problem za skrzynia GM i przestroga przed "fachowcami"

[kmlody]

Witam serdecznie,

 

Miesiac temu w trasie uszkodzeniu ulegla skrzynia GM w moim BMW 530d'99.Zaczela szarpac,pozniej wszedl tryb awaryjny po czym stracilem biegi. Samochod na lawecie trafil do warsztatu gdzie w ciagu 2 dni zostal naprawiony. Po rozebraniu skrzyni okazalo sie ze jest w niej garsc opilkow metalu. Wszystkie czesci zostaly wymyte, zalozony konwerter po regeneracji, zestaw naprawczy pompy oleju,nowe tarcze sprzegla, kosz sprzegla, nowy olej i filtr.Okazalo sie jednak ze w trakcie jazdy probnej znowu wszedl tryb awaryjny. Mechanik sugerowal zabrudzenie sterownika skrzyni przez opilek metalu i powiedzial ze z czasem to przejdzie. Jednak z powodu czestego wlaczania trybu awaryjnego 2 dni pozniej sterownik zostal zamieniony na inny juz wyczyszczony i sprwdzony wczesniej. Przez 50km bylo ok ale problem znowu sie pojawil. Do tego skrzynia zaczela sie slizgac, a po wlaczeniu skrzyni w pozycji D i puszczeniu hamulca samochod nie ciagnal, a nawet stojac pod gore cofal sie! Samochod z powrotem na warsztat, tym razem na tydzien, ponowna wymiana konwertera i telefon z warsztatu ze samochod gotowy do odebrania. Kolejna jazda probna i juz po 100m czuje ze auto sie slizga a zaraz potem tryb awaryjny. No to awantura w warsztacie, auto kolejne 4 dni na naprawe i w koncu odbior po kolejnej wymianie konwertera. niby wszystko jest ok ale problem z brakiem ruszania natychmiast po wlaczeniu na D pozostal. Przed awaria skrzyni samochod reagowal momentalnie na puszczenie hamulca. Bardzo prosze o porade co to moze byc?mam 12 miesiecy gwarancji na skrzynie, ale nie chce byc zbywany przez "fachowcow" ktorzy mowia ze dla nich wszystko jest ok. bardzo bede wdzieczny za odpowiedz,

 

pozdrawiam

Edytowane 11 Maja 2011 przez kmlody

[gorik79]

nie chce Cie martwic ani dołowac bo tez mam w automacie ale podobno 1 na 5 napraw skrzyń sie udaje takich mamy szpeców u kumpla w audi a8 2005r robili skrzynie poza aso grubo kasy wywalił 2lata temu i szarpie do dzis jak by niebyło jest to bardzo skomplikowany element samochodu

[kmlody]

odnawiam temat gdyz problem caly czas jest aktualny. czy ktos mial juz taki przypadek ze skrzynia po wlaczeniu biegu ruszala z kilkusekundowym opoznieniem?i nawet gdy samochod stoi pod wzniesienie to na D toczy sie w dol? taka sama sytuacja jest na R.....dodam ze im cieplej na zewnatrz tym opoznienia sa krotsze. w zimie musialem nawet 1 minute czekac zamin ruszyla.

dodam ze mam wlany zly olej, zamiast texaco wlali mi esso LT71141.od czasu naprawy malo jezdzilem tym autem,glownie do prawnikow,jednak nasze prawo jest tak wspaniale ze nawet majac pelna dokumentacje naprawy i opinie rzeczoznawcy nic nie moge wywalczyc w sadzie.

bardzo bylbym wdzieczny za jakiekolwiek wskazowki.

[Manolito77]

To może na początek wlej WŁAŚCIWY olej skoro piszesz, że masz zalany zły. Skrzynia przystosowana jest do jednego, konkretnego typu oleju, który musi mieć swoją określoną lepkość i charakterystykę pracy. Być może to jest powodem obecnych objawów gdyż skrzynia pracuje na oleju o niewłaściwych parametrach (i tu bym pod to podciągnął właśnie te objawy pogodowe bo olej inaczej osiąga swoją charakterystykę pracy niż ten, który jest przeznaczony do tej konkretnej skrzyni) - mówiąc w dużym uproszczeniu - być może ten zły olej, który masz zalany jest - w przenośni - zbyt "śliski" (za mała lepkość) lub zbyt rzadki. Co jak co ale automat jest BARDZO czuły na niewłaściwe oleje bądź jego ilość - już nie raz na forum opisywane były przypadki szarpania i cyrków z automatem i myśli, że skrzynia zmielona itp a okazywało się np, że miała wlane za mało lub za dużo oleju i uzupełnienie go do właściwego poziomu rozwiązywało problem.

