320d - pekniety wał korbowy ,dwumasa

[fornal]

No wlasnie mnie interesuje jak poznac na 100% ze dwumas zaczyna padac.

Tak aby zapobiegac a nie leczyc.

 

Do Jakuba: Jak by mnie bylo stac to tez bym 320d mial gdzies. Dlatego szkoda mi ludzi ktorym sie przytrafi konkretna awaria przy pozornie oszczednym dieslu.

[tomaszf]

Mnie na naprawy diesla tez i jakie to ma znaczenie.

 

Sent from my Milestone using Tapatalk

[jakub]

No wlasnie mnie interesuje jak poznac na 100% ze dwumas zaczyna padac.

Tak aby zapobiegac a nie leczyc.

 

Do Jakuba: Jak by mnie bylo stac to tez bym 320d mial gdzies. Dlatego szkoda mi ludzi ktorym sie przytrafi konkretna awaria przy pozornie oszczednym dieslu.

Dokładnie.

 

Wkurza mnie pieprz...nie że dobry diesel i zadbany się nie psuje. Tylko nikt nie powie że utrzymanie diesla na poziomie czyli w porę wymiana kola dwumasowego, koła pasowego, poduszek pod silnikiem, podpór i wielu innych rzeczy które sie psują znacznie częsciej lub tylko w dieslu kosztuje majątek. Wszystko to w całym rozrachunku wychodzi drożej niż utrzymanie benzyny.

 

Nie wliczamy czasu na szukanie części i stanie u mechanika.

[fornal]

Staram sie byc obiektywny i wiem ze diesle w naprawie drozyna ale tez nie uwierze ze 328i pali po 7l. Tyle ze to ma moc :)

Jak komus na mocy nie zalezy a jedzi bardzo duzo to raczej ON a jak jezdzi mniej a lubi moc to PB.

Ciekawe czy bedzie u nas jak za granica (beznyna po 1,5 euro a diesel po 1,2 euro ale podatek an diesla 1000 euro na rok wiecej).

Mialem czas ze myslalem nad benzyna z BMW ale tak N42 slabe i wadliwe a 328i i 330i cos czytalem ze tez maja dwumasy wiec kicha trochu.

http://www.youtube.com/watch?v=f6Ng_LbRxQI

[jakub]

Staram sie byc obiektywny i wiem ze diesle w naprawie drozyna ale tez nie uwierze ze 328i pali po 7l. Tyle ze to ma moc :)

Jak komus na mocy nie zalezy a jedzi bardzo duzo to raczej ON a jak jezdzi mniej a lubi moc to PB.

Ciekawe czy bedzie u nas jak za granica (beznyna po 1,5 euro a diesel po 1,2 euro ale podatek an diesla 1000 euro na rok wiecej).

Mialem czas ze myslalem nad benzyna z BMW ale tak N42 slabe i wadliwe a 328i i 330i cos czytalem ze tez maja dwumasy wiec kicha trochu.

http://www.youtube.com/watch?v=f6Ng_LbRxQI

 

330i i nie tylko mają reduktory drgań na kole pasowym i mają dwumasę....

 

Ale jakie masz drgania niszczące w 6 cyl benzynie a jakie w dieslu 4 cyl.? Dwumasę uszkodzoną w 330i widzialem (katowanie auta) o tyle kolo pasowe jest niezniszczalne.

[fornal]

Kolo pasowe to 500zl wiec dla kogos z BMW to raczej malo raz na 200 000.

Ale z tego co piszesz wynika to co juz wiekszosc wie:

Jak diesel to 330d (6 garow) i jakos dwumasy mniej padaja.

Jak benyzna to 328/330i

[kameleon3000]

jakub lepszy każdy diesel niż benzyna co wciąga olej

A paliwo zassysa...

 

 

Stać mnie na to....

 

 

jak cie stać to przerzuciłbyś się na 5 lub 7 w V8 i nie trzeba by było dolewek robić, bo głupio tak mieć benzynke 3 litrową w beemce i dolewać 1litr co chwila jak w polonezie czy dużym fiacie. a spalanie byś miał takie samo. pewnie powiesz ze wiele silników " bierze olej" ale żaden nie tyle co 330i. jakoś trudno o dobry silnik w bmw. wszystkie diesle kiepskie....drogie w naprawie, pompy,turbiny,wtryski, koła dwumasowe, tłumiki drgań, urywające się klapki w kolektorze dolotowym.... benzynki 2.2 2.5 3.0 to wszystko M54 wciągające olej i tyle palą, że po 70tyś wydatek na paliwo jest taki że można za to zregenerować turbo,wtryski, pompe, czy dwumas wymienić. na jedno wychodzi. Gdyby tylko te M54 nie był wadliwe z tym paleniem oleju to byłbym za benzyną.

[fornal]

Tak ale spalanie oleju nie musi byc wada a celowa kontrukcja silnika.

Jesli silnik pali 1l na 10 000 to koszt cale 30-50zl (zalezy co tam kto leje).

