Skocz do zawartości

<t>Czy myjecie swoje auta na myjniach automatycznych?</t>  

140 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Osobiście nigdy w życiu nie skorzystałem z myjni automatycznej i nie zamierzam tego zmieniać. Auto myję sam, co czasami trwa nawet 5-6 godzin, razem z odkurzaniem, woskowaniem itp. :D Jest to pewnego rodzaju rytuał i nie pozwalam dotykać mojej bumki nikomu! :mrgreen:

 

Przecież wolisz sam myć :wink: Ostatnie zdanie zaznacza to dobitnie :wink:

Opublikowano
Osobiście nigdy w życiu nie skorzystałem z myjni automatycznej i nie zamierzam tego zmieniać. Auto myję sam, co czasami trwa nawet 5-6 godzin, razem z odkurzaniem, woskowaniem itp. :D Jest to pewnego rodzaju rytuał i nie pozwalam dotykać mojej bumki nikomu! :mrgreen:

 

Przecież wolisz sam myć :wink: Ostatnie zdanie zaznacza to dobitnie :wink:

 

...właśnie zmieniłem zdanie :mrgreen:

Opublikowano

dobra ja tez tam chetnie umyje autko :D ...tylko cos mi sie zdaje,ze taka myjnia jest niezdrowa ...cisnienie skacze i w ogóle...no i mozna odkitowac od nadmiaru piany .. :twisted2: :twisted2: :8)

heheh :8)

Opublikowano
W sezonie letnim myje autko sam. Spedzam nad tym pol soboty, lacznie z odkurzaniem i woskowaniem... I ciesze sie jak dziecko widzac efekty mojej pracy :) Gdy jest zimno jezdze na myjnie reczna, ale duzo zadziej jest myta niz w letnim. Dwa razy zdazylo mi sie skorzystac z myjni automatycznej. Za pierwszym razem bylo to chyba przed 1 Listopada, wtedy bylo zimno a kolejki na reczne byly srasznie dlugie a ja nie mialem czasu na nie czekac bo wyjezdzalem (prywatna myjnia automatyczna). Drugim razem pojechalem na Shell'a bo kolega strasznie zachwalal ta myjnie. W obu przypadkach byly dosc duze "omijaki" i slabe suszenie. Ogolenie nie mam przekonania do automatow.
BMW - Bo Mozesz Wiecej...
Opublikowano
Za pierwszym razem bylo to chyba przed 1 Listopada,

 

Ja w ten dzień zawsze staram się mieć jak najbardziej brudne auto tak na przekór wszystkim :D:D

http://img10.imageshack.us/img10/1065/1999767891m.jpghttp://img97.imageshack.us/img97/852/1999757859m.jpghttp://img94.imageshack.us/img94/7120/1999780608m.jpg
Opublikowano

Zmą podjeżdżam na zaprzyjaźnioną, sprawdzoną myjnię automatyczną. Wybór opcji "Full". Szkoda mojego zdrowia. Po za tym mycie ciśnieniowe nadkoli pięknie zmywa sole, a mocna suszarka na zakończenie jest nieoceniona przy temperaturach bliskich zera.

 

Latem myję Damę ;) własnoręczne. Jeżeli przed planowanym myciem mijam ww. firmę, to podjeżdżam spłukać kurz myjką ciśnieniową. A potem najlepsza chemia i markowy wosk polerowany ręcznie na zakończenie. Bez dwóch zdań, samodzielne pieszczenie samochodu jest baaardzo przyjemne. Analogiczna czynność do czesania i głaskania psa :twisted2:

 

Planowana Szóstka E24 będzie myta wyłącznie ręcznie. Choćby tylko dlatego, że nie będzie używana zimą.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano
Zmą podjeżdżam na zaprzyjaźnioną, sprawdzoną myjnię automatyczną. Wybór opcji "Full". Szkoda mojego zdrowia. Po za tym mycie ciśnieniowe nadkoli pięknie zmywa sole, a mocna suszarka na zakończenie jest nieoceniona przy temperaturach bliskich zera.

 

Latem myję Damę ;) własnoręczne. Jeżeli przed planowanym myciem mijam ww. firmę, to podjeżdżam spłukać kurz myjką ciśnieniową. A potem najlepsza chemia i markowy wosk polerowany ręcznie na zakończenie. Bez dwóch zdań, samodzielne pieszczenie samochodu jest baaardzo przyjemne. Analogiczna czynność do czesania i głaskania psa :twisted2:

 

Planowana Szóstka E24 będzie myta wyłącznie ręcznie. Choćby tylko dlatego, że nie będzie używana zimą.