Od tego bym zaczął bo to jedyne co mi przychodzi do głowy. Może ktoś jeszcze bardziej oblatany się wypowie w tej kwestii.

Pzdr.

[kmlody]

dzieki za informacje. wiem ze musze zmienic olej na wlasciwy. niestety bede mogl to zrobic dopiero za 2 tygodnie gdyz jestem teraz za granica. A pytam o wskazowki gdyz dowiadywalem sie u znajomego mechanika ktory naprawia skrzynie do BMW,rowniez GM i stwierdzil ze raczej wie o co chodzi i wyklucza konwerter i olej,tzn wplyw zlego oleju na prace skrzyni.oczywiscie nie podzieli sie ta informacja za "piekne oczy", dlatego pytam Was czy ktos mial podobny problem. W kazdym razie po wymianie opisze czy sie poprawilo a jak nie to bede dalej szukal.podrawiam

[Manolito77]

W kwestii tego mechanika/znajomego to takie gadanie w stylu "wiem ale nie powiem" to jest jak dla mnie "walenie kotka za pomocą młotka". Szczerze mówiąc już wiele razy czytałem posty jak to ktoś mając problemy z tą skrzynią GM pisał, że dał do kogoś kto też obiecywał złote góry i mówił, że dla niego ten temat to pestka a potem się okazywało, że g**** zdziałał i ludzie jeździli tylko od warsztatu do warsztatu, wywalali grubą kasę a usterka jak była tak była. Dla mnie - jeśli byłbym mechanikiem - nie było by problemem powiedzieć klientowi co podejrzewam jako sprawcę usterki, nawet gdybym nie miał żadnej pewności czy ów klient zostawi u mnie potem auto do roboty czy nie. Wiadomo, że w szczegółach i tak nie ma co opisywać co może być przyczyną awarii bo większość klientów nie zrozumie tak skomplikowanych tematów ale wskazać jakiś trop to dla mnie nie byłoby problemem. Prawda jest taka, że jak ktoś jest dobrym mechanikiem to i tak ma zawsze kolejkę aut do roboty i jedno auto w tą czy w tą nie robi różnicy jeśli by się okazało, że wskazałem trop i klient pojechał to zbadać do swojego mechanika. Zresztą jeśli przyjeżdżam do jakiegoś mechanika z usterką i ten potrafi powiedzieć co podejrzewa, w jakiś sposób stara mi się nakreślić temat i mówi to z przekonaniem to ja wtedy mam powód, żeby u takiego gościa auto zostawić bo mam jakieś przekonanie, że wie o czym mówi i potrafi to naprawić. A jeśli jakiś gość rzuca mi tekst, że on wie ale nie zdradzi tajemnicy to z miejsca mu dziękuję i się zawijam jak najszybciej bo śmierdzi mi to bardzo teoretycznym podejściem do tematu i raczej nie przekonuje.

Pzdr.

[NetSerwer]

Barwo Manolito77! Kiedyś zetknąłem się na forum z kolegą, który doskonale znał powód opisywanych kłopotów, co powtarzal wielokrotnie w postach, niestety nikomu go nie zdradził. Był bardzo mądry i doświadczony, ale za bardzo tajemniczy... Takim panom dziękujemy, skoro to taka tajemnica, to niech go utrzyma i da mu grono wiernych przyjaciół.

Jak mechanik nie może sobie poradzić z problemem, to może nie byłoby najgorszym (choć na pewno najkosztowniejszym) zdiagnozowanie samochodu w ASO? Ja pojawiam się tam tylko w sytuacjach, kiedy muszę kupić jakąś małą szpejkę, którą warto kupić nową, a nie ma jej w zamieniku i zostają używki z Allegro. Jest to jednak zawsze jakieś wyjście, a diagnostyka nie może być aż tak droga, zwłąszcza w odniesieniu do czasu, jaki poświęcasz i nerwów, jakie na to tracisz... :roll:

[kmlody]

koledzy calkowicie sie z Wami zgadzam i wlasnie szukam rozwiazania na tym wlasnie forum. Co do "fachowcow" to moge Wam powiedziec ze wlasnie przez takiego partacza mam teraz problemy ze skrzynia. Oddalem auto do naprawy do warsztatu zajmujacego sie tylko i wylacznie naprawa automatow i to byl moj blad.... :mad2: nie dosc ze stracilem 5500zl, mimo ze bylo zapewnienie ze naprawa wyniesie max 4500 to na dodatek jezdzilem do goscia z reklamacja ze 3 razy i zawsze cos wymienial na chybil trafil i zawsze bylo tak samo ze skrzynia, czyli beznadziejnie. Na dodatek ten partacz wlal mi zly olej. A w gadce gosciu mocny i na wszystkim sie zna :evil: Jesli ktos szuka informacji do jakiego warsztatu w pomorskim NA PEWNO nie naprawiac automatu to zapraszam na PW.Zamowilem interfejs wiec po powrocie wymienie dynamicznie olej i sprawdze bledy. mam nadzieje ze sama wymiana oleju pomoze.

 

A tak jeszcze ku przestrodze: z wlasnego doswiadczenia moge Wam powiedziec ze jesli gdzies naprawiacie samochod i po naprawie dostajecie karte gwarancyjna z wpisana kwota naprawy to ZAWSZE bierzcie rachunek do tego. Ja niestety myslalem ze karta gwarancyjna z pieczatka i podpisem wystarczy ale sie mylilem. Mimo ze mam opinie rzeczoznawcy o zle wykonanej naprawie, pismo z ASO o rodzaju oleju jaki powinien byc wlany, historie reklamacji itd to okazuje sie ze w sadzie nic nie zdzialam :mad2: takze troche poplynalem z kasa a auto dalej nie jezdzi tak jak powinno.

 

A co do diagnostyki w ASO. swego czasu jezdzilem na diagnostyke do goscia majacego Impe i GT1, pracujacego w ASO BMW. No i przez niego niepotrzebnie wymienilem jeden wtrysk na nowy (1400zl) bo mi samochod nie odpalal jak byl cieply. Poszukalem na forum i okazalo sie ze przyczyna jest czujnik polozenia walka rozrzadu. Druga jego diagnoza to bylo turbo. Powiedzial ze calkowicie padlo i musze wymienic na nowe. okazalo sie ze winny byl jeden elektrozaworek za 250zl chyba. Takze mam ciekawy obraz tego kto pracuje w ASO. Oczywiwscie nie mowie tu o wszystkich,ale ryzyko jest.

[Manolito77]

Z pracownikami ASO to jest tak, że jak ktoś tam długo pracuje to się zna na rzeczy bo praktyka robi swoje. Ale, że w tych ASO rotacja pracowników jest bardzo duża to praktycznie cały czas pracują tam świeżaki, które nasze auta traktują jak świnki doświadczalne. Dlatego potem są takie a nie inne skutki błędnych diagnoz. Ja tam ZAWSZE w razie jakichś usterek/problemów wolę przeszukać fora bo najczęściej piszą tam ludzie, którzy mieli identyczny lub bardzo podobny problem i wiedzą już co jest tego przyczyną. A piszą o tym bo po to jest forum - żeby sobie pomagać bezinteresownie.

 

Dobra - dość OT. Wymień olej w skrzyni na właściwy - zawsze trzeba zaczynać od najmniej kosztownych rzeczy.

Pzdr.

[voshon]

Popraw tytuł albo zamknę temat.

[Bono]

po pierwsze to nie wiem dlaczego brak rachunku moze byc przyczyna malej szansy na wygrana w sadzie? ja nie jestem prawnikiem - chetnie sie dowiem, ale ja w to nie wierze... mialem proces z warsztatem naprawiajacym skrzynie (opis partactwa chyba jest w dziale Nie polecam) - mialem fakture, ale nie ona byla najwazniejsza, oczywiscie dokumentuje wydatek, ale to nie wszystko

 

po drugie, raczej sama wymiana oleju nic nie da, znam jedna e39 530dA, ktora jezdzi na tym oleju, ktory podales i jezdzi dobrze, mi mistrz Olczak (automat.pl) tez go chcial wlac, ale powiedzialem, ze po moim trupie

 

aha, konwerter mialem regenerowany w Holandii - kosztowalo to ponad 2 razy wiecej niz w Polsce, ale wlasnie o polskich regeneracjach slyszalem rozne opowiesci