 

A co dostajemy w zamian: Lepsze smarowanie w cylindrze (jest na to fachowa nazwa) . Cylinder nie jest tworzony jako idelanie gladki i dletego pierscien nie czysci oleju do konca. W astrze 2 tez oleju ubywa. Jak mialem 15 lat i sasiad mi o jakies BMW opowiadal to tez mowil ze mu olej bierze i kazda tak ma.

 

Co do BMW to ja powiem ze jak by mnei bylo stac i bym chcial wydac az tyle to biore E90 albo E60 i bede zadowolony. Ale jak ktos chce cos

do 30 k zl to chyba Japonczyk (mazda 6, accord).

[Balugass]

wracając do tematu :cool2: ponawiam nurtujace mnie pytanie jak rozpoznac ze dwumasa juz sie kończy?? trzaski świsty ?? jak puszczamy gwaltownie gaz i doajemy to czuc mocne szapniecia??niech wypoiwie sie ktos kto zna sie na rzeczy :D napweno wiele ludzi bardzo sie ucieszy czytając te informacje :D

[jakub]

wracając do tematu :cool2: ponawiam nurtujace mnie pytanie jak rozpoznac ze dwumasa juz sie kończy?? trzaski świsty ?? jak puszczamy gwaltownie gaz i doajemy to czuc mocne szapniecia??niech wypoiwie sie ktos kto zna sie na rzeczy :D napweno wiele ludzi bardzo sie ucieszy czytając te informacje :D

 

 

Duuuże drgania na tzw połsprzęgle.

 

BTW Ja dolewam 1 litr 0w40 na 15 tys km.

Panowie ja mam 120 tys przebiegu więc luzik

[tomaszf]

Jakub ... Kazdy jezdzi tym czym lubi lub na co go bylo w danym momencie stac ... Jak sie ma szczescie do auta i dba to diesel jest calkiem przyjemny poza oczywiscie dzwiekiem ... Jak sie nie ma szczescia to i benzyna sie psuje. Ja na chwile obecna jezdze duzo mniej niz kiedys i benzyna bylaby dobrym rozwiazaniem. Pozyjemy zobaczymy.

Problemy wielu uzytkownikow polegaja na tym ze "robia" jak juz cos padlo zamiast "zanim".

 

Sent from my Milestone using Tapatalk

[sztryms]

U mnie awaria dwumasu wyglądała następująco,pewnego dnia przy redukcji z 4/3 usłyszałem stukanie i wyczuwalne były drgania pedału sprzęgła,przekonany byłem,ze poduszka się oberwała pod silnikiem,następnego dnia w drodze do pracy auto zgasło przed czym weszło na zaj....te obroty,po czym juz nie zapaliło nawet rozrusznikiem nie obróciło, zaholowałem auto do roboty odkręciłem skrzynie i dwumas był już w opłakanym stanie i wyczuwalny luz na na wałku korbowym,wałek strzelił na 4tym cylindrze idealnie w linii kanału olejowego panewki i resztę już znacie z wcześniejszego postu.

Pozdrawiam

Edytowane 19 Grudnia 2010 przez sztryms

[tomek1979]

Mialem podobny problem, 2 tygodnie temu odebralem auto od mechanika.

Również nie zdawałem sobie sprawy co moze spowodowac drgające sprzęgło i dziwne odgłosy z silnika, ale no cóż, zycie ... :-)

 

Ja robiłem dół silnika po wcześniejszym obejrzeniu tego dołu silnika przez zaprzyjaźnionego mechanika, który naprawiał moje auto.

 

Koszt mojej naprawy to łącznie 5 500 pln więc troche dużo.

 

Części silnika kupiłem od koleisa spod Wawy. Jak nie kupisz nic u siebie to pisz na priva. Dam namiary.

[grzechusk]

Diesel zeby dlugo chodzil musi byc mlody.

Po 100 000km w NL roznica w cenie paliwa do benzyny w tej samej mocy to 20 000 zl. Trochu jest ale jak sie ma 200 000 to wszystko może sie zdarzyc. Plus tylko taki ze te nasze BMW maja dużo części na allegro. Wiec silnik plus dwu-mas i nawet nowe sprzęgło to koszt kolo 4zl.

 

Tak na bank 200 tys.. porozmawiaj z ludźmi co mają dieselki od nowości czy robili coś przy silniku oprócz części eksploatacyjnych odpowiedz brzmi NIE. To jak to jest jednym jeździ bez awaryjnie przez 200 tys a innym co maja auto z Niemiec wszystko pada przy 123 tys

[blachaxxx]

znalazlem takie cos na alledrogo

 

http://allegro.pl/silnik-bmw-e46-320d-136km-kompletny-okazja-i1369757832.html

[blachaxxx]

jakies opinie???????

