina czy przepływomierz trzeba programować auto żeby zaczął poprawnie rozpoznawać wymienione podzespoły czy zwykłe kasowanie błędów wystarczy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszkodzony był sterownik.

jak uszkodzony sterownik (część elektroniczna) to zawsz musi być programowanie...

 

ale od kiedy sterownik (część elektroniczna) jest integralną częścią danego elementu?

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pojęcia "sterownika" to nie wiem faktycznie czy dobrze to ująłem więc zacznę od początku. W moim aucie zamontowana jest turbina Mitsubishi ze zmienną geometrią, sterowana elektronicznie. Stąd właśnie moje określenie że uszkodzony był sterownik. Dla mnie sterownikiem jest elektronicznie sterowany silnik krokowy, który przez wysuwanie i wsuwanie się trzpienia, poprzez zespół dźwigni zmienia charakterystykę turbiny. Silnik ten zamontowany jest bezpośrednio na turbinie (czarna plastikowa obudowa) dlatego napisałem że jest integralną częścią turbiny (nie można kupić samego sterownika, tylko cała turbina).

 

Mam nadzieję że teraz zainteresowani będą wiedzieli o co mi chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrozumiałem, zrozumiałem też "wcześniej", nie ma konieczości programowania jak "turbina" jest ta sama, możesz oczywiście wgrać nowe soft dla sterowników ale pomoże to tak jak umycie auta...pozdr.

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale od kiedy sterownik (część elektroniczna) jest integralną częścią danego elementu?

 

...celem sprostowania wg BMW sterownik jest częścią integralną czyli występuje wyłącznie z turbiną, nie kupimy go oddzielnie - co nie znaczy że nie można go odłączyć od turbiny :-) :duh: można go regenerować, jest nawet wyspecjalizowana firma w Piasecznie.

 

Jak wspomnieli koledzy wcześniej, elementy elektroniczne programujemy mechaniczne nie. Jak słusznie przedmówca zauważył, programowanie nie zawsze ulepsza działanie podzespołu :-)

 

Szukanie używanego sterownika to jak igły w stogu siana, nie polecam !!!

 

kolego 007korek, napisz jakie dokładnie masz objawy, jak zachowuje się auto obecnie a jak zachowywało się wcześniej ? Osoba która zdiagnozowała "turbo do wymiany" poszła na skróty chcąc naciągnąć Cię (prawdopodobnie) na zbędne koszty. Może to wcale nie wina działania sterownika a połączenia z turbiną ?! Jeśli wiesz gdzie się znajduje dźwignia łącząca sterownik z turbiną to spróbuj poruszać nią góra - dół na wyłączonym zapłonie. Powinna pracować równo, bez zacięć bez użycia większej siły co nie znaczy że powinna latać.

 

Daj znać jak to wygląda....

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale od kiedy sterownik (część elektroniczna) jest integralną częścią danego elementu?

 

...celem sprostowania wg BMW sterownik jest częścią integralną czyli występuje wyłącznie z turbiną, nie kupimy go oddzielnie - co nie znaczy że nie można go odłączyć od turbiny :-) :duh: można go regenerować, jest nawet wyspecjalizowana firma w Piasecznie.

dzięki patynn :cool2: nie miałem pojęcia :mad2: jak tak dalek pójdzie to do "turbo" trzeba będzie zakupić w "pakiecie np ori felgi" :mad2: :mad2:

czy z Piaseczna to słynne "58" ??

pozdr.

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do objawów to standard - brak mocy. Auto nie bardzo chciało się wkręcić powyżej 2500 obr/min. Na postoju jak wcisnąłem mocniej na gaz silnik rozpędzał się i w pewnym momencie słychać było jakby strzał w układzie wylotowym (przy około 4000 obr/min) i oprócz tego mocne kopcenie (mimo DPF-a).

