Skocz do zawartości

jezdze 60k km rocznie, szukam BMW


robalek

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie. Obecnie jezdze od dwoch lat passatem, no i chcial bym sie przesiasc do czegosc bardziej komfortowego. Mysle o 528i w gazie. Przez chwile myslalem rowniez o 530d ale to chyba cena za km jest sporo wieksza... Jaki konkretnie silnik mozecie mi polecic? Czy jest sens napalac sie na te wszystkie gadzety w wersjach "FULL OPCJA" czy moze lepiej sobie odpuscic bo sie psuja?:)

Doskonale wiem ze temat epwnie byl kiedys poruszany, aczkolwiek przeszukiwanie 230stron watkow jest po za moim zasiegiem czasowym jednoczenie wyszukiwanie wyszukiwarka nic nie pomoglo.

 

Z gorry dzieki za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
No właśnie. Będziesz robił bardzo dużo km rocznie, więc powinieneś kupić auto z przebiegiem góra 150 tys km. Niestety takie auta są bardzo drogie (piszę o samochodach z przebiegami autentycznymi a nie cofanymi) więc stwierdzisz pewnie, że nie warto przepłacać. I tu się koło zamyka bo jak kupisz tanio teraz auto, które ma 250-300 tys km, a żeby była cena niska to musi mieć tyle, nawet jak na liczniku ma mniej, to potem będziesz non stop coś naprawiał i pakował kasę. Skoro szukasz tak starego auta jak 528i to pewnie chcesz na nie wydać jakieś śmieszne pieniądze, szczególnie, że jak obejrzałeś ceny na allegro to Ci się wydaje, że masz odpowiednią kwotę. Złudzenie.. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
No za tyle to kupisz 530i (z małym przebiegiem) jak dobrze zakombinujesz z akcyzą i znajdziesz auto z jakimś lekkim problemem a jak nie to 528i spokojnie z bardzo małym przebiegiem, około 100 tys km.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeśli masz zamiar robić takie przebiegi to zastanów się dobrze nad gazem.

Byle instalacja tego nie obrobi i bedziesz często gościł u gazowników na regulacjach itp.

Oczywiście da radę to zrobić dobrze ale dolicz na taką instalację przynajmniej 4000zł. < to minimum>

 

No i do takich przebiegów to jak najmniejszy przebieg kupowanego auta.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

528i spokojnie z bardzo małym przebiegiem, około 100 tys km.

Wow! To jeszcze są takie 528i? Skończyli je tłuc w 2000 roku, więc wkrótce najmłodsze będą miały 11 lat...

 

A na serio, też podobnie myślałem. Aż po 6ciu miesiącach poszukiwań trafiłem na swoją małą z przebiegiem 82.000 km. Miała wówczas 9 lat i też wydawało mi się to mało prawdopodobne. Książka serwisowa była, no i właścicielką była pani, która gdy kupowała to auto jako nowe była w moim wieku, gdy kupiłem je jako 9-letnie :) Auto miało rejestrację "528i", dostałem kwity na naprawy i ubezpieczenia od nowości.

A! Pieniążki za auto zapłaciłem śmieszne, więc realne okazje też istnieją. Trzeba tylko głęboko poszukać.

 

Polecam Ci, kolego ten motor, dla mnie moc jak dotąd ok. Montuj dobrą gazownię, tak jak dyzio255 radzi, około 4000 PLN za nią wyskoczysz, ale zapomnisz, że masz instalkę w aucie, bo przy tej cenie graty i montaż będą PROFI, a to ważne. Nie oszczędzaj na instalce, bo przecież sam fakt jazdy na LPG to już oszczędność rzędu 2,5 PLN/każdy litr paliwa. Przy Twoim przelocie zwróci się po roku prawie 4-krotnie :cool2:

KRASNYJ BUMIER

BMW = Bus Metro Walk

Cottage terrorist

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka suma starczy ci na 5 po lifcie, najbardziej polecany jest motor 3.0 i 2.5.Kolega chciał właśnie kupić z 3 litrowym motorem ale nie mogliśmy znaleźć nic interesującego i w końcu kupił 2.5. Zagazował śmiga jak burza i nie narzeka, spalanie przy normalnej jeździe 11-12l LPG.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceniaj stan auta, a przebiegu nie bierz pod uwage.Co za różnica jakie cyferki są na zegarach.I tak w większości pocofane.U mnie jest prawie trzysta i co z tego???

Np:gnojek może zakatować auto w miesiąc.A u kogoś kto dba 300000km to nic.

