[E87] Głośny nawiew

[BruceLee]

Szkoda ze ni zrobiles fotostory

 

Uwierz mi jest to zbyteczne :D

[krzysiek555]

Mi tak ale komus moze by sie przydalo :mrgreen:

[BruceLee]

Mi tak ale komus moze by sie przydalo :mrgreen:

 

Jak ktoś sam nie ogarnie naprawy nawiewu to niech lepiej się nie bierze za poważniejsze sprawy :lol:

[tommylee]

Mi tak ale komus moze by sie przydalo :mrgreen:

 

Jak ktoś sam nie ogarnie naprawy nawiewu to niech lepiej się nie bierze za poważniejsze sprawy :lol:

Bruce,

to w skrócie napisz co po kolei bo mnie kurwica strzeli z tym piszczeniem

[BruceLee]

Bruce,

to w skrócie napisz co po kolei bo mnie [bAD] strzeli z tym piszczeniem

 

Po kolei:

- jeżeli masz oświetlenie na nogi to wyciągasz w dół oprawkę po czym odpinasz kabelek

- odkręcasz 4 wkręty (trzy z przodu jeden z tyłu) i wyciągasz plastikowy czarny kołek (na tunelu)

- zdejmujesz ostrożnie odkręcony element deski rozdzielczej

- wyjmujesz do dołu czarny kanał nawiewu na nogi (jest dosyć ciężko)

- odpinasz wtyczkę wentylata (ma zatrzaski)

- wyciągasz czarny plastikowy kołek zabezpieczający (u mnie go już nie ma ;) bo poprzednik zgubił)

- przekręcasz cały wentylator w przeciwną stronę niż ruch wskazówek zegara i wyciągasz go dodołu

 

Po nasmarowaniu osi wirnika składasz wszystko w odwrotnej kolejności, może mój opis wygląda strasznie ale jak zaczniesz robić szybko obczaisz co i jak robić :) A jeszcze jedno nasmaruj od góry i dołu (po zdjęciu tej zaślepki na komutatorze)

 

P.S. U mnie wiatrak zaczyna znowu jarmolić... :duh:

[Wioletta]

Dzięki za opis! Już kiedyś byłem bardzo "blisko"... i odpuściłem. :mrgreen: :duh:

Trzeba będzie chyba przyjrzeć się "bliżej" łożyskom. :8) Być może nawet wymienić je.

[cypisek21]

ile wy tam macie nalatane ze to jeczy.... u mnie nic takiego sie nie dzieje.... ale moze dlatego ze mam reczna klime...

[Wioletta]

Widocznie nie ma reguły, bo mi już skwierczało grubo wcześniej zanim licznik dobił 100 tys. km. :?

To się pojawia nagle i rzadko cichnie.

Klimę mam manual.

[BruceLee]

Raczej nie zalezy to bezpośrednio tylko od przebytych kilmetrów dla przykłądu podam, że u szwagra w E90 przy 50 tyś (prawdziwych :p) zaczeło popiskiwać a przy 80 tyś pad całkiem wentylator! kupił drugi i teraz przy 145 tyś znowu ma problem z piszczącym wiatrakiem :mad2: ja mam u siebie niby (bo tutaj pewności nie mam :D ) 190 tyś i tak jak pisze kolega problem pojawia się i znika, duże znaczenie ma to czy jest wilgotno czy sucho na zewnątrz. Ja mam klimatronik i wiatrak mieli nom stop :norty: Ogólnie mam wrażenie, że tam są skopane te łożyska (ślizgowe na górze i jakieś zwykłe na dole) i właśnie to górne się wyrabia i piszczy :duh:

[tommylee]

no właśnie, a jeżeli chodzi o wymianę to kupować zamiennik za te 250zł, używkę (temat ryzyko) czy ori za 700zł (cena kosmos)?

[dzinks23]

Mam nalatane 80 tyś i klime manualna i dreczy mnie ten dzwiek już od kilku tyś:(

[Wioletta]

Nie chce mi się wyjmować tego silniczka tylko po to, by sprawdzić rozmiar łożysk. :mrgreen:

[rosgaz]

Niestety smarowanie pomagało na krótki czas, zdecydowałem się kupić na allegro za 110 używkę, mam spokój i cisze...... :8)

[BruceLee]

Niestety smarowanie pomagało na krótki czas, zdecydowałem się kupić na allegro za 110 używkę, mam spokój i cisze...... :8)

 

Ta... a za 1tyś km znowu to samo :mad2:

[rosgaz]

Niestety smarowanie pomagało na krótki czas, zdecydowałem się kupić na allegro za 110 używkę, mam spokój i cisze...... :8)

 

Ta... a za 1tyś km znowu to samo :mad2:

 

 

:nienie: nie kracz :8)

[pspkrzysio]

Na jednej z niemieckich stron znalazlem instrukcje pokazujaca jak dostac sie do silnika nawiewu i go wymontowac. Sama instrukcje juz ktos podawal wyzej po polsku, wiec nie bede tlumaczyl, ale zdjecia moga sie komus przydac.