 

Ja podobnie jak Rapid, a jak się już dorobię e24 ;) to też będą ją mył wyłącznie ręcznie :D

Opublikowano
Dla mnie to sama przyjemnosc umyc samemu autko i nigdy zadne myjnie automatyczne :nienie: :wink:

 

 

:cool2: :cool2: :cool2:

Opublikowano
Ja jezdzilem poprzednim autkiem na myjnie do jesieni zeszlego roku. Zawsze wszystko bylo ok, az pewnego razu kolesc wycierajac autko na sucho cale porysowal. Dodam za samochod byl jakies 2 miesiace po lakierowaniu!!! :evil:
Opublikowano
No to mi co prawda nie w BMW, koleś takie ciśnienie ustawił w ciśnieniowej myjce że lakier z zderzaka zerwało
http://img10.imageshack.us/img10/1065/1999767891m.jpghttp://img97.imageshack.us/img97/852/1999757859m.jpghttp://img94.imageshack.us/img94/7120/1999780608m.jpg
Opublikowano

mylem auto w myjni automatycznej, ale tylko sluzbowe :mrgreen:

 

widzialem jak koledze przejechali szczotami po blotniku. tragedia! :duh:

no ale jak ktos nie ma czasu to prosze bardzo.

 

ja bardzo lubie raz na kilka dni sie znia "popiescic" na myjce recznej.pozniej wyczyscic,polerowac. wypucowac elusy i powoli w droge coby ich znowu nie pobrudzic. hehehehe

_______________________________________

http://img246.imageshack.us/img246/8982/podpisbkpyo6.jpg

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano
zdecydowanie odradzam ! wole blizszy kontakt, kiedys spotkalem sie z sytuacja w ktorej dosyc konkretnie zostal uszkodzony lakier na masce i dachu.. oczywiscie wina sprzetu myjni , ale problem zupelnie niepotrzebny.. preferuje zrobic to osobiscie.. pozdrawiam
Bayerische Motoren Werke !
Opublikowano (edytowane)
a ja mylem kilka lat i kilka samochodow tylko w recznych myjniach, sam albo pracownicy myli- az nie zobaczylem testu ADAC z myjni recznej i mechanicznej- przerazilem sie. Np powiekszenie gabki do mycia wyplukanej i ocenionej jako czysta- pelno w niej jest piachu ktory rysuje lakier. Tak samo dziala nierowny nacisk na gabke przy myciu recznym- to sa te kola na lakierze o ktorych ktos juz tu pisal. Po testach tj 25krotnym myciu recznym- auto bylo pelne bezwladnych rys i szram i nadawalo sie do polerowania. A po 25krotnym myciu mechanicznym- owszem byl ubytek w lakierze ale rownomierny i plytki. A juz w ogole mycie "przed domem" bez uprzedniego splukania auta karcherem to tragedia, wmasowywanie piasku w lakier. Wyjscie mam takie ze znajduje nowa mechaniczna myjnie i tam jezdze ( w Poznaniu jest taka- na rondzie Rataje- z tekstylnymi szczotkami-polecam) i po myjni wycieram, poprawiam w trudno dostepnych miejsach sam takimi specjalnymi wilgotnymi reczniczkami Sonaxa. A auto mam zawsze czyste, jestem pedantem pod tym wzgledem. Pozdrawiam Edytowane przez Bad_Boy
Opublikowano
a masz karcher ? Przeczytales co napisalem ? Wiesz o tym piasek mozesz splukac tylko pod wysokim cicnieniem ? W przeciwnym razie- robisz lakierowi peling ;-)
Opublikowano
u mnie mycie nawet na myjni ręcznej jest praktycznie niemożliwe, myje tylko sam , bo celebra z tym jest straszna, ale naszczescie mam do tego odpowiednie warunki

ZAWIOZĘ NA ŚLUB !!!!


%5B640%3A129%5Dhttp%3A//xenonis.whitestarprogramming.de/save_the_e36/img/pics/banner.gif

Opublikowano

JA myję sam w ogrodzie, najpierw spłukuję szlaufem, potem SZCZOTKĄ. Nalewam kubeł ciepłej wody z szamponem i jazda. Wg mnie mycie gąbką to horror. Przecież to logiczne że gąbką wcierasz piasek. Szcotką jest dużo mniejsza szansa.