[maciek1987]

Koledzy zastanawiam się nad dwumasą w mojej e46 przed liftem, mam ją nie cały rok przyprowadziłem z przebiegiem 227tys km(prawie do końca serwisowana, przebieg potwierdzony) jedyny objaw wtedy to, to że przy gaszeniu trzęsło trochę całą budą, obecnie mam 238tys no i można zaobserwować lekkie mrowienie na pedale sprzęgło przy położonej nodze(ale pedał nie wciśnięty), oraz wibracje kierownicy i dźwigni zmiany biegów, przy gaszeniu trzęsie samochodem, słychać takie warknięcie ale nie słyszę żadnych metalicznych dźwięków jak na filmie do którego był na forum gdzieś link. I pytanie czy już pora na wymianę dwumasy czy wytrzyma. nie robie dużych przebiegów, wolałbym tą robotę odroczyć do lata. Myślałem o wymianie poduszek pod silnikiem ale jak to dwumasa to wymiana poduszek tylko zamaskuje na jakiś czas problem z dwumasą więc nic mi to dobrego nie przyniesie. A jeszcze teraz zaobserwowałem że jak się rozgrzeje i stanę to na wolnych obrotach tłumik ma duże wibracje, czasami brzęczy, myślę że mogło się coś przy nim zluzować muszę sprawdzić. Co sądzicie o tym?

[yoshimura01]

jej co to za nagłe uczulenie albo przewrażliwienie na punkcie dwumasu?! Wiadomo że przy używanym aucie jest on trochę zużyty, ale bez przesady :cool2: Najpierw wymień sobie poduszki silnika i skrzyni jak wibracje będą nadal występować to dopiero wchodź na "głęboką wodę".

[maciek1987]

no właśnie tak mi się wydaje że tragedii jeszcze nie ma z tą moją dwumasą, ale jak poczyta człowiek o pękających wałach korbowych... to się zastanawia.

[kojak_ct]

Bo ludzie naczytali się na forach o pękniętym wale i już się boją kosztów na poziomie 5k. Tak działa dobry marketing. :D Ale ja bym nie panikował. Ciężko uszkodzić wał dwumasem. Przecież to taka twarda część. Właściwie to pierwszy raz o czymś takim czytam na tym forum. Z własnego doświadczenia i doświadczenia kolegów mechaników jeszcze nigdy nikomu się tak nie stało. Za to ostatnio znajomy opowiadał o kolesiu, który kupił zmuloną 136PS, pojechał do tunera, tamten mu wgrał nominalną mapę bez błędów i chłopak tak pociskał, że z podniecenia ukręcił klin na kole pasowym. Ukręcił klin? Dobre żarty. Jak by tam nic nie było kombinowane to klin by się nie zerwał! No i puścił famę, że jak się odmuli auto to trzeba delikatnie z gazem bo kliny przy piekielnej mocy 136PS obrywa!!! :) To tak nawiązując do niektórych mitów. ;)

[yoshimura01]

hehe :lol: dobra historia kojak_ct i jak najbardziej prawdziwa... ale jednak co do możliwości uszkodzenia wału przez zamach to jest to jak najbardziej możliwe i logiczne... skoro masz do czynienia z mechaniką na co dzień to zapewne wiesz dlaczego.

[kojak_ct]

Właśnie nie wiem dla czego? Przecież wał został obliczony i skonstruowany do przenoszenia potężnych momentów skręcających i gnących więc jakiś ledwo dyndający dwumas miał by go uszkodzić? Ile taki dyndający dwumas może wytworzyć momentu? 20Nm? 40Nm? A ile jest w stanie wyprodukować silnik? Niektóre ponad 400Nm więc ten argument do mnie nie trafia. To tak jak półoś. Została tak obliczona, że można strzelać ze sprzęgła przez co wytwarzamy ogromne siły początkowe, oddziałujące na ten pręcik i nic. :) Wał można rozwalić ale musimy uderzyć w jego słaby punkt. Na pewno nie są to momenty gnące i skręcające. ;)

[soda]

A co z rezonansem mechanicznym ? Może on jest powodem pękania wału przez wywaloną dwumasę.

 

Jeśli amplituda drgań wywołanych przez układ korbowo-tłokowy nałoży się z amplitudą drgań wywołanych przez uszkodzone koło dwumasowe wał może ulec zniszczeniu. Napewno takie zjawisko zostało przez inżynierów przeanalizowane z uwzględnieniem pewnego współczynnika bezpieczeństwa, po przekroczeniu tej wartości ( braku tłumienia drgań przez koło dwumasowe ) ,w skrajnych przypadkach możemy mieć do czynienia z rezonansem.

 

Teoria może trochę naciągana, ale myślę, że warta rozważenia :-)

[yoshimura01]

absolutnie nie naciągana... zapominamy o tym że kpl sprzęgła to łącznik między stale pracującym silnikiem a bezwładnym układem napędowym. Dochodzi także opór toczenia... najprościej mówiąc układ napędowy VS silnik... coś musi się poddać, a że wał korbowy jest stale obciążany to w przypadku braku tłumienia w/w sił bezwłądnosci ulegnie uszkodzeniu.

[jakub]

Pękający wal to pikuś...poczytajcie o urywających się kolach zamachowych i ucinających stopy.