 

http://hellsgore.ohost.de/Files/Geblaese.pdf

[tommylee]

ja dziś również rozebrałem ten wentylator, zdjąłem łożyska, wyczyściłem i przesmarowałem. Zobaczymy jaki efekt i na jak długo wystarczy.

Dolna pokrywa łożyska ślizgowego była nieźle skorodowana, podejrzewam, że to było źródłem pisków :)

Założony i jest cicho, natomiast świerszcz jest jeszcze gdzieś pod szybą, nie wiem czy to coś pod filtrem kabinowym piszczy czy gdzie, macie może jakiś pomysł?

[tommylee]

Raczej nie zalezy to bezpośrednio tylko od przebytych kilmetrów dla przykłądu podam, że u szwagra w E90 przy 50 tyś (prawdziwych :p) zaczeło popiskiwać a przy 80 tyś pad całkiem wentylator! kupił drugi i teraz przy 145 tyś znowu ma problem z piszczącym wiatrakiem :mad2: ja mam u siebie niby (bo tutaj pewności nie mam :D ) 190 tyś i tak jak pisze kolega problem pojawia się i znika, duże znaczenie ma to czy jest wilgotno czy sucho na zewnątrz. Ja mam klimatronik i wiatrak mieli nom stop :norty: Ogólnie mam wrażenie, że tam są skopane te łożyska (ślizgowe na górze i jakieś zwykłe na dole) i właśnie to górne się wyrabia i piszczy :duh:

górne i dolne są takie same

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/454dc86939f7.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed7b33507222.jpg

[BruceLee]

ja dziś również rozebrałem ten wentylator, zdjąłem łożyska, wyczyściłem i przesmarowałem. Zobaczymy jaki efekt i na jak długo wystarczy.

Dolna pokrywa łożyska ślizgowego była nieźle skorodowana, podejrzewam, że to było źródłem pisków :)

Założony i jest cicho, natomiast świerszcz jest jeszcze gdzieś pod szybą, nie wiem czy to coś pod filtrem kabinowym piszczy czy gdzie, macie może jakiś pomysł?

 

Dobra robota kolego i dzięki za foto :cool2: pytanie, czym nasmarowałeś przed złożeniem?

[tommylee]

ja dziś również rozebrałem ten wentylator, zdjąłem łożyska, wyczyściłem i przesmarowałem. Zobaczymy jaki efekt i na jak długo wystarczy.

Dolna pokrywa łożyska ślizgowego była nieźle skorodowana, podejrzewam, że to było źródłem pisków :)

Założony i jest cicho, natomiast świerszcz jest jeszcze gdzieś pod szybą, nie wiem czy to coś pod filtrem kabinowym piszczy czy gdzie, macie może jakiś pomysł?

 

Dobra robota kolego i dzięki za foto :cool2: pytanie, czym nasmarowałeś przed złożeniem?

pochodziło pochodziło i się zesrało:)

[BruceLee]

Eh.... a miałem już się zabierać za smarowanie Twoim sposobem bo znowu mi mega piszczy a teraz upały są i denerwuje jeszcze bardziej....

[dar3k-krk]

U mnie ten sam problem zaczął się pojawiać, ale tylko w momencie jak jadę taki lekki lewy łuk, LOL, wirnik pochyla się wówczas od lekkiego przeciążenia i zaczyna coś gwizdać. Zamierzam się tam dobrać i nasmarować to sprayem do łańcuchów motocyklowych, który skutecznie poradził sobie ze zgrzytaniem podłokietnika, kilka miesięcy temu smarowałem, jest spokój i cisza. Łudzę się, że i tutaj się sprawdzi.

[rosgaz]

U mnie ten sam problem zaczął się pojawiać, ale tylko w momencie jak jadę taki lekki lewy łuk, LOL, wirnik pochyla się wówczas od lekkiego przeciążenia i zaczyna coś gwizdać. Zamierzam się tam dobrać i nasmarować to sprayem do łańcuchów motocyklowych, który skutecznie poradził sobie ze zgrzytaniem podłokietnika, kilka miesięcy temu smarowałem, jest spokój i cisza. Łudzę się, że i tutaj się sprawdzi.

 

 

miałem podobnie ze swoim starym wentylatorem, dałem znajomemu, wymienił mi tuleje pod "smigłem" i jest ok, :D :D :D :D :D :D :D jak by ktos był z lodzkiego to moge załatwic naprawe za male pieniadze :)

[Wioletta]

Proponuję czytać od końca... :D

 

No i udało się... wyjąć wentylator nawiewu. :D

Zanim jednak tak się stało, na "przeszkodzie stał" ten dłuższy ząbek. Trzeba go było odchylić w dół i dopiero silniczek przekręcić w lewo, bo zapierał się o wycięcie w obudowie "puchy", w której się mieścił.