Naprawdę dziwi mnie ta polska mętalność...

Dobre motory to:2.8,3.0,4.4.Odobrgo 3.0diesla ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceniaj stan auta, a przebiegu nie bierz pod uwage.

 

Ja myślę, że na obie rzeczy należy zwracać uwagę. Dzisiejsi handlarze mają duże umiejętności w picowaniu aut i "druciarstwo" może zacząć wychodzić dopiero po kilku tygodniach. Dzisiaj wnętrze auta można bardzo łatwo i tanio doprowadzić do stanu bliskiego ideałowi, a w przypadku e39, e46 czy e36 podaż i ceny części używanych w nienagannym stanie bardzo temu sprzyjają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Oceniaj stan auta, a przebiegu nie bierz pod uwage.

 

Nie no. Oczywiście. Rocznika też niech nie bierze pod uwagę, wyposażenia i w ogóle może niech nie bierze pod uwagę jaki model kupuje i markę. Niech bierze Dacię Logan byle w idealnym stanie.

 

Chłopie, zdajesz sobie sprawę jak gigantyczna jest różnica wartości samochodu z przebiegiem 100 tys km a 300 tys km? Znajdź jakiegoś rzeczoznawcę, niech Cię uświadomi. Właśnie przez takie podejście jakie prezentujesz m.in. Ty, w Polsce jest tak patologiczna sytuacja na rynku samochodów używanych, a oszuści napychają sobie kabzę śmiejąc się ze swoich głupich rodaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie dokońca prawidłowo to ujołem.

Przebieg w aucie to czynnik drugoplanowy.

Liczy się jak kto użytkuje auto.

Jak byś zobaczył moją która ma 280tyś km., to podług innych do sprzedania co mają po 140tyś.km. na zegarach, to byś powiedział, że ma ze sto.

W De co i raz oglądam auta i tam przy 350-400 wygląda jak u nas od chandlarza przy 140.

Ja poprostu nigdy nie kupuje ulepów.Wolę niech auto ma org.większy przebieg, a jest bezwypadkowe prościutkie i zadbane, a najlepiej prosto z De,(chociarz to nie reguła).

300000km. to na V8 nic,a parametry, osiągi ma jak w nowym aucie.

Włśnie po to chandlarzyki picują auto i cofają liczniki, żeby naciągnąć NAIWNIAKÓW, którzy myślą, że stało u dziadka w niemczech w garażu.

To właśnie naiwniaki odrazu odrzucają auto od uczciwego sprzedawcy, który nie cofał licznika, bo zobaczyli na blacie 300tyś,a potem wychodzi, że ich auto nie ma 180tyś tylko 400tyś, i jest wylepione i wyplakowane.

Oczywiście, że im mniejszy przebieg tym lepiej.Najlepiej by było znależć 10-letnie auto całe w orginale, pedantycznie zadbane, z przebiegiem 80tyś.,a emeryt prawnik sprzedawałby tylko dla tego, że kupił nowy i to stoi nie potrzebne, a oddaje za grosze, bo u nich i tak idzie na złom.... :)

Nigdy nie miałem problemów ze sprzedarzą swoich byłych aut w normalnej cenie.Więc jakiekolwiek opinie rzeczoznawców są mi zbędne.Jestem pewny, że jak bym chciał teraz swoją sprzedać to pierwsza osoba, która by przyjechała to by kupiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Zgadzam się z Tobą całkowicie, tylko, że denerwuje mnie polskie podejście na zasadzie "i tak wszystkie mają cofane". Jak by ludzie przestali szukać auta metodą, że musi być "okazja" i patrzą tylko na najtańsze ogłoszenia i nie ma dla nich znaczenia czy auto ma jakieś papiery na ten przebieg czy nie ma, to by handlarze oszuści "wymarli" by w naturalny sposób.

 

Czy 10 letnie E39 530d może mieć 120-130 tys km? Może, tylko że nikt tego do Polski nie przywiezie, bo u nas po tyle prawie E60 są co to auto będzie kosztowało. Polacy wpadli w chore, zamknięte koło, w którym świadomość, że za dobre auto trzeba odpowiednio zapłacić, nie istnieje. I na nic są tłumaczenia tej sytuacji, różne artykuły, nawet dyskusje na forach. Polak i tak uważa, że jest cwańszy niż drugi i będzie szukał "okazji", "bo co mu tam będę pierd...." że się nie da kupić okazyjnie. :)

 