 

Teraz co do samej turbiny i sterownika. Sterownik miła oderwaną elektronikę od silnika krokowego. W związku z tym odkręcałem całość do naprawy. Nie zauważyłem żeby elektronika była uszkodzona. Podobnie jak silnik krokowy, który wysuwał się i chował płynnie. Jedyne co mnie zastanowiło to czy trzpień silnika krokowego zamontowałem w odpowiednim ustawieniu dźwigni turbiny. Już wyjaśniam o co chodzi. Silnik krokowy ma nakręcaną metalową osłonę, która jest jednocześnie powierzchnią oporową dla dźwigni turbiny. Zależnie od wkręcenia/wykręcenia regulujemy położenie początkowe dźwigni. Ja starałem się aby maksymalnie wsunięty silnik krokowy odpowiadał najbardziej cofniętej dźwigni turbiny. Może tutaj popełniłem błąd. Nie wiem i pewnie się już nie dowiem bo teraz w aucie pracuje "nowa" turbina (mam nadzieję że trochę popracuje i rozwiąże moje problemy z brakiem mocy - nie skasowałem jeszcze błędów i nie robiłem diagnostyki).

 

To tyle. Jak coś to pytajcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czyli problem rozwiązany :-) niestety właściwa regulacja trzpienia jest nie do ogarnięcia dla wielu mechaników, ciesz się że masz nową całość regulowaną fabrycznie, zapewne auto odzyskało wigor ?!

czy z Piaseczna to słynne "58" ??

To nie ta firma. Chodziło mi o http://www.elektronika.com.pl :-)

Ta firma o której piszesz nie ma u mnie pozytywnej opinii choć negatywnej również. Nic poza przeciętność a to dla mnie za mało aby chwalić :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety moje szczęście nie trwało zbyt długo. Podjechałem na adaptację przepływomierza i serwisant nie miał dla mnie dobrej nowiny. Po wymianie turbiny i przepływomierza auto równiej pracowało ale i tak nie miało mocy jak powinno. Myślałem że to wina adaptacji przepływomierza dlatego podskoczyłem do serwisu. Dodam że zakładałem używaną turbinę i przepływomierz z rozbiórki. Błąd jest nadal ten sam (Increased emmisions i błąd przepływomierza i turbiny - coś z ciśnieniem doładowania). Postęp jest w tym że teraz turbina coś próbuje wysterować bo silnik krokowy wysuwa trzpień.

Co zauważyłem to trzpień silnika krokowego dziwnie się zachowuje. Wydaje mi się że po naciśnięciu na gaz powinien wysuwać się równomiernie. U mnie wysuwa się trochę potem cofa i znów wysuwa trochę. Ogólnie skacze w sposób nieprzewidywalny. Zauważyłem też że wydostają mi się gdzieś spaliny (niestety nie mogę zdiagnozować gdzie bo wszystko jest zabudowane).

Mógłby, któryś z kolegów sprawdzić jak u niego zachowuje się ten trzpień od sterownika turbiny po wciśnięciu gazu?

Może za takie zachowanie odpowiadać pęknięty kolektor wylotowy z silnika (może stąd te spaliny)?

Zna ktoś jakiś dobry warsztat w pobliżu Katowic, gdzie można by zdiagnozować i naprawić to ustrojstwo bo powoli tracę nerwy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konkrety to: Roger Nysa, Chriss99, Aninsan... tam pisz priva...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za takie zachowanie odpowiadać pęknięty kolektor wylotowy z silnika (może stąd te spaliny)?

Zna ktoś jakiś dobry warsztat w pobliżu Katowic, gdzie można by zdiagnozować i naprawić to ustrojstwo bo powoli tracę nerwy?

 

Chłopie bez nerwów. Poszedłeś na skróty i nie wyszło, niestety za błędy się płaci...

Spaliny na 90% wydostają się na połączeniu turbo z kolektorem, wystarczy poprawić i będzie ok.

Trzpień zmiennej geometrii porusza się przy załączeniu zapłonu, tzn. komputer steruje nim na maksa potem ustawia się we właściwym położeniu. Nie są to anomalia.

Problem polega na tym że kupiłeś używane podzespoły i nie wiadomo czy sprawne ??? :nienie:

 

Silnik krokowy ma nakręcaną metalową osłonę, która jest jednocześnie powierzchnią oporową dla dźwigni turbiny. Zależnie od wkręcenia/wykręcenia regulujemy położenie początkowe dźwigni. Ja starałem się aby maksymalnie wsunięty silnik krokowy odpowiadał najbardziej cofniętej dźwigni turbiny. Może tutaj popełniłem błąd.

Jeśli przestawiłeś osłonę w skrajne położenie to z pewnością błąd popełniłeś. Wkręcisz za bardzo turbina wstaje późno, wkręcisz za mało spowodujesz niewłaściwą pracę.