 

http://s28.postimg.org/40a5uhb99/silniczek_od_wewn.jpg

 

 

Na przeszkodzie pod "puchą" stoi też plastikowy kanał nawiewu na nogi. Z nim najwięcej jest kłopotu, bo tak jak koledzy piszą, trzeba "cofnąć" tunel. A i tak tym "kanałem" trzeba później trochę pomanewrować, by go wyjąć.

 

http://s17.postimg.org/dfa3bvt67/kana_nawiew.jpg

 

 

Troszkę krzywo się "złapało", ale u samej góry widać skrawek występu, którego jedna strona kanału nawiewu na nogi tam się trzyma. :mrgreen:

 

http://s12.postimg.org/7yn7c2hr1/wn_ka_nawiew.jpg

 

 

 

Już po zdjęciu "zaślepki", którą to podważamy do góry i ciągniemy do siebie.

Na zdjęciu już nie widać nakrętek na klucz "dziesiątkę"... (podłużne otwory po bokach na dole). U góry po bokach trzymają w tych żółtych plastikowych gniazdach dwa wkręty na trox 20. Całe szczęście, że używamy tylko tego jednego rozmiaru do wszystkich interesujących nas wkrętów.

 

http://s25.postimg.org/eal2s0qfj/ty_tunela.jpg

 

 

http://s25.postimg.org/cwtfwpr67/trox_T20.jpg

 

 

 

Trochę tych śrubek w tunelu środkowym jest... (tu jedna pod ręcznym)

 

http://s25.postimg.org/wspfc987j/mocow_pod_r_cznym.jpg

 

 

 

I z boku tunelu pod zaślepką...

 

http://s25.postimg.org/jptsszhzj/bok_tunela.jpg

 

 

 

Osłona od radia też mi przeszkadzała...

 

http://s25.postimg.org/9h1bn5txr/os_ona_radia.jpg

 

 

 

 

Po podważeniu mieszka dźwigni biegów ukazały się jeszcze dwie śrubki też na klucz 10. Na foto widać mocowania już po ich odkręceniu.

 

http://s25.postimg.org/wwj8sidov/uchwy_wewn_tunela.jpg

 

 

Po drugiej stronie należy pozbyć się jeszcze kołka spinającego panele z sobą. Na foto kołek już usunięty. Trochę słabo widać otwór w tym ostrym zakończeniu tunela. :wink:

 

http://s25.postimg.org/u3q18hdcf/tunel_odchyl.jpg

 

 

 

A tu nr. mojego wiatraka... :) I jedna z 3 śrubek, które trzeba odkręcić, by wyjąć silniczek z obudowy.

 

http://s25.postimg.org/ge03dffm7/nr_wentyl.jpg

 

 

 

Nie mam fotek, ale tak jak koledzy wspomnieli, kilka wkrętów trzeba odkręcić pod samym schowkiem pasażera (już po odkręceniu osłony nad nogami).

W "praniu" wyjdzie, które wkręty przeszkadzają. :wink:

 

 

 

 

 

Byłbym zapomniał.... chwilę nie mogłem poradzić sobie z wyjęciem wtyczki. :mrgreen:

Okazuje się, że ktoś "sprytnie ogrodził" ząbki zwalniające blokadę. :norty:

 

http://s25.postimg.org/sq2zqx3gv/wtyczka_el.jpg

 

 

 

 

Najgorsze jest to, że dziś byłem u irlandzkiego elektryka, który mieszka nawet niedaleko, ale ręce rozłożył.

A rozkładał już w sowim życiu różne silniczki, rozruszniki, alternatory...

Mówił, że już przerabiał taki temat i niestety poległ. Połamały się plastikowe rzeczy... pewnie miał na myśli zaciśnięty wiatrak na ośce.

Problem jest też ponoć z samym łożyskiem. Takich łożysk się tu nie wymienia.

Jednym słowem, najlepiej kupić nowy nawiew. :(

No pewnie, cóż to jest € +- 200! :norty:

 

 

 

*******************************************************

 

 

Ok. jeszcze dziś sam wziąłem się za ten silniczek. :)

Zrobiłem tak, jak koledzy... odkręciłem 3 śrubki i ukazało się dolne łożysko, napuściłem kilka kropli oleju silnikowego na łożyska i z powrotem skręciłem silniczek do kupy.

 

http://s25.postimg.org/5nlnj8gr3/o_ysko_z_bl.jpg

 

http://s25.postimg.org/sqgrw57m7/o_ysko_d.jpg

 

I taka ciekawostka, którą tu niektórzy uważają za wielki sekret... otóż wystarczy tylko z jednej strony odchylić plastikowy kanał nawiewowy na nogi, by kompletny silniczek znalazł się na swoim miejscu. Demontaż w ten sam sposób. Nie zapomnieć odchylić "język" w dół, który blokuje obrót silniczkiem.

[irekka]

Dopadł mnie też problem z hałasującą dmuchawą. Szukając ofert używanych zauważyłem, że są dwa rodzaje - różniące się gniazdami. Mam klimatyzację automatyczną dwustrefową - który wentylator pasuje? Za zimno jest i nie mam ochoty na zabawę w mechanika.