Wejdźcie sobie na dział forum, gdzie są zapytania o auta z ogłoszeń. Zobaczcie o jakie auta ludzie pytają czy warto kupić. Za głowę się można złapać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
Wejdźcie sobie na dział forum, gdzie są zapytania o auta z ogłoszeń. Zobaczcie o jakie auta ludzie pytają czy warto kupić. Za głowę się można złapać. :)

Zgadza się,ale ja tego nie ganię.Nie wszystkich stac na nowe auto,lub prawie nowe a niektórych nawet na 10 letnie.Dlatego jeżeli ktoś chce miec BMW(jego marzenie) i uzbierał np. 5k bo tylko na tyle go stac,to zawsze znajdzie cos co mu odpowiada.Niestety z roku na rok stan samochodów(nawet tych zadbanych)codziennie eksploatowanych pogarsza się i nie oszukujmy się ich żywot prędzej czy później też się zakończy.Gdyby ludzi było stac na auta nowe i wymianę ich co 5,do 10 lat nie było by takiej chorej sytuacji i dyskusji o niczym.Takich ludzi których stac na to,to złomują lub sprzedają złomy do krajów takich jak np. nasz,a my cieszymy się z "prawie nówek"zadbanych,bezwypadkowych i mało śmiganych,a oni się cieszą z pozbycia się kłopotu.Polska jest krajem jakim jest,dlatego że wschód tyle lat nas "cofał w rozwoju",a teraz wszyscy nas okradli z tego co było wartościowe,to jak ma byc dobrze????????

Dlatego nie dziwmy się,że każdy chce jak najlepsze i najtańsze,bo w większości ludzie żyją w nędzy,a niektórzy nawet przymierają głodem(rząd zostawił powodzian w kontenerach i namiotach przy 15-sto stopniowym mrozie-to nazywamy dobrobytem????)

Dlatego rzucanie sum 30,40 k jest bez sensu,bo np. kolega ma 20,25 k i więcej nie dozbiera(moze za jakieś 5 lat!),a jeździc musi.

Dla mnie jest ważna wartośc auta do ceny jaką trzeba za nie zapłacic,dlatego jest tyle wypowiedzi w stylu "za te pieniądze kupiłem dobre auto".

Wypowiedzi bedą różnic się ponieważ nie każdego stac na to samo.

Pozdrawiam :cool2:

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, że kolega CICHY525 to straszny pesymista.U nas w kraju wcale nie jest tak żle.Ja bywam i na wschodzie i na zachodzie europy.Jestem zadowolny ze swojej 10-letniej betki.Rocznik auta to nie priorytet to tylko blacha, nie w każdym kraju społeczność aż tak przywiązuje wage do rzeczy materialnych.Za dużo oglądasz telewizji.Oceniaj to co widzisz, a nie zasłyszaną propagande.Polska jest krajem środka.Taka bieda, a zobacz co się dzieje na drogach, w sklepach itd...Większość polaków tp płaczki.

Na Ukrainie, czy na rosji jeszcze jeżdżą 30-letnie łady.

Bogaci, biedniejsi tak było i będzie, to bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ekonomiczna opcja to i + LPG, przemyśleć warto zbiornik,

przy sedanie w kole - wchodzi z 50 litrów przy spalaniu średnim 12 gazu na 100 robimy 400 km to ok 150 tankowań, co 2 dzień na stacji.

kupić coś ładnego przy przebiegu ok 200 tys dokulać do 300 tys i sprzedać.

sam miałem 3.0i na gazie. ale ja zrobiłem mały przebieg. za to moi koledzy 3.5i V8 - na gazie ponad 200 tyś i grało, drugi 4.4i z przebiegiem końcowym ok 500.000 km i też silnik ok, wszystkie auta na BRC choć średnio polecam tą instalację.

sam zastanawiam się nad jakaś opcją kupna BMW przy przebiegach rzędu 50 tys na rok i na razie odpowiedzi brak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh widze ze na moje skromne pytanie zaczela sie niezla dyskusja.

Co do nie oszczedzania na instalacji to doskonalee wiem o co chodzi nawet do Passata 1.8t zalozylem Landi Renzo za 3500zl i od tego czasu (140k km) o instalacji przypominam sobie na przegladach instalacji, na przegladach normalnych i tankujac gaz:)

Padla ciekawa opinia:> zebym bral motor 3.0i a znajomy mechanik mowil ze wlasnie 528 sa zajebiste i nei do zdarcia.

Samochod chcial bym uzywac z 3 lata wiec powiedzmy ze jak kupie realnie 250k - 300k km to skoncze z nim na 500k km z tego co ten gosc mowi to silnik rabota 500k bez problemu...