 

 

Pozdrowionka

Opublikowano
Niestety nie posiadam własnego domku, gdzie mógłbym do upadlego pastwić się nad moją bunia czyszcząc ja, więc jeżdżę na myjnię bezdotykową, chociaz jestm swiadom, że płyn do mycia z tej myjni źle wpływa na chromy, ale za to lakier nie ma zadrapań, ani od szczotki ani od gąbki. Natomiast zawsze kiedy mam szanse własnoręcznego umycia samochodu wykorzystuję ją, np. będąc u ojca. Do mycia stosuję gąbkę, nastepnie usuwam wodę z karoserii wycieraczką, a na koniec do sucha lecę z irchą. Późniejn pozostaje mi jeszcze jakieś 60 min na konserwację lakieru, chromów i plastików oraz wnetrza (bez odkurzania). Auto odkurzam przynajmniej raz w tygodniu na stacji Statoil (obie strony z bagażnikiem zajmuja mi 12 min, czyli całe 4 PLN), ale mam spokój z odkurzaczem - kiedys jeden spaliłem jak wciagnął jakieś błoto:mad2: - a o ten kombajn na stacji się nie przejmuję :mrgreen:

Wszystkie samochody są prawie jak BMW... prawie robi wielką różnicę:))


Więcej mocy:

http://img61.imageshack.us/img61/1872/doladowanie3kk.jpg

Opublikowano
Ja wole samemu umyć,ale niestety musze miec do tego czas.Jeżeli musze tak raz, dwa umyć auto to czasem skorzystam z myjni na jakiejś stacji:Orlen,BPitp
Opublikowano
a ja mylem kilka lat i kilka samochodow tylko w recznych myjniach, sam albo pracownicy myli- az nie zobaczylem testu ADAC z myjni recznej i mechanicznej- przerazilem sie. Np powiekszenie gabki do mycia wyplukanej i ocenionej jako czysta- pelno w niej jest piachu ktory rysuje lakier. Tak samo dziala nierowny nacisk na gabke przy myciu recznym- to sa te kola na lakierze o ktorych ktos juz tu pisal. Po testach tj 25krotnym myciu recznym- auto bylo pelne bezwladnych rys i szram i nadawalo sie do polerowania. A po 25krotnym myciu mechanicznym- owszem byl ubytek w lakierze ale rownomierny i plytki. A juz w ogole mycie "przed domem" bez uprzedniego splukania auta karcherem to tragedia, wmasowywanie piasku w lakier. Wyjscie mam takie ze znajduje nowa mechaniczna myjnie i tam jezdze ( w Poznaniu jest taka- na rondzie Rataje- z tekstylnymi szczotkami-polecam) i po myjni wycieram, poprawiam w trudno dostepnych miejsach sam takimi specjalnymi wilgotnymi reczniczkami Sonaxa. A auto mam zawsze czyste, jestem pedantem pod tym wzgledem. Pozdrawiam

 

a powiedz mi konkretnie w ktorym miejscu na rondzie Rataje? i ile sobie zycza za cos takiego? co prawda mieszkam na winogradach ale jesli tam jest lepiej to czemu sie nie przejechac... :D dzieki z gory

Opublikowano
Tylko i wyłącznie ręcznie i to samemu. Automatyczne myjnie są dobre do straszenia dzieci, jak je w samochodzie zostawimy samę :twisted2: Wolę sam umyć auto, nie męczy mnie to. A jak już się za to zabieram, to pół dnia pucuję :wink: Na myjniach ręcznych panowie często dają ciała i robią to na odwal. Potem zostają smugi, plamy na szybach itp. Jak zrobie coś samemu, to mam pewność, że lepiej już się nie dało. Polecam myjnie bezdotykowe, nie są takie drogie. Ja czasami korzystam ze zwykłego szlałchu lub Karchera u znajomych. Są na tyle uprzejmi, że sami proponują umycie autka. Po myciu czasami nakładam pastę konserwującą. Wnętrze czyszcze szmatką i różnymi spreyami zapachowymi. Dają dużo lepszy efekt od drzewek zapachowych. Odkurzam pod domem zwykłym odkurzaczem 220V, bo mam dojście do prądu. Nie ma jak poświęcić parę godzin w miesiącu na dopieszczenie swojego BMW. Zawsze pozostaję przeświadczenie, że zrobiło się dobry uczynek :dance:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.