Moim zdaniem trzeba było zacząć od wymiany przepływki na nową, tu koszt jest stosunkowo niewielki. Jeśli problem by nie ustąpił wyjęcie turbiny i diagnoza.

 

Daj znać jak postępy. Ciekaw jestem który element zawinił u Ciebie ???

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację że poszedłem na skróty ale wymienić turbinę i tak musiałem bo sterownik był martwy(w ogóle nie sterował turbiną). Co do pracy turbiny po wymianie to nie ruszałem sterownika (kupiłem całą turbinę razem ze sterownikiem fabrycznie zmontowaną). Pracuje dla mnie trochę dziwnie. Wciskam gaz w samochodzie silnik równo wkręca się na obroty (około 4000) a sterownik turbiny najpierw wysuwa się trochę później cofa (ogólnie mówiąc skacze w sposób nieokreślony) i tak w kółko. Co do nieszczelności na połączeniu turbina-układ wydechowy to czytałem o tym i wydaje mi się że raczej dobrze zacisnąłem objemkę (apropos miałem z tym sporo problemu). Nie sądzę żeby nieszczelność powstała na uszczelce miedzianej między turbiną a kolektorem ale ręki nie dam sobie uciąć.

Wracając do tematu to czy po wciśnięciu na gaz dźwignia turbiny nie powinna wysuwać się w miarę jednostajnie z wzrostem obrotów (może się mylę ale jak ktoś mógłby zerknąć u siebie to będzie super)?

Czy przy uszkodzonym przepływomierzu odłączenie go (wypięcie wtyczki z przepływomierza) nie powinno powodować że turbina będzie sterowna proporcjonalnie do do wciśniętego gazu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

Ja w ogóle jestem w szoku............

Sterownik turbiny jak padnie to się go naprawia...........

Turbina jak padnie to ociera łopatkami wirnika ,wydaje dziwne dźwięki i sra olejem.

Jedno i drugie sprzedają razem ale jedno i drugie można wymieniać ,naprawiać oddzielnie.

 

Ten silnik to nie jest żadna cudowna technologia i diagnozuje się go tak samo jak każdego CR.

Z tego co widzę to nikt nie zrobił diagnostyki. Nie sprawdził jakie jest ciśnienie w kolektorze co pokazuje przepływomierz na wolnych obrotach. Co pokazuje czujnik w kolektorze na zapłonie....... itd.

Sam błąd zapisany i jego odczytanie to ...działanie tłuków.

Patrzy się w ramki w jakich okolicznościach został zapisany ..jakie było ciśnienie ,napięcie ,temperatura ,obroty ,prędkość itd.

 

Zmień mechaników...... bo turbo zmieniłeś , przepływkę również... Został Ci jeszcze DPF i wtryski.

 

Chętnie odkupię twoje uszkodzone turbo. (całkiem serio.. czekam na kontakt )

 

Pozdrawiam Krzysiek

Doskonale znam aplikacje diagnostyczne DIS i Inpę , diesel w BMW jest prosty.

Masz awarię ,kłopoty,szukasz pomocy..forum to dobre miejsce aby znaleźć odpowiedź na swoje pytanie.

Po prostu napisz w czym kłopot, wspólnie znajdziemy rozwiązanie.


http://www.otofotki.pl/img12/obrazki/qo536_ccc.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie ktoś napisał o czym sam myślałem. Co do diagnostyki BMW to na razie się uczę (to moje pierwsze BMW) ale też nie bardzo do mnie przemawiało co gościu w serwisie mi opowiadał dlatego raczej będę go już mijał szerokim łukiem. Co do sterownika to w salonie BMW nie można go osobno kupić a używany dla mnie był niedostępny dlatego pokusiłem się na całą turbinę (a starą zostawię sobie na zapas ;)).

Przepływkę wymieniłem bo można powiedzieć że dostałem ją po kosztach do turbiny.

 

A teraz wracając do samej diagnostyki to w końcu udało mi się zainstalować INPE EA 90X (niestety w wersji niemieckiej) i easy DIS-a v44. Czy jest możliwość żeby INPA była po angielsku bo niestety niemieckiego nie znam w ząb. A z DIS-em mam taki problem że nie wykrywa mojego auta automatycznie (musiałem manualnie ustawiać ale może mój DIS jest za stary).