 

Nie zamierzam szukac auta ktore ma przebieg 80k km bo to niemal nierealne, chodz moj ojciec ma 12 letniego nissana i nabite 110k:D a ma go od nowosci... Ja wychodze z zalozenia ze jak biore od Hitlerowca to on jezdzil po w miare dobrych drogach wiec po za tym oni jezdza w miare spokojnie. Moim zdaniem poki jakis brudas albo Polak za to auto sie nie wezmie i nie zacznie go "picowac" to bedzie oks.

 

Ok reasumujac. na jakie motory patrzec? Czy patrzec na 3.0i tez? jak ze spalaniem? tak realnie na gazie?

moj passat 1.8t pali ok 12 litrow wiec ile moze palic taki 528i czy 530i?

 

No i jedna wazna rzecz, czy napalac sie na gadzety typu jakies telewizory nawigacje telefony itp ? Czy ktos tego rzeczywiscie uzywa? Jak z awaryjnoscia takich zabaweczek?

 

No i czy jest cos jeszcze co powinienem wiedziec o tych bmw?

Czy sa jakies rozne wersje zawieszen czy czegos?

 

Dzieki za odpowiedzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
528i i 530i spalą w ciasnym mieście około 14-16 litrów benzyny w automacie, w trasie wiadomo, że dużo mniej. Skoro Tobie Pasek 1.8T pali w mieście gazu tylko 12 litrów, to takie 530i odpowiednio spali gazu góra 15, przy Twoim trybie użytkowania. Telefon w E39 to bezsens, nawigacja taka sobie, lepiej jakąś przenośną używać. Za to telewizja to super sprawa, polecam. Zawieszenie dobrze jak jest M pakietowe, trzyma komfort a auto się lepiej prowadzi i super wygląda, ale musisz pamiętać, że amortyzatory są bardzo drogie bo są tylko Sachs albo oryginał (około 500 zł sztuka). Tak to wg mnie te auta są super i mało awaryjne, szczególnie benzynowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez rok jeździłem 530i + lpg manual.

Spalanie gazu ok 15 miasto, 13 trasa. (nigdy nie zszedłem poniżej 12 nawet jeżdżąc na kropelkę)

Spalanie benzyny 13 miasto, 9 trasa. (można zejść poniżej 8l)

Byłem zaskoczony spalaniem benzyny.

Nie polecam BRC, może i jakoś to chodzi ale zdecydowanie za duża różnica w spalaniu.

Auto w zasadzie bezawaryjne i żałuję ze sprzedałem.

Fajnie jakby miało oryginalny M pakiet czy też choć samo zawieszenie sport.

Z tego co pamiętam, tarcze są droższe niż do 2.5i, sprzęgło też inne.

Różnice w elastyczności przyśpieszeniu pomiedzy 2.5 a 3.0i są dość spore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Nie polecam BRC, może i jakoś to chodzi ale zdecydowanie za duża różnica w spalaniu.

 

Przecież różnica w spalaniu wynika z mniejszej kaloryczności gazu a nie z winy producenta instalacji. Ja wiem, że niektórzy mają fantazję i twierdzą, że na gazie auto ma takie same osiągi jak na benzynie, ale widocznie słabo "czują" swój samochód i nie potrafią liczyć. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

według mnie kup auto za okolo 21-22tys 2000 -2003r bez gazu z malym przebiegiem do 200 tys km w twoim przypadku 525i bo 528nie ma powyzej 2000r do tego z 4tys gaz + 4tys naprawy reszta zostaje na rejestracje OC AC itd. tylko ze na alegro nie znalazłem zadnego godnego uwagi napisz z jakie miasta jestes i czego szukasz koloru czy sedam czy kombi to mozna sie rozejrzec

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999784431_3.gif

Mechanik BMW w Dąbrowie Górniczej

Diagnostyka inpa pasoft carsoft

http://www.autocentrum.pl/awc/godzill1/bmw-seria-5-1997/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta... poliftowe e39 525i, 530i w benzynie za 21-22 tys.. Chyba w Erze.

 

no to moze ten http://otomoto.pl/bmw-525-2-5-C16436830.html

tylko przebieg krecony kolejny samochod 9 letni z przebiegiem 170tys :lol:

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999784431_3.gif

Mechanik BMW w Dąbrowie Górniczej

Diagnostyka inpa pasoft carsoft

http://www.autocentrum.pl/awc/godzill1/bmw-seria-5-1997/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.