Skocz do zawartości

ciezkie palenie i sztrzelanie na gazie


marek8224

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich. mój problem polega na tym ze jest problem z paleniem na zimnym i ciepłym silniku a nawet na ciepłym jest delikatnie gorzej musi kilka razy przekrecic zeby załapał nie wspomne o gazie. na gazie wogule strzela i nie ma jaddy. byłem u mechanika wymienił swiece posprawdzał cewki nawet zdjał pokrywe silnika czy nie sa pekniete jakies pałki czy laski do konca nie zrozumiałem i jego okreslen. wszystko jest ok błedy zostały wykasowane i nadal jest to samo. juz niemam glowy pomozcie :mad2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Kolego co ja mam Ci napisać jak pierwszy Twój post przeczy ostatniemu.Czujnik wału odpowiada za podanie iskry w odpowiednim momencie,jak będzie całkowicie padnięty to auto oczywiście nieodpali.Ale objaw długiego kręcenia i strzelania wskazuje że z nim może być coś nie tak i sterownik wcale nie musi pokazać błędu
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli co proponujesz zrobic. dzisaj jezdziłem było niby wszystko ok tylko ze sam zgasl i dopuki go odpaliłem to niemogł sie wkrecic na obroty po dojechaniu do domui zgaszeniu motoru odczekaniu paru minut odpalałem i znowy ciezkie palenie czy moze to jest wina cewkiczy tez wtrysku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ciężkie palenie bardzo często odpowiada czujnik położenia wału- i tak jak napisał Kolega Piotr,ja również radziłbym tam szukać przyczyny.

Nie wiem jak to jest w przypadku Twojego silnika,ale zgłębił bym też temat czujnika położenia wałka rozrządu :wink:

A przedewszystkim, czyli przed zabraniem się za cokolwiek, będąc na Twoim miejscu podjechałbym na kompa- ale nie po to by kasować wszystkie błędy tylko żeby je odczytać, koszt zabiegu niewielki a wrzucając kody błędów na forum możesz sporo sobie rozjaśnić w temacie :wink:

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999768810_1.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Teoretycznie wielo elektrodowe są lepsze, praktycznie zależy jak się trafi, a do tak starych konstrukcji jak nasze silniki -szkoda zachodu. Nie wierz w cuda i bajki że 2 elektrody więcej dodadzą wigoru 20-sto letniemu silnikowi, bo w czasie gdy Niemcy wyklepali silniki do naszych Beemek,nawet inżynierowie o świecach 3 elektrodowych nie myśleli żeby tam instalować.

Taka świeca ma sens tylko wtedy gdy idzie do niej odpowiednio "unowocześniony" kabel WN (ferrytowe wynalazki z mikroomami oporu itp), gdy kabel dostaje prąd z nowej kopułki itd- sama świeca jeśli jest dobra(dobrze dobrana) po prostu ma pracować,ani lepiej ani gorzej- stale.

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999768810_1.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja szukał bym problemu po stronie przepływomierza powietrza. ostatnio miałem identyczne objawy, zmieniłem przepływomierz jak ręką odjął. przepływomierz jest narażony na uszkodzenie w szczególności jak posiadasz zwykła instalację gazową i podczas strzałów na gazie może go uszkodzić. sprawdź czy nie ma błędów na kompie, lub spróbuj podmienić od innej sprawnej, oczywiście numery fabryczne muszą się zgadzać.
polskak203
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii przepływomierza dodam tylko że już od dawna można je reanimować, niewielkim nakładem pracy i bez kosztów,samodzielnie :norty:

Gdyby ktoś jeszcze o tym nie wiedział...

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999768810_1.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W kwestii przepływomierza dodam tylko że już od dawna można je reanimować, niewielkim nakładem pracy i bez kosztów,samodzielnie :norty:

Gdyby ktoś jeszcze o tym nie wiedział...

 

 

Może podzielisz się informacją jak naprawić przepływomierz w którym poodpadały druty. Na pewno wszystkich zainteresuje ta informacja.

polskak203
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się przepływomierz rozsypie w drzazgi to jest "po ptokach", w e36 szlifowałem blaszkę żeby lekko chodziła po tym jak mi strzeliło,puszkę filtra powietrza, która też często cierpi najlepiej pokleić żywicą z włóknem jak ma się jakieś pojęcie o tym(na "szkielet" można użyć siatkę pod styropian ociepleniowy). U kumpla w e34 z 2 litrowym silnikiem piłowaliśmy i szlifowaliśmy ruchomą część jak i korpus(wszystko aluminiowe) po tym jak trzpień stracił osiowość. Generalnie zasada jest taka że ma to wszystko się poruszać bez żadnego oporu. Nie wiem gdzie Ci tam jakie druty mogły wypaść- dorzuć foto.

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999768810_1.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Po mojemu najprościej byłoby je wyprostować bo pewno się troszkę pogięły, następnie polutować to do kupy tak żeby chociaż przypominało fabryczne i dopiłować tak żeby sobie pracowało bez żadnego oporu. Tak jak pisałem wcześniej wrzuć fotkę, zobaczymy jak to wygląda i ewentualnie może coś się jeszcze wymyśli. Reanimowałem już kilka przepływek, wszystkie jeszcze długo po reanimacji pracowały, jedne lepiej drugie gorzej ale pracowały. :wink:

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999768810_1.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.