 

Na szybko udało mi się manualnie przeskanować silnik i dostałem takie oto błędy:

DDE - 4166 Particulate - filter system

DDE - 4CF3 Exhaust backpressure sensor signal

DDE - 4222 Glow plug, cylinder 2

DDE - 4BA1 Intake-air temperature sensor, signal

DDE - 4BC7 Intake-air temperature sensor (referernce signal for air-mass sensor)

DDE - 4BC1 Air-mass flow sensor

DDE - 4530 Charge-air pressure control, control deviation

DDE - 3FF1 Air-mass flow sensor

DDE - 3F25 Charge-air tube monitoring

DDE - 3F35 Charge-air tube monitoring at idle

 

Napiszę może jakie są moje uwagi na temat wyników: Widzę że padła świeca żarowa na 2-gim cylindrze. Coś jest nie tak z filtrem cząstek stałych, ale błąd 4166 mówi że opór przepływu jest za mały (dziwne)? Jeśli DPF byłby zapchany to powinien być chyba 4165 (Flow resistance to high). Reszta nic mi szczególnego nie mówi.

 

Może mi ktoś doradzić za co się zabrać, bo ferie się skończyły i można by posiedzieć trochę w garażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zamiast instalowac INPE, nie lepiej podjechac na diagnoze do kogos, kto sie na tym zna?

 

Ja rozumiem ze w ASO jest drogo, ale w dziale polecane warsztaty na pewno znajdziesz cos w swojej okolicy i nie trzeba bedzie wrozyc z fusow.

 

 

Uzywana turbina, uzywana przeplywka... uzywane poduszki powietrzne trzebaby jeszcze dorzucic do kompletu. Może warto zmienić E91 na E46 lub E36...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam,

 

Przykleje się do tego wątku, bo mam chyba podobny problem... Może ktoś mi pomoże

 

E91 320d 163KM - jakiś czas temu po wymianie koła pasowego mechanik zauważył, że jakaś część przy turbinie nie jest przykręcona... nie do końca wiem co to było ale chyba wspornik przy dźwigni sterującej...

Po przykręceniu okazało się, że samochód zaczął się dziwnie zachowywać - diagnoza mechanika - turbina do wymiany... zdecydowałem sie na regenerację, mam gwarancję ale po zamontowaniu turbiny objawy są następujące - wciskam gaz i nic sie dzieje, wciskam ponownie i silnik powoli wchodzi na obroty, po kilku wciśnięciach dopiero załapuje i działa normalnie dopoki się nie zatrzymam np na światłach i znowu trzeba kilka razy nacisnąć gaz żeby samochód zacząl normalnie działać... po podłączeniu do komputera wyskakuje błąd przepływomierza - zaryzykowałem i kupiłem nowy przepływomierz... nic sie nie zmieniło... (a może potrzebna jakaś adaptacja?) jestem załamany. Dodam, że jak już "przepompuje" gazem i wejdzie na obroty to idzie jak nigdy dotąd i tak działa poprawnie dopoki sie nie zatrzymam... Firma, która regenerowała turbinę powiedziała że jest pewna swojej roboty i może zwrócić mi koszt naprawy ale nie wiem czy to wina turbiny bo jak juz zlapie cisnienie to idzie jak zła...

 

Mam nadzieję, że to co napisałem jest zrozumiałe

 

POMOCY!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Witam , mam dokładnie taki sam objaw , po regeneracji turbiny , auto nie chce jechac dopiero jak po ponowynym wcisnieciu gazu uda mi sie auto wkrecic na obroty to juz chodzi normalnie , tak od 2500 obrotów zaczyna jechać , obawiam sie czy przypadkiem wlaśnie nie jest to kwestja regulacji połacznie silniczka krokowego z turbiną?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regulacja cięgna jest mechaniczna , polega na wkreceniu lub wykreceniu tego wałka na którym opiera sie dzwigienka która wchodzi do turba . Zrobiłem to bez wyciągania turba i oczywiście na zgaszonym silniku , w moim przypadku wyreciłem regulacja o trzy obroty do góry tak jak ślady na gwincie a tubo załaczało sie za póżno i po tym zabiegu było juz wszystko ok . http://i.imgur.com/7e1jx.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.